Niestety mam bardzo słabą pamięć, więc nie pamiętam. Czuję się tak, jakby był od.. zawsze? Czasem widzę go w swych oczach.. czasem jako cień przy oknie, a czasem nie widzę niczego niezwykłego. Poza tym, on nie lubi być widoczny. Woli być słyszalny.~ wolę być Tobą.
Najpierw przeczytaj książkę, dopiero później wypowiadaj się na temat filmu :)
~ nie no. Muszę na to jeszcze odpisać. Słuchaj tępa pizdo. Książka książką, ale tu jest mowa o FILMIE do kurwy nędzy. rozumiesz te słowa? O F I L M I E. I O T Y C H J E B A N Y C H A K T O R A C H. Poza tym idź spać napalony gimbusie.
~ co za ulga.. też masz ochotę przypierdolić temu aktorowi? (aktorce w sumie też.. he..) Nigdy nie byłem bardziej wkurwiony. Myśli, że jest "czarujący" .. ni chuja. To jest jakiś frajer z tandetnym ryjem misia gogo czy czego tam kurwa. Ona też ma ryj jak jakiś ziemniak.. .. zaraz mi żyłka pęknie. Idę pomęczyć Archanioła numer M.. Gab powinna już spać. Tak więc.. cieszę się, że podzielasz Nasze zdanie. Miłej nocy.
"Pięćdziesiąt Twarzy Greya"- Dlaczego wzbudza to tyle fascynacji? Co o tym wszystkim sądzisz? Miłego dnia.
Nie wiem właśnie kurwa. Gimby się podniecają.. NIENAWIDZĘ tego filmu. Jak tylko słyszę o nim, mam ochotę wydłubać komuś oczy. Furorę robi tylko i wyłącznie z jednego powodu. Dominuje tam erotyka. Ten film to jak jakiś "drogi" pornos. .. załamujecie mnie ludzie. Jak można tak cieszyć jape z powodu takiego gówna? Ogólnie ostatnio jestem ledwo żywa, więc z góry wszystkich przepraszam. Mam nadzieję, że niebawem "ożyje". Dobranoc.
Moje wspomnienia uwielbiają się ulatniać. Nie pamiętam co robię.. czasem nawet co mówię bądź rysuje. Cóż.. chyba to wszystko było do przewidzenia. Niestety.. nie wiem jakie kroki postąpić.. Mam ograniczone pole do manewru. Cholera.. Chyba oszaleje.
Cholera.. nigdy w życiu. Jestem okropnym przykładem. Bycie pojebanym dzieciakiem jest strasznie.. dziwnie. Ale wiecie co? Nie narzekam. W moim życiu dzieją się.. niemożliwe sytuacje. Albo zaczynam wariować, albo w moim domu na serio coś jest. Hm.. tak czy siak nikomu nie polecam bycie mną.. Archaniele.. gdzie podziały się skrzydła? ~ zdominowany przez wszystkich wrogów..
~ oczywiście, że tak. Nie ma nic piękniejszego od udanej zemsty. Dla ludzi najlepiej jest celować "poniżej pasa". Im bardziej poniżejące uderzenie tym lepiej. Osobiście jednak preferuje taktykę wykończenia. Najpierw wpierdol, a potem śmierć.
Był. Cóż.. dziękuję. Kiedyś w sumie nic to dla mnie nie znaczyło.. teraz dopiero zdaję sobie sprawę, ile mój Tata przeszedł. Co w rodzinie to nie zginie.. heh. Już wiem skąd takie upodobania Brata kiedyś do broni.. Pamiętam jeszcze jak Tata uczył go walczyć. Wszystko mu pokazywał.. nawet toczyli boje z mieczami samurajskimi! .. dlaczego nie urodziłam się synem?
Hm.. mój Tata był komandosem. .. pamiętam jak kiedyś dał mi broń. Mój pierwszy strzał.. hah. To było zabawne.. Stałam w szoku z kilka minut. Tak więc uznajmy, że umiem strzelać. Bić też. Moja Rodzina ma w sobie krew wojowników.. Jesteśmy mściwi..
Oczywiście, że tak. W życiu trzeba nieustannie walczyć.. nie dopuszczać do siebie myśli o przegranej. Tylko starajmy się nie być tacy zuchwali. Najgorsze momenty najczęściej zdarzają się po zwycięstwie.. Dzisiaj nie walczyłam. Jestem wściekła na siebie za to, że nie dałam rady. Cóż.. wszystko jednak dalej jest w moich rękach..
~ nie każdy musi wierzyć, ale istnieje takie coś jak opętanie. Demony uwielbiają silne ofiary.. takie dostarczają im najwięcej rozrywki. Widok cierpiących sprawia im ogromną przyjemność.. Czasem wasze myśli nie należą do was. Z roku na rok ludzie coraz częściej korzystają z usług egzorcystów. Wszelakie zło staje się coraz bardziej śmielsze.. czyżby coś ma niebawem nadejść? Cóż.. życzę wam wszystkim powodzenia.
Szczerze? Mam to w dupie. Przecież kiedyś miał je ktoś inny, prawda? Nie są moje. Choć przyznam, że czasem (gdy cudem znajdę coś naprawdę dobrego) coś mnie trafia. No bo kurwa. Wiece jak ciężko jest znaleźć naprawdę dobrego gifa?
~ śmierci. niezła z niej suka. .. albo z niego. .. dobra, nieważne. Jestem.. podenerwowany? Tak. Myślę, że to dobre określenie. Ile bym dał, żeby móc coś zrobić.. Znowu czuję, że coś się zbliża. Coś.. potężnego. Albo to omamy, które chyba i nawet mnie zaczęły dopadać.
Wyobraź sobie, że możesz otrzymać dar niszczenia lub tworzenia. Dary te byłyby bezgranicznie; mogłabyś uczynić wszystko, co przyszłoby Ci do głowy, a odnosiło się do destrukcji lub stwarzania. Zostałabyś panią śmierci czy życia? Wiesz co byś uczyniła z takim darem?
Znając życie, wybrałabym tworzenie. Nie chce mi się udawać super-złego charakteru, który chce Was wszystkich zniszczyć. Podejrzewam jednak, że z czasem by mi odbiło.. i zaczęłabym wszystko i wszystkich rozpierdalać. (?) Dziwne są ścieżki człowieka.. Tworzenie samo w sobie jest niezwykłe. Tak jak i niszczenie... Tylko uważajcie, aby nie dzielić te dwa dary na dobry i zły. Tworzenie.. mogę stworzyć przecież coś złego, coś co zacznie zabijać.. Niszczenie.. mogę niszczyć to co złe. Tak więc powracając, nie była bym żadną Panią. Chyba mam w sobie zbyt dużo lenistwa, żeby bawić się w ''boginię''. A pytanie odnośnie tego, co bym uczyniła.. hm.. Szczerze? Nie mam pojęcia. Co innego jest to opisywać, a co innego to mieć.. Jedno jednak jest pewne. Już nigdy nie dopadłaby mnie monotonia..~ złe charaktery są zajebiste.
Nic, prócz okropnego mrozu nie czuję. Jest mi tak cholernie zimno.. tak jakby chłodne szpony przeszywały moje wnętrzności. Trwa to już od kilku dni.. .. ja zaraz kurwa umrę. Nic nie pomaga.. .. help. ~ odczuwam głód.
Łatwo jest Ci zrozumieć drugą osobę? Tzn. uczucia i zachowanie danej osoby.
Oczywiście, że tak. Nie sprawia mi to żadnego problemu.. .. choć zdarzają się osoby, których nie potrafię ''rozszyfrować''. Są jak zagadki.. trudne do wyjaśnienia. Czasem ciężko jest znaleźć odpowiedni motyw i uczucie.. .. Zachowanie jednak jest bardzo proste do wyjaśnienia.~ ukarz mnie.
Czy można zostać znienawidzonym przez obcego człowieka w jednej chwili, de facto za nic? Za jakąś głupią myśl, która mimowolnie ujrzała światło dzienne?
Oczywiście, że tak. Ile razy spotykam się z nieprzyjemnym wzrokiem kompletnie obcych mi ludzi.. Oceniają mnie po wyglądzie. Nie znając mnie, już wydają mi werdykt. Nie cierpię takich ludzi.. Nienawidzą za nic. Albo źle coś odbiorą.. .. dobra, w dupie ich mam. Wszystkich. Zawsze będę sobą.
Można zakochać się w kimś, kogo się na dobrą sprawę nie zna? A może to tylko pożądanie? Chodzi mi np. o czasy dzisiejsze- dobę internetu.
Miłości nie ma. Ile.Razy.Muszę.To.Kurwa.Powtarzać. .. a niech was wszystkich pająki zjedzą. ~ proszę bardzo, udawaj martwą.. (dalej) Wiem, że to słyszysz.. (dalej) Proszę bardzo, udawaj martwą.. (dalej) Czemu nie odwrócisz się i nie spojrzysz na mnie? (obudź się) Czemu nie odwrócisz się przeciwko mnie? (obudź się) Jestem Tobą, kurwa, rozczarowany.
Moja postać ma.. to znaczy, nie ma, ale cały czas mi ją zabija ta spierdolina. .. milimetr od pułapki. Chamstwo.~ obudź się.. (dlaczego nie możesz?) I spójrz na mnie.. (no dalej) Nie graj martwej.. (nie graj martwej) Bo może.. .. pewnego dnia.. .. odejdę i powiem, że jestem Tobą rozczarowany.
Nie.. to znaczy.. nie wiem. Co ma być to będzie, prawda? Aktualnie odczuwam strach tylko w gierce poniżej, przy której dostaję zawału. Nigdy nie będę w nią grać po nocach.. .. nigdy.~ bardziej martwa być nie może.. Mówi mi mój lekarz. Ale jakoś nie mogę uwierzyć.. .. będąc zawsze tym bardziej optymistycznym. Jestem pewien, że jesteś zdolna. Stać się mym idealnym wrogiem. Obudź się i spójrz na mnie. Nie graj martwej, bo może.. .. pewnego dnia odejdę i powiem, że jestem Tobą rozczarowany.
Nie płacz. Jeśli przedrzesz się przez las cierpień, ujrzysz jezioro szczęścia. Pamiętaj ja zawsze tu będę, trzymaj się Miś.
A kto powiedział, że ja płaczę? Przecież nie ubolewam nad swoim losem. Jestem w pełni świadoma tego, że raz odnoszę zwycięstwo, a drugi raz przegraną. Jestem z tym całkowicie pogodzona.. Trzeba być realistą. Nie mam pojęcia kim jesteś, a w dodatku nie cierpię, gdy ktoś nazywa mnie: misiem, kotkiem, motylkiem, misiaczkiem.. .. za takie coś gwarantuje uderzenie patelnią. Więc.. wybacz, ale jakoś nie poprawiłeś/aś mi humoru.. ani nie dodałeś/aś otuchy. I mam skierowanie do poradni ortopedycznej.. Zbyt głośno mi kości strzelają. Cóż.. starość nie radość. Jeszcze straszyli mnie poważną operacją. Phi. ~ będzie dobrze. Skoro On jest chory, to Ty też musisz na coś być. Wybacz.. tak to działa.
Nie trzeba tego opisywać, aby to poczuć.. ale.. Złość.. gdy ktoś ma lepiej od Nas.. Smutek.. gdy przydarzy się Nam coś niezbyt miłego.. Nienawiść.. gdy wróg odnosi kolejne sukcesy. Zauważyliście, że wszyscy jesteśmy pełni negatywu? Uwielbiamy zadawać ból.. patrzeć, jak inni cierpią. Dlaczego to się dzieje? Dlaczego jesteśmy aż tak zepsuci? Dlaczego nie możemy się tego pozbyć? Ostatnio odczuwam coraz większe ataki wściekłości. Ubieram maskę uśmiechu, głos idealnie mnie kryje.. jedynie me oczy, ciskają w Was wszystkich piorunami. Zbyt dużo nienawiści.. .. dlaczego gadasz za moimi plecami? Dlaczego mnie wyzywasz? Dlaczego cieszysz się z mojego nieszczęścia? JAK TU BYĆ DO CHOLERY DOBRYM? Ludzie zawsze muszą wszystko spierdolić... czemu nie możemy tego zmienić? Może wszyscy powinniśmy odejść na chwilę od komputera i powiedzieć, że nie jesteśmy niewolnikami nienawiści? Eh.. bzdura. Zostaliśmy stworzeni ze zła, więc zło nie odejdzie. Cóż.. szkoda. Hm.. niedługo mam do lekarza. Oby wszystko było w porządku.. nie chcę być chora. .. nie na to. ~ kołysanka podpalacza..