Bardzo polecam "Ucztę Babette", film jest fenomenalny. Cudowna obsada, niesamowity klimat, wszystko na swoim miejscu. Oglądałem ten film dość dawno, więc trudno mi jest go jakoś ładnie i zwięźle streścić, dlatego pozostawiam wam sprawdzenie jakiejś dobrej recenzji na jego temat.
Wydaje mi się, że usta. Nigdy się wcześniej nad tym nie zastanawiałem, jaką część ciała lubię w sobie najbardziej. Lubię mój uśmiech i dość pełne wargi. To chyba (moim zdaniem) mój największy atut.
Muzyka zmienia swoje brzmienie, kiedy robimy się starsi?
W moim przypadku tak jest. Nie tylko brzmienie, ale i gatunek się zmienia. Ostatnio zacząłem słuchać muzyki klasycznej. Zawsze też chciałem mieć swój własny gramofon i kolekcję płyt winylowych. To niesamowite urządzenie, w dodatku bardzo piękne.
Mieliście kiedyś coś takiego, że bardzo czegoś chcieliście, ale nie wiedzieliście, czego dokładnie? Dzisiaj pierwszy raz od dłuższego czasu pragnąłem tego "czegoś". Sam na początku nie wiedziałem, co to miało być i powoli zaczynałem być wściekły. Po pewnym czasie zdałem sobie sprawę, że to "coś", to był niemiecki sok winogronowy, który kosztował mnie dokładnie 10 złotych i 99 groszy za jeden litr. Strasznie drogo, ale to był 100% sok z winogron tłoczony w jakimś kontrolowanym gospodarstwie ekologicznym, a jego smak był naprawdę... niesamowity(?). Dawno nie czułem się tak spełniony.
"Jeśli tylko będę miał ochotę - wydaje mi się, że mój świat ostatnio ogranicza się do "jeśli tylko będę miał ochotę" - zawsze uda mi się wyemanować pewien seksapil. (...) Ale problem polega na tym, że sam nie mogę przyzwyczaić się do tej swojej umiejętności. To znaczy, że w pewnym momencie nie wiem już, gdzie kończę się ja, a zaczyna mój seksapil. Tak samo nie wiadomo, gdzie kończy się Laurence Olivier, a zaczyna Otello."
Dawanie rad może być głupie, ale jednocześnie niegłupie. To zależy od sytuacji i od tego, co chcesz powiedzieć danej osobie. Niektóre osoby, które doradzają innym, chcą zobaczyć efekt tego, co im powiedziały. Najczęściej spotykam się z czymś takim, więc na tym się wzoruję i opieram.
Powiem tak. Na dłuższą metę, to sobie mózg wydziobię. Ale czasami potrzeba mi jest trochę odpoczynku i ciszy. Lubię poczytać książki w spokoju, czasami z muzyką na uszach, czasami bez. Pewnie nawet nieświadomie wypełniam ciszę jakimiś mało ważnymi aspektami, na które nie zwracam uwagi.
Jestem bardzo wrażliwą i emocjonalną osobą. Śmiech, płacz, wstyd, zazdrość i wiele innych emocji przychodzi mi z łatwością i nie wstydzę się tego, że je wyrażam. Ludzie w moim otoczeniu wiedzą, że przy mnie mogą być zrelaksowani, że zaakceptuję praktycznie każde zachowanie. Wracając do pytania, to wydaje mi się, że często płaczę na filmach, ale - co jest dla mnie nie zrozumiałe - w najmniej odpowiednich momentach.
No, no. Teraz aktualnie nie mam za dużo czasu, by przeczytać jakąkolwiek książkę, ale ogólnie czytam bardzo dużo. Potrafię pochłonąć 2 książki w niecałe 3 dni, a potem nimi żyć przez następne dwa tygodnie. Ostatnio poszedłem do empiku i natknąłem się na kilka dobrych książek, tylko niestety ich ceny zaczynają się od 40-60 zł, tak więc przychodzę tylko je wąchać.
Panować nad niektórymi moimi zachowaniami. Coraz częściej zdarza mi się brać poszczególne rzeczy na poważnie. Staram się znaleźć wyjście, najczęściej jak najprostsze i korzystne, ale efekt jest odwrotny. Ludzie zamiast docenić to, że próbuję, mówią, że nie trzeba się tak angażować i pocić, bo to jest "błaha" sprawa. Bokiem wychodzą mi takie komentarze, ale paradoksalnie wiem, że mają na mnie duży wpływ i nawet nieświadomie próbuję nad sobą pracować.
"Można uważać, że spanie z dziewczyną to bardzo ważna sprawa, a można też uważać, że to nic takiego. Czyli istnieje seks jako autoterapia i seks dla zabicia czasu. Seks może być od początku do końca terapią albo od początku do końca sposobem na zabicie czasu. Zdarza się, że seks, który zaczyna się jako terapia, pod koniec staje się zabijaniem czasu i na odwrót. Można powiedzieć, że nasze życie płciowe diametralnie różni się od życia płciowego wielorybów. Nie jesteśmy wielorybami - to jedna z głównych tez mojego życia płciowego." - Haruki Murakami
Ostatnio coraz częściej. Potrafię momentalnie zamyślić i zatopić się w swoim świecie, nie zważając tym samym na otaczający mnie świat. Idę i widać, że jestem nieobecny lub rozkojarzony. Dla mnie to jest odpoczynek i w pewnym sensie ucieczka od niektórych - najczęściej sterujących - spraw. Lubię też upewnić się, gdzie sięga granica mojej wyobraźni.
Twoja historia o śnie z Jezusem i sandałami sprawiła, że zaśmiałam się bardzo głośno i obudziłam tym kota.
Wczoraj były moje urodziny, więc grupka moich znajomych postanowiła mnie zabrać do kina i dać mały upominek. Na początku prezent. Przynieśli mi pudding. Bita śmietana, kolorowa posypka i glutowate, brązowo-zielone coś, co miało być puddingiem. Jem na początku bitą śmietanę, nareszcie dokopałem się do gluta. Jem. Mało. Ostrożnie. Coś słonawy ten Wasz pudding. Jeszcze troszeczkę. Wypluwam wszystko. Wącham. MAJONEZ. Z mąką i aromatem waniliowym. CHCECIE MNIE ZABIĆ? Dowcipaski cisną srogo. Ja płaczę, prawie zwracam, wręcz wsadzam palce do ust, by się tego pozbyć. Nie działa. Nigdy więcej takich urodzin.
Bawiąc się jako dziecko na dworze, często denerwowałam się na niektóre rośliny za ich niedogodne dla ciała właściwości. Były to najczęściej pokrzywy, osty, rzepia. A Ty posiadasz taką roślinę, która wręcz czyhała na Ciebie?
Jako dziecko przez pewien okres byłem uznawany za samotnika. Gdy zostawałem sam, najczęściej udawałem się do mojego ogródka. Bawiłem się wtedy błotem, robakami i różnymi roślinami. Nie miałem do niczego wstrętu. Zawsze wracałem poobijany, brudny i podrapany, z szerokim uśmiechem na twarzy. Jeśli chodzi o znane mi rośliny, to żadna mnie nie obrzydza, żadna na mnie nie "czyhała".
Halo, halo, centralo. Smark potrzebuje trochę funduszy, a że szczeniackim mangogimbo byłem, to sprzedaję mangi, które w większości są w naprawdę świetnym stanie. Zgłaszać się, kto może, bo potrzebne mi jest praktycznie na teraz.Mogą być zniżki, jeżeli ktoś postanowi kupić więcej mang. ¤ Dengeki Daisy, świetny stan 1-9, 130zł za całość ¤ Beast Master, świetny stan, 1-2, 35zł za całość ¤ Alicja w Krainie Serc, stan świetny - nowe wydanie, 1-6, 100zł za całość ¤ Keep Out, stan świetny, 19zł ¤ Liberty Liberty! i Croouis, stan bardzo dobry, 30zł za całość ¤ Ty i Ja etc., stan bardzo dobry, 15zł ¤ Ao no Exorcist, stan świetny, 19zł ¤ Pandora Hearts 2, stan bardzo dobry, 15zł ¤ Vampire Knight, stan dobry, 8-11, 35zł za całość ¤ Resident Evil, stan średni, 3-5zł Przepraszam za jakość zdjęcia i światło...
Czy jest dla Ciebie problemem wybieranie prezentu drugiej osobie? Komu najtrudniej dopasować upominek?
Nigdy nie byłem dobry w wybieraniu/robieniu komuś upominków. Z trudem wyszukiwałem różne drobiazgi, które mogłyby się nadawać na prezent. Z robieniem było dokładnie tak samo. Pomysł i wykonanie to była dla mnie wyjątkowo ciężka i niekiedy żmudna praca. Ale - o dziwo - zawsze mój upominek bardzo podobał się osobie, której go podarowałem.