Nie jestem mężatką. Jestem idealistką, dla mnie - istnieje. Inni mówią, że to wegetacja. Czy istnieje wolność?
W jakim najmniej odpowiednim momencie zdarzyło Ci się wybuchnąć śmiechem?
Często rozśmieszają mnie, gdy mam iść do jakiegoś ,,ważniaka". Nie mogę się powstrzymać, w powietrzu wisi pytanie - z czego się śmiejesz? I co mam powiedzieć? Brak mi refleksu, pierniczę od rzeczy.
Z planów nici. Mogłam się tego spodziewać. Tylko czekam i czekam, aż zdarzy się cud. Pozostaje mi tylko powiedzieć - dobrej nocy, choć jeszcze nie pora.
Które środki transportu Twoim zdaniem są najbezpieczniejsze? Dlaczego?
Zależy, co rozumie się pod hasłem ,,bezpieczny". Dla mnie najbezpieczniejszy jest tramwaj, bo jest przewidywalny. Potrzebuję się zatrzymać w określonych miejscach; wiem, że pojadę X minut. Autobus może mi stanąć na środku i mordować się z korkiem, tramwaj zatrzymuje się dosyć rzadko. Samochód może mnie wywieź w pole, a na mojej mapie musi być chociaż budynek A. Z samolotu raczej nie wyskoczę, gdyby coś, a czuję się bezpieczniej, gdy mogę wyjść. A wypadki? Wypadek to i na hulajnodze może się zdarzyć. Nigdy nie jesteśmy w 100% bezpieczni.
Czy zgadzasz się, że sklepy zoologiczne nie powinny sprzedawać zwierząt?