Dom nie ma kształtu; nie da się go dotknąć, bo nie ma swojej fizycznej postaci. Dom to jakaś prywatna strefa w nas samych; chwile, w których czujemy się bezpiecznie i lekko. Dom to tradycje, język i ludzie, których sami wybraliśmy. Dom to ziemia, w której się zakochaliśmy. Dom to miejsce, które idealizujemy. Nasz prywatny dom niewiele różni się od wizji nieba, którego pragniemy.
Nigdy nie zrozumiem, o co chodzi z tą (polską) zazdrością. Wszyscy gadają o tym, co kto ma (i skąd), żeby mieć lepsze i żeby ci co mają, już tego nie mieli. A co to, kogo obchodzi? Niech se lata odrzutowcem, co mi (wam) do tego?
Przeznaczenie - coś realnego czy głupiego? Uzasadnij odwołując się do swojego życia oraz innych przykładów z twojego otoczenia. ?
A to co? Rozprawka gimnazjalna? ;p Przeznaczenie nie jest ani realne, ani głupie. Przeznaczenie jest tylko pojęciem; abstrakcją, określającą to, co przed nami. Nie dla mnie spory na temat tego, czy sami nalepiamy sobie etykietkę, czy już się z nią rodzimy...
Wolisz otwarcie wyrażać swoje zdanie, czy zwracasz uwagę na uczucia innych, jeśli Twoja opinia może kogoś urazić?
Muszę uważać na to, co i jak piszę/wymawiam. Zbyt często muszę pilnować języka za zębami. Nie muszę liczyć kieliszków. Mam słabą głowę, ale wiem, co robię.
Ile godzin dziennie słuchasz muzyki?
Godzina na tydzień/dwa.
Czy niewystarczająca ilość snu bardzo źle wpływa na Twoje funkcjonowanie w ciągu dnia? A może wystarczy, że (na przykład) wypijesz kawę, nie będziesz za dużo o tym niewyspaniu myśleć, a to sprawi, że ten dzień Ci całkiem znośnie zleci?
Po 4-5h snu jestem jak zombie. Kawa mi nie pomaga. Wypiję kawę i idę się zdrzemnąć. Po drzemkach boli mnie głowa i jęczę. Dzień do kitu. Niby coś zrobię, ale jakość nie powala.