Co jest ważniejsze: droga czy cel? *Mrówka :)*
To ja polecę tak klasycznie.
"A teraz… nie mam pojęcia, dokąd idę, nie mam pojęcia, po co. Nie jestem pewien nawet dlaczego. Tak jakby najważniejszą rzeczą – a może tak naprawdę jedyną ważną? albo wręcz jedyną? – był nie cel, a właśnie DROGA. Ciągła droga, nieustanne przemieszczanie się w czasie i przestrzeni, szlak życia, na którym pojawiają się coraz to nowe krajobrazy, coraz to nowi towarzysze, gdzie horyzont wyznacza kolejny zakręt, kolejne wzgórze, kolejny most. A co będzie dalej? Czy w ogóle cokolwiek? To zupełnie nieistotne. Nie mamy przecież wpływu na przyszłość, a tylko na teraźniejszość. Dobry wybór prowadzi do złych konsekwencji, idiotyczny wybór ratuje komuś życie. Może faktycznie jest tak, jako rzekł Zaratustra? Że kiedy przestajemy układać rzeczy, dzieląc je na ,,dobre’’ i ,,złe’’, kiedy pozbędziemy się w ogóle pojęć ,,dobra’’ i ,,zła’’, to nagle świat staje się poukładany? Bo pewne rzeczy po prostu SĄ, i tyle. Czy śmierć Pirsinga była dobra albo zła? Nie wiem. Po prostu BYŁA. I ja też po prostu JESTEM, powoli chyba ucząc się cieszyć samym faktem BYCIA i nie próbując udawać, że w życiu chodzi o cokolwiek więcej.
Idziemy przez noc na nieznanej Ziemi Przeklętej."
~ Michał Gołkowski "Droga donikąd"
"A teraz… nie mam pojęcia, dokąd idę, nie mam pojęcia, po co. Nie jestem pewien nawet dlaczego. Tak jakby najważniejszą rzeczą – a może tak naprawdę jedyną ważną? albo wręcz jedyną? – był nie cel, a właśnie DROGA. Ciągła droga, nieustanne przemieszczanie się w czasie i przestrzeni, szlak życia, na którym pojawiają się coraz to nowe krajobrazy, coraz to nowi towarzysze, gdzie horyzont wyznacza kolejny zakręt, kolejne wzgórze, kolejny most. A co będzie dalej? Czy w ogóle cokolwiek? To zupełnie nieistotne. Nie mamy przecież wpływu na przyszłość, a tylko na teraźniejszość. Dobry wybór prowadzi do złych konsekwencji, idiotyczny wybór ratuje komuś życie. Może faktycznie jest tak, jako rzekł Zaratustra? Że kiedy przestajemy układać rzeczy, dzieląc je na ,,dobre’’ i ,,złe’’, kiedy pozbędziemy się w ogóle pojęć ,,dobra’’ i ,,zła’’, to nagle świat staje się poukładany? Bo pewne rzeczy po prostu SĄ, i tyle. Czy śmierć Pirsinga była dobra albo zła? Nie wiem. Po prostu BYŁA. I ja też po prostu JESTEM, powoli chyba ucząc się cieszyć samym faktem BYCIA i nie próbując udawać, że w życiu chodzi o cokolwiek więcej.
Idziemy przez noc na nieznanej Ziemi Przeklętej."
~ Michał Gołkowski "Droga donikąd"
Liked by:
Aryte Moon
Гонщик Х
Mróweczka :)