Ask @TheSuza

Sort by:

LatestTop

Previous

Kiedy powinniśmy odstawiać dumę na bok?

Kiedy się mylimy. Gdy wiesz że to,, co mówisz, mija się z prawdą, a wciąż się kłócisz, jest to po prostu żałosne. Przytoczę taką sytuację: znajoma z klasy robiła całą lekcję matematyki ściągi na angielski na ręce X'D Po sprawdzianie do niej podeszłam i zapytałam, czy ściągi które robiła na matmie jej się przypadły. A ona na to coś w stylu "To wcale nie była matematyka". Moja reakcja: wtf?

Samobójstwo. Oznaka odwagi czy wręcz przeciwnie? Dlaczego?

Masz przyjaciela. Ten przyjaciel jest bardzo dobrym, miłym, ale smutnym człowiekiem. Bywa, że się załamuje, płacze. Wtedy go przytulasz, a on mówi, że nic mu nie jest, po prostu potrzebuje czyjejś bliskości. Ukrywa przed Tobą swoje problemy, zamyka się w sobie, nagle przestaje Tobie ufać, mimo że nigdy go nie zawiodłeś. Boi się, wszędzie widzi kłamców, tnie się, bierze prochy, jeśli jest w wieku szkolnym - wagaruje. Powiedział Ci, że nienawidzi życia, a Ty nie umiesz do niego dotrzeć w żaden sposób, odsuwa Cię od siebie, po prostu ucieka. Jak ostatni tchórz. To jest choroba. Jego rodzice się w końcu zainteresowali. Wysłali go do psychologa. Nie brał leków uspokajających, kłamał że idzie na wizytę - tak naprawdę w tym czasie ćpał. W końcu , przytłoczony tym wszystkim, powiesił się. Zostawił wszystkich przyjaciół, rodzinę, ludzi, którzy się o niego martwili. Czy zachował się odważnie?

View more

Related users

Często zdarza Ci się odpłynąć (jeśli w ogóle takie zjawisko Cię dopada)? Tak bardzo zakorzenić się w swoich wspomnieniach, że nie docierają do Ciebie jakiekolwiek słowa?

wystyglaherbata’s Profile PhotoMel.
Czasami. Jednak nie często są to wspomnienia, bo nie jestem zbytnio sentymentalna, czasem pomyślę sobie, jak to było fajnie z tą i tą osobą, na tym obozie, w tej szkole. Może nawet uronię łzę. Ale bardzo rzadko mi się to zdarza, jeśli już mam 'odpłynąć', to do 'krainy marzeń'. :') Chociaż może to nie jest dobre słowo. Jestem nie tyle marzycielką, co... Nie wiem. Więc inaczej. Ostatnio 'fantazjuję' rzadziej i są to krótkie sytuacje albo dialogi, które nigdy nie będą miały miejsca, ale to chyba każdy robi. Ale jakiś rok, dwa lata temu to ja tworzyłam takie historie, że sama byłam ciekawa, co będzie dalej. Z tego co pamiętam, w mojej głowie powstały trzy naprawdę długie i pierdyliardwątkowe powieści, które wymyślałam na bieżąco, gdy się nudziłam, miesiącami. Gdy jechałam samochodem, słuchawki w uszy, patrzę w okno i historia sama się tworzy. Nie zapisywałam jej tylko dlatego, że mam słomiany zapał i wiem, że w końcu byłoby dla mnie to przykrym obowiązkiem, a nie chciałam, by się nim stało. Cholera, ja rysowałam wszystkich bohaterów których stworzyłam. W notatkach w telefonie pisałam, kto umarł, kto z kim jest, wszystkie imiona, ważne i mniej ważne informacje, by się w tym wszystkim nie pogubić. Jak strasznie żałuję, że wywaliłam te rysunki i notatki. Były nieco żałosne, to prawda, ale teraz z chęcią bym sobie to przypomniała... Naprawdę, kochałam to robić, wymyślałam moje historie kiedy tylko mogłam. Ale teraz mocniej trzymam się rzeczywistości, jeśli już fantazjuję, to w swojej wyobraźni widzę ludzi których znam, sytuacje które - w teorii - są możliwe. Szkoda...

View more

Mam nareszcie pytanko ;w; Skąd się wziął nick "Taara" i kto zaczął na Ciebie mówić "Taruś" ?

alexmilsmalfoy’s Profile Photomils tak bardzo.
Kiedy zakładałam konto na sf byłam fanką reality show "Ucieczka z Wyspy Skorpiona". Moją ulubienicą była Tara. Taki właśnie nick chciałam, ale był zajęty, więc dodałam jedno a X'D Potem zakumplowałam się z wami w wątku Angels vs Demons, a że moja postać była chłopakiem, stałam się Tarusiem. Spodobało mi się i tak jakoś się przyjęło ;;

Obrzydzają cię krwawe sceny?

Wera20008’s Profile PhotoSuzuran
Jeśli skaleczysz się w moim towarzystwie, ale tak porządnie, ze krew się leje, to możesz mieć pewność, że na Ciebie polecę. Tylko mnie kurwa złap, bo siniaki po zemdleniu serio nie są fajne. Wyobraź sobie, że nagle otwierasz oczy i leżysz na kozetce, wszystko Cię napierdala, bo przez kilka kropel jebanej krwi nie mogłeś pozostać przytomnym - wyrąbałeś się na ziemię. Fajnie? O, podobnie jest jak zbliży się do mnie jakiś "konik", ale wtedy po prostu robi mi się słabo i mam stuprocentową pewność że to coś zaraz się na mnie rzuci, to nic takiego.
Brawo Tar, zdradziłaś na asku swoje dwie słabości. A nie, czekaj. Wszyscy mają Cię w dupie. Może się zlecą jak przeżyjesz jakąś historię ala romans dla nastolatek.

Zdjęcie/gif/piosenka?

haha_kill_me’s Profile PhotoMia
"Czerwony dywan masz. Wyczyścić.
Po najwyższych zbierać kieliszki.
Zbuduj most będziesz miał gdzie mieszkać,
Znajdź system na loteriach."
Dobra, Verba, jak wielkim szitem by nie była, zawsze będę do niej wracać. Bo mam sentyment. Bo kiedyś płakałam, słuchając Młodych Wilków. Bo jak już rapsy, to z jakimś sensem.

Czy łatwo jest sprawić by na twojej twarzy zawitał uśmiech? Miłego Dnia.

Bardzo łatwo, szczerzę się do wszystkiego i wszystkich. Idąc po mieście uśmiecham się do każdej osoby, której wzrok napotkam, bo sama wiem jakie to miłe. No, chyba że serio nie mam humoru. Z kolei nie rozumiem ludzi wiecznie niezadowolonych i smutnych, ale szczerze mówiąc, nie znam takich zbyt wielu. Ogromna większość ludzi potrafi cieszyć się życiem.

Czy jest osoba za którą teraz tęsknisz?

Jusiaa’s Profile PhotoBaby doll
Każdy ma taką osobę, nie ma co się oszukiwać, że tak nie jest. Szkoda tylko, że pierwsza osoba, która przyszła mi na myśl, na pewno sama za mną nie tęskni. Ale zauważyłam, że jakkolwiek blisko z kimkolwiek byś nie był, to czas naprawdę leczy rany. zapomnisz, gwarantuję. Każda największa miłość zniknie po roku bez kontaktu, no, chyba że będziesz rozdrapywać bez sensu stare rany. Ja jestem człowiekiem który woli zapomnieć niż rozpamiętywać, dlatego jeśli do mnie nie napiszesz np. po jakimś obozie, to ja do Ciebie nie napiszę. Było miło i koniec, nie ma co się nad sobą rozczulać.

Jak żyć?

Według swoich zasad. Rób co chcesz, ale się tego trzymaj. Chcesz zabijać? Rób to, tylko nie stchórz. To jak szybko wsadzą Cię do paki to inna sprawa. Chcesz pomagać ludziom? Pomagaj, tylko nie licz ile razy wykorzystali Cię i zostawili. Chcesz posiadać dużą wiedzę? Ucz się, miej szóstki, siedź w toalecie ja przerwach żeby przypadkiem nie pobili Cię zazdrośnicy za to,że jesteś kujonem. Trudno jest być sobą w tych czasach, prawda? Trudno żyć po swojemu. Ale rób co chcesz. Kiedyś Ci się to opłaci. No, chyba że jesteś debilem i serio pójdziesz zabijać. PS do glin strzelaj w nogi, nie zabijesz a spowolnisz, mniejszy wyrok będzie.

Next

Language: English