Ask @TheSuza

Sort by:

LatestTop

Previous

Taruś w życiu są wzloty i upadki. Sama się przekonałam, że to prawda...Czasem słońce, czasem deszcz. Ludzi nie da się przestać ranić...możemy tylko to ograniczyć do minimium. :)

Są ludzie do których napiszę "pierdol się" i to norma, ale są tacy, którym kompletnie NIC nie można powiedzieć. Kiedy na takich natrafiam, automatycznie przeskakuję na postawę obronną i jestem tak strasznie przy tym sztuczna i jednocześnie tak cholernie szczera że ja sama siebie nie rozumiem. A mam do tych ludzi ogromną słabość, że ojezu. A to tylko jeden z moich problemów. No nie XDD Sylwestrze, bądź już, Oliwia suko jedna, przyjdź na niego. Dobranoc.

Puk. Puk. Kto tam?

Mam nadzieję, że ktoś, kto mógłby mnie przytulić i wyjaśnić, czemu wszystko leci na łeb, na szyję. Mam nadzieję, że to przez koniec roku wszystko się kumuluje, potem ludzie się ogarną. Czy to nie oni, a to ze mną jest coś nie tak? Chyba popełniam ten sam błąd, za który już raz przyszło mi słono zapłacić. Ale jak niby przestać? Tak, żeby nie wyglądało to fałszywie, sztucznie?
Jak przestać ranić ludzi?

Related users

<3

Wiecie co. Była u mnie ciocia z córką, która ma pięć lat. Pamiętam, jak nosiłam ją na rękach, jak ledwo roczek miała. Ale, rany, co za słodziak. Właśnie takie dzieciaki jak ona ma będą kiedyś podbijać świat. Mój brat to zawsze chował się za ojcem, a Lenka, ledwo weszła, wystrzeliła do przodu, podała mi rączkę, przybiła żółwika z moim tatą krzycząc "siemka". Taka kochana.

Co robisz maluszku? (≧ω≦)

Zaczęłam sobie oglądać Kokoro Connect, bo mogę. I podziwiam Sadanatsu Anda'ego, bo postacie mają bardzo ciekawie rozbudowane charaktery - widać też tą drugą stronę, która w chińskich bajkach zazwyczaj jest ukrywana, cholera. Pal sześć mangę, chciałabym przeczytać novelę tak bardzo. Ale pewnie nie jest przetłumaczona na polski.

Jest już ktoś, kto usłyszał od ciebie słowa "kocham cię"?

Na pewno nie jedna osoba... Nigdy też nie żałowałam użycia tego zwrotu. Jestem jedną z tych osób, przez które staje się on coraz mniej ważny. Mówię jak bardzo kocham moich przyjaciół, nie raz tym których na oczy nie widziałam, jeśli kogoś bardzo polubię to po rozmowie, dwóch. Serio. I jako że sama tak robię to nie mam nic przeciwko "dewastowaniu" tego zwrotu poprzez nadużywanie go... Chociaż przyznam, że raz już się tak rozczarowałam. Zauroczyłam się, wysłuchiwałam jak to mnie ta osoba kocha, i co? I gówno, nie odzywa się od dawna. Teraz jestem ostrożniejsza, ale przyznam, że sama odwalam takie rzeczy w sumie nie zdając sobie sprawy z uczuć drugiej osoby... Cóż. Oczywiście nie zawsze, no... A, w dupe, teraz nie związki i kochamcie mi w głowie, serio. Sylwek zaraz, trzeba się najebać. :'))

Czy warto zmieniać się dla drugiej osoby?

wystyglaherbata’s Profile PhotoMel.
I znów można na takie pytanie odpowiedzieć jednym słowem: zależy. Od czego? Czy warto. Hohohoho. To tak. Kto chciałby wywracać swoje życie do góry nogami będąc zakochanym? Wyobraź sobie że poznajesz jakąś wredną kurew (jesteś facetem, lećmy schematami, schematy każdy rozumie) ale cóż, serce nie sługa, zakochałeś się po uszy. Ona jest pusta jak cholera, każe Ci chodzić na siłownię, schudnąć, przefarbować włosy, zrobić tunele i tp i td, powiedz, warto? Zakochany czy nie, trzeba racjonalnie na to spojrzeć. Z drugiej strony, jeśli masz chodzić na siłkę przez jakąś kurew, bo wcześniej nie miałeś motywacji, to w sumie czemu nie? No, a jeśli ten pomysł pochodzi od Ciebie - przestanę żreć fast foody, zacznę myć włosy częściej niż raz w miesiącu dla niej - według mnie to najlepsza motywacja na świecie, serio. Ale jeśli masz.... przestać czytać książki, grać w gry czy coś w tym stylu dla drugiej osoby - no bez przesady. Ty sam powinieneś wiedzieć co jest dla Ciebie najlepsze.

View more

Myślę, że dawanie np: tabletu 4 latkowi na gwiazdkę to niszczenie jego dzieciństwa, wręcz zabranie go mu. A Ty co myślisz o dawaniu małym dzieciom właśnie takich gadżetów jak tablety itp?

A wiesz, że akurat mój brat dostał bodajże w zeszłym roku na gwiazdkę tablet? Miał wtedy niecałe 6 lat. Od tego czasu tablet był w domu może kilka miesięcy, ale tak naprawdę to niemal bez przerwy był w naprawie. Ja nawet nie wiem ile razy Tymon go upuścił/zalał/bawił się nim w rzucanie przedmiotów w ścianę. Ale mój brat to serio osobliwe stworzenie. To on uczy mnie używać nowego telewizora, zna wszystkie marki samochodów, nowinki techniczne w małym palcu, ja serio tego nie rozumiem. W jego wieku zbierałam karteczki.

Śmierć postanowiła zagrać z tobą w grę, stawką jest twoje życie a odmów nie przyjmuje. Jednak to nie może być byle jaka gra. Wymyśl reguły i zasady, spraw by cały świat stał się twoim sprzymierzeńcem, spróbuj nie popełnić żadnego błędu. A teraz powiedz w co zagramy?...

Hashikuchi’s Profile Photoᴅᴇʟᴘʜɪɴɪᴜᴍ
Po pierwsze i przede wszystkim, jestem człowiekiem który woli iść na skróty... Tak więc, najprawdopodobniej wykorzystałabym czas, który miał być przeznaczony na tworzenie gry, by żyć normalnie. Śmierć - no, kto wierzy ten wierzy - jest nieśmiertelna, więc wątpię, by zauważyła te kilkadziesiąt minionych lat. Dożyję późnej starości, a kiedy będę wiedziała, że już pozałatwiałam swoje sprawy, pogram ze Śmiercią w karty...
"A wówczas pozdrowił Śmierć jak starego przyjaciela i poszedł za nią z ochotą, i razem, jak równi sobie, odeszli z tego świata."

Wesołych świąt Taruś! Życzę ci dużo jedzonka i dużo jedzonka i...jeszcze raz dużo jedzonka, bo jedzonko jest najważniejsze! Oczywiście dobre jedzonko. Pod choinkę też możesz dostać dobre jedzonko. Jedzonko, jedzonko...

WSZYSCY JESTEŚCIE TACY KOCHANI, DZIĘKUJĘ KAŻDEMU ZA ŻYCZENIA I WAM TEŻ ŻYCZĘ NIECO SPÓŹNIONE WESOŁYCH ŚWIĄT
Boże, jestem na takie fazie że serio, nie zbliżajcie się XD Za dużo Rafała Kosika, za dużo, za dużo. Ale Kocham go tak że ojezu, moi rodzice są kochani. Wytargowałam tą kostkę, czarną, a nie zwykłą zieloną, ale jest świetna rany. A jedno życzenie mojej mamy wygrało wszystko XD "Żebyś wyjęła te baterie z uszu i zapuściła włosy" kc mamuś xD A teraz siedzę i żrę mandarynki. Jak chce ktoś do mnie napisać to proszę, ale liczcie się z tym że co dwie minuty wstaje z fotela zaczynam podskakiwać i piszczeć a potem znów siadam. Lalallala.
Btw żeby zrobić to zdj musiałam tą bluzkę zdjąć, doceńcie to. A kto mi zazdrości wazeliny do ust od babuni i papcioszków, kto? XD
*Chwali się prezentami na asku loool, jaki gimbus*

View more

Next

Language: English