♂♀ Kama ♂♀

Czy ja wiem... na swiecie jest tyle ludzi, ze pewnie ktoś wpadł już na taki pomysł, ja raczej nie jestem zdolna do tego by wycenić swoje uczucia ;)
Ale pytaniem powinno tez być czy jesteśmy w stanie stworzyć skalę, która była by odpowiednia do tego jak cenić sobie i wyceniać czyjeś uczucia, według mnie miernikiem uczuć jest miłość i ona pokazuje czy są te uczucia czy też nie, mówe tu o każdym gatunku miłości, czy miłości partnerskiej, rodzicielskiej, przyjacielskiej czy platonicznej, każda z nich jest różna, tak naprawde można kochać kilkanaście osób na raz, bo każda miłość, kóa od nas idzie jest inna niezwykłą i ta pierwsza, nigdy nie bedziemy mięli tych samych uczuć co do innych nawet nie będziemy w stanie odtworzyc tych samych uczuć, a słowa, które wypowiadaliśmy i wypowiadamy za każdym razem są szczere i płyną prosto z serca, ja do tej pory mam sentymen do osób, które wkroczyły w mój swiat, moge śmiało powiedzieć, ze każdą z tych osób kocham lecz nie jest to ten sam gatunek miłości, jedna kocham mniej drugą więcej, każdy jest moim bratem i siostrą a intensywność swoich uczuć od razu mówie, niestety jestem osoba, która wprowadza pewna hierarchię zażyłości, bo jednych znam mnij a bardzo ich lubię, innych znam 3 lata i są dla mnie jak rodzina i nawet jak sie kłócimy to moja więź z nimi nie słabnie ;)

View more

What what what?! SEN i smierć? przecież to nie ma z soba nic wspólnego, sen jest procesem gdzie mózg pracuje dwa razy wiecej.. nie jest to możliwe by umrzeć.. my po prostu wędrujemy poznajemy odkrywam..a CI co praktykuja oobe maja lepiej bo ich sny są świadome. ja często odiwedzam krainę Morfeusza, czasami daje mi tę władzę, gdzie to ja jestem panem swojej historii..czasami jest to tak prawdziwe, zę budzę się z przekonaniem, zę to się naprawde wydarzyło, i aż nie chce mi sie wierzyc, że tego nie ma a to był tylko sen.. bo wszytko jest takie prawdziwe, ten ból z przemęczonych mięśni, smak jakiegoś napoju, dotyk...dźwięk słów wypowiedzianych... naprawde istna poezja.
Niestety miewam rzadko taki przywilej ;)
Może i dobrze? Te sny mnie nie niszą?:P
ALe nie zgodzę sie z tym, zę sen jest obrazem smierci..za Chiny.

View more

Heh ostatnio jak cos pójdzie dobrze to za raz sie cos spartaczy.
Tak wiem takie myśli ni z dupy ale właśnie odczuwam taka potrzebę wypisania sie, a że jako pierwsze wyskoczyło mi to puste pytanie, które pytaniem nazwać nie mogę to sobie z niego skorzystam i nagryzmolę tych literek, które utworzą mi za raz moje chaotyczne myśli.
A wiec... hym elektryczne przedmioty mnie nie lubią..
jak nie słuchawki które sie zepsuły...i to dwie pary nagle na raz.. tak dziwnie dziła przy mnie komputer...
telefon nie chce mi łąpac sieci jak nigdy...a przecież siska ma tę samą sieć i dupa..
nosz kurdę elektrycznosc naprawde mnie nie lubi...
no i do tego uwierzcie mi jestem tak poirytowana na zło, które jest w swiecie, zę masakra...
idę sobie spać..pierwszy raz od czasu, który zdołąm sobie przypomnieć o normlanej godzinie spać, bo jakoś koło 23 z myśą" o tak odeśpię ten imprezowy weekend, takie 7 godzinek jak wpadnie to az będzie mi lepiej, zwłaszcza, ze nie spałąm dwóch nocy tylko po godzince bo jak nie szkołą to party nocą", no i kłądę sie spać i co? i kurna chata dupa. Taka dupa, ze masakra, budze się kuźwa przed trzecia... no bo jakby o innej godzinie, budzi mnie taki koszmar, ze jestem oblana cała potem...wstaje, idę do łazienki sie przemyć, biorę butelkę z wodą, piję i kładę sie spac, tym razem z czystymi myślami jak to po prysznicu. Kładę sie i co? śpię 10 minut i znowu jest ten pieprzony horror, ta mroczna scena w której to cos mnie obserwuje i wiem,z ę chce mnie dopaść i zrobić mi krzywdę,... budzę się jest 23 po... przecieram oczy, wstaje z łóżka zapalam światło aby poczuć silę lepiej i wypędzić z siebie strach.. myślę sobie"modlitwa mi pomoże, ale za raz z drugiej strony "o nie nie będe z tych osób, ze jak trwoga to do Boga tylko to przetrwam", myślę o przyjemnych rzeczach..patrzę na zegarek eh to tylko dziwnym trafem znowu seria trujek..tu za trzynaście trzecie, później trzy po później 23 po a teraz trzydzieści trzy..no nic.. kłade się ponownie spać, myśle o bajkach bo to najlepszy odstresowacz juz zasypiam bo zmęczona jestem bardzo ale to BARDZO..i co? znowu uciekam, znowu to do mnie idzie mnie obserwuje i boję sie tego jak cholera, jest brzydkie zmienia postać..ah... budzę się i co?! i kurde serce telepie mi tak jakbym miała za raz dostac zawału.. wiem juz , że w krwi krąży adrenalina.. mam tętno takie jak po treningu interwałowym.. ciul, robię kokon z kołdry. próbuję nie myśleć o tym i sie uspokoić"przecież ot tylko sen nie/ nawet koszmar nie zmrozi mi krwi tak bardzo"...i co.. jest już za 3 czwarta, strach opadł nie ma juz go wgl, nie boję się chce iśc spać..i ciul, mózg mówi"o nie trzeba było nie wstawać, teraz juz nie pośpisz"... i taka o to historia jak pójść szybko spać i jakie trzeba mieć cholerne szczescie .
i nagle zamykam oczy..bo myśle o już 6 prześpie się przynajmniej te 20 min..i co? mój inteligenty budzik zadzwonił 15 min szybciej niż miał..dlaczego ? nie wiem pierwszy raz mam takie zdarzenie... ahhh
i na wykładach ciagiem od 8 do 17-30

View more

Oh lisku lisku lisku.. czemu od razu swój własny dramat?
Czy życiowy scenariusz musi być dramatem?
Skłoniwszy sie ku moim własnym przeżyciom i moim własnym opinią i recenzja uważam,z ę życie to najbardziej zajebistszy film fabularny połączony z dramatem, komedią, horrorem i wojennym jaki kiedykolwiek człowiek mógł napisać. na pewno nie potwierdzę tego, ze życie to jeden wielki dramat choć główmy bohater umiera na końcu.. ale teraz pytanie jak on umrze i jak będzie jego życie wyglądało w książce, którą sam stworzył.
Każdy z nas ma swoja historię do opowiedzenia, która poznana przez ludzi tak naprawdę będzie w części bo nigdy swój żywot nie zostanie do końca spisany bo kiedyś czas dojdzie do takiego stadium, zę życie człowieka juz dawno przestało sie liczyć jako "jeszcze jest" tylko będzie etap "juz go nie ma" .
Lisku troszkę więcej optymizmu proszę, bo się pogubisz gdy będziesz myślał takimi kategoriami.. zawsze trzeba pomyśleć o dobrej stronie. My Polacy mamy tendencje do umartwiania siebie i myśli..a po cóż to?
czy nie lepiej powiedzieć, zę szklanka jest do połowy pełna niż pusta? czy nie lepiej sie cieszyć z tej połówki niż z niczego?
Bo ja nie wolę wszystkiego albo niczego, mi nawet wystarczy to troszkę, bo ziarnko do ziarnka i zbierze sie miarka ;)
Głowa do góry będzie dobrze, zawsze jest ;D

View more

Dziś..dziś nie mam nic do powiedzenia, ta piosenka idealnie dzis mi przygrywa do snu.. to był dzieżki dzień.. dzień pełen wrażeń i masy emocji.
"Are you lost?
Running circles around
Always trying to fight the feeling
Oh, but just falling down
Is it the end of faraway sounds
I've been howling, howling
Never reaching distant ground

---

[Pre-Chorus]
But I won't give in, no
Oh, the future is now
No I won't give in, no
Time is waiting around

---

[Chorus]
If this is the start of our safe dream
Then why am I feeling so empty?
And I know and I know I won't fall into the break of dawn
If this is the start of our safe dream
Why am I still here?
Why am I still living?

---

[Verse 2]
Did you give up when they shot you down?
Always trying to fight the feeling
Oh, but just falling, oh
Is it the end?
Or maybe the start?
Of something you never thought could happen in a million stars

---

[Pre-Chorus]
But I won't give in, no
Oh, the future is now
No I won't give in, no
Time is waiting around

---

[Chorus]
If this is the start of our safe dream
Then why am I feeling so empty?
And I know and I know I won't fall into the break of dawn
If this is the start of our safe dream
Why am I still here?
Why am I still living?
If this is the start of our safe dream
Then why am I feeling so empty?"
a DZIS?
Właśnie dzis...
dobranoc wszystkich i życzę dobrej nocki. Polecam też utwór
"hollow body weather- Field Devision "

---

* taki tatuaż mam w planach, chcę go zrobić linii osi poprzecznej.

View more

czy ja wiem czy każdy zasługuje na punishmenta?
Ludzie sie juz i tak sami karają, bo ich smuienie rtobi im wyrzuty.
My nie jesteśmy od tego by karać, każdy z nas popełnia błędy.
Ludzie mają sobie tyle bólu, smutku niezrozumienia i złości i nienawiści, że nie jest im potrzebna jeszcze dodatkowa kara tylko zrozumienie, tak każdego człowieka należy zrozumieć dlaczego tak robi a nie go karać, jest napisane "nie poprawisz nikogo złością , zrobisz wszytko łagodnością" i "dobre słowo gniew ukoi jak oliwa ranę goi ": ;p
każdy ma w sobie dobro i zło, ja oczywiście sie mogę mylić co do stężenia tego i tego wewnątrz kogoś, ale nie jestem chemikiem. ale tez nie skreślam ludzi, wierzę w nich i wierze ,z ę ich zło skądś wypłynęło i ma swoją przyczynę ;)
ja też na nią zasługuję, bo jestem masochistka i lubię sie sama karać tym bardziej emocjonalnie, bo bez dobicia sie nie podniosę.. pieprzony bullshit.. każdy z nas czeka na drugą szansę, na wybaczenie, trzeba mu pokazać że robi źle by zrozumiał..a nie karać, kara nigdy nie była dobrą drogą wyjścia.. może na kogoś to działa bo są i zapewne takie przypadki.. ale kara powinna być czymś co daje nauczkę w sensie pokorę, uczy..a nie po to by ktoś sie nas bał.
Wymień mi więc ludzi, którzy zasługują na karę emocjonalną?
Wtedy mi bezie łątwiej sie rozpisać czy uzasadniać dlaczego popieram a dlaczego nie ;)

View more