Dzisiaj położyłem się spać o 22 żeby ogarniać z rana życie, ale czuję się gorzej niż zwykle😂 Jednak najlepiej mi się śpi po 3-4h dziennie, bo się nie rozsypiam. Tylko odporność szwankuje.
Bycie człowiekiem pozwala mi na korzystanie z przywilejów niedostępnych dla innych gatunków. Na przykład użalanie się nad sobą.No i zwierzę nie może kupić sobie piwa.
Nie pamiętam. Moja rodzina to spryciarze. Ogólnie nie było takich świąt żeby był u nas ktoś przebrany faktycznie za Mikołaja co pozwoliłoby na to żeby go ewentualnie zdemaskować. Zawsze ktoś z rodziny wychodził na podwórko i nagle wracał z prezentami.Pamiętam jak mój wujek raz wrócił i opowiadał, że poszedł się na spokojnie wysikać na dworze, sika sika i nagle Mikołaj go łapie za ramię i każe iść do domu z prezentami, bo on nie ma czasu 😅
Mój wczorajszy dzień był cholernie nudny 😅 Spałem, wstałem do pracy, wróciłem z pracy i spałem, wstałem żeby zamówić żarcie i znowu poszedłem spać. Chyba jestem przeznaczony przemęczony.