@Nawpolprzytomna

Na Wpół Przytomna

Ask @Nawpolprzytomna

Sort by:

LatestTop

Czy w tym tygodniu zdarzyło Ci się zrobić coś po raz pierwszy w życiu? Co?

Jak dawno mnie tu nie było... Przeczytałam odpowiedzi i wszystko tak zupełnie się pozmieniało. To niesamowite
Czy w tym tygodniu zdarzyło Ci się zrobić coś po raz pierwszy w życiu Co
Liked by: konto nieaktywne

***

~ Ciąg dalszy ~
Dopiero po czasie, kiedy przestaliśmy, Zwierzynka przyznała, że nie spała i wszystko słyszała. Ale na szczęście całą sytuację obróciliśmy w żart i nikt nie czuł skrępowania. Po kilku godzinach zdecydowaliśmy się na powtórkę. Do 5 rano nie mogliśmy przestać. Dopiero o tej godzinie, wyczerpani poszliśmy spać. Pobudka była o 7, więc żadne z nas nie wyglądało zbyt dobrze. Kiedy wychodził, pocałował mnie i przytulił.
W tamtym momencie jeszcze nie wiedziałam jak wiele to wniesie do mojego życia i jak wielką rolę będzie w nim odgrywało.
Ciąg dalszy 
Dopiero po czasie kiedy przestaliśmy Zwierzynka przyznała że

People you may like

ArekBlajer’s Profile Photo Areczeek
also likes
houseofwolvesx’s Profile Photo Martynka
also likes
marliixox’s Profile Photo marla
also likes
ValXander’s Profile Photo JesteR ⭐
also likes
olineKxdd’s Profile Photo ✨olciaaak
also likes
MS
also likes
Noir6669’s Profile Photo Yuri Tea
also likes
AnusiaOne’s Profile Photo Anusiaone
also likes
Angeel885’s Profile Photo Kiniulek ^^
also likes
ejacek7127768’s Profile Photo jack_e
also likes
Zozolek1252’s Profile Photo Księżniczka●
also likes
szpaner320’s Profile Photo Smile
also likes
buRashek’s Profile Photo Rashu
also likes
kasia_zakrzewska’s Profile Photo Kaasia :D
also likes
Patatato’s Profile Photo Pocahontas
also likes
KasiaLis897’s Profile Photo Kasia ❤
also likes
pjotruloo’s Profile Photo kruuul Piotruś
also likes
girlpower0604’s Profile Photo renatul_aa
also likes
BarsAndMelodyInfoBaM’s Profile Photo Gonia :)
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

***

Od czasu domówki, często spotykałam się z E. W sumie każdy weekend poniekąd spędzaliśmy razem. Chodziliśmy na imprezy - głównie do tego samego kolegi, z tą samą ekipą.
Jednak wraz z paczką moich znajomych z klasy 23.10.2016r. organizowaliśmy nockę u Misi. Wiadomym było to, że zaproszę E. Bez wahania to zrobiłam. W dodatku, żeby przypadkiem nie czuł się zbyt samotny, kiedy ja gdzieś się na chwilę zapodzieję, zaprosiłam także jeszcze jedną koleżankę z klasy, która jest naszą dobrą, wspólną zajomą.
Nocka jak to nasza typowa nocka. Dużo śmiechu, alkocholu, gier, rozmów, no i oczywiście kilka bajek. Po dłuższej grze czułam już, że alkohol 'działa'. Nie byłam nawalona, pijana. Po prostu czułam się 'fajnie'. E siadał obok mnie, wygłupiał się ze mną. Aż w końcu kiedy schodziłam z górnego piętra domu położyłam się obok niego. Uśmiechał się w moim kierunku, co tylko upewniło mnie w tym, że miejsce pomiędzy nim a Zwierzynką ( wpólna znajoma ) jest zarezerwowane specjalnie dla mnie. Objął mnie tak jak robił to wcześniej, podczas oglądania bajki. Ale tym razem byłam odwrócona do niego przodem. Zaczął delikanie jeździć palcami po moich plecach. Ja natomiast delikatnie dotykałam jego ucha, karku. Kiedy przesówał palcami po mojej szyi, uniosłam ją delikatnie wyżej - chyba mu sie to spodobało, ponieważ postanowił zostać przy tej części ciała do czasu, aż nasze usta prawie znalazły się na tym samym poziomie. Leżeliśmy w ciemności - większość poszła na górę oglądać horror, a znami została jedynie Zwierzynka. Po dłuższym czasie co jakiś czas stykaliśmy się dolnymi, albo górnymi wargami. Żadne z nas nie miało odwagi połączyć tych dwóch. Dopiero po dłuższym czasie nasze usta całkowicie się dotknęły - nie sposób powiedzieć, kto zaczął. Zrobiliśmy to dosłownie razem.
Tak rozpoczęła się kaskada namiętnych pocałunków. Nie mogliśmy przestać. Byliśmy sobą nienasyceni, każde chciało coraz bardziej kosztować usta drugiego. Przez kilka godzin bez opamiętania się całowaliśmy. Było cudownie.

View more

Od czasu domówki często spotykałam się z E W sumie każdy weekend poniekąd
Liked by: resentyment

"Brak ukochanej osoby nie oznacza, że jesteś nikim. Podobno najpierw trzeba pokochać i znaleźć samego siebie, żeby ktoś wartościowy nas pokochał. " Zgadzasz sie z tym? Wpuść siebie do swojego serca..

defectsdefects’s Profile PhotoKisses back from you.
Najpierw trzeba pokochać samego siebie, aby pozwolić komuś innemu nas pokochać.
Ja na szczęście już to zrobiłam i czasami mam wrażenie, że kocham siebie aż za bardzo - ale to tylko czasami.
Kiedy się to już osiągnie jest łatwiej w jakichkolwiek relacjach.
Brak ukochanej osoby nie oznacza że jesteś nikim Podobno najpierw trzeba

"Wiatr. Szeleszczące liście. Wilki. Gared, czego się boisz najbardziej?" A ty czego się boisz?

DominikaKajda’s Profile Photoresentyment
Ciemność, to moja pięta achillesowa - nawet taka w teatrze, kinie, kiedy ekran staje się czarny. Ciemność wzbudza we mnie niepokój. Nie lubię być w niej sama, dlatego zawsze chwytam za rękę osobę siedzącą obok. Znajomi już przywykli do takich sytuacji. W domu jest niestety gorzej, kiedy leżę sama, a wszyscy już śpią
Wiatr Szeleszczące liście Wilki Gared czego się boisz najbardziej A ty czego się

Poszułem się dorosły, gdy...

Cieszę się, że ostatnio poczułam się jak szczeniak. Bez zgrywania dorosłych. Siedziałam w ramionach E. na małej domówce u kolegi. Byliśmy już po alkoholu, nasza wspólna wódka skończyła się już jakiś czas temu. Dzień wcześniej powiedziałam tacie, że wrócę po 21. Kiedy wybiła godzina powrotu, ja nadal tkwiłam w małym pokoiku. Wyznałam, że jestem głoda i nie pamiętam, kto zaproponował wyjście do Mc - czy Misia, czy E., ale któreś z nich z pewnością. Nie trzebabyło powtarzać. Podjęliśmy decyzję. Pożegnaliśmy się z domownikami i moim przyjacielem, który jako jedyny, wraz z nami wytrzymał do końca. Wyszliśmy na chodnik, gdzie Misia oświadczyła, że jednak nie wybierze się z nami. Odprowadziła nas na przystanek i wróciła do domu swojej przyjaciółki. Siedziałam na ławce i droczyłam się z E. Nie miałam już pieniędzy, więc on uparł się, że stawia. Czułam się jak dzieciak. Alkohol powoli ze mnie schodził, jednak nadal trzymał. Byłam taka beztroska, jak mała dziewczynka. Będąc na miejscu zamówił dla mnie dużą porcję frytek i lody z polewą czekoladową. Zajęłam miejsce i cierpliwie na niego czekałam uradowana chwilą. Kiedy przyszedł rozmawialiśmy niczym najlepsi przyjaciele, którzy znają się od lat. A był to jedynie miesiąc pisania i raptem 2 dłuższych spotkań. Ciszę podczas jedzenia przerwał dźwięk aparatu z messengera. Nieudolnie zrobił mi zdjęcie, które komuś wysłał, a ja zareagowałam jedynie śmiechem. Nie przejmowałam się tym. Bo niby czemu? Też zazwyczaj informuję swoje przyjaciółki na bieząco. Gdy wyszliśmy na przystanek jego rodzice byli już w drodze. Na dworze panował chłód, a ja niosłam w ręku niedojedzone lody. Alkohol krążył nadal w moich żyłach, jednak czułam zimno. Ręce trzęsły mi się nie miłosiernie i nie mogłam zupełnie trafić łyżeczką do buzi. E cicho się roześmiał i zaproponował, że sam mnie nakarmi. Odwzajemniłam uśmiech i sama starałam się dokończyć jeść. W końcu przyjechał samochód, którym odwieźli mnie pod sam dom. Tego dnia czułam się niesamowicie.

View more

Co myślisz na temat "czarnego protestu"?

Z pewnością jest on potrzebny. Niedługo wszystkie prawa niech odbiorą kobietom, żebyśmy nie mogły pracować i realizować się. Dlaczego ktoś za mnie ma decydować co ja sobie będę nosiła w macicy? Za jakiś czas to burki dla nas może będą obowiązkowe. Nie cofajmy się do ciemnogrodu, a kościół niech nie wściubia tak nosa w moją pisię, ani politykę. ☺
Co myślisz na temat czarnego protestu

Dlaczego najczęściej przywołujemy te wspomnienia, które bolą najbardziej?

KatarzynaSypien’s Profile PhotoMorrígan
Twoje pytanie znalazło się w mojej skrzynce w niebywałym momencie. Jakiś czas temu wpadłam na pomysł zrobienia tablicy ze wspomnieniami. Będę drukować zdjęcia rzeczy, miejsc, czynności, które jakoś na mnie wpłynęły, były niesamowite, albo zdjęcia czegoś co mi się z tymi odczuciami kojarzy. Zamysł jest taki, że mogę przyczepić wszystko co chcę, tworzyć wartwy - teraz to już nawet konieczne - i nie mogę niczego zdjąć, choćby patrzenie na to sprawiało mi ogromny ból. Kilka dni temu wydrukowałam kolejną porcję fotografii, ale nie miałam odwagi ich przyczepić.. A dlaczego? Ponieważ było tam pełno zdjęć z Najukochańszym. Wyglądam na nich, na szczęśliwą, a w rzeczywistości było inaczej. Dzisiaj postanowiłam jednak nie dać za wygraną. Przyczepiłam wszystkie kowe zdjęcia. Jednak pozostawiłam niezakryte to, które znajduje się w samym centrum, gdzie ja i Najukochańszy leżymy na plaży, a on daje mi całusa... Ból chyba jest uczuciem, które odczuwamy, przeżywamy najbardziej i dlatego najczęściej do niego powracamy, wspominamy chwile, w których występował i zastanawiamy się dlaczego? Co mogliśmy zrobić, żeby było inaczej? Lepiej...

View more

Dlaczego najczęściej przywołujemy te wspomnienia które bolą najbardziej

"Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą". Jak rozumiesz ten cytat? Dlaczego ludzie kłamią? Czy człowiek, który kłamie jest słaby, czy walczy o swoje? Twoje ulubione kłamstwo z dzieciństwa?

jakibytutajdaclogin’s Profile Photonieznany damian
Kiedy kłamiemy te tysiąc razy, mówimy o czymś, co nie jest prawdziwe ( w szczególności na własny temat, aby inni nas dowaryościowali ), w końcu staje się czymś rzeczywistym. Miałam tak kiedyś z kompleksami na temat własnego wyglądu. Jedynie żartowałam, że 'jest mnie za dużo' - ale nigdy do otyłych, czy grubszych nie należałam. Moje BMI od zawsze jest na dolnej linii normy, albo pod nią - i po czasie spostrzegłam, że te żarty stały się prawdziwą udręką, już nie udawaną.
Ludzie kłamią, dla własnych korzyści, wyższego dobra innych, aby sprawić przykrość, rozwiązać problemy, wyjść z tarapatów, żeby się dowartościować. Z regóły nie lubię kłamstwa, dlatego nie stosuję go do żadnego z powyższych - a przynajmniej staram się. Człowiek który kłamie moim zdaniem jest słaby. Są 'lepsze' formy oszustwa, przykładowo niedomówienie. Gdzie nie kłamieny, a jedynie manipulujemy słowem - mój ulubiony sposób. Obejść coś tak, aby nie skłamać.
W dziecinstwie lubiłam kłamać. Robiłam to praktycznie cały czas. Uwielbiałam 'To nie ja' - chociaż zawsze było zupełnie odwrotnie

View more

Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą Jak rozumiesz ten cytat

***

Nie wiem, czy to już jakaś nadwrażliwość, ale zupełnie nie ufam facetom. Za każdym razem, kiedy z jakimś się spotykam na osobności, gdzieś idziemy/jedziemy, to O musi o tym wiedzieć i kiedy wracam do domu, albo żegnam się z kolegą/przyjacielem, to szybciutko dostaje wiadomość. Jest ze wszystkim na bierząco. Albo na moje polecenie dzwoni co godzinę, aby sprawdzić, czy wszystko w porzątku. Mamy nawet ustalone tajne 'hasło', którym mam zaznaczyć, że potrzebuję pomocy, bądź też nie. To już chyba chore. Rozumiem, żeby coś takiego działo się, kiedy dopiero co kogoś poznałam.. Ale potrafię mieć takie akcje nawet wobec kolegów. Faceci nie są godni zaufania. Za każdym razem boję się, że jakis zrobi mi krzywdę...
Nie wiem czy to już jakaś nadwrażliwość ale zupełnie nie ufam facetom Za

Mam ogromny poped sexualny. Niestety obecnie nie mam dziewczyny wiec musze sam ten problem rozwiazac. Robie to codziennie. Nawet po kilka razy. Czy uwazasz ze to jest normalne ?

Nie jestem specjalistą w tych sprawach, ale jeśli masturbujesz się kilka razy dziennie, to podchodzi to pod uzależnienie. W ten sposób dajesz upust swoim emocjom. Wiem, że to trudne, ale powinieneś znaleźć jakąś czynność, która Ci to zastąpi, w której będziesz mógł się realizować, rozładować całą energię. Jednak masturbacja jest o wiele prostsza, łatwiejsza, dla niektórych przyjemniejsza - z racji uciech cielesnych, a nie przykładowo umysłowych, czy psychicznych - co niewątpliwie bardziej kusi. Może spróbuj ćwiczeń? Sportu? Albo przykładowo rysowania, czy jakiś czynności manualnych. Lub medytacja? Niektórym może pomóc, aczkolwiek raczej jest mało chętnych na tę opcję. Z resztą przecież nie jesteśmy zwierzętami, możemy panować nad swoim popędem seksualnym. Wystarczy tylko chcieć i mieć silną wolę - wiem, że jest łatwiej to powiedzieć, niż zrobić, ale taka jest prawda.
Wierzę, że dasz sobie jakoś radę.

View more

Mam ogromny poped sexualny Niestety obecnie nie mam dziewczyny wiec musze sam

Co ostatnio udało Ci się dostać wgratisie?

Milion różnych próbek kremów od siostry Kici, kiedy u niej nocowałam. Nie wiem skąd ona je wzięła, ale 'rzuciła' mi 3 garście małych saszetek. Może dzisiaj jakąś wypróbuję? Czuję, że nie dam rady. Padam na twarz - dosłownie - i nie jestem w stanie się podnieść. A przede mną jeszcze mordęga w wannie - ciepłe kąpiele otulają mnie i zatrzymują jak nic innego. Muszę się z tym szybko uporać. Jutro na 8 więc przydałoby się wyspać.
Co ostatnio udało Ci się dostać wgratisie

Luźny temat. Jesteś w stanie pokazać mi fryzurę kobiecą która bardzo Ci się podoba? Dlaczego taka?

Uważam, że krótkie włosy są bardzo seksowne, kobiece, dodają wiele seksapilu, są stworzone dla odważnych kobiet i moim zdaniem wyróżniają ich posiadaczki z tłumu takich samych, niczym nie różniących się od siebie dziewczyn z długimi włosami - bywają wyjątki, gdzie można spotkać oryginalne długowłose. Obecnie posiadam bardzo zbliżoną fryzurę do tej na dole. Kocham to, że moje włosy są w takim stanie, w jakim są, że kiedyś odważyłam się ściąć długie, proste włoski tak, aby sięgały ramion, a rok temu już całkowicie do stanu podobnego teraźniejszemu. Wiele osób było przeciwko, ale teraz każdy uważa, że taka fryzura jest dla mnie najlepsza - zarówno pasuje do mojej urody, jak i charakteru. W takich jest mi najwygodniej i najlepiej się czuję : )
Luźny temat Jesteś w stanie pokazać mi fryzurę kobiecą która bardzo Ci się

Co byś zrobił/a jakbyś się nie bał/a?

DominikaKajda’s Profile Photoresentyment
https://www.youtube.com/watch?v=L6X0PqIWfzQNawpolprzytomna’s Video 139641355218 L6X0PqIWfzQNawpolprzytomna’s Video 139641355218 L6X0PqIWfzQ
Jest mało rzeczy, których się boję - nie licząc facetów (co jest zarazem śmieszne) i ciemności. Zazwyczaj jestem przekonania, że jeśli nie teraz, to nigdy. Dlatego staram się robić to, co uważam za słuszne, że przyniesie mi radość, przyjemność. Przecież żyjemy tylko raz. Więc dlaczego mamy bać się tego życia? Ono jest dla nas. Możemy poukładać je po swojemu - zdaję sobie sprawę, że to ciężkie, ale możliwe. Trzeba tylko uwierzyć w siebie. Jeśli my sami, nie uwierzymy w swoje możliwości, to nikt tego nie zrobi. .
Co byś zrobiła jakbyś się nie bała

***

https://www.youtube.com/watch?v=OtBHfxU2wmcNawpolprzytomna’s Video 139419490514 OtBHfxU2wmcNawpolprzytomna’s Video 139419490514 OtBHfxU2wmc
Jakiś czas temu zdałam sobie sprawę, że każdy chłopak, który kiedyś był bliski mojemu sercu, szalał, biegał za mną, a którego ja zwodziłam, przyciągałam, kusiłam, właśnie układa sobie życie. Podczas, gdy ja stoję w miejscu i nadal jestem niedojrzałą gówniarą, która nie potrafi stworzyć niczego stałego, miota się między ludźmi coraz to nowszymi, innymi. Teraz nikt nie potrafi zagościć już w moim życiu na dłużej. Jestem zazdrosna o nich wszystkich, że to już nie ja jestem tą najważniejszą, że po latach się wyleczyli ze mnie.. może nie wszyscy, bo w sumie nie wiem co dzieje się u Najukochańszego. Nie wyobrażam sobie go z inną. Byłby to niewyobrażalny cios, mimo, że życzę mu jak najlepiej. Jednak to ja jestem jego ukochaną, a on moim ukochanym. Jesteśmy sobie pisani od początku istnienia świata. Aczkolwiek nie pałam do niego już nieskończonym uczuciem. Ale wiem, że to ten jedyny. Nie podejmę 3 próby powrotu, bo byłoby to bez sensu, skończyło się tak jak ostatnio. Po zobaczeniu zdjęcia Kewina - bardzo mi przypomina(ł) dzieciaka z jednego, z najpopularniejszych filmów na świecie - wraz z jego dziewczyną (tak sądzę) zrobiło mi się przykro, żal.. Kiedy ja zaniedbałam naszą znajomość? Dużo razy wracaliśmy do siebie i dużo razy tęskniliśmy, tyle spotkań, które nie doszły do skutku. A to wszystko przez moją niecierpliwość i osobowość, która popycha mnie w coraz to nowsze ramiona. Boję się, że teraz S będzie kolejnym, który wplącze się w moją sieć, z której niełatwo się uwolnić. Co prawda nie pozwoliłam mu się pocałować na ostatniej imprezie, wręcz wyrwałam się, ale mam wrażenie, że będzie następnym.. W większości kończą tak chłopcy, którym się podobam. Lubię ich zabiegania, to, że zwracają na mnie uwagę, poświęcają mi czas, są na każde skinienie. Ale przecież nie jest to zdrowe. Tyle razy z tym zrywałam. Jak zwykle musiał się pojawić ktoś, kto rozpalał we mnie żar i rozpoczynał gierkę od nowa. Doszłam do wniosku, że na powrót muszę stworzyć wokół swojego serca szczelną barierę jak kilka miesięcy temu. Ba! To było około rok temu.. Wtedy byłam niezniszczalna, miałam większe poczucie wartości, bez żadnego dowartościowywania. Muszę znowu do tego wrócić. Narodzić się po raz kolejny

View more

httpswwwyoutubecomwatchvOtBHfxU2wmc

Jakiś czas temu zdałam sobie

Jak myślisz, łatwiej jest kogoś bronić czy oskarżać? Czym jest to uwarunkowane?

KatarzynaSypien’s Profile PhotoMorrígan
Wydaje mi się, że ludziom łatwiej jest kogoś oskarżać. Wystarczy jedno oskarżenie, żeby zepsuć komuś opinię, stracić w oczach społeczeństwa, najbliższych.. Natomiast, kiedy kogoś bronimy potrzebujemy dowodów. Oskarżenia bez poparcia ich dowodami są szybciej przyjmowane do uwagi. Same w sobie wywołują zwątpienie, zawód. Często potrzeba wiele czasu, aby udowodnić komuś swoją niewinność, a i czasami dowody oraz argumenty nie wystarczają. Każdy wierzy w to, w co chce wierzyć.
Jak myślisz łatwiej jest kogoś bronić czy oskarżać Czym jest to uwarunkowane

Czy kiedykolwiek usłyszał*ś od innej osoby jakąś rzeczy na swój temat, której nigdy nie zapomnisz?

DominikaKajda’s Profile Photoresentyment
Kiedyś usłyszałam, że jestem łatwa, bo szybko można zyskać moją miłość, oplątać mnie sobie wokół palca...
Te słowa bardzo dały mi do myślenia. Teraz nie wyobrażam sobie, że jakis facet może mieć nade mną kontrolę. Owszem mogę przez wzgląd na niego powstrzymywać się od pewnych rzeczy, ale to ja decyduję kiedy i od jakich. Nie pozwolę już nigdy więcej zrobić z siebie kukiełki. Teraz to ja pociągam za sznurki, decyduję o wszystkim, maniupuluję - co po czasie niezmiernie mnie nudzi i muszę odejść. Nie lubię uległości. Wolę kiedy ktoś się stawia - w tym dobrym znaczeniu, ma swoje zdanie, walczy ze mną o dominację. Uwielbiam ludzi z charakterem.
Czy kiedykolwiek usłyszałś od innej osoby jakąś rzeczy na swój temat której

Co się dzieje, kiedy gasną światła?

KatarzynaSypien’s Profile PhotoMorrígan
Kiedy gasną światła małe myszy zaczynają swoje życie. Biegają wesoło po pokojach w poszukiwaniu jedzenia. Wybudzają ze snu kilku domowników swoim hałasem.
Kiedy gasną światła z naszej głowy wypływają myśli najbardziej czarne, lub te kolorowe. Rozlewają się po całym pokoju, by w końcu utworzyć wokół nas twardy kokon, którego pozbycie się nie jest taką łatwą sprawą.
Kiedy gasną światła w ciemnościach pojawiają się wszystkie upiory. Pozostają w mroku, by straszyć tych, którzy jeszcze nie zasnęli, albo wybudzili się ze snu, sprowadzać koszmary do snów dzieci
Co się dzieje kiedy gasną światła

Czy dane Ci było odkryć jakąś tajemnicę, o której nie powinien się nikt dowiedzieć, szczególnie Ty? Co to było, jakie zachowanie w Tobie obudziło, jak udało Ci się tego dokonać?

Odkryłam ją dzięki odkryciu innej dziewczyny - a raczej kobiety. Rok temu, w ostatni dzień wakacji poznałam bardzo przystojnego faceta. Zaczepił mnie w centrum handlowym, kiedy był w pracy i poprosił o numer. Oczywiście go podałam, na sam jego widok miałam ochotę wyznać wszystkie tajemnice. Nie codziennie ktoś taki mnie zaczepia. Później pisaliśmy, spotykaliśmy się, aż w końcu staliśmy się parą. Byliśmy niczym najlepsi przyjaciele. Codziennie po szkole chodziłam do niego do domu - był o 7 lat starszy, więc mieszkał jedynie ze współlokatorem ( swoją drogą bardzo przyjaznym i wesołym ). Rozmawialiśmy dosłownie o wszystkim. Posiadałam nawet klucze od jego mieszkania. Był to chyba najszczęśliwszy czas w moim życiu. Po wielkiej katastrofie, którą była zdrada Najukochańszego, w nim odnalazłam bratnią duszę. Co najśmieszniejsze byli swoimi imiennikami. Nie potrafię opisać jak wielkim uczuciem go darzyłam. Byliśmy sobie bardzo bliscy. Często wstawałam kilka godzin wcześniej, by móc do niego pojechać z samego rana i przez te 2 godziny przed lekcjami trochę z nim pospać. Jednak pewnego dnia niespodziewanie zniknął. Nie odbierał ode mnie telefonu, przez cały dzień nie odpisywał. Aż w końcu zadzwonił następnego dnia i powiadomił mnie, że wszystko jest okej, musiał pilnie wyjechać do Szczecina coś załatwić. Mówił, że następnego dnia już będzie w domu i prosił, żebym jak zwykle do niego wpadła. Odebrałam tą wiadomość z uśmiechem. Ale byłam po prostu głupia i ślepo zapatrzona w jego osobę. Po powrocie ze szkoły postanowiłam się trochę przespać. Kiedy wstałam wieczorem zobaczyłam, że napisał do mnie wiadomość. Ucieszona niczym dziecko ją odczytałam. Coś nie grało. Miałam wrażenie, że robi sobie ze mnie żarty. Widniała tam wiadomość "Co łączy Cię z moim chłopakiem?" Nie wiedziałam co mam odpisać. W kocu okazało się, że miał w Szczecinie swoją "prawdziwą" dziewczynę, z którą uprawiał sobie seks. Ja byłam jedynie jego wariantem w miejscu zamieszkania. Znowu cały świat zawirował i spadł na moją głowę z niewyobrażalną siłą. Dlaczego kolejna osoba, której oddałam całe swoje serce, poświęciłam wszystko co mogłam, potraktowała mnie tak przedmiotowo? Nie byłam i nie jestem w stanie tego zrozumieć. Rozpętało się prawdziwe piekło. Jego wydzwanianie do mnie z wytłumaczeniami, że jedynie sobie za dużo pomyślałam ( Bo przecież nikt normalny nie weźmie do siebie słów ważnej osoby, gdy ta wypowiada "Kocham Cię". ), z pogróżkami. Poznałam jeszcze kilka dziewczyn, z którymi postąpił podobnie. Jednak ja jako jedyna byłam jego dziewczyną i jednogłośnie reszta stwierdziła, że ja zdecydowanie miałam z nim najlepszą relację. Po całej akcji widziałam go raz. Kiedy szedł ulicą mojego miasta i panicznie rozglądał się na boki. "I dobrze"- pomyślałam. Doprowadziłam do tego, że bał się wychodzić z domu. Cała sytuacja skończyła się jego wyprowadzką. Dokąd? Tego sama nie wiem. W sumie może to i dobrze.
Pozostała po nim jedynie gorycz i 3 piosenki, które bardzo skutecznie ją wywołują.

View more

Czy dane Ci było odkryć jakąś tajemnicę o której nie powinien się nikt

Next

Language: English