To, że traktuję go jako taki internetowy pamiętnik. Lubię tu wylać swoje przemyślenia i żale... Wiem, że raczej i tak nikt znajomy tego nie czyta, oprócz mojego chłopaka, więc mogę tu pisać totalnie wszystko co mi wpadnie do głowy. Aczkolwiek zazwyczaj jest tu bardziej melancholijnie niż wesoło i pozytywnie.
Ostatnio chyba jakoś nie bardzo... Rozmawiam tylko z @Juki19 o swoich problemach... Mam wrażenie, że inni mają to po prostu w dupie, albo mają wystarczająco dosyć swoich problemów i tak błahe sprawy jak moje nie muszą nikogo interesować... Dobrze mieć chociaż jedną osobę, która zawsze ma dla mnie czas, i która zawsze mnie wysłucha.