@loffcallum

❀∞Timbre_Of_Invisibility∞❀

Ask @loffcallum

Sort by:

LatestTop

"Pragnę mieć wciąż blisko jedną z istot, być z nią ponad wszystko" Dlaczego tak bardzo potrzebujemy bliskości?

xbiszczkax’s Profile Photoschronisko umarłych dusz
Taka jest nasza natura. Bliskość długiej osoby daje nam poczucie bezpieczeństwa. Jesteśmy tak nieporadnymi istotami ze wręcz dążymy tylko i wyłącznie do tej bliskości. Ale gdyby tak się uwolnić od tego pragnienia, stać się wolnym. Nie musielibyśmy nigdy liczyć na kogoś innego, wszystko stałoby się łatwiejsze, wszystkie decyzje moglibyśmy podejmować sami. A tak to tylko wzdychamy bo nie ma nas kto "ogarnąć" nie ma nas kto po prostu potrzymać za rękę i powiedzieć"dasz rade"...
A jesli juz ktos taki jest, to przy takiej osobie głupiejemy, dziecinniejemy, ulegamy. I tylko czekamy aż ta osoba powie nam co mamy zrobić w trudnej sytuacji. Bezgranicznie ufamy i powierzamy swoje sprawy, w nadziei ze ta osoba zawsze będzie nam bliska, ze zawsze będzie obok nas i ze zawsze nam doradzi. Ale rzadko kto zostaje z nami na zawsze...

View more

Pragnę mieć wciąż blisko jedną z istot być z nią ponad wszystko
Dlaczego tak

"Z każdym kolejnym dniem, on mówił "Kocham Cię" Ona czuła się jak w niebie. " Jak myślisz, co ukrywa przed nami miłość?

badmetalangel666’s Profile PhotoButterfly
Miłość ukrywa przed nami wszystko,
całą prawdę.
Karmi nas kłamstwem i ogłupia umysł.
I dzieki miłości tak głupiejemy że odpowiada nam takie życie w kłamstwie mimo iż znamy prawdę.
I nawet czasem się łudzimy, ze jesli poczekamy, jesli będziemy wierzyć to to kłamstwo stanie się prawdą... ale to nigdy nie nastąpi.
Życie w takiej ułudzie jest okrutne, dobrze o tym wiem. Ja byłam równie głupia. Cieszyłam się tymi cholernymi kłamstwami, tymi dwoma magicznymi słowami mimo iż wiedziałam jaka jest prawda. To wszystko przez tą cholerną miłość która mi się zdarzyła, na początku mnie ogłupiła a później zostawiła tylko pustkę.
Te dwa słowa dawały jakieś poczucie bliskości, trwałości, ale dla niektórych ludzi po prostu nie znaczą nic. I są tylko pustą obietnicą rzuconą na wiatr.
Z każdym kolejnym dniem 
on mówił Kocham Cię 
Ona czuła się jak w niebie 
Jak

Related users

Mówi się, że powinniśmy walczyć do końca. Może i słusznie. Ale w takim razie jak stwierdzić, jak wuczuć, kiedy jest koniec?

xbiszczkax’s Profile Photoschronisko umarłych dusz
Koniec jest wtedy kiedy serce nam to powie. Nie rozum, nie logika, lecz serce.
Bo to ono jest wyznacznikiem naszych emocji i uczuć.
To ono mówiłam kiedy ktoś nas już nie kocha i że nie warto o tą osobę walczyć.
To ono nam mówi że na zawsze straciliśmy przyjaciela.
To ono nam mówi kiedy zatraciliśmy siebie.
I kiedy czujemy taką wewnętrzną pustkę, kiedy czujemy że mimo iż chcemy to i tak nic nie możemy zrobić...
To to jest właśnie koniec
Mówi się że powinniśmy walczyć do końca Może i słusznie Ale w takim razie jak

Czy potrzebujesz w tej chwili stabilizacji?

xbiszczkax’s Profile Photoschronisko umarłych dusz
Oj tak.
Stabilizacja by się przydała szczególnie w sferze uczuciowej.
Chciałabym być czegos tak na 51% pewna.
Miec świadomość tego co się wokoło mnie dzieje.
Chciałabym mieć czasem święty spokój,
ale znowu czasem chciałabym żeby w moim zyciu działo się coś wyjątkowego.
Tak wiele pragnień, a tak rzadko się spełniają...

O czym często myślisz?

Myślę o tym czy jest możliwym,
spotkać kogoś, za razem tak banalnego,
a za razem magicznego,
kogoś bliskiego kto będzie ZAWSZE...
I mimo wszystko,
kto będzie w stanie zostać ze mną mimo moich cholernych wad,
mimo przeszłości która ciągnie się za mną jak ogon,
mimo moich chorych myśli, urojeń, i panicznych strachów.
Kto mnie pokocha mimo tego jak różna jestem od reszty.
Kto pozna prawdziwą mnie, nie tą śmiejącą się co chwilę, małą blondyneczkę, i mimo to nadal będzie mnie kochał...
Ale czy to jest możliwe,
czy nie wymagam za wiele?
"normale" dziewczyny pragną wysokiego, umięśnionego, niebieskookiego bruneta, z kasą, wiecznie sztucznym uśmiechem,
A ja? Pragnę za wiele?
Widocznie tak...
O czym często myślisz

' - Więc co mam powiedzieć? - A czy trzeba zawsze coś powiedzieć? Czy trzeba hałasować? Kiedy się nie ma nic do powiedzenia, co można powiedzieć? ' No właśnie - co?

xbiszczkax’s Profile Photoschronisko umarłych dusz
Czasami nie trzeba, a wręcz nie powinno się hałasować,
Czasami lepszą opcją jest milczenie,
błoga ciszą
która jest wymowniejsza niż tysiąc słów.
_________________________________
"Muszę tu powiedzieć, że jestem mistrzem w mówieniu bez słów, za pomocą milczenia, przez całe życie mówiłem milcząc. Również sam na sam ze sobą przeżyłem istne tragedie w duszy, nie wypowiedziawszy ni słowa."-
"Łagodna" Fiodor Dostojewski

Co będziesz robiła w święta, tyle wolnego czasu.

Pewnie to co zawsze, będę sprzątać w domu,
Będę siedzieć przed tv
Będę robi coś na ząb
I codziennie to samo, w kółko i w kółko i w kółko
Aż święta mi miną
Co będziesz robiła w święta tyle wolnego czasu

Człowiek boi się czasu?

isolatioon’s Profile Photoe u p h o r i a
Nie.
Raczej tego co jest jego konsekwencją.
Ludzie boją sie przemijania,
wbrew pozorom nie boją się monotonni lecz zmian związanych z upływającym czasem.
Boją sie straty,
boją sie przemijania,
boja sie każdego kolejnego dnia.
To wszystko jest konsekwencją czasu.
Wiec boimy sie konsekwencji a nie przyczyny.
Człowiek boi się czasu

Co tak bardzo niszczy ludzi? ☺️

masteroftheunderground’s Profile PhotoUpadły Poeta
Ludzi niszczą stereotypy.
Ludzi niszczą przekonania.
Ludzi niszczą kłamstwa.
Ludzi niszczą tajemnice.
Ludzi niszczą marzenia.
Ludzi niszczą uczucia.
Ludzi niszczą nakazy.
Ludzi niszczą pieniadze.
Ludzi niszczą pragnienia.
Ludzi niszczą demony przeszłości.
Ludzi niszczą zmartwienia.
Ludzi niszczą wspomnienia.
LUDZIE NISZCZĄ LUDZI.
Ale kim tak na prawdę bylibyśmy bez tych wszystkich wewnętrznych zniszczeń?
Czy nadal moglibyśmy nazywać się ludźmi?
Co tak bardzo niszczy ludzi

"Dlaczego nie w moim łóżku palisz tej nocy papierosa za papierosem?"

xbiszczkax’s Profile Photoschronisko umarłych dusz
Dusiłbyś się moja toksyczną osobą.
Moje opary nie dałyby Ci odetchnąć na moment.
Kazdy mój wydech byłby Twoim martwym wdechem.
W pewnym sensie popadłbyś w nałóg, gorszy od nikotynowego w moim ciele.
Naćpał byś sie mną, i przedawkował.
Tak by było.
Ale nie jest.
Bo ty nie chcesz mnie.
Narkotyku śmierci.
Wiesz jak szkodliwa jestem i po prostu mnie unikasz.
Jak tych papierosów co bym u Ciebie paliła.
Jak tego alkoholu co piję u siebie."
Dlaczego nie w moim łóżku palisz tej nocy papierosa za papierosem

Uśmiechasz się do nieznajomych? Dlaczego tak lub dlaczego nie?

Tak uśmiecham sie.
Uśmiecham się do nie znajomych nawet jeśli nie mam dobrego humoru.
Bo być może tym jednym prostym gestem mogę komuś poprawić samo poczucie.
Może komuś dam nadzieję na lepsze jutro,
A może ta osoba którą mijam stanie się kimś wyjątkowym w moim życiu?
Nigdy nie wiadomo, a warto

Co u Ciebie? Jak samopoczucie?

xbiszczkax’s Profile Photoschronisko umarłych dusz
teraz to już sama wierzę w to że ktoś nas przeklął.
czy normalnym jest to że w ciągu roku w mojej rodzinie stało się tak wiele okropnych rzeczy
a na dodatek ta pechowa passa się nie kończy.
Wszystko zaczęło się od tego jak mój kochany tatuś uciął sobie palce kosiarką,
potem Tomek, mój brat spadł z dachu i miał 10% szans na przeżycie,
przeszedł trepanację czaszki i dochodził do siebie bardzo długo,
najstarszemu z mojego rodzeństwa przestały pracować nerki, teraz przechodzi od kilku miesięcy dializy i może w końcu będzie na liście do przeszczepu,
sama też nie jestem okazem zdrowia jesli chodzi o nerki.
od początku tego roku psuje się jedno z naszych aut, w tym miesiącu nowy silnik i dwómasa,
w drzewo obok mojego domu trafił piorun, i spaliło nam jednego z laptopów i zmywarkę.
Ja osobiście dziś urwałam szklane, 7 kilogramowe drzwi od prysznica...
Bóg dobry wie co do cholery się jeszcze zdarzy.

View more

Co u Ciebie Jak samopoczucie

Co zrobić,gdy mój kolega pisze do mnie ,że mnie kocha i że zmieniłżycie i ,że się poświęcił dla mnie,a ja go nie kocham i nic do niego nie czuję. Jak napisałam mu,że nic do niego nie czuję i ze jest tylko moim kolegą zaczął wzbudzać u mnie poczucie winy.Boje sie coś napisać bo on jest uczuciowyBardz

Kurde trudna sytuacja,
Szczerze to trudno mi jest coś na to poradzić.
Na twoim miejscu porozmawiałabym z Nim bardzo poważnie twarzą w twarz
Bez owijania w bawełnę. Przedstawiłabym mu sytuację z twojego punktu widzenia i zapytała się jak on by sie czuł w Twojej skórze.
Moze wtedy zrozumie ze nie może wzbudzać w Tobie poczucia winy.
Powodzenia i nie daj się ?
Moze jeszcze uratujesz tą przyjaźń

Dziś Dzień Relaksu. Jak odpoczywasz?

Wlasnie odpoczywam na zewnątrz, oglądam burzę.
Odpoczywam od bachora który co chwilą chce sie ze mną bawić. Ta sześciolatka ma jakiegoś hopla, krzyczy co chwilę "hellow" w stylu teletubisiów. Morska jej się nie zamyka czym jeszcze bardziej mnie wkurwia.
Odpoczywam od starego osła który "wie wszystko, jest rasistą i irytuje mnie swoimi poglądami na świat, gęba mu się nie zamyka i pierdoli takie rzeczy które przerastają ludzkie pojęcie.
Odpoczywam od starej baby która non stop namawia mnie do jedzenia czegoś, i jest największą plotkarą we wsi -_-
Jeszcze 7dni.
Jak fo tego czasu nie skocze z oka,
lub sie nie powieszę,
albo nie skocze pod pociąg to będzie dobrze...
Jeszcze te jebane krwiożercze pasożyty mnie atakują :'(
"FAMILY DISAPPOINTMENT"

Nakarm mnie swoją historią o świecie, który nie istnieje.

sandrunia0804’s Profile PhotoPani Hekate
Moja historia będzie o świecie idealnym,
O świecie bez bólu, straty, cierpienia, samotności.
Swiat w ktorym wszystko jest proste, nikt nie ma tajemnic ani nie ukrywa swoich prawdziwych uczuć, świat w ktorym nie ma miliardów fałszywych ludzkich skorup.
Ani depresji, ani myśli samobójczych, ani grama odrzucenia, nie ma nic co sprawia ból i dręczy ludzkie istoty.
Swiat idealny w ktorym ja chciałabym żyć, bo wszystko byloby prostsze, wszystko byloby czarno na białym.
Milość byłaby miłością, a nie tylko słowami rzucanymi na wiatr.
Przyjaźnie byłyby wieczne, i wzajemne na zawsze.
Nikt nie znałby co to żal i łzy straty...
Swiat tak idealny że aż nie możliwy w swoim pięknie.

Interpretacja dowolna. Opowiedz mi coś o "drodze przez noc" :)

xbiszczkax’s Profile Photoschronisko umarłych dusz
Moja droga przez noc wyglądała tak że szlam sobie niewiarygodnie szybko do domu ( z braku czasu, bo mialam byc na 22 w domu; oraz dlatego że bałam się jak cholera) w ciągu 2,5 kilometrów pod górę, nie jechało żadne auto, było ciemno, jak za przeproszeniem, w dupie. A na dodatek tego mój chłopak żeby dotrzymać mi towarzystwa w te ciemna noc, z braku tematu do rozmowy liczył mi przez telefon, po niemiecku... I jak tu nie zwariować :D

Na czym opiera się Twoja największa siła? Opisz mi proszę schemat jej działania.

BlackGateTitan’s Profile PhotoBlack Gate Titan
Moją największą siłą nie jest milość czy nienawiść lecz wiara.
Wiara która była niejednokrotnie zduszona, pobita, złamana, wepchnięta w kąt.
Wiara która jest niewiarygodnie bezpodstawną.
Wiara w ludzi i w ich czyny.
Wiara że warto robić to czego żąda serce.
Wiara w przyszłość która może nie jest mi pisana.
Ale przede wszystkim wiara w siebie, wiara w możliwości, wiara we własne ograniczenia i wiara w to ze gdzieś jest sedno mojej egzystencji, że jestem tu po coś i dla kogoś, że moje pragnienia są na niższym szczeblu gdyż ważniejsze jest to co mam zrobić na tym świecie.
Może kogoś uratuje,
może dam komuś sile do walki,
albo może po prostu będę i to komuś wystarczy.
Wierzę w to...
Na czym opiera się Twoja największa siła Opisz mi proszę schemat jej działania

Jak myślisz - za co kocha Cię Twoja rodzina, a uwielbiają Cię Twoi przyjaciele? Posiadasz może jakąś specyficzną cechę, która przyciąga uwagę osób trzecich? Miłego dzionka :)

MatoLongoDread’s Profile Photo#MLD Longin
Myślę że rodzina kocha mnie bo musi, gdyby mnie nie kochali byłaby jeszcze gorsza atmosfera.
Nie mieli wyboru, urodziłam się i jestem jaka jestem.
A za co kochają mnie przyjaciele, jeśli mnie kochają?
Nie wiem, szczerze im się dziwię że ze mną wytrzymują :)
może to dlatego że zawsze jestem wesoło pierdolnięta?
pewnie tak.
Nic poza tym.
Nie jestem jakaś wyjątkowa, jestem w granicy przeciętności, a może nawet pod nią.
Jak myślisz  za co kocha Cię Twoja rodzina a uwielbiają Cię Twoi przyjaciele

Witaj! Mam do Ciebie prośbę. Nadeszły wakacje, a co za tym idzie- nowe postanowienia, wyzwania, na co i ja się skusiłam. Obarczyłam siebie próbą przeczytania ogromnej ilości książek i potrzebuję inspiracji. Jeśli możesz, podaj mi kilka tytułów lektur-perełek, opisując je w dwóch słowach. Dziękuję ✿

wieslawa’s Profile PhotoPorcelaine Strigoi
•"Syrena" (Tricia Rayburn)- tajemnica i nienawiść duszące Vanessę
•"Trylogia Sary Midnight" (Daniela Sacerdoti)- rzezie i chaos jakie niszczą Sarę
•"Wodospady cienia" (C.C. Hunter)- zagadka i niezdecydowanie jakiemu musi stawić czoło Kylie
•"Antilia" (Ewa Seno)-nienawiść i mrok ścigające Nine
•"Błękitna Miłość" (S.C. Ransom)-brak akceptacji i odległość dzieląca Alex z Callumem
•"Płonący Stos" (Cate Tiernan)- moc i przeszłość ściągające niezwykle bliźniaczki
•"Ognista" (Sophie Jordan)- dziedzictwo i polowania przed którymi ucieka Jacinda
•"Szeptem" (Becca Fitzpartick)- przeznaczenie i wrogość stają na drodze Nory
•"Dary Anioła" (Cassandra Clare)- demony i więzy krwi z którymi zmaga sie niezwykła Clary
•"Diabelskie Maszyny" (Cassandra Clare)- samotność i tortury które wyzwoliły moc Tessy.
Te serie są wyjątkowe. Szczególnie dla mnie.
W nich znajduję ukojenie, i siłę do walki z przeciwnościami losu. Bohaterki tych książek dały radę, wiec ja też próbuję.
milego czytania :)

View more

Witaj Mam do Ciebie prośbę Nadeszły wakacje a co za tym idzie nowe postanowienia

Gdzie najpierw zaczniesz szukać swojego szczęścia?

xbiszczkax’s Profile Photoschronisko umarłych dusz
Szczerze to szukałam szczęścia już chyba wszędzie.
Teraz nie mam pojęcia gdzie ono może się kryć.
Mam nadzieje że kiedyś je odnajdę.
Może przyjdzie dopiero z czasem.
Tego nie wiem.
Ostatnio zauważam okruchy radości w chwilach spędzonych z rodziną czy znajomymi.
Te chwile doceniam dopiero gdy się skończą.
I może na tym polega szczęście.
Na ulotności chwil.
Nadal tego niewiem.
Ale może się kiedyś przekonam.
Wiec postanawiam tam, szukać szczęścia.
Gdzie najpierw zaczniesz szukać swojego szczęścia

Co to znaczy kochać życie?

xbiszczkax’s Profile Photoschronisko umarłych dusz
Nie wiem.
Nie wiem co to znaczy.
Może kiedyś sie przekonam.
Może nie.
Ale mam nadzieje ze tak, ze kiedyś sie przekonam.
Może to jest tak jak w pewnym filmie który dziś oglądałam.
"zostań jeśli kochasz"
Może przekonam się ze warto kochać życie dopiero wtedy gdy będę na jego pograniczu.
Wtedy kiedy będę musiała odejść
Co to znaczy kochać życie

tez ci tak dziwnie jak jakaś obca osoba do ciebie podchodzi i zaczyna gadać do ciebie jakby cie znała kilka lat?

Tak.
Miałam tak nie dawno.
Jeśli by ktoś dwa lata temu powiedział że pewien chłopak, w ktorym się bujałam w 1gim, będzie ze mną gadał jak ze starą kumpelą, to bym go wyśmiała.
A jednak.
Co najdziwniejsze dowiedziałam się ze ten chłopak, bardzo dobrze zna sie z moimi braćmi.
W dodatku pierwszy raz w życiu tak dobrze mi sie z kimś gadalo i tańczyło.
Czułam sie bardzo dziwnie biorąc pod uwagę okoliczności, i to jak kiedys postrzegałam tego chłopaka...
tez ci tak dziwnie jak jakaś obca osoba do ciebie podchodzi i zaczyna gadać do

Szanujesz się?

Tak
...
A przynajmniej staram sie szanować
ale nie szanuje dziewczyn które upijają sie, na ognisku, tak że nie są w stanie stać a w dodatku liżą sie z każdym choc mają chłopaka.
Nie mam też szacunku do ludzi którzy nie doceniają czyjejś ciężkiej pracy i mają w dupie przepisy.
Nie mam szacunku do ludzi którzy są tak bezczelni i kradną sprzęt na imprezie.
Nie mam szacunku do chłopaków którzy, choć pod wpływem ale jednak, nie maja szacunku do dziewczyn i wręcz je napastują.
Nie mam szacunku do ludzi, którzy wydawaliby się odpowiedzialni i dorośli, a jednak zachowują sie gorzej niż uliczne mendy i pogrążają sie w alkoholizmie...
To wszystko mnie juz przerasta..
Mam dość.

Next

Language: English