@BaccatePlayer

Haker Bongo

Ask @BaccatePlayer

Sort by:

LatestTop

Co myślisz o osobach, które wszystkim się przechwalają? Mnie osobiście to denerwuje

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Mam taką kuzynkę, która stale to robi. Nie pozwoli, żeby jedno słowo przeszło bez jej opinii o tym, jak to inni robią coś bezsensownego podczas, gdy ona jest nienaruszalnie wspaniała i może sobie na wszystko pozwolić. Aczkolwiek, to nie jest według mnie najgorsze. Najbardziej drażni mnie stawianie granic. Nie mówię, że to jest niewłaściwe, ale najłatwiej jest mnie sfrustrować dając mi, nawet uprzejmie do zrozumienia, że przekraczam czyjeś granice, że ktoś mi czegoś nie powie i wolę już przechwałki od tego.

Related users

Chodząc do szkoły ściągałeś/aś na sprawdzianie/kartkówce od kogoś? Czy to od Ciebie ściągano?

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Ode mnie dosyć często dopóki mój sposób pisania nie stał się tak niesamowicie zindywidualizowany, że nie było szans, by nauczyciel nie rozpoznał, że to tylko ja mogłem napisać. Ja od kogoś? Po pierwsze nie umiem, a po drugie naprawdę nie było za bardzo ludzi, którzy rozumieliby tematy bardziej niż ja.

Załóżmy, że jest sprawa, na której Ci bardzo zależy i liczysz na cudze "tak", ale nieoczekiwanie spotykasz się z "nie". Czy interesuje Cię powód cudzej odmowy i prosisz o wyjaśnienie czy nie ma to znaczenia? Jaka jest zależność Twojej reakcji i odczuć od rangi sytuacji (kiedy sprawa jest błaha)?

celevra17’s Profile PhotoCelevra nebbia Louve
Ja mam obsesję na punkcie racjonalizacji. Zsyłasz na mnie autentyczne cPTSD jeśli każesz mi się zdać na samo "nie". Forma przejmowania kontroli i poczucia bezpieczeństwa za pomocą intelektualizacji. Ponieważ jestem okropnie neurotyczny, to dla mnie nie ma mało ważnych spraw. W sklepie, czy w kościele obejrzę się za każdą pojedynczą osobą, bo wewnętrzne pokłady paniki po prostu nie dają mi zignorować nic. Zaburzenie to jest opisywane jako Osłabienie mechanizmu utajonego hamowania.

Czy nauczyciele często brali Cię do odpowiedzi?

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Tak, bo byłem jedyną osobą, która nie wysypywała wszystkich nieprzygotowań przy pierwszej możliwej okazji. W ten sposób, jeśli nauczyciel chciał sobie urządzić odpowiedź ustną, to zawsze musiał każdy semestr zaczynać ode mnie. Nawet nie było tak, że uczyłem się tylko na wrzesień i luty, po prostu ja jestem nieśmiały tylko w nieustrukturyzowanych scenariuszach. Odpowiadanie miało to do siebie, że było jasne co mam mówić i kiedy jest moja kolej, więc się przed tym nie broniłem. A że zawsze wiem, co powiedzieć, to już w ogóle.

Załóżmy, że jesteś w związku, między wami zaczyna się psuć. Ale to tylko Ty starasz się to naprawić, Twoja połówka nic nie robi żeby było lepiej. Więc co robisz, walczysz dalej czy odpuszczasz?

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Walczę dalej. W każdej relacji, która działa obie strony muszą jednocześnie czuć, że tylko one się starają, a ta druga osoba nie. Dobra, może nie do końca, ale żeby to takie dalekie od prawdy było to też nie. W kontekście dojścia do drugiej osoby, większość ludzi poddaje się zbyt łatwo. Czy słusznie? Nie wiem. Może komuś się to opłaca, ale dla zdobycia czyjegoś zaufania potrzeba znacznie więcej niż większość jest przygotowana się poświęcić. W każdym razie, czy jest się kimś lepszym, jeśli się podda? Przynajmniej nie nam można coś w takiej sytuacji zarzucić.

Twoim zdaniem rozmowa w związku jest bardzo ważna?

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Niekoniecznie, ale znaczna większość ludzi nie umiałaby się bez tego obejść. Zresztą opieranie się o rozmowę jest po prostu łatwiejsze i chyba tylko osoby, które próbują osiągnąć to, co ja (bezgraniczna unia oparta na specyficznej, umownej grze impresji zamiast bezpośredniego przekazu) potrafią ufać z pominięciem rozmowy.

Next

Language: English