@ComeOnHome

Pożeracz Grzechów

Ask @ComeOnHome

Sort by:

LatestTop

Previous

nie rob ze mnie alkoholika... musialem sie troche poleczyc ale jak zawsze kulturalnie :)

Oj przepraszam, wiesz, że ja najpierw mówię potem myślę ;)
Oczywiście, pełna kultura jak zawsze, w to nie wątpię, przecież dobrze Cię wychowałam :D

W skali od 1 do 10 na ile oceniasz swoje poczucie szczęścia?

A co to szczęście? :c
Kiedy mijam Jego na szkolnym korytarzu to mam wrażenie, że jestem najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi <3
Głupia jestem żeby się tak zachwycać zwykłym chłopakiem :c

People you may like

Traktując zbliżającą się sobotę adwentu jako dzień postoju i stawania się lepszymi, może warto traktować swoich towarzyszy drogi z jeszcze większym szacunkiem i dobrocią. Do dzieła... Bądźmy dla swoich bliźnich zdecydowanie bardziej braćmi niż wilkami, okazując im więcej szacunku i miłosierdzia

Ja już bardziej traktować ludzi z szacunkiem i dobrocią nie potrafię, na co dzień jestem dla nich bardzo miła, za to mnie uwielbiają <3 :D
No dobra, może czasami trochę Marikę hejtuję, ale tylko tak dla żartów, ona mi to wybacza ;)

jak myślisz czemu niektórzy nie dają sobie pomóc?

Nie chcą pomocy, wolą radzić sobie sami, a potem narzekają, że nikt nie chce i pomóc, za takie samotne i nie mają na kogo liczyć :o Pokręcona logika :D
Myślę, że to kwestia dumy niektórym nie pozwala skorzystać z czyjejś pomocy ^^

hmmm, możliwe, choć nie wiem :D

Oszukujesz.
Chwaliłam Ci się przecież historią, co mało osób ćwiczyło na wf, potrzebowaliśmy kogoś do siaty i Jego klasa się zgłosiła do gry, a mój kochany wuefista wpadł na pomysł żeby robić drużyny mieszane, i Jego wuefista zwrócił się do mojego P po imieniu i kazał przejść mu na stronę boiska gdzie stałam ja i Daria, reszcie z naszej klasy kazano iść na drugą stronę, został z nami Twój S :> No i pan zapytał się mnie i Darii, czy my chcemy być razem w drużynie, ja że oczywiście i kazał nam zostać tam gdzie stał S i P :d
i tak się złożyło, że na boisku stałam obok Niego *.* tylko że ja grać w siatkówkę nie umiem :D Oczywiście, nie było, aż tak źle, na szczęście dużo piłek nie schrzaniłam, ale On widział że ja niechętna do gry i zaczął mnie zasłaniać i zbierać moje piłki :D No i była taka akcja, że piłka wpadła do tej bramki zboku, no to po nią poszłam, ale zapomniałam o fakcie, że nie uważałam i nie wiedziałam komu podać, więc rzuciłam przeciwnej drużynie, a On wtedy do mnie podszedł i mówi, że nasza była, A ja zamiast rzucić jakimś fajnym dowcipem czy cokolwiek powiedziałam tylko: "Aha, sorry" :D IDIOTKA :D

View more

Next

Language: English