Zbieranie cukierki na halloween czy idziecie opłakiwać zmarłych na cmentarzu?
Jak byłam dzieciakiem to jednym i drugim się zajmowałam. Zbieranie cukierków, bo to super zabawa i czas spędzony z paczką, a włóczenie się po cmentarzu... to już z przymusu, ze względu na nacisk rodziców.
Mnie to miejsce przytłacza, zasmuca i odmawiam sobie spacerów wśród mogił. Ludzi wolę pamiętać jako żywych, a nie nagrobki. I wspominam ich zdecydowanie częściej niż raz w roku.
Mnie to miejsce przytłacza, zasmuca i odmawiam sobie spacerów wśród mogił. Ludzi wolę pamiętać jako żywych, a nie nagrobki. I wspominam ich zdecydowanie częściej niż raz w roku.
+ 2 💬 messages
read all