lubie sport :) zaluje tylko ze na nartach juz nie bede mogl jezdzic no ale wszystkiego miec nie mozna
Ja też lubię, ale tylko wtedy kiedy sama nie muszę go uprawiać :D Nie, nawet oglądać tego jak inni się męczą nie lubię :c A na nartach już nie będziesz mógł jeździć, ponieważ...? ;)
Poniedzialek, sroda, piatek, niedziela to sa dni na silowni, wtorek i czwartek basen a sobota wiadomo :p
Aaaa :D Teraz to ja wszystko rozumiem ^^ Ojej, jakiś Ty aktywny :o Ja wiosną zacznę biegać! ... haha, sama siebie próbuję oszukać ;D Za leniwa na to jestem :c
Podwojna dawka kroplowek postawila mnie na nogi :) nawet na silowni dzis bylem a jutro jak co poniedzialek, do pracy :p od razu w Holandii^^ sa inne sposoby :)
No wiem, że są inne sposoby, tak tylko żartowałam ^^ Jejku, ledwo zdążyłeś ozdrowieć, a już się szlajałeś po siłowniach :c Czy Ty człowieku możesz usiedzieć trochę spokojnie? Po co się pytam, przecież wiem, że nie możesz :D Czekaj, czekaj, a to nie poniedziałki były od ćwiczenia na siłce? :o Możliwe, że mi pamięć szwankuje ^^
Rodzina powinna sobie pomagac :) wiec jak masz jakis problem i chcialabys pogadac to wiesz gdzie mnie znalezc :)
Heh, w Holandii? :D Dzięki synek, mimo tego, że straszny z Ciebie rozrabiaka to jesteś kochany :D Nie ma o czym gadać^^ Ja nie mam problemów ;) Jak tam Twoja terapia zdrowotna? :P
To Ty nie wiesz ze tych prawdziwych jest garstka? Znajomych mozna miec wielu, przyjaciol kilku a prawdziwego jednego i wlasnie chociazby dla tej garstki warto jest robic wszystko. nigdzie nie wychodzisz i dziwisz sie, ze zostajesz sama, jak uciekasz od ludzi to nie mysl, ze beda za Toba gonic
Przecież nie zawsze uciekałam ^^ W sumie teraz też nie uciekam, tylko odsunęłam się na bok... To ja byłam tą co zawsze starała się naprawiać, wszystko co się sypało między osobami w mojej paczce, to ja starałam się wyciągać ich z domu żeby móc choć trochę pogadać... Ale zmęczyły mnie takie starania, które i tak nic nie dawały... Jest we mnie coś takiego, że mimo tego, że jestem dla innych miła, to mało kto ma ochotę się ze mną zadawać...Przynajmniej takie odnoszę wrażenie, że trzymają się na dystans... Jakoś ciężko idzie mi zawieranie nowych znajomości... Za to strasznie dobrze idzie tracenie tych starych :c Jejku, co ja się będę użalać, nie czas ani miejsce na to ;)
w szkole bo nie masz dostepu, jak spisz bo jestes wtedy w innym swiecie a tak to co? Za czasow jak bylem w podstawowce malo kto mial komputer w domu ze o Internecie nie wspomne i jakos umielismy bez tego zyc, przynajmniej mielismy normalne dziecinstwo w przeciwienstwie do terazniejszych dzieciakow
No przecież ja też kiedyś nie spędzałam tyle czasu przy kompie, bo nie miałam^^ Potem jak został kupiony to jakoś mnie nadal do niego mało ciągnęło wolałam gdzieś wyjść albo poczytać, porysować, cokolwiek. Ale ostatnio jakoś nic mi się nie chce, nie mam kogo odwiedzić w moich Zaświatach (czyt. w mojej miejscowości), paczka mi się rozsypała, ludzie tylko odchodzą, nic mi się nie chce... Nie ma co zawierać nowych znajomości, bo znowu się przywiążę do kogoś, a potem sobie ta osoba odejdzie...Mam już dosyć takich sytuacji, to mnie męczy...:c Zostały tylko wspomnienia, ale co mi po nich? Tylko nie dają mi spać, bo co wieczór zastanawiam się co takiego się stało, co ze mną jest nie tak, że ludzie postanawiają sobie odejść bez chociażby głupiego "do widzenia".... Jeszcze w lutym czeka mnie moja osiemnastka...Super. Mama się na mnie obraziła, bo powiedziałam, że nie mam dla kogo jej wyprawiać. Zostało mi kilka osób, z którymi się zadaję... Nie ma co się wygłupiać z jakimiś imprezami...Zresztą ja typem imprezowiczki nie jestem ^^
*musialem matko, musialem^^ od aska jak od aska ale od Internetu to na pewno^^
Głupoty opowiadasz, potrafię żyć bez Internetu ^^ Przez kilka godzin, które spędzam w szkole :D No i jak śpię :D Chyba się uzależniłam :o Muszę iść na odwyk :o :D Odwiedzisz mnie w wariatkowie? :D Ej, ja tam nie mogę iść, przynajmniej nie jako pacjentka...Miałam przecież zostać psychiatrą.. Muszę się wziąć w garść ;)
Chyba tylko Ty lubisz czytać rozbudowane wypowiedzi ;D No i ja, bo w końcu musiałaś po kimś to odziedziczyć ;) Ej, moje przyjaciółki twierdzą, że jestem uzależniona od ask'a... To nieprawda! ;D
Masz rację - tu się liczą tylko lajki :/ Wgl po co się tyle rozpisywać skoro najważniejsze zdanie na asku to: ,,Hej, dasz 20/20?, pliiiz". Masakra, jakaś zacofana jestem :D
Lajki życiem! Zapamiętaj to sobie! :D Ej, ja nie rozumiem, jak tak można się prosić o te rzeczy... Sprawa jest prosta jak mi się coś podoba to lajkuję. ^^ Jak mi ktoś polajkuje to miłe, że komuś się moje odpowiedzi podobają. Ale żeby tak na siłę się prosić... ;c Nie rozumiem tego :c
Uspokój się :D Ludzie patrzą ;) I nie wytykaj mnie palcami, może się peszę :) I bez przesady, proszę. Nie mam prawie samych piątek ;) Jakieś plotki siejesz :)
Czyżby?? ;) A kto mnie przed chwilą prosił o ,,pomoc" na niemiecki? :D No ale rozumiem to, przecież trzeba mieć jakieś słabe strony. W końcu nikt nie jest geniuszem :)
Niemiecki to zło. A z tym złem na tak wysokim poziomie radzisz sobie jedynie Ty :D A Ty masz w ogóle jakąś słabą stronę? xD Jak można mieć prawie same piątki w LO ? :o Szczególnie w naszym :D
Wydaje mi się, że to nie jest zbyt opłacalne... Rzadko kto się umie odwdzięczyć za to, że zrobisz dla niego coś miłego... Staram się być dobrym człowiekiem bez względu na wszystko, tak dla siebie... Nie lubię być niemiła... Nie znoszę chamstwa, dlatego unikam takich zachowań jak ognia... Każdy zachowuje się tak jak mu na to pozwala jego sumienie...Moje skłania się raczej ku dążeniu do bycia dobrym^^ Kto wie, może kiedyś okaże się, że było warto się starać ^^ Tobie też miłego wieczoru życzę ;) Obyś nie musiał go spędzić nad książkami :c :D