@Moonaryte

Aryte Moon

Ask @Moonaryte

Sort by:

LatestTop

Zdarzyło Ci się trafić na książkę autorstwa Stephen'a King'a? Jeśli tak to czy zgadzasz się z tym, iż jest on mistrzem horroru?

temyslipolska’s Profile Photo✖️ Wyjątkowa księżniczka ✖️
Mam jego jedną książkę, jest to zbiór opowiadań "Bazar złych snów". Średnio wciągająca pozycja, strasznie mozolnie mi się czytało pierwsze opowiadanie. Dotyczyło istoty z kosmosu, która wyglądała, jak czarny długi samochód i pożerała ludzi. Motyw podobny, jak legenda o czarnej wołdze. Może kiedyś sięgnę po książkę ponownie. Słyszałam pare tytułów jego autorstwa, ludzie polecali, powstały ekranizacje jego książek, jednak ja nie koniecznie uznaje typa za mistrza horroru jakoś tak średnio mnie porywa, mimo że powszechnie może za takiego uchodzić. Jednak myślę by kiedyś sięgnąć po Zieloną milę albo po Mroczną wieżę (film bardzo trafił mi do gustu, byłam na nim kiedyś w kinie więc kto wie - może do wersji na papierze tez sie przekonam.)

Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się udawać chorą, symulować chorobę, żeby nie pójść do szkoły?

grzesio92’s Profile PhotoDON GREGOR
Próbowałam zjeść tego surowego ziemniaka, ale chyba mam tak odporny organizm, że nawet wtedy nic mi po nim nie było. Także pomysł do dupy. Tylko, że ja właściwe nie chorowałam i teraz w wieku jeszcze młodym, ale dorosłym jestem chora raz lub dwa razy do roku. Bardzo mnie to cieszy. Jednak w gimnazjum i podstawówce mega sie cieszyłam bo szczerze powiedziawszy nie lubiłam tych ludzi a w szczególności tych z gimnazjum. Mimo, ze nienawidze o kaszle itp. to wtedy było mi to mega na rękę. Niestety moi rodzice nie dawali sie nabrać.
Jeżeli chodzi o wczesną podstawówkę to akurat udawać nie musiałam bo wtedy bardzo mocno chorowałam tez w takim wieku wczesno dziecięcym. Może to było genetyczne trochę? A może nie, ale kiedyś mój organizm był bardzo wrażliwy na wszystko. Z kolei akurat moj kuzyn miał bardziej przęrabane, bo jak był dzieckiem to właściwe większość swoich lat spędził w szpitalu :( ale cieszy mnie ze ja tak jak i on wyszliśmy z tych dziecięcych czasów "chorobowatości" i teraz jesteśmy dość odporni. Moje choroby kiedyś były na tyle poważne ze raczej nie jezdzilam na wycieczki wielo dniowe, bo mama bała się, że jak dostane ataku to nikt mi nie pomoże i się w koncu uduszę. Do tej pory pamietam ten smak wziewów, inhalatorów... dziwaczne proszki. Czułam się jak kosmita, który pożywia się jakimiś dyskami. Miałam pomaranczowy i zielony.

View more

People you may like

dominek51’s Profile Photo DomiN
also likes
piotrekp’s Profile Photo Piotrek
also likes
Oryginalnax34x’s Profile Photo Mara
also likes
whyskey’s Profile Photo whysky
also likes
Aleksia245’s Profile Photo A
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this:
+ add more interests + add your interests

Jesteś czyjąś ciocioł?

spieyrdalaj’s Profile Photoniech cię śmierć do snu utuli
Jestem ciocioł, aż 6 dziecioków z czego najbardziej utrzymuję się kontakt z dwoma z tej siódemki. Jakby to powiedzieć, całej reszty to, że mnie taka ciocia jakby 5 woda po kisielu - ale no są to niby dzieci kuzynek mojego taty on je tak nazywał, choć właściwie to on powinien się zwać razem ze swoim bratem dla niech wujkiem. Matki tych kuzynek są dziecmi sióstr mojej babci. Z kolei babcia moja ma za synów mojego ojca i jego brata. Dlaczego 5 woda po kisielu? Haha, bo dalszą rodzine od strony ojca widzę raz na parę lat i szczerze to nawet nie wiem czy te dzieci mnie pamiętają, ostatni raz widziałam je jak były małe to jakieś 10 lat temu. Za to z siostrami babci widzę się częściej, jak tam do niej wpadnę. Z kolei jestem taką typową prawilną ciocią dla mojego najbliższego kuzyna od strony matki, to jest syna jej siostry. W końcu tez mój najukochańszy kuzynek ♥️ tak samo jak jego siostra (ona jeszcze nie ma dzieci). Mimo, że nie przepadam za dziećmi, w szczególności za nastolatkami, ten etap ich dopiero czeka (ojoj xd) to akurat te dzieci od mojego kuzyna uwielbiam. Pamiętam, jak młody mając trzy latka ubrał moje glany i kurtkę skórzana, haha no powiem wam wyglądał zabójczo. I ten przyjemny czuć kiedy podobał mu sie wrestling, jak razem oglądaliśmy :D

View more

Umiesz rąbać drewno? Jeśli tak, uczył*ś kogoś jak to się robi?

brzooskwinkaaa’s Profile PhotoMróweczka :)
Miałam kiedyś okazję, żeby przekonać się, jak to jest rąbać drewno i nie będę ukrywać, że jest to cholernie trudne by rozjebać kłodę na kawałeczki siekierką. Mimo moich nieudolnych prób, a 'la rąbanie drewna, to sprawiało mi ono radość. Lubię próbować nowych rzeczy, czasami nawet, jak wiem że mi nie wyjadą. Lubie otrzeć się czy przybliżyć choć trochę do wiedzy lub umiejętności oraz tych ludzi, których podziwiam za to że chociażby potrafią rąbać drewno, posiadając na to technikę albo dlatego, że są po prostu silni.
Umiesz rąbać drewno Jeśli tak uczyłś kogoś jak to się robi

Czy uważasz, że możliwość śledzenia telefonu komórkowego partnera w dowolnym momencie związku ma sens?

staringintheshade’s Profile Photo×Nie obchodzi Cię to
Nie, uważam ze to ciulowe postępowanie. Ja nie ograniczam ludzi bo sama nie chce być ograniczana. Chcę żeby mój partner czuł sie bezpieczny i pewny. Człowiek ma swoj rozum, dlatego niech według niego postępuje a jak czegoś nie jest pewien to niech zapyta. Rozmowy i wszystko jest jasne. Związek nie ma ograniczać czy robic niewolnika z dziewczyny lub chłopaka. Jeżeli ktoś jest wciąż podejrzliwy, to w końcu jego strach stanie sie irracjonalny i nim zawładnie co może zniszczyć nie tylko nich samych ale cały związek. To tez wynika z braku pewnosci siebie i wewnętrznej siły jakiej najwidoczniej sie nie posiada. Jednak zamiast poddawać się temu trzeba chociaż szczerze próbować walczyć samemu ze sobą. To nie jest łatwe rzecz jasna, ale z odpowiednim wsparciem się da tylko trzeba samemu sobie uwierzyć oraz uwierzyć tej osobie która szczerze i oddanie kocha. Nie warto niszczyć takich osób. Czasami nie jesteśmy w stanie czegoś osiągnąć czynami, jednak człowieka poznaje się też poprzez to jak się zachowuje, poprzez jego cechy charakteru, jak sie odzywa i jakie ma intencje. Ciągle zatapianie się we własnych strachu i przeszłości nie ma sensu i dobra z tego nie ma. Im bardziej zamykamy sie na swoich bliskich tym gorzej. Owszem trzeba mieć dystans, ale nie można być skrajnym. Niekontrolowanie gdybanie to jak skrajność, która raczej nie przyniesienie korzyści. Wiem, że człowiek zraniony boi się tego tak łatwo nie odpuści, jednak czasami warto przełamać swoj strach i wyjść z poza komfortu, dotknąć tego lęku i nawet po ilka razy zapytać, porozmawiać o swoich obawach i postarać się traktować drugiego człowieka tak jakbyśmy sami chcieli żeby nas traktowano, nie wiecznie go odrzucać czy widzieć w nim całe zło tego świata. Starać sie oswajać, jak lis do małego księcia. Fakt to nie twoja wina, że masz traumę, jednak to nie wyjaśnia tego, że zagrzebujesz się w trwającym cie strachu, leku i tej traumie po pachy zapominając gdzie tak naprawde leży droga do twojego prawdziwego szczęścia.

View more

Puszczał*ś kiedyś latawiec? *Hrefna*

hrutur’s Profile PhotoHrefna
Na żywo to nie pamiętam, za to ostatnio we śnie puszczałam latawce jeszcze z kimś ale nie pamiętam kto to był. Ciekawy symbol, daje mi do myślenia. Co do ezoterycznych senników to akurat pierdoły, wole takie rzeczy analizować poprzez psychologię, wzgląd na własne emocje odczucia i osobisty stan sytuacji.
Puszczałś kiedyś latawiec  Hrefna

Pokaż mi, co teraz czytasz📚

narmowen’s Profile PhotoMorana Niemand
Muszę iść do biblioteki i przedłużyć sobie książki. Mam pewien zastój i problem z czytaniem, o którym mówiłam mojemu bratu ziomkowi. Jednak czuje też tą wewnętrzna potrzebę walki i przełamania tej swojej dzianej słabości. Chce sięgnąć jeszcze raz po te książki i je przeczytać.
Podam Ci tytuły:
.
- "Leszczyńskie cmentarze."
(Opracowanie naukowe o cmentarzach, które znajdzie się tylko w bibliotece tego miasta. Ufundowane przez biblioteke miejską im. Stanisława Grochowiaka. Stworzone przez badaczy historii, antropologii, etnografii, bibliotekarzy i wszytkich naukowców zainteresowanych czy związanych z samym Lesznem jak i z historią miasta Leszna.)
.
- "Kultura funeralna ziem wschowskich."
(naukowe opracowanie dotyczące rytuałów i zwyczajów religijnych, kulturowych oraz sztuki związanej z tematyką chowu zmarłych, ceremoniami, tematyką śmierci itp. ziemie wschowskie są bliskimi obszarami leżącymi przy powiecie Leszczynskim.)
.
- "Kuchnia Słowian"
(Opracowanie naukowe wykonane przez małżonków, państwa Lisów tj. archeologa Pawła Lisa i bibliotekarkę Hannę Lis współpracujaca z muzeum nadwiślańskim,
w hołdzie naszym praprzodkom. Mowa jest tam o rodzaju spożywanego jedzenia, zastosowań roślin, rodzajach narzędzi jakich używano do wytwarzania produktów spożywczych, ale też historii symbolicznej i znaczeniowej danego składnika spożywczego w tamtych czasach. Znajdziemy tam również zdjęcia z opisami, tak samo, jak w poprzednich dwóch publikacjach.)
.
Jeżeli ktoś z was interesuje się historią własnego rodzinnego miasta lub miasta,
w którym aktualnie czy też od iluś lat przebywa, warto udać się do biblioteki i zapytać o takie książki nie tylko w tematyce funeralnej. Można dowiedzieć się wielu fascynujących infirmacji w tym, chociażby dowiedzieć się jakie ważne persony zamieszkiwały dane miasto i co dla tego miasta i jego społeczności zrobiły.

View more

Planujesz w tym roku jakieś wakacje?✌️

Planuje w tym roku przestać się bać i walczyć o siebie w jaki kolwiek sposób, mimo tego że nic się nie układa, nic nie dzieję, chce iść dalej i trwać poprzez wieki a nie żyć tylko marzeniami osoby pogrążonej w wiecznym smutku i gdybaniami. Tak trzeba mieć dystans, ale trzeba tez obronić się przed wlasnym sobą bo inaczej myśli nas zniszczą. Ten cel jest chyba najtrudniejszym celem w moim życiu moze potrwać bardzo długo, jednak chciałbym wierzyć, że to co robię ma sens i kiedyś po prostu zostać zwycięzcą i odzyskać swój wewnetrzny spokój i szczęście.
Czy ja planuje wakacje? Nie. Jednak chciałabym mieć znów tyle siły w sobie by kiedyś zrobić naprawdę dużo kilometrów pieszo i móc przejść się na całodniowy spacer. W jedna i drugą stronę. Przez parki, lasy, pola. Sama albo z towarzyszem lub towarzyszką i dać sobie samej do zrozumienia, że ja też potrafie.

View more

Planujesz jakieś tatuaże ?

klaudiaxoxo80’s Profile PhotoKlaudiaaa
Miałam kiedyś rozplanowane tatuaże jednak zamiast myśleć o kilku dziesięciu, lepiej pomyśleć nad jednym konkretnym.
Jeden mam, wymaga on minimalnych poprawek raczej takich kosmetycznych ale mega go lubię i jestem z niego zadowolona. W końcu nie jest to byle jaki losowy tatuaż z Pinteresta, nie jestem za tym by robić tatuaże tylko po to, bo się podoba i nic konkretnego nie znaczy. Jednak co człowiek to jego sprawa co robi z własnym ciałem. Z WŁASNYM, NIE TWOIM.
Myślę również o drugim tatuażu, którego ogarnę w przyszłości. Będzie on bardziej złożony i również nawiązywał do tych kultur, bohaterów czy historii, które przedstawiają bardzo ważne dla mnie wartości. Maja związek ze mną, z moim zyciem i tym kim jestem.
Bólu sie nie boję i wiem na co sie piszę. Mój pierwszy tatuaż bolał moze tylko w małych punktach, ale tak to szybko przeleciało ze szczerze powiedziawszy bardzo przyjemnie mi się siedziało. Myślałam, że takie rzeczy są bardziej bolesne. Tylko, że każdy człowiek ma swój próg bólu no nie? To też tatuaż jak tatuaż, za to nic tak kurewsko nie boli, jak ból psychiczny, który zyskujesz dzięki jakiemuś zdarzeniu w twoim życiu. To porównanie. Przy takim bólu tatuaż to ukąszenie komara, którego czasami wgl nie czujesz.

View more

Swoje najładniejsze zdjęcie.? ☺️

GajorGMG’s Profile PhotoGajor
Staram się nie wrzucać tu osobistych zdjęć typu moja twarz itp. a jak kiedyś wrzuciłam to szybko usunęłam :D. Jednak pochwałę się jakimś ładnym zdjęciem, które zrobiłam podczas ostatniej wycieczki do lasu.
Uwielbiam robić zdjęcia niebu a na nim jako całym tle rozpostarta korona drzew. Bardzo lubię też ta perspektywę, kiedy uchwycę potęgę wielkości drzewa. Natura byla, jest i mam nadzieję ze bedzie powieki cudem ♥️🌲🍀
Swoje najładniejsze zdjęcie

Cześć. Czy wiesz jaki dzień tygodnia przypadał na datę Twoich narodzin? Jaki to dzień?

lansik96’s Profile PhotoDเค๒lเςค
Oficjalnie był to drugi tydzień lipca w piątek dawnooo temu, jednak jak wiemy daty nie są stałe co do dni tygodnia i się przesuwają, dlatego w tym roku będę mieć urodziny w lipcową środę. Pomijając weekend, bedzie to taki idealny strzał w środek :D. Między poniedziałkiem i wtorkiem a czwartkiem i piątkiem.

Nosisz jakiś naszyjnik? Pochwal się 😁

AniaObrzud’s Profile PhotoBlack_Widow
🌒 Vegvísír! 🌘
Mimo, iż wiele informacji historycznych na temat tego symbolu mówi nam, że został on dopiero stworzony po chrystianizacji północy lub w końcowych latach XVII wieku (Są różne przekazy na ten temat i nie jest to dość ściśle określone. Można domniemywać, że został też wymyślony przez chrześcijan.) to nadal jest to ciekawy magiczny symbol, którym mozna się posługiwać. Niektórzy uważają go za kompas, jednak tak do końca to on nie wskazuje drogi faktycznej. Ten symbol predzej odnosi się do ramion Yggdrasila. (Kosmicznego drzewa z 9 gałęziami, które wskazują każdą strone świata i na których umieszczone są wszystkie 9 światów według mitologii nordyckiej i drzewo to symbolizuje ogólnie oś wszechświata.) Wpływa na intuicje człowieka, który go nosi, dlatego też jak znajdziemy się gdzieś gdzie nie znamy okolicy, to łatwiej nam będzie się orientować w terenie, więc nie jest to coś co konkretnie nam wskazuje współrzędne, jak kompas.

View more

Nosisz jakiś naszyjnik Pochwal się

Jak oceniłabyś swoje umiejętności wokalne? Uważasz, że ładnie śpiewasz, czy też niekoniecznie?

grzesio92’s Profile PhotoDON GREGOR
Uważam, że śpiewać potrafię i jak na moje i z tego co wiem na innych mam bardzo ładną barwę głosu. Kiedyś na swoim instagramie nagrałam cover utworu Priszczylli (Wiedźmin 3 Dziki Gon podstawka) - jedna znajoma, która ma bliższy kontakt z muzyką i instrumentami wypowiedziała się pod moim postem, że właśnie mam bardzo ładną barwę, ale muszę popracować nad pewnością wokalną bo bardzo drżał mi głos. Jak nikt nie słyszy to się nie wstydzę, a jak ktoś słucha to czasami mi zadrży no, bo to przeciez normalne nie. Przed milionem miałabym pewno obawy i musiałabym się przyzwyczaić, jednak.... jeżeli będę mieć kiedyś możliwość skomponowania własnej muzyki to postaram się nie bać publiczności ;P o ile będę ją posiadać, haha.
.
Nie jestem profesjonalistą, jeżeli chodzi o śpiewanie to moja i wyłączna inicjatywa oraz pasja, że jako samouk wyuczyłam się różnych stylów śpiewania oraz technik (bo w końcu growl i scream zaliczamy do technik), jeszcze marzy mi się nauczyć śpiewu gardłowego (Zespół folk metalowy HU, stosuję te elementy wokalu w sowich utworach tak samo jak ambient-etniczny zespół Heilung). Napewno myślę, że przydałby mi się szlif kogoś profesjonalnego, kogoś kto może dałby mi tez protipy, jak wydobyć z siebie najwyższy dźwięk przy śpiewie operowym (samej mi trochę ciężko, ale jako tako to co w miarę sama osiągnęłam, ucząc się już od podstawówki, osobiscie mi się podoba, mimo ze pewnie nie mam wysokiego lvlu, nie wiem czy mam nawet średni, ale kiedyś to zweryfikuję) + nauczył śpiewu białego. Mam nadzieję, ze kiedyś dostąpienie tej okazji i uda mi się zapisać na lekcję śpiewu u różnych utalentowanych osób ♥️. Nie wróżę sobie kariery muzycznej, ale kto powiedział ze dla samej siebie nie mogę się spełniać, robiąc to co kocham.

View more

Jak oceniłabyś swoje umiejętności wokalne Uważasz że ładnie śpiewasz czy też

Co bardziej lubisz: spacerować czy jeździć na rowerze?

grzesio92’s Profile PhotoDON GREGOR
Zdecydowanie jestem typem włóczykija, większą radość dają mi chwile które rejestruję oczyma, posiadając tą możliwość w każdej chwili zatrzymania się i podziwiania tego co jest do okoła mnie. Rowerowanie raczej jest, jak chwila ulotna, ciągle zatrzymywanie się jest bez sensu, może jedyne co w tym fajne to ten wiatr we włosach, ale wiatr we włosach moge czuć też jak idę. I jakbym miała wybrać jeszcze coś innego, to zdecydowanie wolałabym rolki jakoś dają mi więcej niż sam rower. To tez to spacerowanie - kontakt stóp z ziemią, wiadomo że na boso byłby lepszy, ale mimo wszystko lubie jak nogi pracują, jak mają wycisk i czuje że zrobiłam naprawdę dużo kilometrów w ten sposób tez jako tako motywuje siebie i pokazuje sobie, że mogę a ten rower to tak bardziej dupa boli xd max 16 km więcej nie, a nogami ? :3 hoho jestem w stanie zrobić o wiele więcej. Z reszta przy każdym spacerowaniu małym czy dużym, zawsze mogę spotkać piękne elementy natury. Jeżeli zobaczysz kiedyś osobe robiacą zdjecia, roślinom rosnącym gdzie popadnie, to to bede ja - mój wewnętrzny zielarz i botanik nie przejdzie obojętnie obok piękna roślin, musi je zidentyfikować.

View more

Co bardziej lubisz spacerować czy jeździć na rowerze

Jak w czasach szkolnych radziłaś sobie z uczeniem się czegoś na pamięć, mówiąc kolokwialnie: wykuwaniem na blachę?

grzesio92’s Profile PhotoDON GREGOR
Podstawówka - Gimnazjum - wykuwałam na blache lub pisalam na tyle ile sama byłam w stanie zrozumieć, ew nie uczyłam się wcale i to przed wszystkimi w gimnazjum często coś sobie poprawiałam później - prosta sprawa nie chciało mi się i jakoś wolałam pisać później. Ile w tym logiki? Zero, ale przemów do rozsądku zbuntowanemu nastolatkowi.
.
Liceum - zależy jakie przedmioty - wkuwałam na blachę albo nie musiałam się uczyć, bo dobrze mi dany przedmiot szedł do tego stopnia, że wszystko chłonęłam na lekcji. Jednak były tez przedmioty, które kompletnie olewałam + olewałam dlatego, że po jedynej próbie się bardzo szybko poddawałam twierdziłam, że nie dam rady, ze dwa mi wystarczy i jakoś to będzie - matematyka. Przez co dwa razy bym prawie nie zdała, ale udało się i zawdzięczam ogromną siłę oraz pomoc mojej mamie ♥️
.
Teraz powiem coś śmiesznego, byłam na językowym profilu a kompletnie nie szedł mi ani angielski ani niemiecki w liceum. Angielski to mój znienawidzony język, z kolei niemiecki zawsze kochałam, ale na czas liceum też przestałam czuć, że to dla mnie. - Tu często ściągałam, chociaż nie zawsze udawalo się wybrnąć i często poprawiałam.
.
Myślę, że jakbym się nie poddawała kiedyś, aż tak i bardziej wierzyła w siebie to z każdego przedmiotu moglabym wyciągnąć na ocene 4 lub 3. W granicach rozsądku :D, prawda jest taka, że jestem trochę leniem, ale jak czuję że jestem w stanie i ja sama wierze w siebie to wiem ze jestem dokonać ogromu wspaniałych rzeczy i to nawet jakościowo. Jednak powiem, że w 3 klasie podniosłam swój poziom z angielskiego i właściwe z kazdego przedmiotu starałam się. Moim zdaniem ogólnie, szkoła powinna polegać na czymś innym. Jeżeli już w takim liceum czy technikum miałyby być przedmioty to powinniśmy się uczyć tylko tych które mają związek z naszą pasją i z kierunkiem, który mielibyśmy w przyszłości obrać (studia, praca). Zrobić więcej profilów w klasach i np. Matematyke na profilu "pisarskim" czy plastycznym, przedmioty nie związane wykreślić.

View more

Jaki jest twój ulubiony alkohol ?

TriasTv’s Profile PhotoTriasTv
Nie mam ulubionego, za to pochwałę się tru blackmetalowym prosiakiem wyczajonym w Lidlu. Mam nadzieję, że jak się wezmę za spróbowanie to w miare będzie dobre. A jako fanka tej jakże złowieszczej muzyki nie mogłam obok takiego piwka przejść obojetnie ;P
Black IPA - nuty czekoladowe z aromatem cytrusowo-żywiczną goryczką, do tego "subtelna" skórka pomarańczowa, na koniec nuty wrzosu i jaśminu.
Jaki jest twój ulubiony alkohol

+ 2 💬 messages

read all

Wierzysz w moc kamieni? 🤔

RuuudaaaOMG’s Profile Photodarknessqueen
Czy ja wierze w moc kamieni? Hmmm ogólnie każda rzecz, która jest materią posiada swoją energię ktora w jakiś sposob może oddziaływać na inne materie. Jednak dane energie tupu jakieś istoty nie tyle co ludzie a takie "duchowe" czy warunki atmosferyczne też są w pewien sposób złożone z energii. Ta kwestia czy kamienie mają moc jest dla mnie jednoczesnie intrygująca i dalej poszukuję odpowiedzi czy coś dla mnie ma sens i działa (tak jest w przypadku bursztynu czy kamienia górskiego) z kolei inne kamienie - nic w nich nie odczuwam. Jednak ja uwielbiam kamienie, kryształy, minerały, meteoryty, skały nie dla ich rzekomych mocy, a dlatego bo to część natury, są piękne i różnorodne, posiadają nietypowe kształty, kolory, strukturę. Kocham je za ich możliwość zastosowania w jubilerstwie, ale też jako możliwość obróbki przy jakiś ozdobach, też niektóre wykorzystuje się jako barwniki np. W makijażu. Jak wcześniej wspomniałam cenie sobie zdrowotne właściwości bursztynu, robi się z niego nalewki, maści, wyciągi. Tak kryształ górski jako jedyny na razie rzeczywscie działa, zmienia swoją strukturę kiedy uzywa się go przy odbijaniu energii elektrycznej/elektronicznej.
Reszty nie miałam okazji wypróbować. Jest tego naprawdę mnóstwo, ale też nie uważam, żeby dany kamień był tym co sprawi, że znikną wszystkie nasze problemy. Raczej jestem za tą teorią energetyczną, dlaczego możemy się czuć dobrze pośród rozmaitych skał czy ozdób kamiennych lub nosząc kamienie w formie biżuterii czy kamyczków na szczescie? Bo są to dzieła natury, powstało i zrodziło się w ziemi. W ziemi, która zrodziła nas, ktora żywi nas i na której żyjemy, dlatego tez my jako żywa materia bedziemy rezonować z daną materią naturalną. I pod tym wzgledem tak sobie to tłumacząc, kamienie mogą coś dać w zamian.

View more

Wierzysz w moc kamieni

Next

Language: English