z tego co obserwuję po znajomych: -ciągłe łażenie razem albo bombardowanie telefonami. wkurwiające dla znajomych, dla których postanowisz w końcu znaleźć czas, ale mnie na miejscu osoby w związku też by to wkurwiało. potrzebuję dużo przestrzeni osobistej. -kompromisy dotyczące wyglądu. często słyszę, że jakaś koleżanka by np. chciała przefarbować włosy czy zrobić kolczyk w miejscu innym niż uszy, ale ich partner się nie zgadza, a one mu ulegają. -masa innych kompromisów. i owszem, partner mają prawo mówić, że coś im się w tobie nie podoba i zasugerować zmianę, ale upierdliwe nagabywanie prowadzi do irytacji i w efekcie do kłótni. -zazdrość. nie akceptuję zazdrości. myślę, że wystarczy.
Pewna kobieta u mnie w mieście poszła z dzieckiem do sklepu zrobić zakupy. Gdy tylko pracownicy skleputo zobaczyli kazali jej opóścić sklep albo wezwą policje. Czy uważasz że słusznie postąpili robiąc to ze względu na epidemie? 🤔
slashem. miał kiedyś fazę na guns n'roses, więc jako kilkuletni szczyl widzący slasha w teledyskach byłam święcie przekonana, że to mój brat. identyczne włosy, styl ubierania się, grał na elektryku i nawet cylinder miał, więc było to dla mnie logiczne i nie dałam sobie wmówić, że jest inaczej, haha.