Ludzie nigdy nie mieli na mnie takiego wpływu, abym robiła coś wbrew sobie, żeby komuś zaimponować, a jedynie na własną prośbę. Spróbowałam tego papierosa, bo chciałam, ba nawet jako jedyna z całego towarzystwa się zaciągałam. A alkoholem częściej częstuje mnie rodzina, przy znajomych raczej się hamuję.
Nie praktykuję. Od x lat nie byłam na łyżwach i bardzo chciałam iść w przerwie świątecznej, ale się pochorowałam. Nie wspominam już o jakichkolwiek nartach, bo nigdy tego nawet nie próbowałam. Zimą raczej nigdzie nie wyjeżdżamy.
Naaah, pierwsze wspomnienie jakie z tobą mam, to jak napisałaś do mnie właśnie o Kamijo/The Cure. I pamiętam, że była wtedy zima, chyba przed albo po świętach. Nie pamiętam, którego roku, ani dlaczego wcześniej cię obserwowałam, ale pewnie też przez gust muzyczny. Wesołych świąt!
Myślę, że tak. Kosmos to dla nas nadal jedna wielka niewiadoma i praktycznie co chwilę odkrywane są nowe planety. Szczególnie interesująca jest Kepler-452b.
Najczęściej osób, które notorycznie odwiedzam. Poza tym, takie, które mi się podobają? Niekoniecznie ktoś musi mieć takie samo zdanie na dany temat jak ja, ale jeżeli przedstawi je w ciekawy sposób, zamiast pluć jadem, to może liczyć na "lajki".
Nie, wręcz przeciwnie. Śpię bardzo dużo i bez hektolitrów kawy nie jestem w stanie utrzymać oczu na lekcjach. Terapeuta mi coś udowodnił i zamiast iść spać po szkole, staram się z tym walczyć, ale i tak często wychodzi tak jak wychodzi...
Chwilowo żadnej, bo ostatnio wyszło Versus i się z nim jeszcze nie zaprzyjaźniłam. Raczej nie śledzę ostatnio niczyjej twórczości, więc pewnie się zdziwię, jak dojdzie coś nowego na spotify, tak to nie. :|
Odjebie mi, jak zawsze kiedy naprawdę potrzebuję nad sobą panować. Nie wiem, jestem na etapie kłócenia się z rodzicielami, że nie chcę nic pod choinkę i jednoczesnego zamawiania prezentów dla wszystkich. Naprawdę nie lubię świąt.
Wyobraź sobie, że na świecie nie ma już Internetu: co zrobisz?
Robię miejsce na wszystkie słowniki, których się pozbyłam, zakładam dziennik/bj na oceny i dedlajny, biorę numery telefonów od wszystkich ludzi, którzy są mi potrzebni, kupuję więcej naukowych książek, ogarniam, gdzie można stacjonarnie doładować bilet na komunikację miejską, etc. Jakoś średnio codziennie mam ochotę usunąć fb, ale potrzebuję go, by ogarniać, co się dzieje w szkole. Meh.
Czarny płaszcz sięgający do łydki, szary szalik ombre (?) do tego czarne trapery/glany 3/czasem chodzę w oksfordach, bo nie oszukujmy się, zima w Gdyni już od dawna nie wygląda jak zima. Jednak nie chciało mi się przerabiać tego płaszcza, który ci pokazałam, więc dalej wisi w szafie. :| A i jeszcze wybitnie nie lubię rękawiczek i kapelusza/cylindra, które mam, nie mówiąc o noszeniu jakichkolwiek czapek.