Już nie mogę się doczekać, gdy będąc rodzicem/babcią będę używać zwrotu „za moich czasów”. ZA MOICH CZASÓW TO NAWET PANDEMIA NIE PRZESZKADZAŁA W UCZENIU, A TOBIE SIĘ NIE CHCE LEKCJI ODRABIAĆ?! Piękna sprawa. 🙂
Powiedz mi proszę, co myślisz chociaż raz. Wykrzycz mi głośno, wszystko co byś chciał. Powiedz gdzie jesteś, czy tak bedziemy trwać, osobno już dawno, choć razem cały czas.
I kiedyś powiedziałbym, że należy się starać. Należy ratować. Należy pracować. Teraz, ze swoją typową miną ponurego, cynicznego buca odpowiem: nie ma co łapać spadającego noża.