Chuja oglądać jeszcze rozumiem ale czytać? Braillem chyba xD kiedyś trzeba się ruszyć i nadrabiać, doświadczyć kultury, jeśli nie wyższej to chociaż średniej! Tak właśnie widzę ten rok i mam nadzieję, że tak też się stanie
Zatrzymałem się na drugim sezonie, muszę zacząć od początku. Właśnie uświadomiłem sobie jaki stos filmów, seriali i książek czeka żeby po nie sięgnąć 😐 to już nie kupka, to Everest wstydu
Śmiesznie i trochę pozytywnie, znalazłem swoje stare filmy i przypomniało mi się jak bawiłem się z nagrywaniem swojego grania na gitarze https://youtu.be/lEmU15kGfJ0
Jakakolwiek osoba z Twoich znajomych raz na parę dni Ci odpisuje za każdym razem tłumacząc, że nie jest na siłach do kontaktów z wieloma znajomymi naraz bądź też do dłuższych rozmów z ciągłością itd
Jesteś wyrozumiały i dajesz takiej osobie wsparcie czy może uważasz, że to olewanie/brak szacunku?
Jeśli pisze coś takiego to zapewne jesteśmy trochę bliżej, w takim razie takie tłumaczenie rozumiem jako olewanie. Wszystko jest kwestią priorytetów, jeśli jestem jednym z wielu znajomych/kolegów to nie jestem nikim ważniejszym więc zaczynam się dystansować :) osobiście wolę mniejsze grono ale bliższych znajomych niż wataha obcych ludzi, z którymi piszę i tracę energię
Ciekawa sprawa, nie zdążyłem zobaczyć a już rzygam na kilometr widząc najmniejszą wzmiankę o tym serialu. Poczekam jeszcze jakiś czas aż przeruchają ten temat do końca i wszyscy magicznie zapomną o istnieniu tego serialu (jak było w przypadku squid game czy gry o tron) i wtedy w spokoju zobaczę
Podobać, w sensie, że uważałem za świetną czy atrakcyjną osobę? Tak. Podobać, w sensie, że jakoś się zauroczyłem czy chciałem coś próbować? Nigdy w życiu. Dziewczyna kolegi/kumpla/przyjaciela traktowana jest co najwyżej jak przyjaciółka/siostra, dla mnie jest to osoba nietykalna
Bardzo negatywnie. Jedno wielkie bagno, ciągła walka o przetrwanie, kilka razy otarłem się o... Klęskę. Chciałem tylko przeżyć do końca roku i na szczęście udało się. Jedno pozytywne zdarzenie to poznanie pewnej osoby, która nieświadomie pomogła mi iść do przodu, dawała nadzieję, że może być lepiej
A mi się wydaje, że posiadanie własnego gustu i zdania to oznaka zdrowia :) trzeba być trochę ograniczonym żeby sądzić, że tylko to co lubię JA jest normalne i właściwe. Otóż nie. Nie lubię disco polo i polskiego rapu ale nie narzucam ludziom, że słuchają gówna i normalny człowiek słucha tylko rocka i metalu. Żyj i daj żyć
Miłość bierze się z powietrza. Mam na to dowody. W dodatku później bez niej ciężko ci się oddycha i służy jako respirator. To jak droga bez powrotu. Masakra jakaś.
W ostatnim czasie przekonałem się, że tak to właśnie jest więc możesz mieć rację. Trzeba przeprowadzić badanie na większą skalę
Jak z kolei nie rozumiem, jak mogą się komuś podobać tatuaże i kolczyki np. w nosie u kobiet, to totalnie niekobiece i odpychające.
O gustach nie ma sensu rozmawiać bo każdemu podoba się co innego i jeśli Tobie się nie podobają kolczyki czy tatuaże to tego nie zrozumiesz. Osobiście lubię tatuaże i kolczyki ale w granicach rozsądku 😅 każdy znajdzie coś dla siebie
Trudno powiedzieć, najmocniej i najdłużej jestem przy The Maine i All Time Low, ostatnio znowu wróciło do mnie Black Veil Brides i Falling in Reverse ale pojawiły się też nowe zespoły, które mocno do mnie przemówiły jak Whitechapel i Decapitated