@PadreSebastiano

ks. Sebastian

Ask @PadreSebastiano

Sort by:

LatestTop

Previous

w tej chwili żyje w okropnym leku o wszystko. O bliskich, dom, kraj... Nie wiem,czy ten lek tak na prawdę jest uzasadniony i co z tym zrobic... Bardzo proszę o pomoc.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/H/HN/1/12zwykly-2.html
"Bóg nie tylko, że jest wszechmocny, wszechwiedzący i potężny, ale na dodatek kocha człowieka. Z samej swej natury wie o nas wszystko, podobnie jak wie wszystko o całym wszechświecie: makro- i mikrokosmosie. Ale w przypadku człowieka to nie jest tylko teoretyczna, bezosobowa wiedza: Bóg nie tylko wie o nas wszystko, ale także zna nas; jest to więc wiedza połączona z miłością i troską."
Proszę się nie lękać, tylko zaufać Bogu. Prawdziwa wiara lęk taki jak opisujesz usuwa.
Liked by: Nameless Charlotte

Jakie jest stanowisko Kościoła wobec masturbacji?

temat był już poruszany. Proszę poszukać. Podawałem nawet kilka ciekawych filmów na ten temat.

Related users

Czy kapłan podczas spowiedzi ma prawo wytykać mi błędy i pytać o nie? To dość uciążliwe i niekomfortowe. Co zrobić podczas takiej spowiedzi? Pozdrawiam :)

nie tylko ma prawo, ale powinien te błędy wytknąć, jeśli sam ich nie widzisz. W konfesjonale powinien wywiązać się wtedy dialog, prowadzący do pełnej prawdy o sobie. A my nie lubimy się tak uzewnętrzniać, wolimy żyć w błogiej sielance i nieświadomości. Przypominam, że w czasie spowiedzi, jak nigdzie, działa Duch Św. z pełnią swoich darów i czasem nieświadomy niczego spowiednik może odkryć skrywaną tajemnicę. Sam miałem kilka takich sytuacji, że przyszła nagle mocna myśl, która okazała się dla danego penitenta kluczowa. Proszę o więcej zaufania i modlitwy za swoich spowiedników

Szczęśc Boże, mam do Księdza pytanie. Czy warto jest ufać lękowi?tzn. Strach przed czymś,ze cos sie stanie.

Szczęść Boże lęk to bardzo ogólny stan, to jest jedna z cech człowieka, że się boi, lęka czegoś. To czasem jest zupełnie od nas niezależne.
To pytanie jest straszliwie ogólne, więc i taka jest odpowiedź. Jeśli oczekujesz odpowiedzi proszę o więcej szczegółów.
Liked by: Nameless Charlotte

Kto może być kierownikiem duchowym?

każdy ksiądz, kogo o oto poproszę. Wybór kierownika duchowego i stałego spowiednika musi być moim indywidualnym wyborem.
Polecam ten ciekawy artykuł:
http://mateusz.pl/duchowosc/bs4-ffc-kdijz.htm
"Z największą ostrożnością i starannością wybierajcie osobę, która byłaby pewnym przewodnikiem na waszej drodze do świętego życia; wybierajcie takie osoby, które umieją duszom o dobrej woli ukazywać drogę prowadzącą do Boga" (Św. Bazyli).

a ksiądz sądzi że zachowania typu "idź do kościoła bo co sąsiadka z góry sobie o nas pomyśli" bądź zmuszanie dzieci do "wierzenia w Boga" karami na komputer lub starsze panie które idą do kościoła o 5 i siedzą tam cały dzień obgadujac "grażyna ma niedoprasowany żakiet co za wstyd" to nie fanatyzm?

Uważam, że tylko osobiste doświadczenie Boga może coś dać. Nie można zmuszać nikogo do praktyk religijnych. Jeśli w domach się to zdarza, to znaczy, że coś jest nie tak. Rodzina powinna inicjować rozmowy na te tematy wcześniej, a nie wymuszać pewnych zachowań. Z młodzieżą w domu trzeba życzliwie porozmawiać, wyklarować swoje stanowisko, a nie przymuszać. Postawa "musisz,bo co ludzie powiedzą" do niczego głębszego nie prowadzi, a wręcz może zniechęcić.
A co do osób, które z kościoła uczyniły obiekt plotek, kimże my jesteśmy aby je oceniać? To zrobi Bóg, który patrzy w serce, a nie na zewnętrzne zachowanie.

Rozumiem że Ksiądz nie lubi mówić o sobie. To może niech Ksiądz opowie o tej kapłańskiej drodze w szkole podczas katechezy? Albo w jakimś innym miejscu?

w grupach parafialnych o tym wspominam :-). A w szkole jak ktoś mnie zapyta to mogę odpowiedzieć.

Co czynić aby serce spoczęło w Bogu?

to jest indywidualna kwestia, a sam stan spoczynku w Bogu jest stanem wysokiej duchowości.
Zanim się zajdzie do stanu takiego odpocznienia to trzeba się namęczyć. Po pierwsze zdecydowana walka z każdym grzechem, nawet powszednim. Częsta spowiedź i Komunia Św. Potem nieustanne czuwanie nad sobą, pielęgnowanie miłości bliźniego, wypełniania wszystkich zaleceń Jezusa, częsta modlitwa, dużo lektury Pisma Św i stałe kierownictwo duchowe. To na początek a potem pogadaj z kierownikiem duchowym. Trudna to droga, ale piękna :-)

Jeszcze raz bardzo proszę, aby Ksiądz w ramach kazania opowiedział o swoim powołaniu. Zrobi to Ksiądz?

nie lubię o sobie mówić. Kaznodzieja ma być maksymalnie przejrzysty, aby to słowo wybrzmiało, a nie jego życie. O powołaniu w tamtym roku mówiłem na katechezie i w gronie osób, które o to pytały. Kiedyś też na rekolekcjach o tym wspominałem. Nie widzę potrzeby aż tak się uzewnętrzniać na ambonie.

Przecież światem pośrednim jest czyściec. Tak mi się wydaje.

to jest "poczekalnia do nieba" to stan w którym przez ogromne cierpienia nasze dusze zostają oczyszczone i stają się godne nieba. To nie jest stan pośredni, tylko zupełnie inny stan. Stworzony z Bożej miłości, żeby dać ludziom jeszcze szansę odpokutowania win .

czy jeśli chcę zmienić stałego spowiednika, to powinnam go o tym poinformować? czy po prostu mieć innego i tyle, nie informując?

wszystko zależy od tego w jakich pozostajecie relacjach. Osobiście stoję na stanowisku, że nie trzeba tego mówić. Sam spowiednik zorientuje się, że coś się stało.

Czy zakonnik (np. Franciszkanin) zarabia jakieś pieniądze? Zawsze ciekawiło mnie jak to wygląda w zakonach... Nie pytam tu o kwoty, bo to mnie nie interesuje. Chodzi tylko o to czy mają jakieś własne pieniądze na własne wydatki?

jako katecheta z pewnością zarabia, jako kapelan szpitalny, wojskowy też. Jeśli pełni jakąś inną funkcję państwowa również. Pieniądze przekazuje się do wspólnej kasy, z której potem opłaca się bieżące potrzeby. Złota zasada benedyktyńska: "mieć wszystko wspólne." Zakony jednak mają też swoje osobiste rzeczy, bo z tej puli wypłaca się im pewną sumę pieniędzy, a że nie mają dzieci i nikogo na utrzymaniu, to mogą sobie oszczędzić na fajne rzeczy.

słyszał ksiądz o tym lekarzu co wykonywał aborcje i założył jeszcze wiele klinik aborcyjnych i się nawrócił? oczywiście ma szanse na życie wieczne ale to już zawsze będzie ciążysz że jest winien tyle istnień ludzkich.

znam sprawę:
https://www.youtube.com/watch?v=lvdYoGKYXGYPadreSebastiano’s Video 113144732115 lvdYoGKYXGYPadreSebastiano’s Video 113144732115 lvdYoGKYXGY
to on jest na filmie "Niemy krzyk." Wielu jak się okazuje lekarzy, którzy dawniej dokonywali aborcji, po latach nawracają się i działają za życiem.
Winy będą musiały być odkupione, ale jak jest żal to jest już dobrze.
Przypominam, że w czyśćcu mogą znaleźć się osoby, które popełniły znacznie gorsze rzeczy, od tych w piekle, ale żałowały za swoje czyny.

http://www.youtube.com/watch?v=rCIWEY8W9nI co ksiądz myśli o tym filmie i tym chłopcu?

to jest film robiony pod tezę, że istnieje reinkarnacja. Nie ma na to żadnych dowodów, a tylko pewne poszlaki, przypuszczenia. Przypominam, że szatan potrafi wszystko przerobić na to, by podważyć słuszność chrześcijaństwa. Jako, że zanegowanie zmartwychwstania oznaczałoby kres naszej religii, bo jak mawia św. Paweł" gdyby Chrystus nie zmartwychwstał daremna byłaby nasza wiara", to automatycznie szatan skupia swe wysiłki właśnie w podważeniu tej prawdy.
Polecam:
http://www.katolik.pl/wedrowka-dusz--,413,416,cz.html
"Poza tym według pojęć chrześcijańskich duszy i ciała nie da się rozdzielić w tak skrajny w sposób, by dusza mogła przyjmować rozmaite ciała, nie tracąc przy tym swej tożsamości."
Chrześcijaństwo zgodnie z prawdą utrzymuje, że człowiek jest jednością duszy i ciała. Jesteśmy sobą w pełni, kiedy będzie i ciało i dusza. Dlatego tak ważna jest nauka o ciała zmartwychwstaniu.

View more

http://ask.fm/PadreSebastiano/answer/113006182867 tak ale chodzi mi o to że ktoś umiera np. w wieku 39 lat i czy to był przypadek czy Bóg już wcześniej ustali że akurat ten człowiek tyle będzie sobie żył?

ks. Fedorowicz mawiał, że przypadek to ukryte imię Boga.
Polecam ciekawy wywiad z księdzem profesorem Michałem Hellerem:
http://nauka.wiara.pl/doc/469391.Bog-jest-Panem-przypadku
"Takie twierdzenie jest oparte na głębokiej nieznajomości teologii. Zakłada ono, że Pan Bóg nie jest również Panem przypadku, że przypadek jest czymś niezależnym od Boga, czymś, co nie podlega Jego władzy. Rozważmy sytuację, zaczerpniętą ze sfery zwykłej ludzkiej pobożności. Ktoś sobie mówi: szedłem dzisiaj ulicą i gdybym przypadkiem wyszedł z domu pół sekundy wcześniej, to by mi ta cegła spadła na głowę, a tak spadła tuż przede mną. I jestem wdzięczny Panu Bogu, że mnie ocalił. Był to przypadek, a jednak przypisuje się go Bożej Opatrzności. Myślę, że to jest zdrowe podejście. Spójrzmy na to trochę głębiej."

to jest niestety trochę gdybanie, jestem ateistą, lecz jakby nie patrzeć nie ma żadnych namacalnych dowodów że Bóg istnieje, tak samo nie da się udowodnić, że nie istnieje, trzeba wszystko brać "na wiarę"

gdyby istnienie Boga było pewne nie mielibyśmy żadnej zasługi. Poza tym przestrzeganie przykazań, bycie dobrym dla innych byłoby przymusem, bo kto znając Boga Wszystkowiedzącego próbowałby się buntować mając pewność strącenia do wiecznego piekła?
Ciekawie pisał o wierze Soren Kierkegaard:
"Prawdziwa wiara nie szuka także zewnętrznego poparcia i aprobaty ogółu, a w konsekwencji powoływania się na autorytet instytucji czy doktryny, ponieważ potwierdziłaby tym samym swoją słabość. Taka bowiem wiara oparta o autorytet instytucji i aprobatę ogółu jest czymś powszechnym, zwyczajnym i nieautentycznym. Autentyczna wiara dotyczy zawsze konkretnej jednostki, konkretnego człowieka usytuowanego w określonych realiach życiowych. Nie ma bowiem czegoś takiego jak religia w ogólności czy wiara w ogólności, lecz jest jedynie konkretny, wierzący człowiek."

View more

Liked by: Anna ѯ

a co jeśli oprócz nieba dla wiernych i piekła dla grzesznych istnieje jeszcze "świat pośredni"?

to się kłóci z ideą wiecznego zbawienia, nauką Pisma Świętego i jest niekatolickie. Sąd Ostateczny ma tylko 2 wyroki i tak naucza od początku chrześcijaństwo. Każde oddalenie od Boga dla duszy jest katorgą, więc piekłem.
Liked by: Anna ѯ

Jak to piekło istnieje, przecież Bóg jest miłosierny i wszystkim wybacza?

właśnie dlatego, że Bóg jet dobry to istnieje piekło. Bóg bowiem szanuje nasze wybory i nie zmusza nas do Jego miłości. Pozostawia nam całkowitą wolność w miłowaniu lub odrzucaniu miłości. Prawdziwie dobry jest ten, kto wymaga. Na tym polega dojrzała miłość, że naprawdę daje się człowiekowi czas na przemyślenie swojego zachowania i dojrzenia, a nie od razu na siłę się go uszczęśliwia. Na tym też polega czyściec.
Liked by: Nameless Charlotte

Wykłada ksiądz teologię, gdzieś oprócz szkół w Murckach?

różne rzeczy można robić i to niekoniecznie teologiczne :-) Ja przede wszystkim umiłowałem filozofię. Teologią zajmuję się ze względu na Boga, bo Go kocham. A naukowo to filozofia :-)

sumienie też ruszyło. Pozdrawiam zatem. Z PANEM BOGIEM. :-)

również pozdrawiam. Ma Pan rację to z zewnątrz mogło niefajnie wyglądać. Cieszę się, że widzimy teraz sprawę szerzej i doszliśmy do zgody. Zapraszam zatem na pielgrzymki :-) i z Bogiem

Co daje obchodzenie pierwszych piątków? Dla przypomnienia:-) proszę

Ciekawy link:
http://mateusz.pl/ksiazki/js-npp/js-npp_19.htm
"Istnieje natomiast oczywisty związek przyczynowy między praktyką dziewięciu pierwszych piątków a wytrwaniem przy Bogu na zawsze. Już sam fakt, że ktoś podejmujący tę praktykę przystępuje do spowiedzi i Komunii świętej akurat w pierwszy piątek miesiąca, sugeruje myśl, że cały ten miesiąc ma być czasem szczególnego życia wiarą. To zaś, że ma to być dziewięć kolejnych miesięcy, nasuwa przejrzystą aluzję do czasu, jakiego potrzebuje dziecko, żeby móc pojawić się na tym świecie.
Trudno więc nie zauważyć, że praktyka dziewięciu pierwszych piątków zawiera w sobie program nowego, pogłębionego nawrócenia. Ma się ono dokonać mocą Bożą, a nie przez ludzkie tylko postanowienia i wysiłki -- stąd centralne w praktyce pierwszych piątków znaczenie sakramentów. Zarazem czas przeznaczony na duchowe odnowienie jest w tej praktyce wystarczająco długi, aby człowiek mógł się w swoim nawróceniu ugruntować. "
12 obietnic Pana Jezusa
W trakcie objawień Pan Jezus przekazał siostrze Małgorzacie Marii przyrzeczenia skierowane do czcicieli Jego Serca. Zakonnica opisała je w listach. Już po jej śmierci rozproszone informacje zebrano w słynne 12 obietnic.
1. Dam im wszystkie łaski potrzebne w ich stanie.
2. Zgoda i pokój będą panowały w ich rodzinach.
3. Będę ich pocieszał we wszystkich ich strapieniach.
4. Będę ich bezpieczną ucieczką za życia, a szczególnie przy śmierci.
5. Wyleję obfite błogosławieństwa na wszystkie ich przedsięwzięcia.
6. Grzesznicy znajdą w mym Sercu źródło nieskończonego miłosierdzia.
7. Dusze oziębłe staną się gorliwymi.
8. Dusze gorliwe dojdą szybko do wysokiej doskonałości.
9. Błogosławić będę domy, w których obraz mego Serca będzie umieszczony i czczony.
10. Kapłanom dam moc kruszenia serc najzatwardzialszych.
11. Imiona tych, co rozszerzać będą to nabożeństwo, będą zapisane w mym Sercu i na zawsze w Nim pozostaną.
12. Przyrzekam w nadmiarze miłosierdzia Serca mojego, że wszechmocna miłość moja udzieli tym wszystkim, którzy komunikować będą w pierwsze piątki przez dziewięć miesięcy z rzędu, łaskę pokuty ostatecznej, że nie umrą w stanie niełaski mojej ani bez sakramentów i że Serce moje stanie się dla nich bezpieczną ucieczką w godzinę śmierci.

View more

Dlaczego Świadkowie Jehowy oskarżają nas że kościół jest czarny, obrzędy pogańskie, i odprawiamy czarne msze? Nie wiem czy ksiądz się z taką opinią spotkał - Jak się przed tym obronić?

polecam ten link:
http://www.katolik.pl/swiadkowie-jehowy-,347,416,cz.html
"Kiedy wypadnie dyskutować nam ze świadkami Jehowy, nie można liczyć na siłę logiki i na dialog. Stoimy wobec fanatyzmu. Świadkowie Jehowy, podobnie jak inne sekty, odrzucają nie tylko Kościół katolicki, ale także wyznania protestanckie, co więcej: odrzucają i zwalczają wszelką "religię", która zobowiązuje do ciągłego konfrontowania wiary także z wymogami rozumu."

Next

Language: English