Skoro Bog jest za wolnoscia to dlaczego kazdy kto go nie slucha ma isc do piekla na wieczne meki...czy to nie jest bez sensu? To jak powiedziec dziecku "idz sobie na impreze jesli chcesz, ale jesli pojdziesz to cie ukarze". Gdzie w tym wolnosc?
danie wolnej ręki nie oznacza przyzwolenia na wszystko. Już św. Augustyn mówił: "wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi mi korzyść." Bóg nam pozwala na zło, ale też pokazuje dobro, założył Kościół, kazał spisać nauki, więc jeśli chcemy to albo pójdziemy za Nim, albo Go odrzucimy. To od nas zależy. Tylko, że za każdym wyborem kryją się konsekwencje.