Anubis Δ

Na pewno zaufaniem. Nie wyobrażam sobie przyjaźni bez tego. Musi być ta świadomość, że możesz tej drugiej osobie powiedzieć dosłownie wszystko a ona zrozumie i nie będzie oceniać oraz zawsze pomoże i doradzi gdy będzie się tego potrzebować. Przyjaźń to wzajemne akceptowanie swoich wad, rozumienie się bez słów i podobne poczucie humoru. Często też wspólne pasje i poglądy a jeśli nie to uszanowanie tego, że druga osoba może mieć inne. Jeśli nie jest się wstanie ich tolerować to nie wchodzi się w bliższą znajomość i tyle. Nie wyobrażam sobie relacji, w której ktoś nie akceptuje i drwi sobie z tego co lubię lub z moich poglądów. W sumie to zabawne, bo nieraz widuję w internecie wypowiedzi różnych osób, które brzmią mniej więcej "Moja przyjaciółka hejtuje mój ulubiony zespół, co robić???????" Co to za przyjaciółka w takim razie? xD Przeraża mnie jak łatwo ludziom przychodzi nazywanie tak innych. Ja kiedyś usłyszałam od bodajże trzech osób, że jestem ich przyjaciółką i dosłownie byłam w szoku, bo nawet na co dzień ze sobą nie rozmawialiśmy. Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy z tego jak bardzo nadużywają tego słowa. A potem bul, smuteg i rzal, bo "przyjaźń" się skończyła. Szczera, trwała i prawdziwa przyjaźń rodzi się latami a nie po kilku miesiącach znajomości i paru wyjściach na dwór. (Czego również byłam świadkiem. Wiadomo jak to się skończyło.)
Nie wiem co mogę jeszcze napisać. To jest temat rzeka, ale nie sądzę by pisanie długiego wypracowania miało sens.
W każdym razie ja przyjaźń widzę mniej więcej tak.

View more

YOUR TYPE OF MUSIC - TAG.
1. Ograniczasz się do jednego rodzaju muzyki czy słuchasz wszystkiego co ''wpadnie Ci w ucho''?
Nie ograniczam się raczej, często podoba mi się różnorodna muzyka, ale słucham raczej konkretnego jej typu. Na przykład mogę polubić jakiś bardzo spokojny zespół, ale najprawdopodobniej nie będę go zbyt często słuchać a jedynie od czasu do czasu, bo na co dzień oczekuję od muzyki czegoś innego.

---

2. Jaki styl muzyczny najbardziej lubisz?
Rock i metal (kocham symfoniczny). Oczywiście są zespoły spoza tych gatunków, które uwielbiam jak chociażby Bastille, ale jednak najbardziej lubię w muzyce tą energię, mocny wokal i gitary, charakterystyczne dla tych gatunków.

---

3. Należysz do jakiegoś fandomu muzycznego?
Nie jara mnie to. Fandomy źle mi się kojarzą. Ale można powiedzieć, że Stormers, bo zżyłam się z tą nazwą a fani Bastille są naprawdę świetni. Ale generalnie nie przypisuję się do jakichś konkretnych nazw. Nie potrzebuję tego by czuć się prawdziwym fanem.

---

4. Ulubiony zespół, piosenkarz, piosenkarka?
Mam trzy ulubione zespoły, Evanescence, Alter Bridge i Bastille. I nie lubię określenia piosenkarz/piosenkarka. Kojarzą mi się z gwiazdkami popu. Samej czasem zdarzy mi się ich użyć, ale jednak wolę określenia wokalista/wokalistka. No więc moją ulubioną wokalistką jest Amy Lee a wokalistą Myles Kennedy.

---

5. Wolisz spokojną muzykę czy raczej żywą?
Żywą.

---

6. Piosenki jakiego wykonawcy/zespołu zajmują najwięcej miejsca na Twoim telefonie?
Linkin Park. Chociaż ostatni raz słuchałam ich po koncercie rok temu. xD

---

7. Jaki masz dzwonek telefonu?
HAIM - Falling, ale cały czas mam wyciszony więc w sumie mogłabym mieć cokolwiek.

---

8. Jakiej muzyki nie znosisz?
Standardowo Disco Polo. No nienawidzę. Żadne siły nie zmuszą mnie, by było kiedyś na moim weselu. Nie ma takiej opcji. No i w większości nie znoszę typowego shitu niemającego żadnej wartości artystycznej i przesłania.

---

9. Jakiej stacji muzycznej słuchasz najczęściej w radiu?
Nie słucham radia.

---

10. Jaki program tv (muzyczny) oglądasz najczęściej i który najbardziej lubisz?
Teraz nie oglądam żadnego, ale kiedyś często oglądałam MTV Rocks i Muzo TV.

---

11. Czy jest taka piosenka, którą słyszałeś tyle razy, że kiedy słyszysz ją teraz, od razu zmieniasz na inną?
Nie ma dla mnie znaczenia jak wiele razy słyszałam jakiś utwór jeśli go lubię i jest dobry. Wiadomo, ciężko słuchać cały czas tego samego, bo siłą rzeczy po jakimś czasie ciągłego męczenia będzie się miało tego dość, ale jednak słucham zbyt wielu rzeczy by mi się znudziły. Wystarczy co jakiś czas zrobić sobie od czegoś przerwę i tyle. A zresztą jeśli coś uwielbiam to mogę tego słuchać bardzo wiele razy a i tak mi się nie znudzi.

---

12. Słuchasz podobnej muzyki co Twoi przyjaciele? Rodzice?
Zależy. Z jednej strony tak a z drugiej nie. Łączą nas pewne rzeczy, ale mimo wszystko słuchamy innych zespołów. I ja jednak słucham trochę tego metalu a rodzice i koleżanki nie bardzo.

---

Dzięki za nominację. Kocham takie pytania. :)

View more

O BOŻE, CO JA WŁAŚNIE ZOBACZYŁAM XDDDDDDDDDDDDDDD
Błagam, niech to będzie troll, bo zaraz umrę ze śmiechu. xDDDDDDDDDDD
Taki oto komentarz zobaczyłam pod filmem zatytułowanym "Top 10 Metal Bands With Female Leads". Jakim cudem ktoś oczekuje The Pretty Reckless na liście metalowych zespołów jednocześnie czepiając się o obecność Evanescence, które jest sto razy bardziej metalowe? xDDDDDD Sama bardzo lubię The Pretty Reckless, ale oni obok metalu nawet nie stali a za to Evanescence mają z nim dużo wspólnego, między innymi brzmienie gitar, które jak rockowe nie brzmią i nikt mi tego nie wmówi. Evanescence może takim metalem jak na przykład Epica nie jest, bo jednak mają trochę spokojniejszych utworów i ich muzyka jest bardziej nastawiona na wokal Amy i emocjonalność niż typową ciężkość, ale jak już przyłożą w gitary chociażby w takim Made of Stone, Sweet Sacrifice czy Oceans to słychać, że jednak jak na typowy rock a nawet hard rock grają za ciężko i sporo czerpią z tego metalu. Cholera, do The Pretty Reckless to ich nawet nie ma co porównywać. Ten komentarz mnie po prostu najzwyczajniej w świecie załamał. Znam muzykę Evanescence praktycznie na wylot i słucham zarówno typowego rocka jak i metalu więc jednak mogę coś więcej o tym powiedzieć niż ktoś kto zna tylko Bring Me To Life i My Immortal. Aaaaaa, wkurzyłam się. Nienawidzę ignorancji, po prostu nienawidzę a akurat Evanescence obrywa się w tej kwestii zdecydowanie zbyt często i to głównie albo od trv metalowców, dla których już wszystko z wyjątkiem ciężkiego metalu jest lekkie lub osób znający może ze dwa single.
I od razu mówię, to nie ten komentarz tak mnie wkurzył. On mnie raczej rozbawił. Po prostu już tyle razy spotykałam się z czymś takim skierowanym w ich stronę, że najzwyczajniej w świecie mi się przelało. Niewiele rzeczy drażni mnie bardziej niż odzywanie się w kwestii, o której nie ma się pojęcia.
No nic, musiałam wylać swoje żale. No ale po to mam tego aska, by pisać co myślę. Jeśli ktoś to przeczytał to piona.

View more

Zmienić je na Anubis. xDDD Swoją drogą ciekawa jestem jaką minę miałaby osoba w urzędzie, do której bym się z tym zgłosiła. xD Znając życie by to nie przeszło. Chociaż mogłoby być zabawnie. xD
A tak serio to lubię swoje imię, nie mam potrzeby go zmieniać. Chociaż podoba mi się też jego wersja z E na końcu zamiast A. Lepiej wtedy brzmi po angielsku. Możecie się domyślać jakie to imię. 8) Chociaż już dużo razy dawałam wskazówki, więc może ktoś się domyślił.
I jak już jestem przy imionach to na tyle mocno zżyłam się z pseudonimem Iriss, że w sumie chciałabym mieć tak na imię. Nie byłoby to nawet za bardzo dziwne, bo takie imię istnieje w rzeczywistości tylko w wersji z jednym S. Ja już tak bardzo przyzwyczaiłam się do podwójnego, że oryginalna wersja wygląda dla mnie nienaturalnie i jakoś tak krótko. Dwie eski wyglądają po prostu lepiej. No ale to już takie moje przemyślenia. Jedyny problem z tym imieniem jest taki, że za cholerę nie pasuje mi do nazwiska. Więc jedyna opcja jest taka, że musiałabym wyjechać za granicę zmieniając zarówno imię i nazwisko. No ale chwilowo nie planuję. xD Ehh, widać, że późno, bo moje myśli odbiegają w dziwnych kierunkach. xD

View more

Dwa dni temu Bastille opublikowali kolejny utwór z nowej płyty, ale zwyczajnie brakuje mi słów, którymi mogłabym go opisać więc lepiej sobie daruję.
Zamiast tego skupię się na nowym singlu Epiki. Jedno słowo, jest po prostu GENIALNY. To jest dokładnie to co uwielbiam w tym zespole. Jest potężne brzmienie, jest ciężar, jest orkiestra symfoniczna, jest niesamowity głos Simone, świetny growl Marka, świetna solówka no i oczywiście chór. Do tego naprawdę dobra melodia i wyczuwalna świeżość. Zero utartych schematów i powtarzalności. Całość trwa ponad 6 i pół minuty a mimo tego ma się wrażenie, że kończy się zbyt wcześnie i włącza się replay. Po tym co usłyszałam mam przeczucie, że ten album ma bardzo duże szanse by przebić poprzednika. Z całą pewnością nazwa zespołu jest adekwatna to muzyki, którą tworzą. Pokochałam ten singiel już po pierwszym przesłuchaniu.
Epica powraca w wielkim stylu. Przed wami Universal Death Squad.
https://www.youtube.com/watch?v=IRkLFkiakw0

View more

To strasznie trudne pytanie. Tym bardziej, że w tej kwestii jestem bardzo zmienna. No i cały czas poznaję nową muzykę. Jest cała masa albumów, które uwielbiam. No i dochodzi też kwestia mojego gustu. W danej chwili mogę słuchać starego rocka, niedługo później czegoś spokojnego a jeszcze kiedy indziej metalu i jego podgatunków. Ciężko ten cały przekrój gatunków zamknąć w kilku ulubionych albumach. Lubię bardzo różną muzykę (chociaż rock i metal mimo wszystko najbardziej). Zresztą jest też mnóstwo płyt, które bardzo lubię, ale na przykład obecnie rzadko słucham.
Postaram się wybrać kilka ulubionych, ale nie obiecuję, że zmieszczę się w pięciu.
Red Hot Chili Peppers "Stadium Arcadium"
Evanescence "Evanescence" i "Fallen"
Alter Bridge "Fortress", "Blackbird" i "AB III"
Bastille "Bad Blood"
Slash "World On Fire"
Epica "The Quantum Enigma"
Dobra, tak coś czuję, że na tych powinnam zakończyć, bo mniej więcej tutaj zaczyna się ten poziom, na którym jest tych albumów najwięcej i wszystkie tak samo uwielbiam. Na chwilę obecną te dziewięć jest moimi ulubionymi. Kolejność nie ma aż takiego wielkiego znaczenia, nie jestem w stanie tych płyt ponumerować, bo każda jest kompletnie inna. W każdym razie mam nadzieję, że odpowiedź jest satysfakcjonująca. :)

View more

Nie ma opcji. Mam kilka takich naprawdę ulubionych, ale nie zamierzam ich tu wstawiać, bo się z nimi utożsamiam.
Ale oprócz tych kilku uwielbiam całą masę różnych tekstów. Na przykład kocham tekst Everybody's Fool od Evanescence. Jest cholernie prawdziwy. Cała prawda o gwiazdach pop. Amy do napisania tekstu zainspirowały Britney Spears i Christina Aguilera.

---

Perfect by nature.
Icons of self-indulgence.
Just what we all need,
More lies about a world that...

---

...never was and never will be.
Have you no shame? Don't you see me?
You know you've got everybody fooled.

---

Look, here she comes now.
Bow down and stare in wonder.
Oh, how we love you.
No flaws when you're pretending.
But now I know she...

---

...never was and never will be.
You don't know how you've betrayed me.
And somehow you've got everybody fooled.

---

Without the mask, where will you hide?
Can't find yourself lost in your lie,

---

I know the truth now,
I know who you are,
And I don't love you anymore.

---

It never was and never will be.
You don't know how you've betrayed me.
And somehow you've got everybody fooled.

---

It never was and never will be.
You're not real and you can't save me.
And somehow now you're everybody's fool.

---

https://www.youtube.com/watch?v=jhC1pI76Rqo

View more

Dzisiaj na Woodstocku wystąpi Lacuna Coil i kurde żałuję, że nie mogłam jechać. No ale to było nierealnie patrząc na ilość koncertów, na których byłam w tym roku i na które jeszcze idę. Ehh no nic, szkoda, ale może następnym razem. Na chwilę obecną zadowolę się streamem.
https://www.youtube.com/watch?v=1o1MoG-cz9Q&spfreload=10
Strasznie lubię ten kawałek. W ogóle uwielbiam całe Delirium. Moim zdaniem naprawdę dobra płyta. Niedawno dołączyła do mojej kolekcji. Polecam posłuchać. No ale to już konkretny metal z growlem i agresywnymi gitarami więc jeśli ktoś nie lubi takich klimatów to raczej nie przypadnie mu do gustu. Całość łagodzi jedynie wokal Cristiny, gotycki klimat i trochę elektroniki. Chociaż powyższe The House Of Shame jest najcięższym utworem na płycie (i jednocześnie jednym z najlepszych). W każdym razie moim zdaniem album jest świetny. No ale co kto lubi.

View more