Zniszczenie jakiej materialnej rzeczy, którą posiadasz, potrafiłoby Cię zdołować?
Mam taki mały kuferek, dostałam go kiedy miałam 6 lat i wkładałam do niego jakieś rzeczy, które miały dla mnie dużą wartość. Jakieś małe upominki i pamiątki. Mam tam zdjęcia bliskich osób, których już ze mną nie ma i taki medalik, który dostałam na 15 urodziny od dziewczyny, z którą przyjaźniłam się w gimnazjum i była jedyną osobą, z którą kiedykolwiek miałam taką więź. W ogóle byłyśmy bardzo dopasowane i uważam że to była ta jedna jedyna osoba, która była przeznaczona dla mnie na tym świecie. No i właśnie o takie rzeczy chodzi, które przypominają mi o ludziach o których nie myślę w ciągu dnia.
Nie na takiej zasadzie, że kogoś nie znam i podbijam z tekstem ALE JESTEŚ WOW, ale jeśli jest w towarzystwie ktoś, kto czymś mi imponuje to czasami coś tam skomplementuję.
Gdyby najważniejsza dla Ciebie osoba powiedziała Ci "na dupie zrób se tatuaż", to byś zrobił/a?
Moja mama powiedziała mi tak kiedy czekałam na projekt i zadzwoniłam do niej żeby powiedzieć że robię tatuaż. Uznałam, że chciałabym w sumie ten tatuaż móc widzieć, bo skoro go robię to czasami chciałabym zerknąć sobie na niego, a na dupie byłoby raczej ciężko, więc zrobiłam na szyi.
Chyba chodzi o to, żeby się odważyć. Jedna decyzja i po prostu lecisz 😁 Taką podróżą może być życie, a tym krokiem nasze wybory. Przełamując swoje granice możemy zajść bardzo daleko. Ja jeszcze nie zaczęłam podróży, bo walczę ze swoją strefą komfortu.
Nie lubię kiedy moje imię się zdrabnia. Niektóre zdrobnienia toleruję, ale to też zależy kto je zdrabnia. Moje rodzeństwo ma przyzwolenie na zdrabnianie je w każdy możliwy sposób, inni nie.