Czytanie książek serio wpływa na zasób słownictwa i poszerzanie go. W gimnazjum i w ogóle w późniejszym czasie czytałam bardzo dużo książek. Kiedy miałam pisemne prace klasowe, gdzie zazwyczaj była to na przykład rozprawka, słowa same przychodziły mi do głowy jak i wszystkie ich synonimy. Nie potrzebowałam wiele czasu żeby coś napisać, bo potrafiłam ubrać to w słowa. Poprawia się też jakość wypowiedzi w zwykłych rozmowach, łatwiej jest wysłowić się kiedy można użyć wiele słów i jeden wyraz zastąpić wieloma innymi. W pewnym momencie, kiedy zabrakło mi czasu żeby tak po prostu usiąść nad książką, bałam się że może zacznę cofać się w tym całym "rozwoju", ale chyba nie wyszłam z wprawy 😁 Staram się czytać jak najczęściej i raczej wybieram taką formę relaksu czy spędzania wolnej chwili.
Absolutnie nie 😁 Kończąc gimnazjum nie wiedziałam co ja w ogóle chciałabym robić w życiu, więc wybrałam szkołę i kierunek który według mnie wydawał mi się najprzyjemniejszy. Nie ma to w ogóle związku z tym co chciałabym robić, bo szkołę skończyłam a nadal nie wiem co by to mogło być.
"Is it really possible to tell someone else what one feels?"(Czy naprawdę można powiedzieć komuś innemu, co się czuje?)
Lew Tołstoj
--------------
Przepraszam, nie znalazłem dobrego tłumaczenia.
--------------
https://youtu.be/KiTVO7GPsqQ