Nie mam żadnego. Pewnie. Co jakiś czas przelatuje przez moją głowę myśl "zrób", ale nie mam żadnego pomysłu. Więc chyba muszę jeszcze z tym poczekać :) Chodzi też o miejsce. Jestem kobietą - jak widać, co niestety niesie za sobą jakieś ryzyko ciąży, kiedyś może. Wydaje mi się, że jeśli skóra się rozciąga, a później wraca jednak na miejsce to może zniekształcić chociaż minimalnie tatuaż i wtedy raczej straci na atrakcyjności. Więc w planach coś jest, ale w bardzo odległych planach.
Uśmiech osób, na których mi zależy. Książki, które wciągają tak, że odrywam się od świata. Gdy wracam w piątek wieczorem w końcu do domu po całym tygodniu i wszyscy w nim są.
Języka polskiego. To, co się na tych lekcjach dzieje to jest jakiś żart. Śmieszne, bo to był zawsze mój ulubiony przedmiot. Ale wszystko zależy od nauczyciela, niestety.