A polecam również, jak najbardziej. Gdybym miał odpowiednie fundusze, dzięki którym mógłbym podróżować często, to odwiedziłbym wszystkie ważniejsze szczyty Beskidu Niskiego, rezerwaty, cmentarze powojenne, opuszczone wioski, itd. Beskid też ma swój specyficzny klimat. Byłem kilka lat temu w Magurskim Parku Narodowym i z chęcią bym sie jeszcze nie raz wybrał. Gdzieś tam za zamglonymi ostatnimi wzgórzami na horyzoncie chowa się Beskid Niski 😆 Zdjęcie oczywiście mojego autorstwa sprzed kilku lat
To jest bardzo trudne pytanie! 😆 Ja bardzo wiele rzeczy biorę na serio, wieloma przejmuję się aż nadto. Szanuję z natury każdego człowieka. Uważam, że warto wierzyć, kochać, być szczerym, dobrym. I tu nie chodzi o to, czy to się opłaca czy nie. Dobrze się z tym czuję, po prostu. Warto mieć jakieś hobby, zainteresowania. Co więcej? No nie wiem, na pewno bym odpowiedział na jakieś konkretne pytanie, jeśli kogoś jeszcze ciekawi coś z tego tematu. 😁
Powiem wprost: tak. Czy to przez kłótnie, chwile zwątpienia, jakieś "ciche dni" itd. itd. No i przez khm... khm... śmierć w późniejszym okresie życia jednego ze współmałżonków. Przepraszam, że tak smutno, ale jestem realistą, więc patrzę na wszystkie aspekty. 😆
Nie posiadam. Byłem na kilkunastu w sumie koncertach mniej bądź bardziej znanych gwiazd polskiej sceny muzycznej, ale nie chciało mi się stać w kolejce po autograf/zdjęcia 😁
Aplikacje są lepsze, bo od razu je wciskasz, nie musisz pisać stronki, no i szybciej się wszystko w nich ładuje, więc aplikacja > wersja przeglądarkowa 😉
Każda rodzina jest inna :) Najważniejsze jest to, że się kochamy, wybaczamy sobie nasze błędy, kłótnie... Wiadomo nie jest zawsze miło i kolorowo... A wiecie co jest w tym wszystkim najpiękniejsze? Cieszy nas każda chwila spędzona razem. Dla nas nie liczą się jakieś wielkie wydarzenia, ale każda kolejna minuta :)
Czy w oczach człowieka naprawdę można wyczytać jaką osobą jest? Jennessee.
W oczach człowieka można wyczytać czy jesteśmy zakochani, szczęśliwi, smutni, no i oczywiście są tacy co im od razu "źle z oczu patrzy", aleeeee ja wiem że jest więcej dobra na świecie XD
Nie, nie miałem. Jestem takim szczęściarzem, że mam przyjaciela od przedszkola. Ale pamiętam jak strasznie lubiłem takiego małego miśka i wszędzie z nim chodziłem XD - można go uznać więc za "wymyślonego przyjaciela". Teraz mam kilku przyjaciół i jestem z tego zadowolony - mogę z nimi zawsze pogadać, poradzić się w trudnych sprawach. :)
Wiosną lubię spędzać czas na świeżym powietrzu :) Piłka, rower, spacery, początek grillowań. Gdybym miał cały czas spędzać w domu (komp, nauka) to już dawno bym oszalał XD