@unefoisemore

Rosàline Velserović

Ask @unefoisemore

Sort by:

LatestTop

Related users

Szept.

***
Byłeś jak sen. Przychodziłeś i odchodziłeś naznaczając zmarszczkami na pościeli ostatnie takty nocy. Wczepiałam wilgotne palce w rant łóżka, wyobraźnią podróżując po sklepieniu twoich żeber. Przymknięte powieki błagały modlitwą, bym stała się żarem w obliczu twoich ust, bym stała się słodyczą, pokusą twoich dłoni. Pozwól obudzić się w sobie, niech smuga mlecznej poświaty księżyca odkryje z mroku drżące ciała.
Albo chociaż, wyśnij się jeszcze raz.
Szept

Czysta kartka.

Deszcz
Rozpadało się w mej duszy
Czy jest ktoś co szum ten usłyszy
Już dziesiąty dzień pada
W ciemności smutek się skrada.
Deszcz nie ulewny, nie gwałtowny
Lecz cichutki, malutki, spokojny
A jednak kropla za kroplą
w mej duszy niepokój tworzą.
I choć uśmiech na twarzy
Blask słońca policzki rozświetla
dusza ma w mrocznym deszczu
bezradna, opuszczona, samotna.
Czysta kartka

Seks i kłamstwa.

dziś właśnie...
dziś zamiast być kobietą
w musujące wino się
zamienię które zaszumi
Ci w głowie mocno
upiję niesforne myśli
uwiodę sny i przechwycę w jasyr
rozkocham marzenia
rozbudzę każde westchnienie
przemebluję Ci priorytety
codzienność wystroję
w koronkę z pierzastych
chmur na lazurowym niebie
dziś właśnie rozkołyszę
w Tobie wszystkie emocje
i zagryzę w nęcący sposób
nim się spostrzeżesz...
będzie po Tobie
Seks i kłamstwa

Luty.

Już luty, a niedawno jeszcze
w lipcowym słońcu kąpałam policzki
To kolejny rok, w którym mało wymagam
ze strachu przed tym, że zechcę zbyt mocno
Pamiętasz ten wrzesień, co przed Nami
nie chował się pomiędzy wersem a wersem
I chciał trwać wrzesień jak trwają najtrwalsi,
a mój luty nie pyta o trwogi
wiatrem dziś mrozi dłonie..
Luty

Next

Language: English