Jak się czujesz?
Czas, upływający czas, myślałem, że kiedyś on coś zmieni, że zaleczy stare rany, że domknie niepoukładane sprawy, które nadal, mimo upływu lat maja coś do powiedzenia.
Każdy dzień owładnięty monotonią, szarego życia, otoczony wyborami, których dokonywać nigdy nie chciałem, myślący czy można inaczej?
Każdego dnia owładnięty marzeniami, że będę miał siłę, że jeszcze tli się we mnie nadzieja na inną rzeczywistość.
Każdego dnia moje myśli nawiedzają tysiąc sposobów, że gdyby tak, że gdyby inaczej, ale to tylko ułuda. Droga stała się nie do zniesienia, coś co powinno mi dawać szczęście, stało się niekończącą drogą na Golgotę, w którym to dniu popatrzę w niebo i dalej nie zaznając żadnej odpowiedzi, skonam.
Czy to jest tego warte?
Czy musiało tak się skończyć? a może to tylko pętla czasu, z której wydostać się nie da, na zawsze
Każdy dzień owładnięty monotonią, szarego życia, otoczony wyborami, których dokonywać nigdy nie chciałem, myślący czy można inaczej?
Każdego dnia owładnięty marzeniami, że będę miał siłę, że jeszcze tli się we mnie nadzieja na inną rzeczywistość.
Każdego dnia moje myśli nawiedzają tysiąc sposobów, że gdyby tak, że gdyby inaczej, ale to tylko ułuda. Droga stała się nie do zniesienia, coś co powinno mi dawać szczęście, stało się niekończącą drogą na Golgotę, w którym to dniu popatrzę w niebo i dalej nie zaznając żadnej odpowiedzi, skonam.
Czy to jest tego warte?
Czy musiało tak się skończyć? a może to tylko pętla czasu, z której wydostać się nie da, na zawsze