@Zbytslodka

Faworek

Ask @Zbytslodka

Sort by:

LatestTop

Previous

Co należy się każdemu?

Szacunek.
@Paedroc napisała: ,,Przestaliśmy szanować ludzkie życie (...) ''
Obecnie nie mamy szacunku nawet do siebie. Staczamy się, robimy to czego oczekują od nas inni, staliśmy się bezwartościowymi marionetkami teraźniejszości. Nie mamy szacunku do rodziny, przyjaciół, obcych ludzi...
Postawmy sprawę jasno – to czy kogoś szanujemy bardziej, czy mniej powinno wynikać z bliższego poznania, nie kaprysu. Każdy nowy człowiek w naszym życiu pojawia się z białą kartą, którą sam zapełnia. Tak to wygląda w moich oczach.

People you may like

CudownaCytryna96’s Profile Photo # Teres@ #
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

Otwórz książkę na str. 56 i napisz, proszę, jakie pierwsze zdanie się na niej znajduje.

"Za mną do pokoju wchodzi nasz kot Czarny, wskakuje na moje łóżko, kuli się obok mojego brzucha, ale nie mruczy." J. Żulczk "Instytut"
Dziś obwieściłam mamie, że chce na urodziny książki (choć jeszcze niedawno marudziłam jej o nowym telefonie). Nie jest ich dużo, ale liczy się jakoś, a nie ilość. Poza tym ostatnio zgubiłam chęć do czytania. Najwyższa pora ją odnaleźć.

Jak wygląda Twój własny świat?

mennnin’s Profile PhotoMenni
Wielki świat, wielkie marzenia i wielkie ambicje są zamknięte w małej dziewczynce.
Mój świat jest, tak jak ja, sprzecznością i nieporozumieniem. Wciąż lecą iskry, które podpalają lont. I następuje wybuch!...
--------------------------------------------------------------
Nie obroniłam pracy. Dostałam kawałek papieru, dwa tomiszcza naukowego bełkotu na pocieszenie. Ale zdobyłam doświadczenie i zobaczyłam Poznań (to chyba jedyne miasto, w którym mogłabym się zakochać). Koniec przygody z Olimpiadą, nie oznacza końca obcowania z Norwidem. To dopiero początek.

Kto, Twoim zdaniem, zasługuje na szacunek?

mennnin’s Profile PhotoMenni
Moja mama.
Dużo wody w Wiśle upłynęło, nim zrozumiałam jej postępowanie. Nie znam drugiej osoby, która poświęciłaby się dzieciom, zajmowała gospodarstwem, prowadziła dom i stawiała czoła wszystkim problemom, które los stawie jej na drodze. A tych ostatnio nie brakuje. Na swój nieidealny sposób moja mama jest idealna. I żałuję, że razem z bratem nie umiemy jej okazać szacunku częściej niż rzadko.
I bardzo ją kocham. Po prostu. Bezwarunkowo.

Co daje Ci satysfakcję? (ノ^ヮ^)ノ*:・゚✧

XXXIII
w chmurach szukam odpowiedzi
na pytania niewypowiedziane
kroję wiatr skrawkiem miedzi
czekam aż większy miecz dostanę

wnet mój oręż pochwycę
ruszę świat odratować
lecz -
kochani rodzice!
muszę was ucałować
(kto ty jesteś – pytają
zagubiona dziecinka)
________________________________
Satysfakcje daje mi ruszenie swojego królewskiego tyłka w celu zajęcia się przyziemnymi sprawami. Za często bujam w obłokach, za często żyję marzeniami.
Najbliższe miesiące będą ciężkie. Muszę ruszyć du*ę i wziąć kilka spraw w swoje ręce; w przeciwnym razie czeka mnie nieprzyjemne, twarde lądowanie i załamanie się (a to ostatnie, czego potrzebuję).

W jakiej klasie teraz jesteś? A może na którym roku studiów i jakim kierunku?

Jestem w pierwszej klasie liceum na profilu humanistyczno-dziennikarskim. I szczerze mówiąc, coraz częściej zastanawiam się, co ja tam robię...
Już w szkole podstawowej, gdy wyobrażałam sobie swoją przyszłość, moja edukacja miała wyglądać tak: liceum, studia, a potem dobra praca. W gimnazjum miałam wątpliwości, ale ostatecznie złożyłam papiery. Innej drogi nie widziałam. Nigdy nie sądziłam, bym umiała w życiu cokolwiek więcej. Większość swoich "pasji" porzucałam bardzo szybko. Słomiany zapał.
Myślę, że teraz też ogarnia mnie znudzenie. Nauką i przedmiotami humanistycznymi. I wobec tego wszystkiego moja przyszłość maluje się jako wielka niewiadoma.

Jakie było Twoje marzenie w dzieciństwie? Czy jest ono nadal aktualne? Obserwuję. :3

lovechickenandpancakes’s Profile PhotoRebel
Moje dzieciństwo składało się głównie z marzeń. Najbardziej na świecie chciałam być fajna i normalna, jak wszystkie te dzieciaki, przed którymi udawałam kogoś innego. Mój kontakt z rówieśnikami był oparty na złudzeniu. Dużo później zrozumiałam, że mój indywidualizm też jest fajny i normalny.
Marzyłam o zostaniu policjantką, agentką tajnych służb specjalnych, prawniczką, panią weterynarz. I chciałam wydać książkę. I zarobić dużo pieniążków. I znaleźć mojego księcia.
...do dziś marzy mi się wydanie tej książki.

Opowiedz mi o swoich wszystkich związkach i ,,niezwiązkach". Jeśli było ich zbyt wiele, opowiedz o kilku wybranych.

Było ich dużo, może zbyt wiele. Zazwyczaj kończyły się odejściem tej drugiej strony. Zostawałam sama z świadomością, że za mało kochałam, za mało poświęcałam siebie, za mało...
Śmierć mi ich zabierała. Moich przyjaciół. Moich braci mniejszych.
I mam tylko nadzieję, że za tęczowym mostem są szczęśliwe. Wszystkie moje byłe koty. I trzy psy.

Hej! Opowiedz nam, czy też mi, o swoich dziwnych sytuacjach związanych z tym pięknym i pociągającym bóstwem, jakim jest alkohol.

Anno! Obawiam się, że muszę Cię rozczarować moją odpowiedzią. Z pewnością spodziewałaś się barwnej opowieści, podczas gdy ja mogę zaserwować Ci zaledwie krótkie wyjaśnienie.
Alkohol mnie odrobinę pociąga, lecz nie do tego stopnia, by mając szesnaście lat wdawać się w nim w jakiś zawiły związek i ryzykować utracenie kolejnych punktów w swoich oczach. Mam zasady i marzenie, choć bardziej przypomina ono obietnicę daną sobie samej niż senne pragnienie.
W dniu osiemnastych urodzin nie zorganizuję hucznej imprezy jak planuje większość moich rówieśników (i czego życzyłaby sobie również moja mama). W dniu osiemnastych urodzin nie ubiorę ładnej sukienki, nie zaszpachluję twarzy pudrem i tuszem. W dniu osiemnastych urodzin kupię prawie każdy rodzaj alkoholu i upiję się – sama, z rodziną, przyjaciółkami – ale upiję się, by mieć co wspominać na starość. Dzień później obudzę się z kacem i będzie to mój pierwszy w życiu kac, kac dorosłej mnie, kac dziewczyny, która zaczyna brać odpowiedzialność za swoje czyny. Mój i tylko mój kac.
Teraz nadużywam kawy (widzę to w karcącym spojrzeniu mamy), książek oraz komputera. Jestem także wbrew własnej woli biernym palaczem i wdycham dym papierosowy z fajek wujka.
Słowem zakończenia – alkohol mnie nie pociąga, ale uwodzi; jest bowiem w moim wyobrażeniu czymś zakazanym i niedostępnym.

View more

Next

Language: English