Jakie jest najgłupsze wspomnienie z Twojego dzieciństwa? Mam tu na myśli przykładowo głupkowate żarty i zabawy.
Trochę by się znalazło takich typowo głupkowatych żartów i zabaw z okresu dzieciństwa.
Bywałem wówczas zarówno pomysłodawcą takich psikusów - co oczywiście, z perspektywy czasu, nie jest dla mnie powodem do domu - jak i ofiarą kawałów koleżeństwa.
Wymienię kilka przykładów:
- podarowanie koleżance jajka z Kinder Niespodzianką, gdzie w środku znajdowała się zdechła mysz,
- wsadzenie cegły, zamiast książek, do plecaka kolegi
- pisanie palcami na tylnej szybie samochodu napisu "umyj mnie",
- rzucanie śnieżkami w stodołę sąsiada,
- dolanie wódki do napoju kolegi.
Jak to mówią: człowiek młody był, to i głupi.
Bywałem wówczas zarówno pomysłodawcą takich psikusów - co oczywiście, z perspektywy czasu, nie jest dla mnie powodem do domu - jak i ofiarą kawałów koleżeństwa.
Wymienię kilka przykładów:
- podarowanie koleżance jajka z Kinder Niespodzianką, gdzie w środku znajdowała się zdechła mysz,
- wsadzenie cegły, zamiast książek, do plecaka kolegi
- pisanie palcami na tylnej szybie samochodu napisu "umyj mnie",
- rzucanie śnieżkami w stodołę sąsiada,
- dolanie wódki do napoju kolegi.
Jak to mówią: człowiek młody był, to i głupi.