#film

Sehr schöne Frage. 🌸

---

Ja, es gibt eventuell einige Momente in meinem Leben, die an die tiefgreifenden und oft universellen Botschaften in Ghibli-Filmen erinnern oder mich zumindest an diese zurückdenken lassen. Ein besonderes Beispiel, das vielen eventuell vertraut sein könnte, ist die Szene aus "Mein Nachbar Totoro", in der die Hauptfiguren, Satsuki und Mei, im Regen an der Bushaltestelle stehen und Totoro treffen. Diese Szene strahlt eine tiefe Ruhe und ein Gefühl der Magie im Alltäglichen aus, was ich als verträumte Person sehr oft in mein Leben zu integrieren versuche. Zum Beispiel, als ich an einem regnerischen Tag unter einem Baum Schutz gesucht habe und die Geräusche der Tropfen auf den Blättern hören konnte. Dabei kann man sich an die friedliche Atmosphäre dieser Szene hineinfühlen. Es ist ein Moment der Achtsamkeit und des Innehaltens, der oft in unserem hektischen Alltag verloren geht, aber in Ghibli-Filmen wunderbar eingefangen wird.

---

Eine andere Situation könnte das Gefühl der Freiheit und des Abenteuers sein, das in "Kiki's kleiner Lieferservice" dargestellt wird, wenn Kiki durch die Stadt fliegt. Diese Szene kann man nachfühlen, wenn man in einer neuen Stadt ankommt und die Freiheit hat, sie zu erkunden, oder wenn man ein neues Kapitel im Leben beginnt; sei es ein Umzug, ein neuer Job oder ein anderes bedeutendes Ereignis. Das Gefühl der Aufregung und des Neuanfangs spiegelt sich stark in Kikis Flug über die Dächer wider und als ich mit jemandem eine mir völlig unbekannte und pittoreske Stadt erkunden durfte, war ich ähnlich aufgeregt und erfreut.

---

Oder diese besondere Szene in "Wie der Wind sich hebt", als Jiro und Nahoko zum ersten Mal während eines starken Regenschauers aufeinander treffen. Nahoko verliert ihren Sonnenschirm im Wind und Jiro bietet ihr daraufhin an, seinen Regenschirm mit ihr zu teilen. Sie gehen gemeinsam unter dem Regenschirm und entwickeln sofort eine stille, aber tiefe Verbindung und ähnliches ist mir auch schon widerfahren. 🌸

View more

Tego nie oglądałem Kuba, to dość nowy wywiad, odpalę sobie gdy będę na komputerze albo tablecie. ,,Polski już nie ma", tytuł brzmi tragicznie i złowrogo, ale niestety dr. Bartosiewicz ma rację, jeśli my jako niby jeszcze ,,Polska", zobowiązujemy się by szkolić i uzbrajać armię sąsiedniego kraju, no to sorry, przecież to są jakieś jaja, na dodatek wszystkie koszty pokryje Polski podatnik, czyli my. Drugą kwestią jest też druzgocący fakt rozbrojenia Wojska Polskiego, my jako kraj dajemy wszystko co ukraina sobie zażyczy, na dodatek bez żadnych umów, kompletnie za darmo, i do dziś nasi pseudo ,,sojusznicy", nie wywiązali się z obietnic uzupełnienia w sprzęcie, więc wszystkie braki będziemy uzupełniali znowu na koszt podatnika, więc nie wie gdzie w takim upadku, doszukiwać się jakiejś państwowości, jesteśmy kolonią i sługami obcych narodów. Miłego dnia Kuba w tej Niedemokratycznej Republice Polinu!

View more

Anna i Marek byli szczęśliwym małżeństwem od dziesięciu lat. Pewnego dnia, Marek zaczął korzystać z Facebooka, a Anna, choć początkowo obojętna, zauważyła, że mąż coraz więcej czasu spędza przed ekranem. Codziennie Marek przeglądał zdjęcia i rozmawiał z osobami, których nie znała.

---

Pewnego wieczoru Anna zauważyła, że Marek na swoim profilu dodał dziwne zdjęcie – siebie na tle nieznanego miejsca z napisem „Nasza nowa przygoda”. Była zdziwiona, ale postanowiła się nie wtrącać. Z czasem zaczęła dostrzegać inne niepokojące zmiany: Marek stawał się coraz bardziej zamknięty, a jego telefon ciągle dzwonił.

---

Jednej nocy, Anna postanowiła zajrzeć do jego Facebooka. Odkryła rozmowy z tajemniczą kobietą o imieniu "Lena", które były pełne osobistych detali i planów na przyszłość. W miarę jak przeglądała wiadomości, zaczęła dostrzegać coraz dziwniejsze rzeczy – zdjęcia, które wydawały się być robione w ich własnym domu, lecz bez ich wiedzy.

---

Zaczęła się zastanawiać, czy Marek miał romans, czy może coś gorszego. Pewnej nocy, postanowiła czekać na męża, aby zobaczyć, dokąd tak często wychodzi. Marek wrócił późno w nocy, a Anna, śledząc go, odkryła, że spotykał się z tajemniczą kobietą – Leną. Obiecał jej, że szybko wróci do domu, ale Anna nie mogła znieść tego, co zobaczyła.

---

Wróciwszy do domu, znalazła na komputerze Marka film, na którym wyraźnie widoczne były wszystkie szczegóły ich mieszkania i intymne momenty, które miały miejsce w ich sypialni. Okazało się, że Marek nie tylko miał romans, ale także wykorzystywał technologie, aby śledzić i rejestrować życie swojej żony.

---

Anna, przerażona i zdradzona, opuściła dom w środku nocy. Kiedy wróciła następnego dnia, odkryła, że Marek zniknął. Pozostały tylko puste ściany, zdjęcia z ich wspólnych chwil i niepokojące ślady, które wskazywały, że Marek nigdy nie zamierzał wrócić.

View more

Miałam takich historii kilka 😅 chociażby to że przez starego Junkersa prawie zmarlam w wannie... Pamiętam że przysypiałam, poczułam dziwny zapach, stwierdziłam że wyjdę, ledwo mi się udało.. ubrałam się, wyszłam, przewróciłam się, tata zapytał co się stało, powiedziałam mu że się potknęłam, i urwał mi się film.. okazało się że kratka nad junkersem nie była wyczyszczona dobrze i CO2 ulatnialo się w łazience.. pamiętam też że jak wracala mi przytomność to ciocia mnie wolała "Patrycja.. Patrysia" i ledwo jej powiedziałam "ale masz świadomość że cię słyszę?" "Naprawdę?" I po chwili udało mi się otworzyć oczy :) leżałam na podlodze w salonie, obok klęczała moja ciocia (lekarka) i byli obok też Sanitariusze 😅 zabrali mnie do szpitala gdzie spędziłam noc i później w wynikach miałam że jak byłam niedotleniona, tak teraz miałam aż tlenu nadto 😅

View more

♤ W życiu Rema było niestety trochę tych złych wyborów, mających równie złe konsekwencje, nie tylko dla niego samego. Słowo 'wtopa' użyte w pytaniu jednak sugeruje nieco lżejszy i mniej tragiczny w skutkach rodzaj przewinienia, stąd przytoczę kilka przykładów tego typu, połączonych wspólnym, jakże typowym dla Cajuna tematem.

---

● Pracując dla Serval Industries przespał się z żoną ówczesnego szefa, nie będąc tego świadomym. Prawdę poznał dopiero na drugi dzień. Gniew szafa także.
● Zdarzyło mu się uwieść młodą dziewczynę, która okazała się być nowicjuszką tuż przed złożeniem ostatnich ślubów zakonnych. Katrina, bo tak miała na imię, przechodziła kryzys wiary, Rem zaś niekoniecznie się jej wówczas przysłużył.
● Będąc na misji w rodzinnym Nowym Orleanie, dał się uwieść klientce zlecającej mu kradzież magicznego artefaktu. Całe zajście nagrały kamery, a powstały film został zgrany na płytę, ta zaś wysłana do Rogue, z którą Gambit wtedy był.
⠀

View more