#bruneta

55 people

50 posts

Posts:

Cum ai trecut Laura de la Brunetă, la blondă? ')

Mi-am tot făcut șuvițe încă de la 15 ani :)) și acum 2 veri mi-am făcut balayage, iar acum câteva luni mi-am făcut iar șuvițe, destul de multe încât majoritatea parului e blond :)) mai am momente când îmi vine sa ma fac bruneta sau sa-l las natural, dar îmi trece repede, nuj, îmi place mai mult blonda

Jaki kolor włosów i oczu podoba ci się u płci przeciwnej?

Niebieskie bądź zielone oczy, włosy blond. Choć prawda jest taka że osobowość mnie czaruje. Nie dla jednego bruneta rozum straciłam, nie jednego blondyna odprawilam z kwitkiem.
_
Ten koniec roku jest jakiś fatalny. Ledwo trzymam się jakoś w ryzach. Mam wrażenie, że mur który tworzę żeby się nie rozpaść coraz bardziej się rozlatuje, a ja latam te dziury i pojawia się kolejna, gdy osune się lekko przetre czoło i już chce odpocząć słyszę kolejne ŁUP! I coś na nowo ten mój mur burzy. A nie może się rozpaść i nie chodzi tu o dumę, i nie chodzi tu o pozory... Po prostu jak się rozpadnie to ja wpadnę odchłań depresji, a nie mogę. Jeśli tam wpadnę to już nie wyjdę. Więc łatam ten mur resztkami sił i próbuje znaleźć siłę choć jedyne na co mam ochotę to porzucenie wszystkiego i płacz. Za czym, do czego? Choć gdy zastanowię się to gdzie miałabym uciekać? I co bym tam znalazła? Uciekałam nie raz i zawsze życie mnie dogoniło.

View more

Idealni představa o svém protějšku?

TichacekPata’s Profile PhotoPatress
Blondýna. Bruneta.... průměrné postavy... modré , hnědé oči.... výška 165-170cm.... s koníčkama... fitness cvičení, procházky do přírody, fotografování, dobrodružné výlety na kole, vlakem, autem... hraní videoher.. vaření, pečení,

W jakim wizerunku widzisz Korkuta a w jakim Suleymana?

Korkut i Sulejman — jak dla mnie dwie, całkowicie różne i przeciwstałe siły. Sułtan jest mroczną osobistością, tajemniczą, pełną prawości i wiary we własne czyny, gdy o nim myślę to przed oczami mam przystojnego bruneta. Kogoś takiego jak Burak Berkay Akgül. Sulejman z kolei to złoty książę, szlachetny, mądry i wydaje mi się, że również o prawym sercu. Jego postać kojarzy mi się z blondynem o łagodnej twarzy jaką ma Bradley James.

Napisz mi w 2 zdaniach (to nie dużo ) jaki masz ideał* drugiej połówki*. Chodzi o fizyczność, wygląd.

Jeśli ktoś chce się z kimś związać na całe życie to akurat wygląd ma najmniejsze znaczenie.
Mnie się marzył wysoki brunet z ciemnymi oczami, ładnym uśmiechem od którego miękłyby mi kolana.
Ale prawda jest taka, że różni faceci mi się w życiu podobali. Dlatego ten mój wyznacznik to średnio zdawał egzamin.
Ostatecznie mam bruneta z brązowymi oczami, lubię jego uśmiech, tyle że mój A. jest niewiele wyższy ode mnie.
Ooo, muszę się jego zapytać jaki ma wizualny typ, bo w sumie to nie wiem. Chętnie się dowiem jak bardzo od tego ideału odbiegam xD Pewnie nie będzie mu się chciało produkować na taki temat. Ale go trochę pomęczę. Będzie ciekawie. Pewnie już nie dziś, nie będę czekać pół nocy, aż wróci z garażu. Zresztą jak będzie padnięty to szanse na uzyskanie odpowiedzi będą mniejsze.

https://justpaste.it/4pxzk

njodlowska’s Profile PhotoXio Min
Nie dało się zignorować tego, że blondyn bardzo przejął się słowami mężczyzny - zaczęły mu się trząść ręce, zaś jego głos był rozdygotany. Brzmiał trochę tak jakby miał się po chwili rozpłakać. Bruneta to trochę zdziwiło, przecież już wcześniej wypomniał mu, że ten pewnie coś do niego czuje. Ewidentnie rówieśnik zapominał o tym, że ciemnowłosy nie jest idiotą, był w stanie połączyć fakty i doskonale wiedział o tym, że ten może coś do niego czuje. Większość normalnych ludzi po tak długiej relacji zaczyna pałać jakimś uczuciem - wyjątkiem był Harvey, który doskonale wiedział że miłość jest emocją przereklamowaną wyciągniętą z jakiś tanich świątecznych lub walentynkowych reklam żeby podbić sprzedaż danych produktów.
-Nie wyglądał źle. Mam słabość do takiej bielizny i zgrabnych dup. To raczej nie tajemnica - odparł spokojnie rozkładając spokojnie dłonie wzruszając przy tym ramionami. Przecież nie będzie teraz kłamać. Była to najszczersza prawda, a chłopak jako wieloletni przyjaciel doskonale o tym widział.
Bardziej zadziwiające było postępowanie blondyna na którego trzydziestolatek się patrzył w skupieniu - rzadko kiedy ten się wstydził, jeszcze do takiego stopnia. Jak się po chwili okazało jasnowłosy był w gorszym stanie niż to z początku wyglądało, a George przekonał się o tym w najgorszy sposób..... będąc rzuconym przez niego na pobliską kanapę.
Z początku biznesmen nie za bardzo wiedział co ma zrobić. Umówmy się Max pomimo tego, że go kiedyś kochał dalej był jego przyjacielem z którym czasami się ruchał. W sumie jakby o tym nie pomyśleć to ignorancja ciemnookiego mogła zrobić krzywdę barmanowi. Bo gdyby już na początku... kiedy zaczął przeczuwać, że ten może coś do niego czuć narysował jasne granice ten nie wpadłby jeszcze bardziej. Właściwie ten jego facet, który go tak pobił był tylko wynikiem tego chorego uczucia, który czuł do Harvey'a.
Jak tyko trzydziestolatek sobie to uświadomił złapał mężczyznę za rękę jak ten próbował się dorwać do jego bokserek.
-Nie chodzi ani o to, że coś do mnie kiedyś czułeś ani o twoją twarz - odparł spokojnie czekając aż ten w końcu z niego wstanie. Gdy tak się stało: brunet podniósł się z kanapy nasuwając na siebie spodnie zapinając je na biodrach. Ukradkiem spojrzał w stronę jasnowłosego, który wydał się na przygnębionego - chociaż to zachowanie było wbrew naturze ciemnowłosego ten podszedł do niego i ułożył dłonie na ramionach.
-No dobrze skoro tak twierdzisz -mruknął cicho zaraz zaczesując włosy do tyłu. Poszedł po swoją marynarkę i torbę i szybko się ogarnął.
https://justpaste.it/9fmnd

View more

httpsjustpasteit4pxzk

https://justpaste.it/7qjhd

zlodziejrp’s Profile PhotoAlex
Zdecydowanie mężczyzna miał bardzo szybki spust - obwiniał za to głównej mierze swoje liceum jak również studenckie życie. Chociaż aktualnie mężczyzna na takiego nie wygląda to w ten czas uchodził za duszę towarzyską, którą zawsze można było dostrzec na jakiś prywatkach. Chociaż w rzeczywistości nie lubił przebywać w domu jego rodziców: ciemnowłosy nawet nie jest w stanie nazwać tego mieszkania swoim domem. Zwyczajnie było to dla niego legowisko węży, którzy przez przypadek dopuścili się dziecka.
-Pojedyncze kursy to nie wszystko. Jakby tak było to mógłbym nazywać grafikiem, informatykiem, księgowym i mógłbym tak wymieniać i wymieniać - odparł spokojnie w momencie kiedy wyliczał dane zawody kręcił palcem w powietrzu ze znudzeniem wypisanym na twarzy. By uznać się za specjalistę w danej dziedzinie trzeba poświęcić coś więcej niżeli parę godzin na jakiś kursach, które najczęściej tylko przedstawiają mały zarys danego zawodu niżeli jej całokształt.
Na usta bruneta wstąpił szczery uśmiech w momencie kiedy blondyn przyniósł mu całą butelkę trunku. Zdecydowanie takie zastosowanie będzie wygodniejsze. Pozwolił sobie przejąć szklankę, która została przez niego napełniona bursztynową cieczą i począł z niej upijać małe łyki spoglądając na młodzieńca, który zaczął się powoli tłumaczyć. Zdecydowanie przedstawiona historia w żadnym stopniu nie odwzorowała tej, która ukuła się w głowie Harvey’a ale cóż…. Było istne zderzenie fikcji z rzeczywistością, nie ma co ze swojego życia robić jakiegoś taniego dramatu.
-A myślałem, że nie wiem… - zrobił krótką przerwę kołysząc przy tym szklanką burząc tym samym spokój swojego alkoholu, który niebezpiecznie obijał się o brzegi szkła -... że masz jakiegoś Sugar’a, który właśnie poprosił Cię o twoje nagie zdjęcie, a ty musiałeś na szybko coś wymyślić więc ściągnąłeś koszulę i cyknąłeś sobie parę fot, a on z radością przelał ci pieniądze wpisując w tytuł przelewu ,,na pędzle” - mężczyzna powiedział to na jednym oddechem z każdym słowem nieco przyspieszając tę historię na koniec biorąc głęboki wdech upił spory łyk whisky i spojrzał na niego z uśmiechem - to było moje pierwsze przeczucie - wzruszył ramionami zerując szklankę, którą z powrotem ułożył na szafce. Po czym przeciągnął się i położył głowę na udach chłopaka przymykając przy tym oczy zasłaniając go dodatkowo dłonią. - Moje zajęcia zakładają tylko i wyłącznie twój przyszły ból dupy. Ten dosłowny i metaforyczny - uśmiechnął się ale w momencie jak poczuł wargi chłopaka mozolnie wplątał palce w jego włosy trzymając go dłuższą chwilę w takiej pozycji. Zdecydowanie zależało mu na przeciągnięciu tej chwili ale też nie miał zamiaru na siłę go do niczego zmuszać więc puścił go przewracając się na bok.
https://justpaste.it/4bopw

View more

httpsjustpasteit7qjhd

https://justpaste.it/5i8kh

zlodziejrp’s Profile PhotoAlex
Ciemnowłosy zaczynając cały ten dyskurs nie uważał, że coś z tego może wyjść. Raczej zauważył, że blondyn kieruje się jakimiś wewnętrznymi zasadami, które sam sobie narzucił -może były one skonstruowane przez niego a, może ich autorem jest ktoś inny. Ciężko stwierdzić ale zdecydowanie mocno oddziaływała na jego młody umysł podporządkowując jego zachowanie do konkretnych osób.
Dlatego jego wyznanie miało być jedynie szczerym przypływem, który ogłosił głównie z chęci udowodnienia swojej prawdy i dość widocznej omyłki chłopaka. Jak już zakopał możliwość na coś więcej to chociaż postara się kogoś naprostować. Biznesmena denerwowało to, że ludzie postrzegają go tylko na nielicznych płaszczyznach nikt nawet nie starał się wyjść z tej poprzeczki - szefa i gbura, a może ma ku temu powodu? Może jest taki bo większość ludzi to lenie, nieroby i dupki? Każdy ma jakieś powody, a ocenianie kogoś jedynie przez pryzmat widocznej z zwierzchu etykiety jest idiotyczne.
Niestety ale trzydziestolatek uznał, że młodzieniec również należy do tego zaprzęgu ślepych ludzi, którzy kierują się taką logiką? Cóż się dziwić kiedy ten go tak spławił…. ale jak widać to wszystko miało się zmienić i uświadomiło mężczyźnie, że jednak może wyjdzie z tego coś ciekawszego.
-Sam też się nieco do tego przyczyniłem - odparł spokojnie obserwując powolne ruchy chłopaka. Były na tyle hipnotyzujące. że nie był w stanie oderwać wzroku od jego ciała, które mozolnie przysuwało się do ciemnowłosego. Harvey dał się poprowadzić do salonu. Nie dziwne, mężczyzna był dalej pod urokiem blondyna. Zabawne, że ktoś nawet jak się nie stara może doprowadzać kogoś do takiej zadumy, że zwyczajnie odrywasz się od rzeczywistości jak pod wpływem hipnozy dając się unieść danej osobie.
Chociaż zawsze można uznać, że taka zmiana zachowania dwudziestolatka jest pewnym rodzajem intrygi, który może przynieść nieszczęście dla bruneta. Nie można mu się dziwić najpierw go wypraszał z domu jak niechcianego gościa a teraz ruchem wzorowej uwodzicielki zaprowadził go do salonu, wskazał miejsce. Nie dziwne, że George z początku nie był pewny do tego by tak ślepo mu ufać. Chociaż z drugiej strony co mógł mu zrobić? Chłopak był sporo od niego niższy, co za tym idzie lżejszy. Nie można wpadać aż w taką paranoję. Dlatego przy kolejnej namowie spokojnie usiadł na wyznaczonym przez niego miejscu. -Według całej rzeszy ludzi w firmie ze mną nie da się mieć dobrych relacji - mruknął spokojnie opierając się na oparciu spoglądając na ruchy młodzieńca, był ciekawy do czego on zmierza ale w momencie kiedy ten usiadł na nim nie mógł się już powstrzymać. Oj zdecydowanie podniecenie zaczęło wpływać na jego postrzeganie rzeczywistości i logiczne myślenie.
https://justpaste.it/7aoy2

View more

httpsjustpasteit5i8kh

https://justpaste.it/77v22

zlodziejrp’s Profile PhotoAlex
Całe szczęście chłopak nie trzymał ciemnowłosego długo w niepewności i po krótkiej chwili odwrócił się na pięcie i podszedł w stronę mężczyzny, który z niewątpliwym ubawem spoglądał na jego sylwetkę, która powoli się do niego zbliżała. Ironiczne w tej sytuacji było właśnie to, że młodzieniec ewidentnie zmusza się do tego by podejść do bruneta co łatwo można było dostrzec po jego ruchach ciała, które niewątpliwie przypominały lalke na sznurkach -sztuczne i wymoszone, zaś na twarzy gościł przyjacielski uśmiech. Jednak jego prawdziwe intencje i tak były bardzo proste do rozczytania i sam wtajemniczony, również zdawał sobie z tego sprawę dlatego ciężko było mu się w ten czas się nie uśmiechać, jednak jak widać ciężkie czasy wymagają wielkich wyrzeczeń na które blondyn był widocznie gotowy.
- Nie ma problemu, modeleczko - odparł spokojnie nasuwając na głowę swój kask, który całe szczęście zasłonił większość część twarzy biznesmena, gdyż mężczyzna dalej nie mógł się wyzbyć tego uśmiechu, który nie pasował do obecnej sytuacji. Całe szczęście słowa jasnowłosego trochę go sprowadziły na ziemię. Zsunął z siebie plecak i po chwili wyciągnął drugi: czerwony kask. Ten był akurat zapasowy dla właśnie takich sytuacji, jak ta. Nigdy nie wiadomo kiedy spotkasz ,,niewiastę” w opresji, a takie później są chętne do wynagrodzeń. -Zawsze jestem przygotowany - odparł spokojnie i podał dwudziestolatkowi nakrycie na głowę. Zapiął pośpiesznie swój plecak, który w obecnej sytuacji był prawie pusty. Rozsiadł się wygodnie ułożył dłonie na kierownicy i czekał aż chłopak usiądzie za nim. - jak nie, to razem zginiemy - mruknął równie cicho jak młodzieniec. Dziwiło George'a to, że spora ilość osób w jego towarzystwie szepta jakby uważali, że on tego nie usłyszy. Nie jest przecież aż taki stary, żeby mieć problemy ze słuchem. Było to dla niego niepojęte i nieco obraźliwe, ale może to jest jakiś sposób dla niektórych osób na odreagowanie? Nigdy nic nie wiadomo.
W momencie kiedy poczuł jak oplatają go dłonie blondyna wypuścił cicho powietrze, odpalił swoją maszynę, mocno nią zawarczał i ruszył. Droga była dość szybka - co nie było niczym zadziwiającym biorąc pod uwagę, że kończyli pracę o dość późnej godzinie kiedy to już na ulicach nie ma korków. Zresztą nawet jakby takowe były biznesmen jadąc dwukołowcem mógłby je bez problemu ominąć. Właściwie na miejscu byli już po dziesięciu minutach, który był obecnie rekordem trzydziestolatki na taki dystans.
Mężczyzna podniósł się z motocykla, ujmując od chłopaka czerwony kas, który od razu schował do plecaka. Niestety nie wyposażył się jeszcze w mały bagażnik na takie duperele, a w sumie powinien, chociaż sam facet uważał, że taki przedmiot jedynie zepsuje wygląd jego Harley’a.
https://justpaste.it/5wsp0

View more

httpsjustpasteit77v22

https://justpaste.it/8w51m

njodlowska’s Profile PhotoXio Min
Nareszcie jasnowłosy pokazał trochę swoje poprzednie ,,ja” , który zdecydowanie Harvey wspominał jako szalonego, chaotycznego i nieokiełznanego demona imprezy. W pewnym momencie przebijał na głowę nawet bruneta w tym ile był w stanie wypić i utrzymać się przytomnym do końca zabawy. Realnie nie było dla niego silnych, dodatkowo potrafił się zapić prawie do nieprzytomności i następnego dnia jak świeża rusałeczka przypłynąć na egzamin zaliczając go bez problemu, czego Harvey zawsze mu zazdrościł. Tym bardziej zdziwiło go, kiedy blondyn zdecydował nie składać papierów do jakieś firmy tylko do…. baru. Nic w tym złego jednak zdecydowanie był dość wybitną jednostką, która zasługiwała na uznanie.
- To jest mój Maxi, którego znam - odparł z lekkim uśmiechem, który szybko przesmyknął się przez jego usta po chwili znikając. Był niewątpliwie szczęśliwy, że może sobie w końcu nieco poużywać, jednak to się łączyło z tym całym przyszykowywaniem, w którym niestety ubieg go niebieskooki, który niczym torpeda wystrzelił w stronę łazienki. No pobiegł do tego pomieszczenia niczym grubas do ostatniego batonika w sklepie. Nie, że zajęta łazienka mu w jakiś sposób przeszkadzała. Po prostu, przebieranie się w ciuchy było męczące… ale jak mus to mus.
Z taką mantrą w głowie powoli wstał ze swojego miejsca i idąc do pokoju zgarnął po drodze Astarotha, który wiedząc co go czeka próbował schować się pod regałem, niestety nie zdarzył. -Gdzie mi tu uciekasz, muszę Cię schować do domu, żebyś mi tutaj nie narozrabiał. Jesteś czasem niegrzecznym chłopcem - mężczyzna mówiąc to do swojego pupilka pogłaskał go czule po główce i w momencie kiedy stanął w swoim pustym pokoju lekko pocałował go i schował do terrarium z delikatnym uśmiechem. Nie chciał, żeby ktokolwiek widział jaki jest, nawet jego przyjaciel. To jest tajemnica pomiędzy nim a jego gadem, który niewątpliwie doceniał te czułostki.
https://justpaste.it/6ribu

View more

httpsjustpasteit8w51m

https://justpaste.it/4oq6e

zlodziejrp’s Profile PhotoAlex
Mężczyźni przeszli dłuższy kawałek i dopiero w momencie kiedy drzwi od gabinetu były szczelnie zamknięte blondyn pozwolił sobie na zrzucenie paru informacji.
-Udało mi się podsłuchać Robertsona jak gadał z Smithem o tym twoim grafiku…. - odparł podjarany siadając na krześle na przeciwko biurka ciemnowłosego. Najwidoczniej nie był w stanie utrzymać się na nogach z powodu tej plotki, a może lepiej będzie to nazywać faktem? Harvey jedynie przerzucił oczami siadając na brzegu biurka krzyżując dłonie na piersi. Swoje miejsce wybrał tak by znajdować się najbliżej swojego przyjaciela, żeby jakby co walnąć go po pustym łbie. Prawdopodobieństwo, że takowa sytuacja się wydarzy była bardzo wysoka biorąc pod uwagę ich wieloletnią przyjaźń.
-Nie jest mój. Nie chciałem nikogo zatrudniać. Doskonale wiesz, że Robertson sobie to wymyślił - prychnął niczym obrażone dziecko odwracając wzrok od swojego rozmówcy.
-Oj no wiem, wiem Gigi ale słuchaj dalej… - podjarany blondyn przysunął się do Georgego ściszając znacznie swój głos do szeptu, który nawet dla Harvey’a był ledwo słyszalny.
-Przejrzeli pracę tego chłopaka i ogólnie to chcą żeby pracował na stałe - wymamrotał niebieskooki po chwili dodając - i to z tobą. Podobno tobie też by się przydała renowacja ,,wyglądu” -Evans powoli odsunął się od bruneta i po chwili wybuchł głośnym śmiechem, co tylko dodatkowo zirytowało trzydziestolatka, który złożył dłoń w pięść i walnął go w głowę. Zaraz podnosząc się ze swojego miejsca.
-Słaby żart - warknął na przyjaciela starając się do niego nie zbliżać bo jak widać zaczynał mieć już mordercze odruchy.
-No dobra trochę sobie zażartowałem ale mówiłem też prawdę - mruknął jasnowłosy masując się po obolałym czubku głowy patrząc na ciemnookiego z lekkim wyrzutem. Wewnętrznie wiedział, że sobie zasłużył ale biznesmen nie musiał od razu tak reagować - podobno ma Ci pomóc z zachowanie. Nie wiem. Sprawdzili jego poprzednie stanowiska i kiedyś pracował jako konsul w jakiejś firmie i pomagał ,,naprawiać” wizerunki. Ja nawet nie wiem czy to możliwe - odparł spokojnie blondyn podnosząc się ze swojego miejsca.
https://justpaste.it/80w5c

View more

httpsjustpasteit4oq6e

https://justpaste.it/26fjo

zlodziejrp’s Profile PhotoAlex
Ciemnowłosy prowadził go przez główny korytarz do nowego gabinetu blondyna jednak w momencie kiedy chłopak wypowiedział zdanie związane z kończeniem za niego pracy, Harvey mimowolnie się zaśmiał. Ewidentnie chłopak nie wiedział ile Harvey robił dla tej pracy i co. Oczywiście do jego obowiązków nie należało tworzenie grafik komputerowych czy tam innych rzeczy ale…. dlaczego niby wszystkie osoby, które są zatrudniane okresowo do firmy idą akurat do działu bruneta? Bo ten umie załatwić wszystko, jest jak człowiek orkiestra. Przynajmniej tak postrzegają go współpracownicy w rzeczywistości nie urodził się z tak wieloma talentami, w czasie wolnym [a jest go bardzo mało], ewentualnie w nocy czytał liczne poradniki, chodził na szkolenia, robił wszystko by rozwiązać samemu obecny problem. Jeśli chodzi o pracę blondyna to do tego również jest wyszkolony, bo niestety w tym przypadku sytuacja również go do tego zmusiła.
-Za poprzedniego grafika komputerowego odrabiałem pracę domową.- Prychnął zdenerwowany wsuwając dłonie do kieszeni. Na samą myśl o tym grubym, leniwym fiucie zrobiło mu się niedobrze - Poprzednia cała kampania była moja, dlatego nie lubię ludzi z tego twojego śmiesznego zawodu. - Odparł spoglądając na niego z wyrzutem jakby to właśnie ten mężczyzna odpowiadał za powstanie tej kariery, która jedyne co przyniosła biznesmenowi to nieprzespane noce i za pewnie jakieś wrzody żołądka - dodatkowo nie chciałem znowu mieć grafika w moim dziale bo to się wiąże z tym, że znowu będę musiał się tym zajmować - westchnął zaczesując jedną dłonią włosy. To był jego częsty tik jak się czymś… przejmował. Nie dziwne, naprawdę nie miał zamiaru powtarzać tego koszmaru, a fakt, że po raz kolejny człowiek od reklamy ląduje u niego jest zwykłą złośliwością innych. Wiedzieli, że jeśli temu nie wyjdzie to i tak Harvey zrobi wszystko by firma nie ucierpiała wizerunkowo ani finansowo, tak… aż tak mu na tym zależało. W sumie jego powody dla których był tak przywiązany do tej firmy były niejasne. Po prostu mężczyzna podchodził bardzo poważnie do obietnic i obowiązków jakie na siebie nakładał a do jednych z nich należy dana placówka, chociaż może bardziej dział, który George miał pod opieką.
Akurat fala pytań, która wyciekła z ust niebieskookiego zbiegła się z momentem kiedy doszli do sosnowych drzwi z tabliczką ,,grafik komputerowy”. Ciemnowłosy wyciągnął klucz ze swojej kieszeni i otworzył te wrota, która przywitała gości z cichym skrzypnięciem.
https://justpaste.it/80baa

View more

httpsjustpasteit26fjo

https://justpaste.it/9gjgq

njodlowska’s Profile PhotoXio Min
Ciemnowłosy ułożył kubek na drewnianym blacie drugą dłonią sięgając po gazetę, która leżała ułożona na brzegu stołu. Nie było nic lepszego jak świeża prasa i kawa. Harvey był takim staromodnym facetem, który częściej sięgał po wydruki aniżeli elektroniczne odpowiedniki, nie z takiego powodu, że się na nich nie znał. Nie był przecież aż taki stary, zwyczajnie lubił zapach papieru i jego uczucie w dłoni, to wszystko dawało taką przyjemną melancholię wspomnień. Dodatkowo oczy mu się tak nie męczyły, nikt za bardzo o tym nie wiedział, ale mężczyzna miał już lekką wadę wzroku. Oczywiście, sam się nie kwapił, żeby pójść do okulisty bo wymagałoby to zainwestowania jakiegoś czas wolnego [którego nie posiadał], żeby się tam przejść. Co nie odbijało się dobrze, dla jego wzroku bo co jakiś czas zauważał coraz większy ubytek w polu swojego widzenia, który aktualnie sięgał 3 metrów na które widział. Przekroczenie tej odległości było jednoznaczne z tym, że dla bruneta dany przedmiot czy osoba będzie rozmazaną plamą pośród innych niezidentyfikowanych rozmazanych plan.
Przysunął gazetę nieco bliżej twarzy czytając poszczególne kolumne, które były powiązane, a to z jakimś mordercą, a to ze wzrostem cen czy wywiad z jakąś nie interesującą osobą.
Ciemnowłosy usłyszawszy zawodzący głos blondyna cicho prychnął do siebie po chwili mu głośno odpowiadając.
-Ta, ta…. kto Ci rączki rozhuśta co? - odpyskował mu nawet nie podnosząc głowy znad swojej lektury. Takie zachowanie było dla niego naturalne jak oddychanie ewentualnie przeciągnięcie się po pobudzę. Zwyczajny odruch organizmu.
Gdy chłopak wyszedł z łazienki, trzydziestolatek czytał już ostatnią stronę pozostawiając sobie do tego mały łyczek kawy, który miał mu w ten czas towarzyszyć. - Nie ma to dla mnie problemu, ale niezbyt rozumiem dlaczego dajesz sobie tak wchodzić na głowę. Wyrzuć chuja z mieszkania i problem się rozwiąże - mruknął obojętnie odkładając skończoną lekturę, którą na powrót złożył w schludny prostokąt. Następnie wyciągnął dłoń ujmując kubek z którego upił ostatnią dawkę kofeiny z cichym westchnieniem… pewnej satysfakcji. Posiedział chwilę na krześle spoglądając na swojego ukochanego pupila, który wyciągnął łepek, który następnie ułożył na udzie mężczyzny. Harvey delikatnie się uśmiechnął przesuwając palcami po jego łuskach -mój grzeczny chłopczyk. Możesz sobie po pełzać po domku później Cię wezmę do terrarium. - Odparł spokojnie podnosząc się ze swojego miejsca idąc w stronę swojej sypialni, miajając po drodzę pokój gościnny w którym użędował aktualnie niebiesooki. Przez chwilę zatrzymał się na moment przed drewnianymi wrotami spoglądając w ich stronę. Przez jego głowę przeszła myśl, że mógłby sprawdzić czy wszystko jest z nim w porządku bo jakoś dziwnie szybko uciekł z kuchni ale z drugiej strony… Poszedł spać, co mu będzie dupę zawracać, za pewne był zmęczony i to jest powód jego szybkiego zmycia się.
https://justpaste.it/9jkua

View more

httpsjustpasteit9gjgq

Crezi ca daca m-as vopsi iar bruneta, desi o prietena a facut-o acum 3 zile, va crede ca o copiez? Decizia mea nu are legatura cu faptul ca s-a vopsit ea oricum, asa simt eu nevoia de o schimbare. Si oricum eu am mai fost bruneta inaintea ei, prin 2012 cand pe ea nici n-o lasa ma-sa se vopseasca

Irelevant, de ce ar conta ce crede ea?
Liked by: Andreea Lilișor

Crezi ca daca m-as vopsi iar bruneta, desi o prietena a facut-o acum 3 zile, va crede ca o copiez? Decizia mea nu are legatura cu faptul ca s-a vopsit ea oricum, asa simt eu nevoia de o schimbare. Si oricum eu am mai fost bruneta inaintea ei, prin 2012 cand pe ea nici n-o lasa ma-sa se vopseasca

Ba, si eu ma gandesc la ccturi, dar când citesc ce scrieti pe aici, parca-s mic copil pe langa voi
+1 answer Read more

Crezi ca daca m-as vopsi iar bruneta, desi o prietena a facut-o acum 3 zile, va crede ca o copiez? Decizia mea nu are legatura cu faptul ca s-a vopsit ea oricum, asa simt eu nevoia de o schimbare. Si oricum eu am mai fost bruneta inaintea ei, prin 2012 cand pe ea nici n-o lasa ma-sa se vopseasca

Nu crezi ca e penibil/stupid/incredibil de prostesc ceea ce (te) intrebi?
In curand mai ramane sa ne intrebi daca e ok daca si cum respiri, ca Xulescu respira nu stiu cum si de nu stiu cand...
Liked by: Anays Octavia

Crezi ca daca m-as vopsi iar bruneta, desi o prietena a facut-o acum 3 zile, va crede ca o copiez? Decizia mea nu are legatura cu faptul ca s-a vopsit ea oricum, asa simt eu nevoia de o schimbare. Si oricum eu am mai fost bruneta inaintea ei, prin 2012 cand pe ea nici n-o lasa ma-sa se vopseasca

Lol nu
Nu e ca și cum brunetul l-a inventat ea
Te vopsești cum vrei; dacă se supără e timpul să îți faci alte prietene

Ahoj holky (jestli to dojde klukovi, tak sorrac). Uz jste si nekdy barvily vlasy? A do jake barvy? :) Jsem bruneta a hledam inspiraci, klidne prilozte foto :). Dekuji :).

Ne, o tom jsem doposud vůbec nepřemýšlel, jsem spokojen se svojí přírodní hnědou.
Liked by: ♡ Kamča ♡ Smile

Cunosc 3 surori de 18, 20 si 23 de ani si nici una nu seamana intre ele, toate-s tipare diferite. Nici macar la par nu seamana, una are parul castaniu si wavy, alta e bruneta cu parul drept. Doar cele de 18 si 20 seamana la forma fetei si ochi. Iar cealalta are ochii albastri. Oare nu-s surori bune?

Nici la mine nu se observa ca seman cu sora-mea decat daca imi fac paru' cu placa.
Liked by: GiftedLiver

Cunosc 3 surori de 18, 20 si 23 de ani si nici una nu seamana intre ele, toate-s tipare diferite. Nici macar la par nu seamana, una are parul castaniu si wavy, alta e bruneta cu parul drept. Doar cele de 18 si 20 seamana la forma fetei si ochi. Iar cealalta are ochii albastri. Oare nu-s surori bune?

pot fi surori bune chiar daca nu seamana
Liked by: Lavinia

O caut pe o fată cu care vorbeam foarte mult prin 2009 pe mess. Nu mai dau nicaieri de ea, nu mai stiu ce nume de familie avea ca s-o caut pe fb. O chema Mariana, are 25-26 de ani acum, e din Bucuresti. O fata bruneta cu ochii verzi. Cum as putea da de ea??

eu stiu unde e, dar nu vr sa-ti zic
Liked by: Omu'Subtâre

O caut pe o fată cu care vorbeam foarte mult prin 2009 pe mess. Nu mai dau nicaieri de ea, nu mai stiu ce nume de familie avea ca s-o caut pe fb. O chema Mariana, are 25-26 de ani acum, e din Bucuresti. O fata bruneta cu ochii verzi. Cum as putea da de ea??

Acum ask e site de anunțuri?

O caut pe o fată cu care vorbeam foarte mult prin 2009 pe mess. Nu mai dau nicaieri de ea, nu mai stiu ce nume de familie avea ca s-o caut pe fb. O chema Mariana, are 25-26 de ani acum, e din Bucuresti. O fata bruneta cu ochii verzi. Cum as putea da de ea??

anunt in revista Povesteaa mea
Liked by: Bebe Sir Eel

O caut pe o fată cu care vorbeam foarte mult prin 2009 pe mess. Nu mai dau nicaieri de ea, nu mai stiu ce nume de familie avea ca s-o caut pe fb. O chema Mariana, are 25-26 de ani acum, e din Bucuresti. O fata bruneta cu ochii verzi. Cum as putea da de ea??

Ia Bucureștiul la pas si vezi si tu.
Liked by: Laura

O caut pe o fată cu care vorbeam foarte mult prin 2009 pe mess. Nu mai dau nicaieri de ea, nu mai stiu ce nume de familie avea ca s-o caut pe fb. O chema Mariana, are 25-26 de ani acum, e din Bucuresti. O fata bruneta cu ochii verzi. Cum as putea da de ea??

Pasul 1: Iti faci tiktok
Pasul 2: Devi celebra pe tiktok
Pasul 3: iti formezi o comunitate de fani
Pasul 4: faci un clip in care zici treaba asta
+2 answers Read more

Fun fact - kiedyś mi się śnił jakiś brunet i mi mówił, że szuka dobrej dziewczynki, ale ja mu powiedziałam "to szukaj dalej, bo ja jestem zła dziewczynka", może o tego bruneta chodzi, którego jeszcze nie znam xD 😂😂

celevra17’s Profile PhotoCelevra nebbia Louve
Tak, to był ten brunet, dokładnie! 🙈 Chyba zmienił swoje oczekiwania, także może się uda tym razem, a wyspa Was połączy 👌🏻
+13 answers in: “Do tej pory rok 2020 był dla Ciebie dobry czy nie? 🤔”

Truth is, de cand te știu pe ask (good old highschool time) dinainte de roscata si de bruneta aia tatoasa, mereu ai avut prieteni doar fete pe ask, iar cu spam-urile stii cum e, uneori degeaba, uneori le dai motiv (nu e hate)

Faptul că vorbesc cu o prietenă sau o amică pe ask nu înseamnă că dau motive.
Și nu știu despre cine vorbești, o roșcată și o brunetă țâțoasă?
Țin minte doar ce e important, sorry.
Liked by: ionuț Laura Geo ⚡
+8 answers in: “de ce mai stai pe ask?”

Holky: Líbí se vám kluci co mají vousy🧔 nebo bez vousů👨‍🦰? A kluci: Líbí se vám holky s krátkými vlasy🙎‍♀️ nebo s dlouhými👩‍🦰?A spíš blond👱‍♀️ či brunet👧?

Za holku - pokud dotyčnému vousy sedí, líbí se mi to. Je to krásné, mužné🤤
Za holku na holky - opět záleží na dané slečně..má li obličej na krátké vlasy, ať je má, takový účes si nemůže dovolit každá. A je li děvče od přírody bruneta či blond, je jedno, krásné jsou všechny barvy vlasů, pokud jdou k dotyčné (což jsou v drtivé většině barvy od přírody)

?? Nějaké tvoje vysvětlení, proč si vlastně někteří dělají prču z těch blondýnek? (odbarvených ?) Máš případně nějaký fakt dobrý vtip o blondýnce, který sem můžeš hodit? ? (blondýnky, které by se mohly případně nějak pohoršit, přejděte prosím tuto otázku a počkejte na jinou, třeba brunetkovou!?)

Tak ono si někteří nedělají prču jen z odbarvených blondýnek. Mohou k tomu mít nějaké důvody, proč o nich tak vtipkují. Ale nemyslím si, že by barva vlasů měla rozhodovat o tom jak je kdo chytrý. Jsem bruneta a některé věci mi taky docházejí pěkně dlouho. ?
A na vtip si teď nevzpomínám.
+3 answers Read more

Mira dar tu cum sarbatoresti moemntele astea de ex cand lansezi un clip si are succes la public. cu fetele sarbatoriti sau ai un grup de amici faceti o petrecere va imbatati, marijuana ceva. am vazut ca alexandra bruneta e sexy rau, pare gen mai perversa

Vai de capul meu...=)))

Eu sunt bruneta și mai închisă la culoare iar un băiat tare drăguț mi a spus ca ii plac blondele. As putea sa ma fac blonda avand în vedere ca nu m am vopsit niciodată pana acum și sa îmi pun și niște lentile ca să am ochii albaștri? Doar ca să îl atrag

Ai putea. Dar asa nu te-ar placea pentru ceea ce esti tu. Nu s-ar indragosti cu adevarat de tine ci doar de imaginea pe care o intruchipezi.

Ahoj, nebojíš se, že až se ti ta modrá barva bude z vlasů smývat, tak to nebude vypadat moc hezky? Já právě taky pořád uvažuju nad modrými vlasy, jsem taky brunet a prostě se bojím toho, jak to bude vypadat, když se to smyje. Ptala jsem se své kadeřnice a i ona mi řekla, že to moc pěkně nevypadá..

nikola852741’s Profile Photocicijdidopici
S tím počítám... vím, že se to smývá do zelena a že budu mít odbarvené vlasy a tak už bruneta nebudu... Ale já tam teď nebudu mít klasickou barvu, ale nějaký gel... Zkusím se zeptat, jestli na to pak můžu dát barvu nebo čekat. A kdyžtak holt nebudu chodit na veřejnost. 😂

Language: English