#moją

Nie jestem pewien, jak odpowiedzieć na Twoje pytanie. Nie ukrywam, że trochę bawię się w odgadnięcie, jaka była intencja autora.

---

Swoją drogą, po raz pierwszy dostaję od Ciebie pytanie na tym portalu (a jestem tu długo) i podejrzewam, że moja odpowiedź wcale Ci się nie spodoba. Ale tak bywa, nic w tym złego.

---

Jeżeli to pytanie neutralne, techniczne (w co wątpię) – nie mam pojęcia. Nie wiem, na ile polityka ochrony środowiska (raczej wyobrażonej, niż rzeczywistej) ma solidne podstawy w faktach, a na ile to to nieskuteczne i nieproduktywne.

---

Jeżeli to krytyka polityki unijnej czy krajowej, to inna sprawa. Oceany głupoty, jakie wylewają się z łbów tak zwanego ustawodawcy, są przerażające. To w ogóle bardzo ciekawe zjawisko. Ktoś pisał o „legislative inflation” i jest na ten temat sporo interesujących opracowań. Bardzo zabawne, że w Wikipedii można znaleźć artykuł po francusku, a nie ma w języku angielskim:
https://fr.wikipedia.org/wiki/Inflation_l%C3%A9gislative
Ale bardzo ładnie napisano o całej złożoności tego procesu na stronie kanadyjskiego rządu pod hasłem: „Clear Legislation”
https://www.justice.gc.ca/eng/rp-pr/csj-sjc/ilp-pji/cl-lc/index.html

---

Tylko że… możemy sobie ponarzekać na polityków, prawda? Urządzić zbiorowy lament, jak to oni nas „oszukują i okradają”. Problem w tym, dlaczego takich sobie wybraliśmy (głosując, albo nie głosując w wyborach). Mamy takich polityków, na jakich sobie zasłużyliśmy.

View more

Ty mi chyba w myślach czytasz, bo pytanie bardzo na czasie jesli chodzi o mnie 😉 A co sądzę o takich ludziach? Prosta rzecz, ja zawsze mówię że nikogo na siłę nie trzymam przy sobie, chcesz być obecna w porządku, otrzymasz ode mnie całą moją uwagę oraz wsparcie.

---

Chcesz odejść ok tylko podaj chociaż powód, żebym wiedział czy to moja wina, czy Twoje fanaberie. Nie tak dawno kilka osób w taki właśnie sposób, bez słowa pożegnania, nie mówiąc kompletnie nic, po prostu odeszła z dnia na dzień.

---

Próby kontaktu, oraz jakiegoś dojścia do porozumienia, kończyły się do dzisiaj nie odczytanymi wiadomościami. I jak dla mnie to strasznie podłe zachowanie, szczególnie jeśli jest to poważna relacja, wiesz z jednej strony pozbycie się problemu, może ten problem właśnie zbudować.

---

Po czymś takim człowiek się zastanawia co zrobił źle, gdzie popełnił błąd, może coś źle powiedział lub zrobił, I dla mnie to pokazanie całkowitego braku jakiegokolwiek honoru, szacunku dla drugiego czlowieka, oraz faktu że taka osoba po prostu nie ma jaj. Nie potrafi przyjść i powiedzieć w oczy, słuchaj coś nie zagrało, nasze drogi się rozchodzą cześć jak czapka i tyle.

---

To po prostu zwykła ucieczka i tchórzostwo.

View more

Na Ciebie.

---

Dlaczego wciąż zdziwiony jest on, pajac..
Gdy to dotyka ją, zaraz ożywiony jego ton,
Przebojem była, nieziemsko się cieszyła,
Zgniła, prawdopodobnie tylko o tym śniła
Ten, szczegół na plecach, dla niego zrobiła
Przyjaciół zgubiła, a on pije, z Ciebie ile może
Żyjesz może? Odłożę coś na, nie, a ha
Po co niby wychodzić z formy, dla goudy?
Pozwolisz, że pochłonę Cię w zalotny taniec.
Może następnym razem, czuję się wolny
Czuje się wolny ten chłopaczek, ale w sposób inny, odmienny, jestem poważny, wymawiam znak równoważny, ale nie zamierzam decydować za niego, żyjemy jak chcemy, ale musimy mieć w tym rozsądek.
Porządek z głowy, wysypujący się na otoczeniu a piękna ekspedientka, krzyczy na mnie tak się droczy, ale nie ściągam słuchawek, spojrzałem na oczy i zrozumiałem, że się nie dogadamy, raadioakywny jestem i mam dobry węch, słuch też wzrok.
Ostatni kęs, w tej restauracji
Żeby szczerze w sferze na afterze poniżał ją a ona robi to wszystko bo podobno go kocha, ale krzyczy debilizm, idiota.
Śierota, miernota, lecz niestety nocami tylko w niebo szlocha a mimo to ponad wszystkim rozumiem to, nie moja miłość.
Definicje są takie na jakie mają ochotę
Obietnice to tylko pokaz pustych słów
Potencjał niezmierzony, mój!
Szablon skażonych słów
Wracam do początku i zaczynam od nowa
Tego się boisz wiem
Biorę to na czym mi zależy takie jakie jest
I doceniam to, że umiem się tym cieszyć,
Wiesz?
Nebusan podbija to co rozkminia, nie zapomina,
Nie żyje w tym co świat odbija, płynie własny klimat
W wysokopoziomowych wyżynach, wrzynam się w łóżko
Ponadprzeciętny anioł.
Ciemno wszak jasne i wyraźne wszystko, puenta iskrą.

---

Chcę ktoś coś dopisać? I podpisać?
Najwyżej wrzucę od nowa.
Piona.

View more

Ja som ten posledný čo sa za naše pohlavie cíti ukrivdený mám mužov piči ale...

---

Radšej by som bol keby sa útočí len na môj vzhlad ako na to že som pussyweak boy keby mám o pár kilo menej a nechodím do gymu že som virgin incelko keby nemám dievčatá že som broke ass boy keby nemám prachy a že nemám rešpekt keby nemám status.

---

Takže asi tolko. Mňa vysmejú aj keby som ugly teba vysmejú len keď si ugly. Nikdy vživote som nevidel extra pressure na dievča ktoré nemalo peniaze a nevedelo sa postarať týmto smerom stačí že vieš navariť a dať mu blowjob. A áno akokolvek tvrdo to znie thats just how it is a z velkej časti aj preto že muži sú alebo minimálne boli jednoduchí tu sa nejdem hrať že to není aj naša chyba.

---

Keď bola na fete moja kamoška všetci ju lutovali a chceli jej dať pomocnú ruku z lava do prava poor girl čo ti to urobili cuz thats just how it is keď som to bral ja bol som pojebaný feťáčik. Taký rýchly modelový príklad z extrému nech nezačínam z lahka.

---

Ja netvrdím že ZA SEBA chcem aby to tak bolo a že to stačí a že toto rozdelenie rolí je skvelý sociálny koncept ale už tolko dopiče sa lutujete a ste schopné mať celé skupiny o tom že by svet bez mužov bol lepší a meníte si sexuálne orientácie len preto aby ste nejebali s mužom a podobne že už sa dávno bavíme o misandrií a nie o feminizme a začína byť neúnosné jak moc delusional niektoré statements začínajú byť.

View more

Ostatnio poznałem takie spoconego okularnika "nauczyciela dobrych manier" nie jakiego Grzymskiego, który popisał sie wiedzą, poziomu takiej mitomanii, że z godzinę ze śmiechu podnieść sie nie mogłem, a więc tak 1996 i 1999 to różnica 20 lat xD Zostałem wyrzucony, z policji jak i że moja Żona bardziej wygląda jak moja córka ( w sumie to niezły komplement tak odmłodzić mi kobietę) a no i największe przestępstwo nie do pogodzenia posiadanie iluś tam kont na asku tylko zastanawiam się po chuj mi to... Pomijając niewygodny fakt, że sam ma kilka kont przerzucając sobie monetki, żeby tylko w statystykach podskoczyć, na jednym popisuje sie tak angielskim, że tłumacz ze śmiechu pada nie wspominając, o fakcie pogrążających Go nic nie wartych "PW" zaczynając od tego ask nie daje takiej możliwości jak "PW" i to nie jest niejawna wiadomość xD

View more

Tak całkowicie symulować, żeby nie iść do szkoły to nie. Natomiast jak już źle się czułam i po jednym dniu/dwóch czułam już się dobrze, to dalej mówiłam, że źle się czuję, żeby już mieć wolny cały tydzień 😅 Czesto miałam niewyjaśnione bóle brzucha, które jak się później okazało były powodowane alergiami, ale w wieku szkolnym byłam posądzana przez swoją siostrę, że symuluje. Ona często chodziła do szkoły chora, do dzisiaj nie wiem po co, bo nikt jej nie kazał, ale przy każdej możliwej okazji mi to wytykała. Mi się po prostu nie chciało 😅 To nie tak, że miałam jakiś problem w szkole, nie nauczyłam się na kartkówkę, chciałam sobie odpocząć i tyle. Od czasu do czasu robiłam sobie takie wolne, przez jeden dzień bolało mnie gardło, drugiego czułam się jeszcze nie do końca dobrze, a zostawałam w domu tydzień, no bo przecież bez sensu iść do szkoły w środku tygodnia 😂 pod koniec tylgodnia moja mama nawet nie pytała jak się czuje, więc nie musiałam oszukiwać. Mogłam się zająć czym chciałam w tym czasie i tak mi to usprawiedliwiała xd

View more

Ale ze mnie śmieszek, automatycznie skojarzyłem sytuację z reklamy: "Potrzebujesz siana idź do Bociana - Bocian pożyczki to jest to" Nie bierz tego na poważnie, to tylko żart. Znasz mój czarny humor. Jestem w zupełnie innej sytuacji. Niektórzy twierdzą, że jestem szczęściarzem, bo mam własny dom, nie wynajmuję od kogoś mieszkania, ale kto z mówiących o mim szczęściu wie, że pracowałem od dziecka na moją obecną sytuację? Inni koledzy w moim wieku bawili się, a mnie zabawy nastolatków nie interesowały. Wolałem zająć się remontem całego piętra domu, którzy rodzice kupili do remontu (rodzice mieszkali na parterze). Później rodzice się przeprowadzili do zupełnie nowego domu, a mi zostawili cały dom, który od dziecka razem remontowaliśmy. Zrobiłem z tego dom dla przyszłej rodziny. Zamiast pójść na dzienne studia, poszedłem do pracy, a studia kończę w trybie dla pracujących. U mnie sytuacja jest zupełnie inna. Ciężko mi porównywać się z rówieśnikami, ponieważ widzę jakie mam szczęście. Nie muszę od nikogo wynajmować mieszkania, nie mniej na to pracowałem latami - oto dowód. Podobnych zdjęć mam dziesiątki. Mimo, że jestem informatykiem potrafię zrobić instalację elektryczną. Obecnie mam uprawnienia SEP. Potrafię też wykonać hydraulikę w domu, układać płytki na ścianach, glazurę na podłogach itp. Czy to jest chwalenie się, czy podaniem faktów – sama oceń? Od pewnego czasu zastanawiam się, czy jest sens podawania faktów na asku, ponieważ istnieją ludzie, którzy nawet to co w człowieku najlepsze chcą zniszczyć? Czy taka sytuacja nie przypomina Tobie powiedzenia o rzucaniu pereł między świnie?
Przerwa w pracy się kończy. Być może więcej odpowiedzi będzie późno popołudniu lub wieczorem, ponieważ dzisiejszy dzień będzie bardzo zajęty

View more

No widzisz? Znowu miałem rację, ostrzegaliśmy was już dwa lata wcześniej z Ojcem Prowadzącym że obudzicie się z rękami w nocnikach na tej całej miłości z sąsiadami i otwieraniem się przed nielegalnymi imigrantami którzy będą na rynku pracy o wiele bardziej dla pracodawców atrakcyjni niż wy, bo są rzecz jasna dużo tańsi! Wyłączcie w końcu te telewizory, przestańcie czytać wybitną twórczość tzw. ,,ekspertów", których przewidywania są jeszcze na niższym poziomie niż jasnowidza Jackowskiego i zacznijcie w końcu myśleć! Tusk Moja Droga skończy co zaczął, wypędzi resztę Polaków na zmywaki do szkopa i brytola w krótkich spodenakch, a do polski sprowadzi inżynierów którzy ubogacą te polki które jeszcze zostaną jak w Szwecji! My wam chcemy na dobrze to jeszcze nas za to banują tacy redaktorowie jak ,,Kapusta", z Wirtualnej Polski! Czemu Cię wyrzucają?

View more

W zasadzie czytana całą tę noc, więc można powiedzieć, że jest to bardzo aktualne. Tytuł jest bardzo krótki - "My", a autorem jest rosyjski pisarz, Jewgienij Zamiatin. Tak jak niedawno pisałem, ja naprawdę nie mam wielkiego parcia na literaturę SF i dystopie, ale one same wchodzą mi w ręce, a jak już wchodzą, to zostawiają mnie z poczuciem przeczytania kawałka naprawdę dobrej literatury.
W tym konkretnym przypadku jest podobnie, a wspomnieć muszę, że wpadła ona w moje ręce za sprawą @kaltemarchen, która ma genialny gust literacki (filmowy i estetyczny zresztą też). Mnie naprawdę trudno namówić na jakąś książkę, której sam nie mam w planach do przeczytania, a jej się udało, bo w sumie to minęło dość niewiele czasu odkąd o książce usłyszałem, potem zamówiłem, a na półce stała naprawdę krótko jak na moją zwyczajową kolejkę książek.
W każdym razie - naprawdę dobra dystopia, niosąca ze sobą ogromny intelektualny ładunek dziedzictwa rosyjskiej myśli modernistycznej. Ostrzeżenie w zasadzie przed wszystkim - zarówno państwem, jak i technologią, totalitaryzmem i anarchią, postępem i zastojem. I w tym chyba kryje się moc przekazu.
A przy okazji, tak fabularnie, to tam jest jedno z najsmutniejszych zakończeń na jakie można trafić w literaturze, ale w sumie bardzo kafkowskie.

View more

Jestem ciocioł, aż 6 dziecioków z czego najbardziej utrzymuję się kontakt z dwoma z tej siódemki. Jakby to powiedzieć, całej reszty to, że mnie taka ciocia jakby 5 woda po kisielu - ale no są to niby dzieci kuzynek mojego taty on je tak nazywał, choć właściwie to on powinien się zwać razem ze swoim bratem dla niech wujkiem. Matki tych kuzynek są dziecmi sióstr mojej babci. Z kolei babcia moja ma za synów mojego ojca i jego brata. Dlaczego 5 woda po kisielu? Haha, bo dalszą rodzine od strony ojca widzę raz na parę lat i szczerze to nawet nie wiem czy te dzieci mnie pamiętają, ostatni raz widziałam je jak były małe to jakieś 10 lat temu. Za to z siostrami babci widzę się częściej, jak tam do niej wpadnę. Z kolei jestem taką typową prawilną ciocią dla mojego najbliższego kuzyna od strony matki, to jest syna jej siostry. W końcu tez mój najukochańszy kuzynek ♥️ tak samo jak jego siostra (ona jeszcze nie ma dzieci). Mimo, że nie przepadam za dziećmi, w szczególności za nastolatkami, ten etap ich dopiero czeka (ojoj xd) to akurat te dzieci od mojego kuzyna uwielbiam. Pamiętam, jak młody mając trzy latka ubrał moje glany i kurtkę skórzana, haha no powiem wam wyglądał zabójczo. I ten przyjemny czuć kiedy podobał mu sie wrestling, jak razem oglądaliśmy :D

View more

Lubię muzykę z lat 90, ale bardziej chyba lata 80, 70, 60, albo nawet 30 i 20. Nie mam swoich ulubionych piosenek, wszystko zależy od nastroju. Obecnie słucham zespołu z lat 30 - The Ink Spots na gramofonie. Mam stare płyty różnych artystów. To ma tak cudowny klimat 🥰 z takich ulubionych moich z różnych lat to na przykład Frank Sinatra, Dean Martin, Nat King Cole, Bobby Darin, Louise Armstrong, Elvis Presley, Peggy Lee, Ella Fitzgerald, Lesley Gore, Ben E. King, The Beatles, Frankie Valli, Andy Williams, Stevie Wonder, Doris Day, Édith Piaf, The Everly Brothers, Yves Montand. Już mi się nie chce wymieniać xd ale znalazłoby się tego jeszcze i jeszcze więcej. Moi dziadkowie mieli kasety z takimi hitami i czesto sobie tańczyli, a ja z nimi. Obserwowałam, słuchałam i bez Doris Day "que sera sera" nie było mowy, żebym zasnęła 😅 Moja babcia już miała tego dość, bo co wieczór przez kilka lat w kółko codziennie to leciało 😂 Nawet odziedziczyłam kolekcję po pradziadku, który był fanem Franka Sinatry i miał całą kolekcję jego twórczości. Moja babcia nie znosiła i słuchaliśmy tego po kryjomu, żeby babcia się na nas nie denerwowała xd Uwielbiam słuchać piosenek od 1920 do obecnych czasów, bo nowych też słucham, ale jednak wracanie do tych starych to są wspomnienia.

View more

Dziękuję za dobrą uwagę. Przyznaję, że myliłem się co do tej osoby. Znam tę kobietę od trzech lat. Wysłałeś do niej link, nie chcę mieć z nią nic wspólnego, więc nazwę tę panią na literę P. Zasmuciła mnie już na swoim poprzednim profilu. Założyła nowy profil i przeprosiła mnie za to, co zrobiła wcześniej. Wybaczyłem jej i poleciłem obserwować jej konto, aby jej profil zaczął prosperować. Myliłem się i to był mój duży błąd. Pani P zaczęła mi opowiadać, że jest w domu pewnej rodziny – pani D1 i pana D2, byłego policjanta, który został wyrzucony z policji. Mężczyzna jest o 20 lat starszy od kobiety, przez co wyglądają jak ojciec i córka, a nie mąż i żona. Prosiłam panią P. żeby do mnie nie pisała w takich sprawach, bo nie interesują mnie osobiste sprawy innych ludzi. Każdy organizuje swoje życie tak jak chce. Kilka dni później napisałem do niej, że otrzymuję wiele różnych pytań o charakterze seksualnym z konta D1, które zaśmiecają moją skrzynkę odbiorczą i muszę je usunąć. Domyśliłem się, że były to pytania przesłane przez męża tej kobiety, pana D2, w jej imieniu z jej profilu. Pewnie chciał zobaczyć, jak zareaguję. Już mnie to nie bawiło, bo już podejrzewałam, że to początek internetowej tragikomedii, która często powstaje, żeby zainteresować czytelników martwym profilem. Takie dramaty internetowe robi się po to, żeby ożywić profil. Nie mam czasu na gry online, więc powiedziałem pani P, żeby przestała wysyłać mi takie insynuacje, bo jeśli nie przestanie, to ją zablokuję. Chyba pomogło, bo nie otrzymuję już od niej takich informacji. Jeszcze raz przepraszam za polecenie tej osoby. Przestałem obserwować Panią P i rób co chcesz. Nie dyktuję, co z tym zrobisz. Pokazałem tylko jak wygląda sytuacja. W ramach przeprosin za polecenie nieodpowiedzialnej osoby mam dla Was zdjęcie kociaka. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego i ciepłego wieczoru

---

takie tma po polsku jakby ktoś https://ask.fm/KubaGR571/answers/173237159653
nie mógł rozszyfrować tego mitomaństwa xD

View more

Kiedy moja partnerka przychodzi do mnie z problemem, moja pierwsza reakcja to zapewnienie jej mojej pełnej uwagi i wsparcia. Włączam tryb aktywnego słuchania, co oznacza, że staram się słuchać nie tylko słów, ale też zrozumieć emocje stojące za nimi. To ważne, aby poczuła, że jest wysłuchana i że jej problemy są dla mnie ważne 🤗👂
Po wysłuchaniu staram się nie przerywać i nie dawać od razu rad, chyba że wyraźnie o to poprosi. Często ludzie potrzebują po prostu wyrazić to, co czują, zanim będą gotowi na szukanie rozwiązania. W takich momentach nieoceniona jest empatia, czyli umiejętność wczucia się w jej sytuację i spojrzenie na problem z jej perspektywy 😌💖
Jeżeli zauważę, że jest gotowa na szukanie rozwiązań, staram się zadawać otwarte pytania, które mogą pomóc jej lepiej zrozumieć sytuację i potencjalne kroki, które może podjąć. Wspieram ją w analizowaniu problemu, ale staram się nie narzucać własnych opinii, chyba że zostanę o to poproszony. Moim celem jest pomoc jej w znalezieniu własnej ścieżki do rozwiązania problemu 💡👣
Nauka potwierdza, że wsparcie emocjonalne może znacząco przyczynić się do poczucia bezpieczeństwa i zmniejszenia stresu. Badania pokazują, że kiedy ludzie czują się wspierani przez swoich partnerów, lepiej radzą sobie z wyzwaniami i odczuwają mniejszą presję emocjonalną.
Podsumowując, moja reakcja na problem partnerki jest skoncentrowana na empatycznym słuchaniu, zrozumieniu i wsparciu. Przykładam wielką wagę do bycia dla niej oparciem, na które może liczyć w trudnych chwilach, co jest fundamentem silnej i zdrowej relacji 💑

View more

Kiedy pierwszy raz tak mocniej się zakochałam, to miałam 15 lat. Wtedy też przeżyłam swój pierwszy pocałunek.
Już wcześniej przechodziłam jakieś gówniarskie zauroczenia, ale trudno mi to brać na poważnie.

---

To była dosyć burzliwa relacja, którą nawet ciężko opisać. W formalnym związku nie byliśmy, ale zachowywaliśmy się jak para. Wtedy, gdy miałam 15-16 lat, to mi na tym człowieku zależało, mogę powiedzieć, że był trochę taką moją obsesją, a ja też wtedy byłam inna i postępowałam inaczej, nie rozumiałam co to znaczy odpuścić i podejść do sytuacji rozsądnie. Byłam głupią nastolatką 🤷🏼‍♀️
Aczkolwiek bardzo miło wspominam część tamtego okresu i ten pierwszy pocałunek. Pamiętam, że nie mogłam spać w nocy z wrażenia XD Stare czasy. Zawsze coś to wniosło do mojego życia i je ubogaciło w nowe doświadczenia.

View more

Moim aniołem, bez cienia wątpliwości, mogę nazwać jedynie moją drugą połowę 😇❤️ Jest to osoba, która zawsze stoi przy mnie, zarówno w dobrych, jak i złych chwilach, i która z niezachwianą wiernością wspiera mnie na każdym kroku. To dzięki niej potrafię przetrwać najtrudniejsze momenty i czerpać radość z tych najlepszych.
Osoba, którą kochamy i która odwzajemnia to uczucie, może być dla nas niewidzialnym wsparciem, dającym siłę i poczucie bezpieczeństwa. To ktoś, kto inspiruje nas do bycia lepszymi wersjami siebie i kto jest żywym dowodem na to, że bezwarunkowa miłość istnieje 🌟
Nauka potwierdza, że bliskie relacje mają ogromny wpływ na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne. Badania pokazują, że posiadanie partnera, który jest dla nas wsparciem, może obniżyć poziom stresu, zwiększyć długość życia i poprawić ogólną jakość życia. Dzięki obecności tak ważnej osoby, jak druga połowa, czujemy się silniejsi w obliczu wyzwań, które przynosi życie.
Moja druga połowa to mój prywatny anioł stróż, którego obecność sprawia, że świat wydaje się jaśniejszy. Jest moją skalą, moim pocieszeniem, moim największym fanem i najwierniejszym przyjacielem. Dla tej osoby chciałbym być najlepszą wersją siebie, bo zasługuje na to i więcej. Anioł to słowo, które używam rzadko, ale w jej przypadku pasuje idealnie 🥰💫
Podsumowując, anioł to dla mnie ktoś, kto wnosi światło do mojego życia, nawet w najciemniejsze dni, i za którego obecność jestem nieskończenie wdzięczny. Niezależnie od tego, co przyniesie przyszłość, wiem, że moja druga połowa zawsze będzie dla mnie tym szczególnym „aniołem”.

View more

Ze mnie wychodzi potwór, gdy coś jest nie po mojej myśli, ale nie przez sam fakt, że coś jest nie po mojej myśli, tylko dlatego, że jestem pod tym kątem mocniej stratna, np. finansowo i czasowo, gdzie inne rzeczy potem się walą, bo ja mam już coś zaplanowane i ułożone. Nie lubię jak coś tak znacząco burzy ten mój porządek.

---

Wychodzi ze mnie potwór, kiedy ktoś notorycznie narusza moją cierpliwość i myśli, że może ze mną igrać, kiedy po prostu przekracza wszelkie granice i nie ma w sobie żadnej autorefleksji, nie zamierza zmienić postępowania. Potrafię być mściwa, ale jednocześnie nie jestem w gorącej wodzie kąpana, więc to może nie dziać się od razu. Potrafię odczekać pewien czas na to, by dołożyć po swojemu, tyle że to wtedy będzie tsunami. Już tak bywało. Mówi się, aby strzec się gniewu człowieka cierpliwego, bo taki jest najgorszy. Przekonuję się, że to prawda. Jestem miła i życzliwa, ale jak ktoś przekroczy pewne granice, to potrafię poruszyć niebo i ziemię, by sprowadzić tę osobę do parteru - delikatnie rzecz ujmując. Mało kto mnie widział w potężnej furii.

---

Wychodzi ze mnie potwór, kiedy doświadczam naprawdę bardzo silnego bólu fizycznego i mocnego stresu. Tutaj się przyznaję - nie jestem osobą odporną na ból fizyczny, nie znoszę dobrze ostrego silnego bólu, dołóżmy do tego równie silny stres i potrafię być bardzo nieprzyjemna, opryskliwa, bezczelna, nietaktowna, powiem coś, czego potem żałuję. Wtedy wolę być sama i nie chcę, aby komuś się dostało.

---

Więc uznajmy, że ten potwór to niektóre moje zachowania. I wiem, że to nie jest właściwe. Ale pod wpływem silnego stresu, towarzyszących emocji, bólu taka właśnie jestem i wpływu zbyt dużego na to raczej nie mam.

View more