Masz najpiękniejsze serce i oczy, które zawsze patrzą na mnie z miłością. Sprawiłeś, że samotność odeszła w niepamięć, a każdy kolejny dzień to nowa szansa na długie rozmowy, wspólny śmiech i bliskość. Dla Ciebie nauczylam się cierpliwości, a każde spotkanie to wynagradza. Jesteś nie tylko moją drugą połówką, ale i najlepszym przyjacielem. Uwielbiam Cię.
Dziewczyno z ulicy Mrocznej – oczy masz widoczne Więcej światła i duszy, rób co chcesz, a nie co musisz Nie szukaj w sobie winy, nie ma skutku bez przyczyny Mówię głośno, wyraźnie – szkoda każdej chwili ważnej
A to już zależy, czy pytanie zahacza o strefę mojego ciała, czy o moje pewne słabości tak ogółem. Zwykle nie zdradza się nikomu swoich czułych punktów, bo potem niezbyt przyjemni ludzie mogą to wykorzystać przeciwko nam, a tego chyba nie chcemy, hmm? Jeśli jednak chodzi o wywołanie dreszczy, instynktowne przegryzanie dolnej wargi i mimowolne mruczenie... Nie powiem. Wtedy to żadna zabawa. Jeżeli się znajdzie odpowiednia osoba, sama to odkryje. Krok po kroku.
Dlaczego obecnie ludzie tak łatwo rezygnują ze związków? Czy stajemy się coraz bardziej egoistyczni?
Niektórzy ludzie ich nie potrzebują, niektórzy ich nie chcą, a jeszcze niektórzy sobie w nich kompletnie nie radzą.Sama raczej zaliczam się do ostatniej grupy. Nie jestem z tego faktu jakoś specjalnie zadowolona. Niemożność stworzenia związku wychodzi z mojej strony przez egoizm? Zaprzeczam. Mogę dać bardzo wiele drugiej osobie, ale to niestety i tak nie będzie wystarczające.
Wszystko ucieka gdzieś Wszystko krąży gdzieś i zanika Zwykle gubiąc swój sens Zwykle z tego nic nie wynika A ja to wszystko mam gdzieś Póki to jakoś mnie nie dotyka Póki nie połyka mnie Póki na skórze mej nie rozkłada się Wszystkie naczelne bezczelne Połykają małe niepodzielne Zwykle gubiąc swój sens Wszystko dookoła gryzie się wzajemnie A ja to wszystko mam gdzieś Póki to jakoś mnie nie dotyka Póki nie połyka mnie Póki na skórze mej nie zasycha się
"Wszystko byłoby inne, gdybyś tu była — ja wiem..."Miłość... Czym tak właściwie jest miłość? Czy w ogóle potrafimy to wyjaśnić w jakikolwiek racjonalny sposób? Możemy być w naprawdę wielu związkach przez całe życie, do tego nic nie stoi na przeszkodzie, by były nawet szczęśliwe. N a w e t. Na naszej drodze pojawia się tyle osób, a jednak nie byliśmy, nie jesteśmy i nie będziemy ich w stanie obdarzyć prawdziwym uczuciem. Miłość to coś rzadkiego i cennego. Miłość rodzicielska, przyjacielska, partnerska. Bezinteresowna, ufna, troskliwa. Bez żadnej toksyczności. Czysta. Zdarza się raz na milion. Uszczęśliwia jak nic innego - to prawda. Co jednak ma zrobić człowiek, kiedy nas opuszcza? Albo to on sam to wszystko zepsuje przez chwilę słabości, albo przez niedocenienie tego co miał? Łatwiej jest kogoś kochać, niż przestać. I pogodzić się z tym wszystkim."Jeśli miłość coś znaczy, to musi dać znać, kiedyś też to zrozumiesz, powiesz mi tak"