@koronakrolowinfo

- Korona Królów info -

Ask @koronakrolowinfo

Sort by:

LatestTop

Previous

Cudka ma męża i dzieci, a zdecydowała się na coś takiego.. Niemierza bardzo ją kocha, a ona tak po prostu chce zniszczyć swoją rodzinę dla zostania uciechą dla króla..

Serce nie sługa, ale wychodząc za Niemierzę, Cudka powinna liczyć się z konsekwencjami. Tym bardziej, że nikt jej do małżeństwa nie zmuszał, a rycerz to naprawdę dobry i troskliwy facet, który dba o nią i dzieci. Nie dość, że na jej życzenie zgodził się przysposobić Jolentę, to jeszcze kiedy dowiedzial się o ciąży żony od razu zapewnił ją, że będzie się cieszył z narodzin potomka, niezależnie od płci. Jak wiemy wtedy takie podejście u mężczyzn nie było ani czymś oczywistym, ani popularnym. Owszem, Nimierza popełnił błąd i zdradził króla, ale szybko się zreflektował, uratował Pełkę i odważnie wyznał władcy prawdę, licząc się z ewentualną surową karą. Jak na tamte czasu taki mąż jak Cudki to naprawdę ewenement. Dlatego po prostu nie potrafię zrozumieć, że jednak nie umiała dochować mu wierności i wciąż zachwyca się facetem, który swoją żonę notorycznie zdradza, doprowadził pośrednio do poronienia i śmiercu własnego syna i jeszcze obwinia Annę o to, że nie może mu urodzić kolejnego dziecka. Aż chce się krzyczeć: "gdzie ty masz Cudko oczy i rozum"? Praktycznie niczego jej w życiu nie brakuje, ma udaną, szczęsliwą rodzinę, męża zaradnego, troskliwego, odnoszącego sukcesy, zdrowe dzieci i wciąż takie głupoty jej w głowie. No bo kim ona może być dla Kazimierza? Kochanką i zabawką, tylko i wyłącznie. Naprawdę takie coś by jej odpowiadało? Nie sądzę.
/Julia

View more

Cudka ma męża i dzieci a zdecydowała się na coś takiego Niemierza bardzo ją

Wgl to oni przesuneli w czasie Cudke. Z tego co wiem to powinna by teraz w wieku córek Anki i Kazika😕

To prawda. Za taką prawdopodobną datę narodzin Cudki przyjmuje się rok ok. 1327, czyli teraz miałaby jakieś 8 lat... Za to Elżbietka, córka Anny i Kazimierza przyszła na świat w 1326r., więc były praktycznie równieśniczkami.
Tyle że w sumie chyba dobrze, że co nieco pozmieniali. Akcja musi się jakoś toczyć, a serial tego typu wymaga pewnych nagięć historycznych, aby ubarwić fabułe. No bo jak niby Kazik miałby mieć romans z 8-latką, w dodatku równiesniczką swojej córki? A widać teraz te zakazane uczucie jest im bardziej na rękę, aby zwiekszyć dramatyzm wydarzeń, bowiem Cudka jest przecież wychowanką Anny. Naszej królowej zostały 4 lata życia, jej dwórka mogłaby mieć więc w momencie odejscia swojej pani jakieś 12 lat. Wciąż słaby pomysł z wpychaniem jej do królweskiego łoża, prawda? Znowu po śmierci królowej wątek nie miałby już takiej siły rażenia.
/Julia

View more

Wgl to oni przesuneli w czasie Cudke Z tego co wiem to powinna by teraz w wieku

Denerwuje mnie to, że Kazimierz tylko Annę obwinia o to, że nie mają syna. A przecież to od ojca zależy czy urodzi się syn czy córka, a to że królowa straciła dziecko i jest bezpłodna jest JEGO winą, gdyby szanował małżeństwo i przysięgę i nie zachciało mu się zabawiać z Machną niż by się nie stało.

Dziś wszyscy to wiemy, ale wtedy czasy były okrutne dla kobiet. Płeć dziecka zależy od mężczyzny, jednak wówczas sądzono inaczej. Kiedy żona rodziła same córki to ją obarczano winą, gdyż każdy mąż uważał, że ukochana powinna dać mu syna i był to w jego miemaniu zwyczajny obowiązek. Kiedy marzenie się nie spełniało, a para doczekała się samych córek odbierano to często jako boską karę albo jakąś ułomność kobiety, "która to nawet syna nie potrafi urodzić". Takie coś jak bezpłodność u mężczyzy było absolutnym tematem tabu i wszelkie problemy małżeńskiego łoża zwalano na płeć piękną. Tak jest i w przypadku Kazimierza, który oczekuje od Anny, że ta w końcu da mu upragnionego dziedzica, tak jakby to od niej zależało. Wydała na świat dwie zdrowe córki, ale to nie ma znaczenia. Król chce syna. Ówczesny światopogląd i realia epoki były po prostu żałosne, ale cóż poradzić. Kobiety sporo musiały poczekać na godne traktowanie. Oczywiście, w Europie zdarzało się, że to dziewczynki przejmowały tron, ale w Polsce musieliśmy czekać na Jadwigę, notabene wnuczkę Elżbiety Łokietkówny, siostry Kazimierza. Jej syn, Ludwik, jakoś potrafił zapewnić sukcesję swoim dzieciom, mimo że syna się nie doczekał.
Anna co prawda naciska czasem na męża, aby skupiono się na dobrej edukacji Kundzi i Elżbietki, tak, aby w przyszłości któraś z nich mogła zastąpić ojca, ale to jak walenie głową w mur. Kazimierz jest młody i liczy, iż syn spadnie mu z nieba. Z racji wieku oczywiście ma prawo tak uważać, ale bardziej rozsądnym byłoby jednak posłuchanie rad żony i chociażby awaryjne szykowanie córek do przejęcia władzy w przyszłości oraz kombinowanie jak tu je na ten tron wsadzić, gdyby jednak chłopak się nie pojawił, a jak wiemy, dziedzic, o którym tak marzy Kazimierz nigdy na świat nie przyjdzie.
Anna już urodziła mu syna, ale jak to się skończyło wszyscy wiemy. Król co prawda uderzył się w piersi i mocno żałował, ale jakoś szybko zapomniał, czemu doszło do przedwczesnego porodu i śmierci chłopca. Co poradzić, każda epoka ma swoje dziwactwa.
/Julia

View more

Denerwuje mnie to że Kazimierz tylko Annę obwinia o to że nie mają syna A

People you may like

dominek51’s Profile Photo DomiN
also likes
Majka830’s Profile Photo kociexx
also likes
VanGreg’s Profile Photo VanGreg95
also likes
StephanieGross’s Profile Photo Hania❌
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

Jak rodziny w ramtych czasach reagowały na śmierć dzieci?

To zależy od charakteru danej osoby. Oczywiście, w średniowieczu rodziny były zwykle wielodzietne, a śmierć czyhała na każdym kroku. Dzieci bardzo często umierały, z przeróżnych powodów, nikt nie znał dnia ani godziny. Można więc uznać, że podchodzona do tego trochę inaczej niż dziś, ale w sumie człowiek to człowiek. Jedni byli pogodzeni z okrutną rzeczywistością i reagowali względnym spokojem na to, że anioł śmierci przybył po ich potomków, inni rozpaczali i trudno im się było pogodzić z boskim wyrokiem, jeszcze inni popadali w depresje i nigdy nie odbaleźli spokoju po tragedii, jaką jest utrata syna czy córki. To doczyło zarówno biedych, jak i bogatych. Nie ważne ile człowiek ma dzieci, ich odejście to zawsze cios prosto w serce. Chociażby taka Hürrem popadła w depresję po śmierci swojego pierwrodnego. O dramatach zwykłych zjadaczy chleba nawet nikt nie mówi. Rzeczywiście, w tamtym czasie popularnym było stwierdzenie "Bóg dał, Bóg zabrał" i ludzie w większości starali się ufać Panu. Nie było jakichś psychologów i nikt za bardzo nie roztrząsał się nad czyimś cierpieniem. Jednego można być pewnym, niezależnie od czasu i miejsca, raczej po mało którym rodzicu śmierć dziecka spływa jak po kaczce.
/Julia

View more

Jak rodziny w ramtych czasach reagowały na śmierć dzieci

Co sie stanie z Egle po śmierci Anny?

Też chciałabym znać odpowiedź na to pytanie, ale niestety, na razie to wielka niewiadoma. Nie jesteśmy nawet w stanie stwierdzić jak umrze sama Anna, tym bardziej więc, co stanie się z oddaną jej dwórką.
Być może Egle po prostu wróci w rodzinne strony, za którymi chyba wciąż w głebi duszy tęskni. Raczej nie będzie chciała służyć kolejnej żonie króla, ani nikomu oprócz swojej ukochanej Aldonie. No chyba że którejś z jej córek. To byłaby chyba całkiem niezła opcja, tym bardziej, że nie jestem w stanie wyobrazić sobie serialu bez naszej rudowłosej Litwinki. Mogłaby troszczyć się o Kundzię i Elżbietke, a kiedy wyjdą za mąż, służyć jedej z nich. Kto wie, może Anna odchodząc poprosi swoją najlepszą przyjaciółkę, aby zadbała o jej córki. Tak byłoby najlepiej, przynajmniej moim zdaniem. Dużo jeszcze może się wydarzyć, musimy uzbroić się w cierpliwość.
/Julia

View more

Co sie stanie z Egle po śmierci Anny

Jak ma na imię ta kuzynka biskupa? Wyleciało mi z głowy. Co o niej myślicie? Według mnie to fajna osoba, dzięki niej na twarzy Anny pojawia się uśmiech.

Bożena Tęczyńska. Obawiałam się, że znów zrobią z niej drugą Pilecką, ale okazuje się, że Bożena ma własne plany na Wawelu i nie ma ochoty mieszać się w sprawy biskupa czy króla. Będzie pewnie doradzać Annie i słuchać co się dzieje na korytarzach zamku. To dobrze, potrzebujemy takich postaci - będących z boku, ale jakże ważnych dla popchnięcia co niektórych wątków.
A już w szczególności to podobają mi się jej stroje. :)
*Devisza
Jak ma na imię ta kuzynka biskupa Wyleciało mi z głowy Co o niej myślicie Według

Szkoda mi Jagny. Ale cóż takie były czasy 😢

Pyzia99’s Profile Photokocham seriale
Niestety, ale ludzie z dobrych rodów dosyć często musieli słuchać się woli swych ojców. Nie chodziło o miłość i przywiązanie do drugiego człowieka, ale status, pieniądze, majątek czy przyszłość. Z jednej strony jestem to w stanie zrozumieć, rody łączyły się z sobą, zwiększał się ich prestiż a i czasem ubiło się na tym dobry interes. Chodziło też o dobre imię rodziny, nikt z biedotą by nie handlował/rozmawiał a każdą zdradę surowo karano - utratą majątku czy wygnaniem. A, że świat nie był wtedy zbyt pełen sympatii do takich osób to nie trudno sobie wyobrazić jak kończyła swe życia na trakcie bądź mieście... nie wiele było takich kobiet jak np. Baśka.
*Devisza
Szkoda  mi  Jagny Ale  cóż  takie były  czasy

Czy tojest prawda że pierwsze imie Anny Aldona zostało jej wymyślone przez historyków?

Tak. W kronikach zachowało się wyłącznie imię które dostała na chrzcie - Anna. Nikt nie śmiał zapisywać jej starego, pogańskiego imienia, ale historycy przypisali jej właśnie litewską Aldonę.
*Devisza
Czy tojest prawda że pierwsze imie Anny Aldona zostało jej wymyślone przez

Mina Bożeny kiedy w środowym odcinku Kaśka rzuciła się na nią z uściskami. 😂😂😂 Bezcenne

Mi o dziwo nawet spodobała się postać Bożeny. Może nie jest moją ulubienicą, ale cieszę sie, że przybyła na Wawel. Jest sprytna, doświadczoną kobietą, która wie czego chce i nie siedzi bezczynnie aż jej spadnie z nieba, tylko działa. Ciekawa jestem jakiego kawalera upoluje dla siebie i Małgorzaty. Myślałam, że będzie bardziej negatywną bohaterką, a okazało się, że ma całkiem spore poczucie humoru, czego brakowało na zamku i nie grzeszy "sztywnością". Widać, iż królowa dobrze czuje się w jej towarzystwie. Poza tym kuzynka Grota chyba nawet sprzyjała Jagnie i Giovanniemu...
Za to scena z Bożeną i Kaśką pierwsza klasa. 😅
/Julia
Mina Bożeny kiedy w środowym odcinku Kaśka rzuciła się na nią z uściskami

Według historyków Cudka urodziła Kazimierzowi trójke dzieci, co oznacza że ten romans dość długo trwał czyli coś tak Kazik do Cudki czuł bo jego romanse zazwyczaj krótkie były, a z Cudką był dłużej.

Ja już się spotkałam z mnóstwem wersji co do domiemanych dzieci Kazimierza i Cudki. W rzeczywistości nikt nie wie jak było. Król miał dwóch nieślubnych synów, ale równie często przypisuje się ich Esterce. Zaś na oficjalnej stronie KK na facebooku, administracja raczej sceptycznie podchodzi co do rewelacji dotyczących ewentualnego potomstwa córki Pełki i męża Anny. Napisano, że nie ma żadnych dowodów, na to, iż w ogóle mieli romans. A dzieci to już kompletnie sfera domysłów. Za to wszystkie pociechy Cudki uważały za swojego ojca Niemierzę, nie Kazimierza. Zobaczymy jak do tego podejdą w serialu. Mają spore pole manewru, ale ja bym wolała, żeby król miał jednak synów z tą legendarną Esterką.
/Julia
Według historyków Cudka urodziła Kazimierzowi trójke dzieci co oznacza że ten

Czy Egle wie o zdradzie Cudki, jeśli Tak to skąd,?

Nie trzeba być geniuszem aby pojąć, że Kazimierz miał chrapkę na Cudkę. Dodatkowo zauważył to już na samym początku brat Anny kiedy mówił jej aby uważała na młodą wychowankę która sama wzdychała do władcy kiedy tylko mogła. A Cudka słabo chowa swoje emocje więc Egle z pewnością zauważyła w niej jakąś zmianę... poza tym powróżyć sama może i nie musi Annie zdradzać tego co tam zobaczyła.
*Devisza
Czy Egle wie o zdradzie Cudki jeśli  Tak to skąd

Jak myślicie czy gdyby Gedko nie popełniłby samobójstwa to co Jasiek by zrobił gdyby dowiedział się prawdy? Zabiłby go?

Jasiek pokazał, że jest zdolny do wielu, wielu rzeczy, ale Gedko raczej by uniknął śmierci z jego rąk. Prędzej by go wygnał z swoich ziem i nie chciał nigdy już widzieć... ciężko stwierdzić.
*Devisza
Jak myślicie czy gdyby Gedko nie popełniłby samobójstwa to co Jasiek by zrobił

Jak nazywa się ten chłopak przez którego wybuchł pożar u rozali? Mogę prosić o gif z nim i audre razem z dzisiejszego odcinka?

Aż się cofnęłam do odcinków z Rózią aby się upewnić jak ma na imię. Bogdan i miał 15 lat gdy Pełka trafił w niewolę czyli teraz teraz 17 powinien zaczynać.
*Devisza
Jak nazywa się ten chłopak przez którego wybuchł pożar u rozali Mogę prosić o

Czy można gdzieś przeczytać streszczenia następnych odcinków ?

Hurrem07’s Profile PhotoHurrem07
56: Król zdaje sobie sprawę z niewielkiej wartości monety. Mówi doradcom, że chciałby bić własną. Sługa Trzebor informuje go o związku Jaśka z Baśką Dunin. Władca z początku nie chce w to uwierzyć, ale kiedy mężczyzna pokazuje mu małego Spytka, każe wezwać zarówno Jaśka, jak i jego ojca. Wobec starszego z nich okazuje łaskę, a młodszego łagodnie każe. Tymczasem królowa podejrzewa, że mąż zdradza ją z Cudką. Prosi Egle, by jej powróżyła, lecz ta odmawia. Kobiety się kłócą. Aldonie pomaga rozmowa z Wojciechem na temat pokornej miłości. Kaptur próbuje się dowiedzieć, czy król wydał rozkaz stracenia Jaśka. Wkrótce spotyka w karczmie pijanego Trzebora. Jest na niego wściekły, że plan zawiódł, a mężczyzna lekceważy sytuację.
57: Spytek odwiedza królową matkę, Jadwigę w Sączu, czym sprawia kobiecie ogromną radość. Mężczyzna opowiada jej o wnuczkach, życiu na dworze i wyjeździe do Wyszehradu i mówi, że jest zainteresowany Katarzyną Pilecką. Do króla przychodzi matka Trzebora. Kobieta oznajmia, że jej syn został zamordowany, i prosi o ukaranie sprawców. Władca obiecuje znaleźć winnego, a kobiecie wypłacić roczną pensję jej syna. Na urząd podczaszego wyznacza zaś Egidiusza (Idziego). Wkrótce Kazimierz dowiaduje się od rannego rycerza, że Niemierza został zaatakowany przez uzbrojonych ludzi i nie wiadomo, czy żyje. Wysyła Jaśka, który przynosi na zamek karę pieniężną, na jego poszukiwania. Kaptur grozi karczmarzowi. Zabrania mu zdradzania komukolwiek, że widział go w towarzystwie Trzebora. Niemierza jest prowadzony przez Czecha Jaromira do jego chaty.
58: Jadwiga martwi się, że Kazimierz nie ma męskiego potomka. Postanawia, że następcą tronu będzie jeden z synów Elżbiety. Jasiek odnajduje nieprzytomnego Niemierzę w chacie Jaromira i przywozi go na zamek. W tym czasie król nie chce się zgodzić na wspólny wyjazd z żoną do Sącza. Pijany wyznaje Spytkowi, a następnie Jaśkowi, że Aldona jest bezpłodna. Młodszy z mężczyzn mówi mu, że ciężko ranny Niemierza jest już na Wawelu. Tymczasem królowa żali się Egle i Katarzynie, że Kazimierz nie chce już spędzać z nią czasu. Cudka przybywa na zamek zaraz po otrzymaniu wiadomości, że przebywa tam jej mąż. Aldona ją pociesza. Egle obawia się, że Cudka zechce przyznać się przed królową do swojego romansu z władcą. Jagna szuka Giovanniego. Żali się Małgorzacie, że tęskni za ukochanym.
*Devisza

View more

Czy można gdzieś  przeczytać streszczenia następnych odcinków

Kazimierz jest dobrym królem ale złym mężem i druchem

Pyzia99’s Profile Photokocham seriale
Król, ja my wszyscy był jednak tylko człowiekiem, miał swoje wady i słabosci. Nie był polityczną fajtłapą i rządził dobrze, więc wykazywał się ułomnością w miłości. Nie potrafił być lojalny w stosunku do żony, a teraz i oddanego mu rycerza. Był dorosły i sam ponosił konsekwencje swoich czynów. Za wszystko przyjdzie mu zapłacić. Tyle że może jednak warto pamiętać bardziej o tym co zrobił dobrego, niżli złego. :) Zawsze mógł być gorszy i np. bez skrupułów pozbyć się Anny czy takiego Niemierzy. Nie jest więc do końca taki zły, ale po prostu bardzo zagubiony i zwyczajnie upośledzony emocjonalnie. Słabe pocieszenie dla jego kobiety i przyjaciela, ale co poradzić.
/Julia
Kazimierz  jest  dobrym  królem  ale złym  mężem  i druchem

Ale z tego Kazimierza to strateg, Niemierza cały czas z poselstwami i Cudka jego.

No za dużym zmysłem do intryg to się Kaziu nie popisał, powiedziałabym nawet, że uciekł się w jego sytuacji do najprostszej z możliwych metod. Niemierza dla niego pracuje, wiec wydaje rozkaz, iż ma lecieć w nieznane, to nie ma, że boli i rycerz pędzi przed siebie, nawet nie podejrzewajac, co tam królowi chodzi po głowie. A może po prostu ufa swojej żonie...
/Julia
Ale z tego Kazimierza to strateg Niemierza cały czas z poselstwami i Cudka jego

To jest jakieś dziwne, Cudka zostawiła swoje własne dzieci z mamką.

To budziło kontrowersje także wśród fanów serialu, którzy wyraziłi swoje zdziwienie na oficjalne stronie KK na facebooku. Administracja zareagowała i odpowiedziano, że wówczas takie zachowanie matek było całkowicie naturalne, a dziećmi bogatszych ludzi zajmowały się piastunki. Sama królowa także nie przemęcza się dbaniem o Kundzie i Elżbietke. Zresztą dzieci się ze sobą po prostu wtedy nie woziło.
Dzis to trochę dziwne, ale wtedy było czymś całkowicie nornalnym. Może w końcu nam córkę Cudki jednak przedstawią.
/Julia
To jest jakieś dziwne Cudka zostawiła swoje własne dzieci z mamką

Czy myślicie, że jednak Cudkę Kazimierz traktuje choć nieco poważniej niż resztę swoich kochanek? Tak mi się wydaje.

Coś w tym jest. Jednak należy pamietać, ile Kazimierzowi zajęło jej uwiedzenie. O ile taka Machna sama kombinowała jak tu wskoczyć mu do łóżka, o tyle Cudka wzdychała do niego nieco mniej wylewnie. Poza tym to jednak córka Pełki i wychowanka jego żony. Kazimierz był za nia wiele lat w pewien sposob odpowiedzialny. To też trochę zmienia postać rzeczy. Ta dwórka to nie byle jaka, przypadkowa dziewczyna. Nasz król odczuwa nia głębszą fascynację niż taką Machną. Jednak i tak twierdzę, że do miłości to temu daleko. Oj daleko.
/Julia
Czy myślicie że jednak Cudkę Kazimierz traktuje choć nieco poważniej niż resztę

Skoda że Jadwiga Kaliska nic nie wspomniała o swej córce Jadwidze😞

Szkoda, tym bardziej, że o utraconych synach wspominała kilkukrotnie. Sama Jadwiga długo nie pożyła, ale jednak jej strata na pewno była dla rodziców silnym ciosem, zreszta jak każda strata kogoś bliskiego.
Jadwiga może nie jest zbyt wylewna jeśli chodzi o córki, widzieliśmy jak wygladała jej relacja z Kunegundą, która miała do matki ewidentny żal. Jednak wystarczy sobie przypomnieć, jak królowa przeżyła jej stratę. Śmierć córki złamała jej serce. To że nie wspomina, nie znaczy, że zapomniała. Jadwiga to kobieta silnej wiary i pewnie ufa, iż jeszcze spotka się ze wszystkimi swoimi dziećmi w innym świecie. Być może to pomaga jej wytrwać w bólu.
/Julia
Skoda że Jadwiga Kaliska nic nie wspomniała o swej córce Jadwidze

Next

Language: English