@plywamwkwasie

Morski Kot

Ask @plywamwkwasie

Sort by:

LatestTop

Previous

Chciałbym wiedzieć co według anona znaczy genderfluid bo płynność płciowa kojarzy mi się właśnie z takim.. pływaniem pomiędzy tym jak się w danej chwili czujesz i może łączyć się z ekspresją. :c

Ja też bym chciał, bo oprócz zanegowania (dopowiedzianych sobie zresztą) racji drugiej strony, dobrze jest też przedstawić swój pogląd. Czekam więc, anonie.

People you may like

MilkaaXDPL’s Profile Photo tatuaze z henny
also likes
Amy8404’s Profile Photo Heather_Liddell
also likes
nekoochan857’s Profile Photo Julian
also likes
wells_a’s Profile Photo Anthony
also likes
o_stanton’s Profile Photo Oliver Stanton
also likes
szmu_szmu’s Profile Photo Cero Thomas
also likes
N3RV3__’s Profile Photo Nerve
also likes
night_thinker_’s Profile Photo M. Vestrand
also likes
zuzia_sl
also likes
jatarahi’s Profile Photo Weronika
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

to jak postrzegasz termi. genderfluid jest iompletnie błędne i zinterpretowane w tak dziwaczny sposob wlasciwie osmieszajacy takivh ludzi, ktorzy faktycznie sa plynni plciowo. nie to nie jest mowie raz jak on albo ona, raz zakladanie sukienki i wtedy bycie kobieta albo zakladanie bokserek i bycie

i bycie facetem. nie wiem ile masz lat, jezeli w okolicsch 15 to nie byko tematu, ale jesli jestes starsza to az sie przykro robi.
_____________
Widzisz mnie tylko na asku i z kilku odpowiedzi napisanych ze zmiennymi końcówkami już wiesz, jak interpretuję ten termin?
Gdzie praktycznie nic nie wspominałam na ten temat?
Ja się nawet nie zarzekam, że jestem genderfluid. To są na razie tylko próby odnalezienia siebie. Wszędzie piszę na ten temat "chyba". Chcę spróbować, jak się będę czuć z tą świadomością z tyłu głowy, bo to ma moim zdaniem rację bytu biorąc pod uwagę mój tok myślenia i to, jak często jestem postrzegana jako "twór pośredni" przez otoczenie. Interesuję się dość głęboko i długo zagadnieniami związanymi z LGBTQ+, wiem czym jest termin, do którego się odnoszę.
Jak do tej pory daje mi to spokój wewnętrzny.
A zmiennych końcówek w sumie mogę sobie używać nawet, jeśli jestem cis, bo mi to odpowiada i konweniuje. Aczkolwiek szczerze wątpię, że jestem w stu procentach cis, stąd właśnie szukanie tożsamości w pośrednich sferach.
I nie wiem, skąd wniosek, że moim zdaniem genderfluid to, jak piszesz, "jednego dnia zakładanie sukienki i bycie kobietą, a drugiego zakładanie bokserek i bycie facetem".
Gender expression =\= gender identity
Ech, to gówno rzeczywiście ściąga atencję wrednych ludzi. Mieliście rację.

View more

wiesz co byloby zajebiste? Kot Krzysztof i Kot Dżejk w jednym (utworze, zdjeciu, filmie porno)

A powiem Ci, że Morski Kot Krzysztof i Kot Dżejk od kilku tygodni planują wspólne nagranie! Już dawno napisałam do Dżejka w sprawie współpracy, na co zareagował dość entuzjastycznie. Ale ten leniuch wciąż nie może się zebrać i napisać dla nas utworu.
A zdjęcie też chętnie
Albo, hej
Niech ktoś nas razem narysuje
Nawet patyczaki
Las rąk widzę

jak wspominasz swoją pierwszą przyjaźń?

To była dość śmieszna sprawa.
Pierwsze pięć lat życia spędziłam na jednej z najbardziej patologicznych ulic miasta. Moją pierwszą przyjaciółką była B. z bloku niedaleko. Z mojego balkonu widać było jej okna.
Nie mam pojęcia, jakim cudem się zakolegowałyśmy, bo nasze rodziny różniły się diametralnie pod każdym względem. Mieliśmy wręcz masę powodów, by patrzeć na siebie nawzajem z góry i prawdopodobnie tak właśnie było, ale czterolatek takich rzeczy nie wyczuwa. Pewnie decydującym czynnikiem, który sprawił, że ta "przyjaźń" zaistniała, był zbliżony wiek, B. jest ode mnie o rok starsza.
W którymś momencie przeprowadziliśmy się kilka ulic dalej, ale kontakt wciąż pozostał. Chodziłyśmy do tej samej podstawówki. Nie miałyśmy w sumie żadnych wspólnych zainteresowań. Ona lubiła disco polo i polski pop pokroju Mandaryny i Gosi Andrzejewicz, kiedy ja byłem zafascynowany Grzegorzem Turnauem i Celine Dion. Ona skakała na macie do tańca i biegała całymi dniami po podwórku, ja chodziłem do szkoły muzycznej ze starszymi klasami jeszcze zanim sam byłem tam zapisany i przeżywałem z trudem próby moich rodziców zrobienia ze mnie multiinstrumentalisty. I tu nie chodzi o to, że ona jest gorsza. Po prostu sam zastanawiam się teraz, na jakiej kanwie była zbudowana ta znajomość.
W pewnym momencie, kiedy B. była zaraz po swojej Pierwszej Komunii Świętej, a ja miałam tuż-tuż obchodzić swoje ósme urodziny, usłyszałam pamiętne słowa:
"- Idź sobie i daj mi spokój, z dziećmi się nie koleguję."
:)))
Tak nasza przyjaźń dobiegła końca.

View more

cześ mordka. jacek wraca na ask

Z D R 4 V K 0
Chej, od wczoraj jestem rudawy.
I mam wstępny projekt stroju na Pyrkon. W piątek będę wyglądać mniej-więcej tak, z drobnymi poprawkami i, oczywiście, gładzią szpachlową, której tu brak.
Będzie też długa spódnica i gorset. Od 16 będę dyżurować przy stoisku promocyjnym Wonderconu, czyli najlepszego konwentu świata!
W sobotę będę randomem, ale mój random to i tak ryj w naklejkach i ogólnie no, raczej codzienne mieszanka mroku i cukierkowości. Jakoś w okolicach południa będę jechać do szkoły na próbę, więc mnie nie będzie przez kilka godzin.
Co do niedzieli jeszcze nie wiem.
Zapraszam do tulenia i (ewentualnie) wspólnych zdjęć.

Pochwal mi się czymś.

Dżejk
Od paru tygodni zastanawiałam się, czy przypadkiem nie jestem genderfluid. I coraz bardziej zbliżam się do tej myśli, bo ta świadomość daje mi spokój i komfort wewnętrzny.
Zrozumiałem też, że obracam się w odpowiednim towarzystwie, bo wybiórcze osoby, z którymi o tym rozmawiałem, nie miały absolutnie żadnego problemy z zaakceptowaniem tego.
Nie wiem, jakie to ma znaczenie w dalszej perspektywie, ale na razie chcę spróbować.
Możecie się zwracać do mnie jak wcześniej, Kot, Ania, Krzyś, bez różnicy. Końcówki też bez różnicy, ale naprzemienne byłyby porządane.
Dziękuję.

Kto ma na ciebie wpływ?

Wyobraźcie sobie otwarty fortepian na środku salonu.
Przy fortepianie siedzi gruby, łysy, ponad pięćdziesięcioletni dziad z minionkowym plastrem na środku głowy, wciska prawy pedał i tyka losowe klawisze, jak mu dusza powie.
Wokół fortepianu biega boso do połowy łysa nastolatka w szlafroku, szarpie za struny, rzuca w nie piłeczkami, wsadza między nie pomarańczową kredkę, czasami stuka w klapę i rozkłada kartki papieru.
Oboje są schlani i pogrążeni w transie.
Przyjechał Pasza.
Pamiętacie go, jeśli czytacie mnie trochę dłużej.
Pasza to mój o czterdzieści lat starszy przyjaciel. Chyba z nikim nie mam takiego kontaktu, jak z nim. Chyba nawet bardziej się koleguje ze mną niż z moimi rodzicami. Podstarzały rockman, tak go też nazywałem. Dał mi kiedyś butlę likieru w prezencie.
Pojawia się tu teraz raz na pół roku, nawet rzadziej.
W chuj inteligentny, z wielkim doświadczeniem życiowym, zna kilka języków i jest charyzmatycznym wulkanem energii, przy tym wyluzowany i bezpośredni.
I, mimo że nasze poglądy często są różne, a ja należę do osób asertywnych, które nie lubią się z drugiej strony wykłócać, jego wpływ jest na mnie dość duży. I tu nie chodzi o wpływ merytoryczny, na poglądy czy sposób bycia (chociaż pewnie w małym stopniu też), ale o akceptację i o kontakt na równi mimo różnic.
Dobry wpływ.
Czuję się dobrze.

View more

Jak często mówisz ludziom miłe rzeczy? Jak często zdarza Ci się wykonywać w ich kierunku bezinteresowne gesty?

Dżejk
Bardzo lubię to robić i sprawia mi to mega przyjemność. Nie mam problemu z tym, żeby podbić do nieznajomej osoby w szkole i powiedzieć, że ma np. super sweter albo ślicznie dziś wygląda. To trochę creepy, więc czasem się powstrzymuję i robię to wybiórczo.
Nienawidzę rozmawiania na toksyczne tematy, które mogą popsuć znajomość. Nienawidzę kłócenia się. Nienawidzę tych chwil, kiedy zawodzę drugiego człowieka w jakimkolwiek stopniu.
Bardzo często przepraszam.
Żyję bardziej dla innych niż dla siebie, bez innych bym nie istniała, byłabym nieprzydatnym wrakiem bez znaczenia. A ja bardzo nie chcę być nieprzydatna.

Jesteś cierpliwą osobą? Jeżeli tak, to czy zawsze tak było, czy przyszło to z czasem? Jak ćwiczyć cierpliwość?

Dżejk
Nauczyłam się cierpliwości, bo przywiązuję się zbyt często do ludzi, którzy miewają baaaaaardzo złe dni. Kontakt z nimi i idące za tym poczucie obowiązku zostania przy nich w najgorszych momentach musiał albo nauczyć mnie cierpliwości, albo doprowadzić do zabicia sb.
Wciąż jednak wybucham. Ostatnio zbyt często. Te wybuchy są wyjątkowo wyczerpujące psychicznie i fizycznie, bardzo ich nie lubię.

Czego szukasz w muzyce? Czym musi się wyróżniać osoba bądź zespół, aby trafić w Twój gust?

Dżejk
Słucham takich ilości muzyki, że nudzę się w ekspresowym tempie.
To, że znam muzykę od podszewki z jednej strony dostarcza mi większej ilości powodów do zniechęcenia się, a z drugiej strony mogę wyczuć więcej "smaczków" u co ciekawszych wykonawców. Na moim obecnym etapie MUSI to być coś wyróżniającego się przynajmniej pod jednym względem. A praktycznie każdy kolejny zespół, w któy się wkręcam na poważnie, musi być lepszy od poprzedniego.
Zauważyłam też, że czasem wystarczy, żeby był to jeden jedyny odmienny element, żebym się zainteresowała. Zajebista aranżacja może sprawić, że zignoruję nawet słaby i niepoprawny wokal, chociaż na niego jestem najbardziej wyczulona.
Pisałam całkiem niedawno byciu przytłoczonym standardowymi medium przekazu. Przez to między innymi weszłam w świat muzyki eksperymentalnej.
A mimo tego wszystkieo podoba mi się baaardzo wiele rzeczy.

View more

Morski Kotu, co u Ciebie?

Wypadł mi dzień z życiorysu. Spałam u Nawii, przez co musiałam zrobić wymarsz o siódmej rano, wlec się z masą toreb do dworca przez ponad godzinę, dotrzeć jakimś cudem do domu, dowiedzieć się, że nie ma ciepłej wody, kibel na dole jest zapchany, prysznic przecieka przez ścianę, a tate rano wyleciał na ponad tydzień do Grecji.
Spojrzałam na zegarek, była 11:30.
Stwierdziłam, że w normalnych warunkach dopiero teraz pomyślałabym po raz pierwszy o podniesieniu dupy z łoża, więc poszłam spać.
Witaj, bezsenna nocy, pełna klejenia dźwięków.
Witaj, bezsenna nocy tracenia czasu.
Witaj, bezsenna nocy, bezkarna, dawno utęskniona.
Witaj, bezsenna nocy, pełna niebieskich ekranów śmierci.
Jestem poetkom.

Jakie cechy albo elementy wyglądu podobają Ci się w innych?

asymptota
Mi się ogólnie podoba baaardzo wiele rzeczy. Często są to niedoskonałości. No i bardzo często podobają mi się u innych cechy, których u siebie nienawidzę.
Ogólnie lubię niestandardową urodę. Oryginalne rysy, jakieś znaki szczególne, specyficzny styl. Chyba najbardziej zwracam uwagę na uśmiech.
Bezwzględnie zawsze podoba mi się jasna cera. A z drugiej strony uwielbiam też na przykład urodę murzynek. Ech, nie umiem tego nawe określić, jestem panestetyczna. Nie ma to żadnego związku z atrakcyjnością czy pociągiem seksualnym, ale podobać mi się mogą wszyscy.

Next

Language: English