@Flame_of_soul

Płomień Duszy

Ask @Flame_of_soul

Sort by:

LatestTop

O czym marzysz?

To proste - By pewna kobieta znów była na właściwym miejscu w moim życiu.
To skomplikowane - Może już nigdy jej nie zobaczę
Czasem nie umiem już nawet marzyć
Chyba potrzebuje przerwy - Od siebie, od własnego serca które nie umie nie kochać. Albo cudu..
Tak, przydałby mi się cud - Najlepiej w postaci Jej obecności, w każdym możliwym wymiarze..
O czym marzysz

Related users

Pokaż kawałek siebie

Jestem istotą emocjonalną
Żyję uczuciami. Do oddychania potrzebuję czuć, mocno i prawdziwie tak by każdy wdech był orzeźwiający. Muszę wierzyć że moje uczucia mają sens, że tak należy, że warto.
Nie mogę jednak żyć złudzeniami. Sam sobie więc jestem katem, zamykającym wszelkie przejawy emocjonalności na dnie duszy. A im bardziej mi się to udaje, tym bardziej wydaję się wewnątrz pusty i chłodny, powierzchowny, może nawet wręcz banalny. Bez możliwości kochania umiera we mnie to co najlepsze - serce zdolne do wszystkiego, gotowe umrzeć za swą miłość i kochać aż do śmierci. Bez niego, zostaje smutna uśmiechnięta powłoka drobnej inteligencji, nonszalancji i wspomnień niespełnionych marzeń.
Czasem zastanawiam się dokąd to wszystko prowadzi. Boję się odpowiedzi na to pytanie, bo w tej podróży brak mi widoków na Ciebie..

View more

Pokaż kawałek siebie

Jaki widok Cię rozczula?

ComeOnHome’s Profile PhotoPożeracz Grzechów
Ostatnio stałem się lakoniczny, ale też i moje myśli stały się postrzępionymi fragmentami nie umiejącymi znaleźć właściwego ujścia. Obecny stan rzeczy chyba mi nie służy, a należy do niego przywyknąć. Dziś jednak z okazji ostatniego dnia regularnej sesji mogę poświęcić kilka minut więcej i napisać o kimś, o kim myślę od paru dni, a zupełnie bym się tego nie spodziewał
Odszedł nagle. Niespodziewanie. Choć właściwie nie odszedł - odebrano go nam. Nam wszystkim, nie tylko fanom koszykówki, ale nam - ludziom dla których był inspiracją. O Kobe Bryant'cie napisano już chyba wszystko co można było w ostatnich dniach, ale prawda jest taka że ludzie jeszcze długo będą go wspominać i każde z tych wspomnień będzie wyjątkowe w swojej spersonalizowanej, osobistej formie.
Moja przygoda z koszykówką zaczęła się stosunkowo niedawno - ot, w liceum był to jedyny sport który dało się uprawiać na za małej, dzielonej na dwa sali gimnastycznej, a i w nowym środowisku dominował ten temat więc chcąc się zaadaptować, chcąc nie chcąc zacząłem zapoznawać się z tematem. Pierwszy krok - NBA. Rok 2013 to czasy gdy Kobe był coraz bliżej zakończenia kariery, jednak Lakers to wciąż była marka budząca posłuch i zainteresowanie. I tak to się zaczęło - pierwszy zespół pierwsi zawodnicy i on, żywa grająca legenda. Ale dla mnie w tamtym czasie równie dobrze mógłby to być sam Michał z Jordanów, nie dbałem tak o to. Po prostu chciałem wiedzieć co się dzieje i nauczyć się grać. Zostawałem więc po zajęciach i za cichym przyzwoleniem w-fisty brałem piłke do kosza i rzucałem. I tak przez godzinę robiłem dwutakty, rzuty osobiste, trójki. Nic specjalnego, ale na koniec roku byłem już w środku grajków, a że mój charakter nie pozwalał mi nigdy odpuszczać to zostawiając na boisku całe serducho sprawiałem wrażenie że jestem lepszy niż miało to faktycznie miejsce.
Mijały lata, a ja stopniowo, delikatnie wgryzałem się w temat - a on kończył karierę. Im bliżej było jego końca, tym bardziej chciałem go poznać, zrozumieć ten fenomen, poczuć o co w nich naprawdę chodzi, czym jest to Mamba Mentality. Dla mnie to było zupełnie niezrozumiałe - na boisku byłem zupełnie innym typem człowieka niż mój niedoszły jeszcze sportowy idol - on mógłby oddawać 50 rzutów na mecz, ja zawsze szukałem podania do lepiej przygotowanego na rzut kolegi. Jednak oglądałem go, słuchałem, liceum się skończyło i... i zgubiłem gdzieś siebie. To był chyba czas w którym byłem najgorszą wersją siebie. Kiedy Dusza odeszła ode mnie, zgubiłem resztkę motywacji. I wtedy wróciłem do NBA, do Mr Kobiego. I wtedy zrobił to, co dla robił nieświadomie od lat - zainspirował mnie. Pokazał co to znaczy wziąć odpowiedzialność, za drużynę, za bliskich, za swoje życie. Pokazał mi jak nie składać odpowiedzialności na innych, jak samemu oddawać te najważniejsze rzuty, na boisku i poza nim. Mój szacunek rósł aż zginął, a ja poczułem że straciłem kogoś ważnego i cały potok emocji
Ten obrazek zawsze będzie mnie już "rozczulał".
Mamba out

View more

Jaki widok Cię rozczula

Który muzyk jest największą żywą legendą?

"Who wants to live forever?
Who dares to love forever?"
Well, I dare - odpowiadając wokaliście
Nie wiem kto jest największą żywą legendą
Dla mnie największą (nie)żywą jest Mr Freddy Mercury
Chociaż, jego muzyka żyje we mnie, więc może jednak żywą?
https://www.youtube.com/watch?v=_Jtpf8N5IDEFlame_of_soul’s Video 159601773283 _Jtpf8N5IDEFlame_of_soul’s Video 159601773283 _Jtpf8N5IDE
"But touch my tears with your lips
Touch my world with your fingertips
And we can have forever"

"Szukaj mnie [...] Bo nie wiem sama kiedy się odnajdę..."

maczii99’s Profile PhotoModemosille.
"Cierpliwie dzień po dniu..."
To prawdziwa sztuka i umiejętność,
Szukać się nawzajem z drugą osobą na co dzień
Nawet gdy ma się tą osobę tuż pod ręką
Swoją drogą, druga część przypomniała mi to inną piosenkę
"But hold me fast, hold me fast
Cause I'm a hopeless wanderer"
W sumie cała ta piosenka mogłaby do mnie pasować
Gdybyś była..
https://www.youtube.com/watch?v=rId6PKlDXeUFlame_of_soul’s Video 159534185699 rId6PKlDXeUFlame_of_soul’s Video 159534185699 rId6PKlDXeU

Czy dopuszczasz do siebie myśl, że w innych ramionach możesz odnaleźć swoje miejsce? Czy otwierasz się na nową miłość?

Starałem się, naprawdę
Uciekałem w naukę, sport, imprezy, na końcu w ludzi
Spróbowałem zapomnieć i otworzyć się na 100%
Tylko wiecie, przed własną duszą nie ma ucieczki
A ta już zawsze będzie pachnieć tą jedną osobą..
Czy dopuszczasz do siebie myśl że w innych ramionach możesz odnaleźć swoje

Zdarza Ci się czuć zazdrość?

Znów do mnie milczysz
A ja nie mogę już słuchać Twojej ciszy
Zazdroszczę nawet ścianom Twojego pokoju
Gdy mogą słyszeć Twój głos
Ja mam tak wiele do powiedzenia
Rozmawiam z Tobą codziennie, chociaż tego nie wiesz
Może nigdy się nie dowiesz
Bo i jak szept modlitwy miałby dogonić niedościgniony Wiatr..?
Amen
Zdarza Ci się czuć zazdrość

Next

Language: English