#robie

10 people

50 posts

Posts:

Czy pamiętasz kto chodził do Twoich szkół na zebrania rodziców – mama czy tata? PS. Życzę Tobie udanej Majówki 😊

grzesio92’s Profile PhotoDON GREGOR
Jasne, że mamcia chodziła ☺️
Ojciec pracował za granicą większą część mojego życia.
Chce napisać, że nigdy nie miałam problemów w szkole. Nie uciekałam z lekcji, nie byłam buntowniczką wobec nauczycieli. Byłam miła i grzeczna, nie odzywałam się bez pytania. Zawsze miałam lekcje odrobione i przychodziłam przygotowana. Nawet wszystkie lektury miałam przeczytane na czas.
Tylko w Technikum coś nie pykło, być może towarzystwo mnie zmieniło, albo po prostu stwierdziłam, że to wszystko nie ma sensu. Zajęłam się swoim życiem najbardziej. Życiem i znajomymi. Od których chwilę później się odsunęłam, albo oni ode mnie?
Kto by to pamiętał. Może działało to w dwie strony, ja przestałam nosić ich problemy, a oni przestali mnie potrzebować. 🤔
Finalnie skończyłam ze średnim wykształceniem i dobrą pracą, którą lubię.
Więc w sumie nie wyszło tak źle.
Czemu o tym piszę?
Żeby dać do zrozumienia, że mama nie miała żadnych przykrości z mojej strony, chodziła na zebrania, żeby jedynie posłuchać o kimś, kto dawał popalić.
W Technikum przestała chodzić, stwierdziła że już jestem prawie dorosła, że nie trzeba. A może wiedziała, że to, że będzie mi mówić, nic nie da. Byłam wtedy naprawdę uparta i za wszelką cenę chciałam pokazać, że wiem co robię. A jakieś awantury nie były jej potrzebne 🙈☺️

View more

Jesteś osobą, która ma swoje zdanie, czy robisz tak jak mówią Ci inni?

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Mam własne zdanie, rzadko kiedy je zmieniam. Na pewno nie zmieniam własnego zdania, aby się komuś przypodobać. Nie mniej jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić, aczkolwiek niezbyt często się mylę. Jeżeli inni mówią mi, że mam tak postąpić a nie inaczej, a nie zgadza się to z moimi przekonaniami bądź wiedzą, wtedy mówię: ty rób swoje, a ja robię to co uważam za słuszne

Jesteś osobą, która ma swoje zdanie, czy robisz tak jak mówią Ci inni?

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Stanowczo pierwsza opcja.
Nie znaczy to, że moje działania nie nakładają się na rady innych, jeśli jest jednogłośność czy wyniknie z rozmowy co planuję np., a ktoś wyrazi opinię, że mu się to podoba albo że na moim miejscu też by tak postąpił, to nie zmieniam planów, żeby coś udowodnić (w ogóle takie coś jest żałosne), tylko trzymam się tego co postanowiłam. Nie znaczy to też, ze robię to co mi inni wskażą. Wyjątkiem są sytuacje np. w miejscu pracy.
Potrafię też słuchać rad, biorę je pod uwagę, ale to też nie jest gwarancja, że akurat w taki sposób postąpię.

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/swiat/parlament-iraku-zdecydowa%C5%82-ws-os%C3%B3b-lgbt-jest-reakcja-usa/ar-AA1nNROJ?rc=1&ocid=winp1taskbar&cvid=9568c420524b4dfb8473b6d306f99dff&ei=6

Jak to? Przecież gdy byłem dziś na działce, ptaszki ćwierkały że po ubogaceniu demokratycznym przez amerykanów, Irak jest suwerennym i demokratycznym krajem, więc co amerykanów interesuje wewnętrzne prawo stanowione w tym ,,suwerennym", kraju? Według mnie w suwerennym kraju można nawet przegłosować ustawę stanowiącą że romans z żoną sąsiada jest całkowicie legalny, i nic do tego Ameryce! Wychodzi więc na to że Irak to kolonia USA, i to amerykanie w Waszyngtonie stanowią jakie prawo ma stanowić ich kolonia. Podobnie niestety skończyła Polska, w sumie teraz dobrze mieć w rodzinie amerykanów, można z nimi ciągle rywalizować i dawać im popalić jak robię to od lat, będąc z siebie dumnym!
httpswwwmsncomplplwiadomosciswiatparlamentirakuzdecydowaC582wsosC3B3blgbtjestrea

Twoja praca jest tym czego oczekiwałaś?

jeżeli chodzi o rodzaj zadań to nie było wielkiego zaskoczenia, bo robię bardzo podobne rzeczy do tych, co miałam na rekrutacji. natomiast jeśli mówimy o ludziach i atmosferze w biurze, to ja zawsze szykuję się na najgorsze -- po prostu tak już mam. i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona, bo może jakichś wielkich przyjaźni tam nie nawiążę (zresztą poszłam do pracy po to, żeby pracować, nie żeby się przyjaźnić xd), ale osoby, z którymi na co dzień współpracuję, są wobec mnie w porządku. mówiąc krótko, nie mam zbyt wiele powodów do narzekania
ciekawostka: tę odpowiedź piszę ze służbowego komputera :")

Czym się zajmujesz? Robisz to co lubisz czy niekoniecznie? 😁

AniaObrzud’s Profile PhotoBlack_Widow
Robię to co lubię. Przekształcam marzenia w rzeczywistość, prowadzę duszę przez sztukę, rysuję przyszłość i tworzę dla niej ramy, splatając formy i materiały.
*Nie chcę mówić czym się zajmuję dosłownie, ale może kogoś to naprowadzi. Tylko proszę się tym tutaj nie dzielić, bo i tak nie odpowiem 😅*

Zaliczasz się do zazdrośników? 🤔😵👿

Zależy w jakim kontekście - związek, relacje z innymi ludźmi, coś innego? W związku niekiedy odczuwam delikatną zazdrość, ale jest ona subtelna. Zresztą ja uważam, że szczypta zazdrości w związku nie zaszkodzi, a jest konstruktywna i urocza. Lubię też, gdy Partner w taki zdrowy sposób jest zazdrosny o mnie. Poza tym nie ograniczam, nie kontroluję, nie jestem zaborcza ani nachalna, i sama tego nie lubię. Nigdy nie robię problemów, jeśli ktoś nie daje mi ku temu powodów, jeśli dobrze mnie traktuje i umie właściwie ustalić sobie priorytety. Wiele rzeczy jestem w stanie zrozumieć i uszanować. Są jednak pewne granice.
No i nie jestem jestem typem osoby, która zazdrości innym, bo ktoś ma coś, czego ja nie mam. Jeśli mi na czymś zależy, to do tego dążę po swojemu, w swoim czasie, na swoich zasadach. Raczej nie porównuję się do innych, bo wiem, że każdy z nas ma zupełnie inną historię, inne początki i inny bagaż doświadczeń, i nic nie jest identyczne. Owszem, czasami pojawiają się myśli "ja też bym tak chciała", ale na pewno nikomu źle nie życzę, nie jestem zawistna, nie atakuję, biorę odpowiedzialność za swoje życie.
Marną próbą też okazuje się chęć wzbudzenia we mnie zazdrości. Zazwyczaj wyczuwam, kiedy ktoś próbuje wymusić to uczucie we mnie. Na próżno, bo umiem czytać między wierszami.

View more

Czemu w kółko dodajesz i usuwasz odpowiedzi?

Kompulsja 🙃
Mam cięższy psychicznie (fizycznie zresztą też) tydzień dlatego tutaj przylazłam pododawać głupoty i potem je pokasować, niektórzy resetują się butelką wina, a ja robię to :> No ale faktycznie trochę głupio to wygląda (jak pijesz do lustra to poza odbiciem nie masz przynajmniej innych świadków). Na szczęście chyba powoli wracam do siebie i nie mam już za bardzo na co odpowiadać, więc będę mogła znowu stąd wyparować. Życzę miłego weekendu.

Możesz polecić jakieś biuro podróży? Czy wykupujesz prywatnie wycieczki? Bardzo cię lubię i pozdrawiam 😁

Nie jeżdżę z biurem podróży :)
Cały mój fun z wyjazdu opiera się na możliwości organizowania wszystkiego od a do z po swojemu. Nie lubię mieć narzuconych aktywności, noclegów, terminów. Jadę tam, gdzie sama chcę i robię to, co mi się podoba.
Dzięki i też pozdrawiam!

Nie mecza cie studia i wizja kolejnych lat nauki?

No czasami jestem tym zmęczona, niektóre moje tygodnie nie mają końca, ale co miałabym z tym zrobić? 😅 psycholog musi się dokształcać, szkolić i rozwijać przez całe życie, byłam tego świadoma wybierając swoją ścieżkę kariery.
Robię to, co lubię i co daje mi ogrom satysfakcji, to powstrzymuje mnie przed rzuceniem tego wszystkiego, nie chciałabym rezygnować.

Lubisz sprzątać? Jaką czynność z tego zakresu obowiązków lubisz robić najbardziej? Ja na przykład mogłabym ciągle wieszać pranie.

askyoutonight_’s Profile PhotoPytania dla ciebie.....
Nienawidzę sprzątać. Robię to wtedy, kiedy muszę. Nie ma żadnej czynności, która się z tym wiąże, a którą lubię. No, wyjątkiem jest prasowanie ubrań.

Ach, mnóstwo pracy! Na dodatek czuję się jak analityk, topiąc się wręcz w różnych danych. A jak u Ciebie?

gaz_141’s Profile PhotoGɑz
Zrobili z Ciebie analityka? No ładnie. Nie daj się tak wrabiać.
Mało spałem w nocy i teraz jestem zmęczony. Normalnie przysypiam nad wszystkim co robię.

Czy masz zabawne wady, które dla innych byłyby dziwne, zaskakujące lub niezrozumiałe?

Potrafię być pobudzona ruchowo i przez to czasami biegam. Sęk w tym, że w pracy bieganie kojarzy się z nagłym zagrożeniem lub jakby miała być jakaś reanimacja. Np. przez połączenie dużej ilości kofeiny z niektórymi suplementami diety (chociażby z ashwagandhą) dochodzi do tego, że włącza mi się tryb TURBO SPEED EFFECT.
Roztrzepanie (czasami). Mam swój świat, swoje kredki, w tym świecie i w tych kredkach mam głowę, czasem o czymś zapomnę, coś po sobie zostawię, jakiś np. bałagan i potem ktoś się może zdenerwować, a ja nie robię tego specjalnie, po prostu czegoś nie zauważę, zapomnę, jestem roztargniona i już XD Ale to nie jest nagminne ani zawsze.
Zaskakujące jest dla innych akurat to, że ja naprawdę potrafię mieć na pewne rzeczy WYEBANE. Lubię w sobie tę cechę - oczywiście kiedy mogę, bo umiem rozpoznać kiedy mogę sobie na to pozwolić, a kiedy nie - i tak po prostu mieć na pewne rzeczy wywalone. Na to, na co nie mam wpływu. Niczym się nie przejmować, robić swoje, w dupie mieć opinię innych i nie myśleć o tym, czy się wyrobię, czy nie (szczególnie u mnie w pracy to ostatnie się przydaje, gdy nie ma zagrożenia życia pacjenta, a ktoś po prostu Ci narzuca jakąś durną presję czasu - po kiego grzyba?). To stosunkowo młoda cecha, która zaogniła się u mnie w ciągu ostatniego roku. Kilka miesięcy temu koleżanka z pracy powiedziała mi, że ona też by chciała mieć takie podejście jak ja, a tak to ona wszystkim się przejmuje i stresuje, często bezpodstawnie, przez problemy, które sama sobie tworzy w swojej głowie odnośnie pracy i próbuje sobie narzucić nieadekwatne tempo.

View more

Planujesz w tym roku jakieś wakacje?✌️

Planuje w tym roku przestać się bać i walczyć o siebie w jaki kolwiek sposób, mimo tego że nic się nie układa, nic nie dzieję, chce iść dalej i trwać poprzez wieki a nie żyć tylko marzeniami osoby pogrążonej w wiecznym smutku i gdybaniami. Tak trzeba mieć dystans, ale trzeba tez obronić się przed wlasnym sobą bo inaczej myśli nas zniszczą. Ten cel jest chyba najtrudniejszym celem w moim życiu moze potrwać bardzo długo, jednak chciałbym wierzyć, że to co robię ma sens i kiedyś po prostu zostać zwycięzcą i odzyskać swój wewnetrzny spokój i szczęście.
Czy ja planuje wakacje? Nie. Jednak chciałabym mieć znów tyle siły w sobie by kiedyś zrobić naprawdę dużo kilometrów pieszo i móc przejść się na całodniowy spacer. W jedna i drugą stronę. Przez parki, lasy, pola. Sama albo z towarzyszem lub towarzyszką i dać sobie samej do zrozumienia, że ja też potrafie.

View more

Czy Ciebie też śmieszą askowe dramy? 🤣

Nie czytam żadnych, nie angażuję się. Może dawniej było to zabawne, ale teraz częściej postrzegam to jako dziecinne i żenujące. Nie lubię też spamu na głównej w tych wątkach.
A jeśli ktoś próbuje wywołać dramę u mnie lub u kogoś innego, gdy mnie to w jakimś sensie dotyczy, żeby mnie w to wciągnąć, to niestety czy stety, szybko skracam smycz i stawiam sprawę jasno - ja się w żadne dramy na moim profilu mieszać nie będę ani w te, gdzie np. ktoś coś o mnie pisze u siebie. Usuwam lub blokuję takie pytania. Szkoda mi czasu, energii i nerwów. Nie robię śmietniska ze swojego profilu. Nie zniżam się do poziomu niektórych osób. Nie odpowiadam również z tego względu, że nie ma sensu dawać pożywki pewnego rodzaju ludziom, nie dam się sprowokować i wciągnąć w jakieś gierki czy chęć włożenia pstryczka.
Mimo tego askowego bagienka, to lubię ten portal, lubię na nim odpowiadać, jestem na nim długo, poznałam tutaj sporo ciekawych osobistości, lubię mieć z Wami interakcję, ale nie będę nikomu niczego na siłę udowadniać, pruć się tylko po to, by czemuś zaprzeczyć, bo prawda jest inna czy dawać się wyprowadzać w pole. Co ktoś sobie mówi i myśli - okej, niech sobie mówi i myśli. Ja wiem swoje, wiem jakie są fakty i to mi całkowicie wystarczy. Dlatego na wiele rzeczy nie reaguję - w pełni świadomie. A jak ktoś u mnie w wątkach próbuje coś głupiego napisać, to celowo nie opowiadam i to jest o tyle śmieszne, że potem ta osoba wygląda, jakby sama ze sobą pisała, gdy jest totalny brak odpowiedzi z mojej strony. A czasem wiadomości w wątkach nie zauważę niechcący, bo mam dużo powiadomień.
Także podsumowując - wydaje mi się, że w pewnym wieku z dram się wyrasta, choć patrząc na ten portal, to nadal są tu osoby, które prują się o każdą zaczepkę czy wiadomość, która im nie pasi, a potem mają pretensje, że ten ktoś wciąż jest w natarciu. Jasne, ich profile, ich sprawa, ale jeśli ktoś daje pożywkę kretynom, to niech nie ma później pretensji, że ma śmietnik. Takie jest moje zdanie.

View more

jak nauczylas sie byc pewna siebie?

Po prostu dorosłam, dojrzałam i przewartościowałam swoje życie, przeszłam przez proces poznawania samej siebie, swoich zasobów.
Przestałam porównywać się z innymi, doceniam siebie i to co robię, mam swoje cele i ambicje, postępuje zgodnie ze swoimi wartościami, kieruję się intuicją, jestem autentyczna, dbam o siebie, swoje zdrowie, o swoją głowę, pozwalam sobie na błędy, otaczam się dobrymi ludźmi, nie oceniam samej siebie zbyt surowo, ze wszystkiego staram się wyciągnąć jakąś lekcję, jestem świadoma swoich sukcesów, zalet, potrafię wychodzić ze swojej strefy komfortu, mam zdrową relacją sama ze sobą.

Czy łatwo Ci zaakceptować to, że ludzie popełniają błędy? Potrafisz wybaczać?

grzesio92’s Profile PhotoDON GREGOR
Wiem, że ludzie popełniają błędy, potrafię i chcę wybaczać. Ja też idealna nie jestem i zdarza mi się zrobić coś niewłaściwego czy głupiego.
Ale nie jestem idiotką i nie będę wybaczać w nieskończoność, gdy ktoś nadużywa mojej cierpliwości, notorycznie robi to samo, nie ma w sobie żadnej autorefleksji i nie zamierza zmienić postępowania, a tylko zakłada maskę i udaje, bo przykładowo chce uzyskać jakieś profity albo zatrzymać mnie przy sobie. No nie, tak nie będzie i wtedy szybko robię z taką osobą porządek. Wybaczanie jest szlachetne, dobre i mądre, ale nie można dać się sfrajerować, trzeba znać swoje granice i być asertywnym.

Do robienia dobrej jakości zdjęć częściej używasz telefonu czy aparatu fotograficznego? Pytam, ponieważ niektórymi telefonami w sprzyjających warunkach można zrobić całkiem dobre zdjęcie?

KubaGR571’s Profile PhotoKubaGR571
nie posiadam aparatu fotograficznego, jeżeli już robię zdjęcia, to telefonem. a czy są dobrej jakości? z jednej strony mam niezły aparat w telefonie i podobno można nim ładnie uchwycić kolory, ale z drugiej moje umiejętności fotograficzne pewnie pozostawiają wiele do życzenia, bo nigdy nie zajmowałam się fotografią profesjonalnie. xd ale myślę, że pod kątem potencjału sprzętu, jakiego używam, to jakość jest w porządku, przynajmniej jak na moje potrzeby
poniżej zdjęcie ze spacerku, zrobione w grudniu
Do robienia dobrej jakości zdjęć częściej używasz telefonu czy aparatu

Czy każdy Twój kubek ma swoje zastosowanie? Np. inny jest na kawe, inny na herbatę itd. *Hrefna*

hrutur’s Profile PhotoHrefna
Używam głównie jednego, także nie wypowiem się za specjalnie, wybacz.
W sumie nie wiem co tu robię tej nocy, I'm thinking about many things at the same time... maybe i think i have maximum overload, any advice for longing and sadness?
--------------------
https://youtu.be/a4R9Vk5_CbU?si=0Qwf52ncNrC1KEKBjebnieciezebul7419’s Video 176366471780 a4R9Vk5_CbUjebnieciezebul7419’s Video 176366471780 a4R9Vk5_CbU
---------------------
Czy każdy Twój kubek ma swoje zastosowanie Np inny jest na kawe inny na herbatę

Robisz pranie czy ktoś robi pranie za Ciebie?

Fruubus’s Profile Photoa̷nett
Do you do the laundry or does someone do the laundry for you?
The washing machine does the washing for me. I only iron sometimes, but I do it very rarely because I have most of my clothes that cannot be ironed
Pralka za mnie pierze. Ja tylko czasem prasuję, jednak bardzo rzadko to robię, ponieważ mam rzeczy, których się nie prasuje
Robisz pranie czy ktoś robi pranie za Ciebie

Co gdybyś wracał po szczaw do piwnicy, a potem robiąc zupę ona smakuje jakby w piwnicy z dawien dawna leżała? 😁😉

womanwithgoodheart’s Profile PhotoDziewczyna z Dobrym sercem ♀❥
Dawno nie jadłem zupy szczawiowej. Nigdy nie robię takiej zupy ze szczawiu ze słoika, tylko z świeżo zerwanego z ogródka.
Przypomina mi się dowcip o szczawiu i Szczawnicy (miejscowość) jednak to nie jest publikacja na aska 😁

Z jakimi ludźmi wolisz rozmawiać? Z tymi, którzy mają problemy, czy z tymi, którzy cały czas są weseli? Czy umiesz pomagać innym?

ಉΑθανατοι εστε
Lepiej z tym pytaniem trafić nie możesz, tak owszem lubię pomagać innym, był czas kiedy i mnie ktoś pomógł, w momencie kiedy uznałem że już nic dobrego mnie w życiu nie spotka, że szczęście opuściło mnie na dobre... wtedy pojawiła się pewna osoba, która przekonała mnie do siebie, pomogła poukładać rozsypaną jak domino układankę życia.
Dziś właśnie ja to robię, nigdy nie odmówię, jeśli ktoś przyjdzie do mnie po pomoc, jakąś radę czy po prostu pogadać. Wiem doskonale ile potrafi zdziałać z pozoru głupia rozmowa, to czy ktoś w moim życiu zostaje na dłużej, czy też podąża dalej już poniekąd ułożona ścieżką, zależy wyłączenie od niego.
Cieszą mnie drobne rzeczy, jak choćby uśmiech który uda mi się u kogoś wywołać, świadomość ze ma lepszy dzień, bo akurat trafiłem swoją wiadomością gdzie trzeba, zdecydowanie częściej wlasnie rozmawiam z ludźmi po przejściach, szukającymi oparcia, jakieś ostoi spokoju.

View more

Z jakimi ludźmi wolisz rozmawiać Z tymi którzy mają problemy czy z tymi którzy

zdradzisz mi co kryje się na dnie Twojego serca?

Żyłam w przeświadczeniu, że muszę być kochana za coś. Tak długo i tak mocno, że nie zdawałam sobie z tego sprawy. Że muszę być kochana za coś co robię, co zrobiłam. Tak głęboko się to we mnie utarło, że nie rozumiałam dlaczego możesz lubić mnie, mimo, że.. No właśnie.
Mimo, że nie biegam za Tobą. Mimo, że nie oddaję Ci wszystkiego co sama mam.
Mimo, że.
Ale dotarło do mnie, że chyba właśnie tak wygląda miłość. Nie kochasz za coś. Nie kochasz za coś, co druga osoba robi; że za Tobą biega, bez przerwy pomaga, że wciąż oddaje Ci wszystko co ma.
Ja nie kocham za to. Ja kocham za to kim jesteś. I zrozumiałam, że ja też mogę być kochana za to kim jestem, a nie za to, co daję i jak dużo robię. Oh, boże.
zdradzisz mi co kryje się na dnie Twojego serca

Czego uczy nas życie? (Interpretacja dowolna)

Moonaryte’s Profile PhotoAryte Moon
1. Kiedy wydaje Ci się, że już wpasowałaś się w jakieś towarzystwo i możesz mu ufać, i tak trzymaj rezerwę, bo w każdej chwili mogą Cię te osoby wyruchać i wbić nóż w plecy.
2. W pierwszej kolejności ZAWSZE myśl o sobie, swoim komforcie i potrzebach. Nikt inny o Ciebie nie zadba, ludzi nie interesujesz Ty, tylko ich własna dupa.
3. Nie daj się ruchać. Jeśli pokażesz raz, drugi i trzeci, że wszystko Ci "pasuje" lub robisz coś dla świętego spokoju i pokornie przytakujesz - będą to wykorzystywać dalej, a z czasem przybierze to na intensywności, ludzie będą wymagać bardziej i więcej, a jak za późno się zorientujesz, że mogłaś wykazać się większą asertywnością i dopiero po czasie zaczniesz się stawiać, i głośno wyrażać swoje zdanie, to Cię kopną w dupę i nazwą wredną suką.
4. Nie przejmuj się - poważnie - nie przejmuj się tym, co mówią o Tobie obcy ludzie. Oni gówno o Tobie wiedzą, a zaraz i tak zapomną, że Cię mijali gdzieś na ulicy. Po co pozwalać obcym pajacom na rujnowanie swojej samooceny, swojego dnia i humoru? W piździe ich trzeba mieć. Zresztą najczęściej jest tak, że ci, którzy się z kogoś wyśmiewają i hejtują, to zwykłe niedojeby mózgowe, niedojrzałe dzieci, lub bardzo zakompleksieni ludzie, którzy w ten sposób te swoje kompleksy chcą leczyć.
5. Dorosłe życie wcale nie jest takie cool jak nam się wydawało za dzieciaka. Ok, fajne jest to, że jest się niezależnym, można kupić sobie lody i zjeść je na śniadanie, a wolny dzień poświęcić w całości na gry i nikt się nie przypierdoli, możesz robić, co chcesz. Ale trzeba być jednocześnie dorosłym i odpowiedzialnym, i chyba nikomu nie muszę tłumaczyć, jak zjebane to potrafi być. Często robię masę rzeczy, dzięki którym mogę poczuć się trochę lepiej, trochę bardziej beztrosko, które mnie odmóżdżą i odprężą, jak choćby oglądanie bajek. Takie czynności odciążają nieco od życia codziennego.
6. Nieważne co zrobisz - i tak nie dogodzisz wszystkim. Pójdziesz na studia - jebany intelektualista z papierkiem. Nie pójdziesz na studia - śmierdzący leń i nieuk, nic w życiu nie osiągnie. Za długa spódnica - cnotka niewydymka. Za krótka spódniczka - dziwka i puszczalska lafirynda. Naturalne włosy - nudna i nieoryginalna. Kolorowe włosy - hehe, alternatywka, hehe, pewnie z tym się ruchała, z tamtym się ruchała, a tamtemu to laskę robiła! Zajmij się swoim życiem i tym, z czym Tobie jest komfortowo, wygodnie i dobrze. Inni nie przeżyją za Ciebie Twojego życia. Bez sensu brać wszystkie te uwagi pod lupę, żyć wg nich, a później żałować, że się własnego rozumu nie miało.
9. Nie ograniczaj się ściśle do swojego wieku. Co mam na myśli - nigdy nie jesteś za stara na realizowanie swoich marzeń, na ubieranie się w fancy ciuszki, piercing, tatuaże, studia czy skok na bungee. Znaczy co do tego ostatniego to zależy jak Twoje ciało wyrabia na starość, ale myślę, że ogólny sens tego punktu jest zrozumiały. I co się wiąże z punktem poprzednim - żyj po swojemu!
Napisałabym więcej, ale skończył mi się limit.;-;

View more

Mam radę dla wszystkich. Jeżeli denerwuje Was kopiowanie Waszych pytań, to wpisujcie sobie na końcu każdego z nich Wasz nick tak, jak ja robię. Wtedy nikt nie użyje opcji "Prześlij pytanie dalej". *Młody*

kocurtv_’s Profile PhotoMłody
i myślisz, że coś to da? XD nieraz widziałam skopiowane pytania, tylko usunięty nick, lub nawet to kopiowali XD

Jedno jest zastanawiające, jak bardzo pozbawione życia są te osoby które piszą z anonima i próbują kogokolwiek wkurzyć 🤷

Sokari2909’s Profile PhotoSokari2909
Wiesz, tutaj nie chodzi nawet o samo pisanie tylko o odpowiedzialność, ja tutaj jestem oficjalnie większość zna moje imię i nazwisko i za to co piszę i robię biorę pełną odpowiedzialność. Im zaś się wydaje że gdy zadają pytania z anonima czy mają profil który ukrywa ich wizerunek, że są bezkarni i mogą zrobić dosłownie wszystko by komuś zrobić na złość, otóż nie, prędzej czy później wezmą za to odpowiedzialność!

Szaleńcze przebłyski..

brzooskwinkaaa’s Profile PhotoMróweczka :)
Na pewno znasz ten dewastujący świat
* Siema
- Yy no siema
* Co dzisiaj napiszesz?
- Yyy
Użyję na to słów, które czuję, że muszą zostać użyte
I zobaczymy co z tego powstanie.
Chciałbym... napisać, coś pięknego..
Chciałbym napisać coś, niedostępnego..
Ten! Skarb, ja po prostu walczę o niego..
Troszczę się, ten blask..., nie daj wydrzeć go sobie!
Otwiera się skarb, to Go chronię.
Miłość jest łatwa, kochać odpychając słowem...g
Ale drwiny z tego, co dla kogoś innego Uu
Jest potężniejsze od wszelkiego cennego ii
Pół widocznego, oczyma pół szklistymi Aj
Przez które czytasz, to co chcesz zobaczyć Jea
Czyż to nie oczywiste, w końcu - stwórca Ja
Wielce dużo do powiedzenia wiem, Ja mam uczucia!
Więc czuje uczucia, i mam gdzieś, czy to
Będzie ładne, na pewno będzie ważne, Dla Mnie!
Fajnie, że jesteś, brokat się tak nie mieni
Jeny, ale to tak na prawdę sorbet nie z tej ziemi
Pieni, się, pieni, uwielbiam bąbelki
Trzepot skrzydeł i mrugające Do Mnie rzęsy.
(* Krępujące)
Spójrz na chwilę gdy podgryzają na chwilę i
Przez tę chwilę, przemierzają oceany
Widok wrażeń, podniecenia, kleszcze w dreszcze
Przebudzenie złudzenia, błękitne morskie oczy i tors
Jak wrażenia? Scena? Ja wciąż i błąd
Ale brnę, staram się i tego pragnę
I dąż, bo wciąż, gdzieś ktoś
Doceni bądź, poprowadzi, chodź
Daleko od fikcji, od tego co na niby
Być kimś dla kogoś, to skarb prawdziwy
Chciałbym... napisać, coś pięknego..
Chciałbym napisać coś, niedostępnego..
Coś dla Ciebie istotnego
Chciałbym dojrzeć do tego!
Chciałbym, to mogę, w czasie niedokonanym
Przytrzymaj mnie! W tym momencie
Ożyw mnie... pozwól marzyć, kochać!
Gdy jestem na dnie, pozwól tworzyć, szlochać..
Odpalony papieros, do Jack'a Danielsa..
Wiesz co, (co) Jutro organizm będzie chciał więcej
Lubi zjadać I się przywiązywać, przerywam to!
Pożeram go, to..
Pierwszy wątek, jest początek
Weź cofnij o kilka sekund, ponieważ,
Zapewniam kontakt, i inicjatywę też już tu,
Ziemia wszechświat pętla, który to już raz
Mechaniczne skrzypce
Mój urok osobisty! wadliwe ego
Ważę wrażliwość, składam klocki lego
Otwartość na wy, wy, wy, wywalamy czyny
Słowa już też cuchną
Witam, witam, ja to przynajmniej robię z zachwytem..
Wyłącznie swojego, zgrabnie sformułowanego
Z troski o oddanie życiu roślinności,
Zalety to skile specjalne, więc
Ciężko To opisać, ale ciągnie mnie do tego
Kadr o bólu o, unikalności i drobny sekret..
Każdy Dzień Super Świętem, formuła po randce
Nieskazitelnie skrywa się Niebo, referat
Na, twarzy, wewnątrz szaleje Piekło
A jak patrzysz z góry, to nie dorosłeś
Aby żyć na górze
Finezja
* Ale gdzie idziesz, no weź...
- Tam gdzie ciemniej, słabość blednie wznosi się
Efekt, zrodzony z intencji w sposobie postrzegania
rzeczywistości. Dziękuję za zrozumienie
Mnie, tego tekstu i wzajemnej egzystencji.
Biegnij z kłopotem w las dalej i blednie
To zwykły epizod.

View more

Szaleńcze przebłyski

Language: English