jestes szczęśliwa dzięki chłopakowi?
Nie uzależniam poczucia szczęścia od tego, czy jestem z nim w związku. Według mnie szczęście zależy od nas i w nas się zaczyna, a reszta stanowi jego uzupełnienie. Oczywiście ważne uzupełnienie, bo chłopak naprawdę daje mi poczucie miłości, bezpieczeństwa, stabilizacji, szacunku, doświadczam obecności, zdrowej opieki, troski, łagodności, cierpliwości i zrozumienia, to piękne i sprawia, że jestem jeszcze bardziej szczęśliwa, jest mi z nim dobrze, więc to nie jest bez znaczenia. ALE gdybym nie była w związku albo się rozstała, to by to nie oznaczało, że byłabym nieszczęśliwa, niepełna, pusta i straciłabym chęć życia, i ojejku co ja zrobię. Druga osoba nie powinna być podstawą szczęścia. Może być jego znaczącą częścią, uzupełnieniem, ale nie podstawą - takie mam do tego podejście. Uważałam tak, gdy byłam singielką i uważam tak teraz, będąc w związku 🤷🏼♀️