@selsmilex

It's not goodbye ♥

Ask @selsmilex

Sort by:

LatestTop

Previous

Nasze mamy rozmawiały i skierowaly mnie do pokoju Mad. - Mogę?- zapytałem, stając w drzwiach.

sunshine
Siedziałam przy oknie i patrzyłam się przed siebie. Słysząc jego głos spojrzałam na niego i kiwnęłam głową - tak, wejdź - szepnęłam
Liked by: sunshine

Mama Madison miała urodziny, więc po miesiący nie rozmawiania mieliśmy okazję by się zobacxyć i udawać, że wszystko gra

sunshine
niestety, albo stety wreszcie zobaczę Jacka. Nie rozmawialiśmy miesiąc, zero kontaktu. Widziałam go może dwa razy, jak był z Ashley, ale nie zamieniliśmy ani jednego słowa. Przez swoją głupotę go straciłam.. Byłam w swoim pokoju, nie miałam jakoś ochoty wychodzić z niego. Tylko na tort. Przed całą imprezą dowiedziałam się czegoś..nie potrafię się po tym pozbierać, dlatego nie wychodzę z pokoju
Liked by: sunshine

Related users

Następny dzień wcale nie był lepszy.

sunshine
Postanowiłam jak na razie odciąć się od Jacka. Kocham go całym sercem i już kilkaset razy chciałam do niego zadzwonić, ale mimo wszystko zdecydowałam się na nierobienie tego.
Liked by: sunshine

Wróciłem do siebie.

sunshine
Zachowałam się okropnie, ale może tak będzie lepiej? Jest... a raczej przez moje okropne i egoistyczne zachowanie był najlepszym przyjacielem, bratem.. Tylko on jeden wiedział o mnie wszystko, znał mnie jak nikt. Nie wiem jak mogłam być taka głupia i dopuścić do naszego zbliżenia. Kocham go i cieszę się, że to zrobiliśmy, ale dla niego to był tylko seks, rozrywka, oderwanie się od rzeczywistości, coś nowego... Nie mogę dłużej patrzeć mu w oczy i udawać, że wszystko jest w porządku, że dla mnie to też była chwila zapomnienia, że to nic nie znaczyło..
Liked by: sunshine

Zmieniło się jedynie to, że masz cholerne humorki i nie rozumiem o co ci chodzi, ale spoko jeśli chcesz żebym sobie poszedł to proszę bardzo.- dodałem, kręcąc głową. Ile można znosić takie traktowanie?

sunshine
Patrzyłam na niego dłuższy czas, po czym bez słowa poszłam do pokoju. Wtuliłam się w poduszkę
Liked by: sunshine

Obiecałaś, że mi pomożesz. Przyjsźnimy się już tyle lat i ufam, że jak coś zauważysz to mi powiesz < odparła. - Może jak jakaś laska do niego przyjdzie to do mnie zadzwonisz. Teraz musze leciec do pracy < dodala

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Pomogę, przecież wiesz.. - oznajmiłam z uśmiechem - ale wydaje mi się, że dużo sobie dopowiadasz sama - dodałam wstając - do zobaczenia - szepnęłam i wróciłam do firmy

Wiem, że jest pracoholikiem, ale znam go i wiem, ze jest też kobieciarzem < oznajmiła. - Ostatnio w garderobie miał stanik i to nie był mój < dodala

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Westchnęłam - myślę, że duzo rzeczy sobie dopowiadasz.. nie mieszkam u niego, nie sledze go i nie wiem co robi po pracy, ale nie sadze by cie zdradzał - oznajmiłam -

Jak nie? < zapytala. - Ostatnio jego gosposia powiedziała, że nie wrócił na noc do domu < dodała

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Dużo się dzieje w firmie - oznajmiłam - zostaje na noc w pracy, przyznał mi się, ze jest pracoholikiem wiesz coś na ten temat.,

Jasne < odpowiedziałem i się lekko usmiechnąlem

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Dałam mu szybkiego buziaka i wyszlam szybko z jego gabinetu, a nastepnie z firmy. Podeszlam do Valerii - jestem

Zejdź na dół do kawiarni naprzeciwko firmy < powiedziała

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Teraz? - zapytalam, a gdy odpowiedziala "tak", rozlaczylam sie - Moge wyjsc na 5 min? - zapytalam

W jak najlepszym < odpowiedziałem wstając z miejsca

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Kiwnelam delikatnie glowa - ciesze sie - szepnelam. Nie wiem jak spojrze w oczy Val. Jest moja koleżanką, a Leon zdrdzil ja ze mna

Dzień dobry < powiedziała z lekkim uśmiechem. - My widzimy się wieczorem < odparła i wyszla po chwili

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Wszystko w porządku? - zapytałam, po tym jak wyszła. Spojrzałam na niego i lekko się uśmiechnelam

Proszę < powiedziała dziewczyna nie spuszczając ze mnie spojrzenia

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Weszlam do srodka, a widzac Valerie zmarszczylam lekko brwi. Usmiechnelam sie do niej i podeszlam do jego biurka - dzien dobry- powiedzialam,stawiajac wszystko na biurku

Siedziałem nie spuszczając z niej wzroku. Kiedy skończyla krzyczeć napiła się herbaty

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Postawilam gotowa szklanke z kawa na tacy. Wzielam jeszcze lyzeczke i cukuerniczke, po czym poszlam do niego. Zapukalam do drzwi

Siedziałem w firmie. Niestety odwiedziła mnie Valeria. Patrze na nią podczas kiedy ona się na mnie wydziera.

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Weszłam do firmy i poszlam do"siebie" tam zostawilam torbe i inne swoje rzeczy, a nastepnie poszlam do firmowej kuchni, gdzie jak codziennie zrobilam Leonowi kawe

Madison, nic się między nami nie zmieni, zawsze będziesz moją małą dziewczynką- przyznałem

sunshine
Już się zmieniło, nie widzisz tego? - zapytałam - Idź juz-poprosilam
Liked by: sunshine

Next

Language: English