@selsmilex

It's not goodbye ♥

Ask @selsmilex

Sort by:

LatestTop

Previous

To nie jest mój świat. Chodzę na bale charytatywne, aukcje, ostatecznie imprezy rodzinne < powiedzialem

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Takie wyjście do klubu i napicie się czegoś mocniejszego od kawy jest dobre i potrzebne - mówię
Liked by: Klaudia

Related users

Po 21 byłem na miejscu. Wysiadłem z samochodu i westchnałem widząc klub. Muzyke było słychać aż po drugiej stronie ulicy.

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Rozmawiałam z koleżanką, która po chwili oznajmiła mi, że musi do toalety

Zastanowie się < dodałem. - Możesz już iść.< szepnąłem

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
dziękuje - uśmiechnęłam się i opuściłam jego gabinet, dokończyłem jeden dokument, po czym razem ze swoją koleżanką opuściłyśmy firmę i udałyśmy się do galerii

Zastanowiłem się chwilę, jednak nie potrafiłem powiedzieć co miala na myśli.- Będę najlepszym przyjacielem, obiecuję- szepnąłem, tuląc ją do siebie.

sunshine
Pokrecilam glowa, odrywajac sie od niego - jestes nim, ale tu rowniwz nie chodzi o to
Liked by: sunshine

Nie możesz po prostu przestać się ze mna przyjaźnić, bo mieliśmy ochotę na seks- powiedziałem.- Nie dam ci odejść- poinformowałem ją.

sunshine
Tu nie chodzi o seks, Jack - szepnęłam - tu chodzi o cos o wiele wiecej
Liked by: sunshine

Czego?- zapytałem, patrząc w jej oczy.

sunshine
Że cię stracę, a przez to co sie wczoraj wydarzylo jestem tylko w tym upewniona - oznajmilam - Ja juz nie daje rady, Jack... Ja juz nie moge byc twoja przyjaciolka - powiedzialam - nie chce brnąc w to dalej.
Liked by: sunshine

Złapałem jej ręke i przyciągnąłem ją do siebie. - Nie chcę żebyś płakała- mruknąłem , całując jej delikatne usteczka.

sunshine
Odwzajemnilam czule - Boje sie - szepnelam
Liked by: sunshine

Tym razem to może skończyć się podobne- szepnąłem

sunshine
Patrzyłam na niego - masz rację, przepraszam -westchnelam - ide sie umyć. - dodalam cicho i poszlam w strone lazienki
Liked by: sunshine

Zaskoczony odsunąłem ją od siebie, jednak ją obejmowałem i trzymałe ręke na jej tyłku- To jakiś twój test?- zapytałem

sunshine
Spojrzałam na niego i pokrecilam glowa na nie
Liked by: sunshine

To już chyba nie jest twoja sprawa Mad.- powiedziałem, wstając z łóżka. - Masz rację niepotrzebnie się o ciebie troszcze i martwię na pewno chodzi mi tylko o to żeby się z tobą przespać.- powiedziałem zły i poszedłem do kuchni.

sunshine
Poszłam od razu za nim - ona na to nie zasluzyla - oznajmilam - gdybysmy umieli nam soba panowac wczoraj by do niczego nie doszlo
Liked by: sunshine

Chyba potrafimy panować nad sobą, prawda?- zapytałem.- Chyba, że lepiej jeśli w ogóle nie będę cię dotykał. - westchnąłem

sunshine
Jestem kobietą, Jack... I Ash również. Zdradziłeś ją ze mną. Ze swoją najlepszą przyjaciółką. Nie masz wyrzutóe sumienia? -zapytalam, przez lzy
Liked by: sunshine

O to ci chodzi?- zapytałem, delikatnie się od niej odrywając. - Chodzi o wczorajszą noc, tak? Dlatego płakałaś?- zapytałem, dotykając jej delikatnego policzka.

sunshine
Nie dlatego, po prostu nie chce by doszlo do czegos poraz kolejny - oznajmilam
Liked by: sunshine

To nie jest żadne wyjaśnienie- mruknąłem składając mokre pocałunki na jej brzuszku- Lubię kiedy się uśmiechasz- szepnąłem.

sunshine
I będę, ale już tak nie rób - powiedziałam - znowu posuniemy sie za daleko..
Liked by: sunshine

Możesz wyjść wczesniej < oznajmiłem wracając wzrokiem do pracy

favmyjortini’s Profile Photobrak danych
Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się - Może jednach niech pan pójdzie z nami. Sam pan mówił, że jest pracoholikien, raz na jakis czas moze sobie pan pozwolic na pojscie do klubu - powiedzialam

Next

Language: English