@selsmilex

It's not goodbye ♥

Ask @selsmilex

Sort by:

LatestTop

Previous

Mhm, smacznego- szepnęłam z uśmiechem. Nałożyłam nam i powoli zaxzęłam jeść.- jak było w pracy?

sunshine
Całkiem dobrze, ale jestem tak zmeczony, ze jak tylko zjemy to ide spac - szepnałem patrzac w jej oczy - a tobie jak minal dzien?
Liked by: sunshine

Related users

Hej, zrobiłam jakby przeprosinową obiadokolację- oznajmiłam pokazując stół i uśmiechając się lekko. - Głodny?- zapytałam

sunshine
Przeprosinową? - spytałem nie wierząc - Tak, pewnie - usmiechnalem sie zasiadajac do stolu
Liked by: sunshine

Wszystko było gotowe, kiedy wrócił. Chciałam żeby zauważył, że się starałam.

sunshine
Poszedłem do łazienki, gdzie się odświeżyłem i załatwiłem swoją potrzebę, po czym zszedłem z powrotem na dół. Spojrzałem na stol, a potem na nia- heej? - powiedzialem zdziwiony - co tak ladnie pachnie? - ismiechnalem sie
Liked by: sunshine

Posprzątałam po śniadaniu. Postanowiłam też sprawić, aby cały dom lśnił, a koło godziny 16:30 zajęłam się przygotowaniem obiadokolacji.

sunshine
W domu byłem kilka minut po 18. Wszedłem do domu i od razu poszedłem na góre do łazienki
Liked by: sunshine

Jedliśmy w ciszy i naprawdę mi smakowało. - Przeszedłeś jakiś kurs gotowania, czy coś?- zapytałam, podnosząc wzrok i wpatrując się w chłopaka. Nie wiem co tak naprawdę czułam w tamtym momencie.

sunshine
Zawsze tak gotowałem, chociaż żadko to robiłem - wzruszyłem ramionami, jedząc.
Liked by: sunshine

Spojrzałam na niego zaskoczona i w pewnym momencie nawet się go wystraszyłam. -Shawn, śniadanie- powiedziałam, ale nie usłyszał mnie. Wyszłam za nim. -Shawn, zapomniałeś śniadania. - powiedziałam i kiedy podszedł po pudełko, cicho westchnęłam.- przepraszam za swoje zachowanie, możemy zjeść razem?

sunshine
To z powietrzem da się jeść śniadanie? - zapytalen, ale zrezygnowany usiadlem przy stole. Spojrzalem na nia
Liked by: sunshine

Mieszkanie z Shawnem nie było łatwe, biorąc pod uwagę to, że wciąż byłam obojętna, kiedy każdego dnia starał się jak mógł. Od dwóch tygodni próbuje, mnie do siebie przekonać, ale ja nie chcę mu ufać. Tego ranka wstałam i udałam się do kuchni, znowu zrobił śniadanie. - Nie jestem głodna.- szepnęłam

sunshine
Spojrzałem na nią i odłożyłem nóż - Ja się poddaje.. - oznajmiłem - Od 3 tygodnii robię wszystko byś znalazła u mnie nawet tego pieprzonego przyjaciela, a ty udajesz jakby mnie nie było - westchnąłem patrząc na nią - Ide do pracy, czesc! - zawolalem i wyszedlem z domu
Liked by: sunshine

Uśmiechnęłam się i zaczęłam oglądać pokój. - Mieli to zapalanowane, że tu przyjadę, czy tę część domu stworzona przez ciebie? - zapytałam

sunshine
To moja zasługa - powiedziałem - I mam nadzieje, ze ci sie podoba
Liked by: sunshine

Nieźle się urządziłeś- powiedziałam poważnie, rozglądając się po apatramencie. - Wynająłeś projektanta?- zapytałam

Tymi "projektantami" byli twoi rodzice - oznajmiłem stawiając walizki przy ścianie - Podoba Ci sie?
Liked by: sunshine

Tato, odwieziesz nas na lotnisko?- zapytałam, a kiedy się zgodził pojechaliśmy na lotnisko. Przeszliśmy odprawę, a ja zastanawiałam się jak to będzie we Włoszech.

sunshine
*Kilkanaście godzin później*
Właśnie dojechaliśmy do mojego domku w Mediolanie. Wpuscilem ja do srodka
Liked by: sunshine

Po godzinie byłam gotowa. Uśmiechnęłam się dumna z tego, że spakowałam tylko dwie walizki. - Ja jestem gotowa- oznajmiłam

sunshine
Tak naprawdę przyleciałem tu wczoraj, więc nawet nie zdąrzyłem sie wypakowac, co bylo mi na reke. Zmienilem tylko koszulkę i po chwili byłem już na dole. Spojrzalem na nią. Mam ochotę ją pocałowac
Liked by: sunshine

Shawn, przestań, nie chcę o tym rozmawiać. Idę się pakować chyba, że sie rozmyśliłeś- powiedziałam cicho

sunshine
Mam rację, kiedy to przyznasz? Nie spojrzysz mi w oczy i nie powiesz tego co niby "czujesz" - szepnalem- oszuujesz i siebie i mnie.. Oszukujesz swoje serce i uciekasz przed uczuciem przed ktorym nie ucuekniesz
Liked by: sunshine

Nie wiem na co liczysz po takim czasie, ale to sie okaze. - wzruszyłam ramionami. - O której mamy samolot?- zapytałam po chwili ciszy.

sunshine
Chce tylko byś była obok mnie. Na zawsze. Czy to będą Włochy, Chiny czy Australia... - oznajmilem podchodząc do niej- Spieprzyłem to ale Cię cholernie kocham, Camila. Nie było sekundy, kiedy o tobie nie myślałem. Spojrz mi w oczy i powiedz, że mnie nie kochasz, że jestem Ci obojętny - szepnąłem splatając nasze dłonie - nie powiesz tego, prawda? Wiem co czuesz, co oboje czujemy...
Liked by: sunshine

Next

Language: English