poczytaj w intrenecie to nie będziesz musiał iść do lekarza gdy są robione w dobrych, sterylnych warunkach i dba się, to jest to bezpieczne ja kolczyki mam jak pisałam już kilka, kilkanaście lat i nie mam z nimi problemu, nie miałam żadnych zakażeń, infekcji i jak widać żyje
wiele rzeczy „wyszły z mody” a nadal można to zobaczyć i to, że coś aktualnie nie jest w modzie, nie znaczy, że jest to zakazane a poza tym, ja nie zauważyłam, żeby kolczyki wyszły z mody, cały czas widzę w internecie materiały dotyczące robienia kolczyków
nikt nie musiał mnie namawiać, podobają mi się kolczyki, chciałam je zrobić to zrobiłam, gdyby nie podobały mi się i nie chciałabym to nie zrobiłabym, proste a co, Ty myślisz, że ktoś na siłe mnie trzymał i robił kolczyki? XD
kolczyki, które mam są biżuterią tytanową, więc nie bedą rdzewieć, czyszczę je 2 razy dziennie, więc nic im nie jest😗 kolczyki w uszach mam kilka, kilkanaście lat i nie mam z nimi żadnego problemu
jeśli myślisz, że czyjeś zdanie na temat MOJEGO ciała sprawi, że będę robić tak jak ktoś chce to styki w mózgu Ci się nie łączą nie interesuje mnie czy komuś się to podoba czy nie, mi się podoba, dobrze się w nich czuje i uważam, że pasują mi te kolczyki i to jest dla mnie najważniejsze
Kolczyki i łańcuszki ☺️📿 Bardziej wolę srebro 😀🤍 Jeśli mam możliwość to zawsze zakładam kolczyki jak i łańcuszek. Na codzień noszę srebrny łańcuszek z koniczynka 🥰☘️ Biżuteria daje bardzo dużo uroku kobiecie jak i samopoczucie kobiety jest dużo lepsze ☺️
jestem pełnoletnia, więc nie potrzebuje zgody rodziców, a jak raz robiłam nostrila przed 18 to nic złego nie mówili, a nawet moja mama mówi, że są ładne te kolczyki i pasują mi, więc idź płakać gdzie indziej, bo jakaś obca ci osoba ma kolczyki w nosie😗
ale skoro jest możliwość zrobienia kolczyków gdzie indziej niż w uszach i to mi się podoba to czemu mam nie skorzystać? XD możesz skakać z radości, bo tam nie zrobię, bo mi się nie podoba
Kolczyki w sutkach nie przypadły mi do gustu, natomiast piercingu na genitaliach nigdy nie widziałam i chyba wolę sobie tego widoku oszczędzić. Oczywiście całkowicie nie interesują mnie upodobania innych osób i nie wnikam w to, co się komu podoba. Sama jednak nie zdecydowałabym się na takie ozdoby, bo zrezygnowałam z prawdziwych kolczyków, a wyżej wymienione przekłucia sprawiają, że czuję dyskomfort na samą myśl o nich.
Na co dzień noszę jedynie bransoletkę ze znakiem nieskończoności i bardzo często zegarek. Naszyjnik zakładam jedynie na jakieś specjalne okazje i to nie zawsze a jeżeli decyduję się jakiś założyć to coś delikatnego. Jakoś nie lubię mieć na sobie zbyt dużo biżuterii. Wystarczy mi tak na prawdę tylko bransoletka, zegarek, ewentualnie jakieś małe, delikatne kolczyki
Raz się zdarzyło, ale to była czysta zazdrość od jednej osoby. Mój brat wtedy wrócił ze Stanów i przywiózł mi prezenty, perfumy, kolczyki i kilka rzeczy i jedna osoba zaczęła na niego gadać wyzywać bo bogaty i wgl, a że mnie zaraz roznosi jak ktoś obraża mojego brata nie wytrzymałam i się pobiłyśmy w szkole. 🌼🐍
Bardzo lubię duże koła. Mam zajawkę na nie. Ale usłyszałam od mojego mężczyzny, że mu się nie podobają. Więc gdy jego nie ma to mogę chodzić, a gdy przyjedzie wtedy założyć inne.
Paręnaście lat nie nosiłam kolczyków i jakoś nie zarosły. Od paru miesięcy zaczęłam nosić kolczyki, bo lubię. Jeszcze myślę czy nie przebić chrząstki jednak ja rzadko kiedy noszę związane włosy, więc nie wiem czy jest sens.
Otrzymałam kilka takich prezentów, ale nie miałam w planach się ich pozbywać, aczkolwiek pamiętam, że kilka z nich poszło dalej, skoro ja nie miałam zamiaru ich używać to po co miałam je trzymać 🤷🏻♀️ Tym bardziej jeśli mi szkodziły ( np. kolczyki, których nie mogłam nosić przez uczulenie)
Miałam kiedyś, ale przed 24 urodzinami wyjęłam wszystkie kolczyki poza tymi w uszach bo stwierdziłam,że nie mam już nastu lat i nie odpowiada mi juz taki wygląd
Kolczyki, na pewno. Późno przeklulam uszy, ale jak już przeklulam, to zakochałam się w kolczykach. Mogę nie nosić innych ozdób, ale bez kolczyków się czuje źle. Oprócz tego lubię też pierścionki bardzo. Marzy mi się jakiś z kamieniem szlachetnym, typu rubin albo szafir, ale na razie ogranicza mnie budżet. Mam już piękny z małym diamentem ( zaręczynowy), ale oprócz tego chciałabym właśnie też jakiś z kolorowym kamieniem. Natomiast nie noszę prawie w ogóle bransoletek albo naszyjników na codzień, chociaż na jakiś okoliczność zdarza mi się. Jeśli też chodzi o naszyjniki, Chciałabym kupić sobie taki delikatny złoty choker z jakąś zawieszką.
Przykładowo nie lubię (tak o, randomowo wymieniam, ale tego jest znacznie więcej XD):- placków ziemniaczanych - tatuaży i piercingu (kolczyki akceptuję w uszach) - polskiego morza (z wyjątkiem Gdyni oczywiście) - świąt Bożego Narodzenia - gier komputerowych
Dobrze, że wpadło trochę kasy to może kupię sobie jakieś książki ^^ mam jedną z przepisami upatrzoną. Poza tym dostałam kapcie, pingwinkowy kubek i milusi koc, świeczkę, toffifee i zestaw biżuterii - kolczyki z naszyjnikiem. Wolę nie myśleć ile kosztował, bo mi się odechce tego zakładać xD Wolę skromniejsze prezenty.
Mamie i Piotrowi wykupiłam kolację i bilety do teatru, bratu voucher na strzelnicę i książkę, Kuba też dostał voucher, ale nie na coś konkretnego, tylko na kwotę x i ma do wyboru jakieś wyjazdy, warsztaty, skoki, loty, rajdy, może sobie porobić coś fajnego. Tata butelka bournbonu i koszula, rodzice Jakuba obraz do domu, jego brat pasek do spodni i portfel, moja babcia pościel, koc i pielęgnacja do twarzy, mój wujek kamerka samochodowa.Ja dostałam głównie pieniądze, książkę, kubek termiczny, nową szczoteczkę elektryczną, złote kolczyki i bransoletkę
Kiedyś na jakimś asku wyczytałem, że miała złote/srebrne w kształcie trójkąta, właśnie od Ahmeda. Ponoć dostała je z okazji ślubu. Ale po askach o WS krążyły swego czasu różne rzeczy😅
Pociesza mnie fakt że Sonka zapowiada się na postać która dostanie więcej biżuterii. Po różnych relacjach widać ciekawe i bogate kolczyki czy naszyjniki. Nie mówiąc że otrzyma nową koronę i diademy
Jestem wręcz zakochana w szafie Sonki, ale wiem, że również tutaj czekają na nas pewne koszmarki. Zawsze jest jakiś miszmasz trzech strojów bo zabrakło im kasy na kolejne. Mimo wszystko Zofia na ten moment wydaję mi się być bardzo ambitną, silną i ciekawską dziewczyną, ale prawdę mówiąc mamy nie wiele jej fotek i nie wiemy jak rozpisali ją scenarzyści.
Owszem :) od małego mam wadę wzroku, kiedyś uważałam to za przekleństwo, dzisiaj się z okularów cieszę :) próbowałam wygenerować podobne do moich ale niestety zamiast tego dostałam kolczyki których nie noszę 😅 Ps. jeszcze jedna grafika mojego autorstwa 😁
Czarne botki, czarne spodnie z wysokim stanem i złotymi guzikami, różowa elegancka bluzeczka w kwiaty w szerokie rękawy przy dłoniach (rękawy ściśnięcie na gumce), miałam złote kolczyki, złoty zegarek, no i kurtkę z butelkową zielenią + szaliczek.
Sukienki nie nakładam, ponieważ ich nie lubię. Mam czarną koszulę, zwykle legginsy. Kapelusz wiedźmy, pelerynę, różdżkę. Do tego naszyjnik z wężem, kolczyki. Makijaż dość ciemny, z czarnymi ustami. 🖤🧙🏼♀️
To jest w ogóle ciekawa historia... bo teoretycznie kolczyki odeszły z mody w czasach średniowiecza. Na ich miejsce przyszły pierścionki, naszyjniki czy broszki. Kościół również w XIII wieku zakazywał noszenia kolczyków a te miały się kojarzyć innym z bandytami i złodziejami. Kolczyki powróciły na salony dopiero w czasach renesansu i nosili je zarówno mężczyźni jak i kobiety. Niektórzy odejście od tego typu biżuterii upatrują w dużych czepcach czy kołnierzach - co powodowało, że nie było ich widać i zapewne sprawiały nie lada problemy podczas układania włosów. Więc Cylejka bez kolczyków jest jak najbardziej zgodna z historią. Czego nie można powiedzieć o poprzednich królowych.
Co myślisz na temat, by założyć sobie kółko w nosie? Niedawno widziałem kobietę z dość dużym kółkiem w nosie i muszę przyznać zastanawiający widok to był. Nic nie mówiłem, bo co mi do tego. Czy Tobie podobają się kółka w nosie u kobiet?
Dlaczego nie? Niektórym kolczyk w nosie dodaje urody lub ją podkreśla. Każdy decyduje o swoim ciele. Ważne, żeby czuć się dobrze we własnej skórze. Nie ma co się przejmować tym, co powiedzą inni. Powinniśmy robić to, co sprawia, że jesteśmy szczęśliwi. Nie dajmy się ograniczyć. 💚 Osobiście mam 5 kolczyków w uszach, jak na razie 5 tatuaży, a na pewno będę miała więcej więcej. Od paru lat chcę zrobić kolczyki w s*tkach, ale ból trochę mnie zniechęca i to, że tak długo się będą się goiły przekłucia w tych miejscach.
Nie mam jednego określonego stylu. Raz mogę ubrać się elegancko, innym razem wskoczę w dres. W szafie większość ubrań mam w stonowanych kolorach i czerni. Lubię spodnie w kant, marynarki i koszule, po prostu taką klasę. Noszę też większe bluzy (tylko z kapturem, wkładane przez głowę), rurki lub spodnie typu mom fit. Lubię swetry i dopasowane golfy. Dobrze się czuję w sukienkach zarówno mini, średnich, jak i maxi, choć od jakiegoś czasu chodzę zwykle w tych krótszych. Sukienki zazwyczaj z motywem kwiatowym lub w jednym kolorze najczęściej czarny i biały (boho na przykład). Lubię plisowane spódniczki. Makijaż zwykle podstawowy; podkład, tusz do rzęs, puder i to w niewielkiej ilości. Czasem podkreślę brwi, od święta zaszaleję z cieniami do powiek. Mój wygląd podkreślam biżuterią, jest dla mnie ważnym elementem. Noszę naszyjnik, pierścionki i kolczyki (tylko krótkie, minimalistyczne).
Nie da się jednoznacznie określić mojego stylu ubierania się. Przykładowo - raz założę ładną, elegancką, dziewczęcą sukienkę w kwiatowe wzory i żywe kolory, by następnego dnia łazić w dresach lub ubierać się jak metaluwa. Ogólnie lubię żywe, wyraziste kolory, poza wyjątkami w odzieży nie założę niczego w kolorze brązowym i ciemnym fioletowym, w turkusowym/morskim. Nie lubię też szarego, bo kojarzy mi się z nijakością, wycofaniem i smutkiem. Czyli można mnie spotkać w różu, czarnym, białym, lawendowym, łososiowym, chabrowym niebieskim lub jaśniejszym niebieskim (ale niezbyt jasnym, nie lubię turkusu), zielonym, żółtym i oczywiście czerwonym. Czerwony to mój ulubiony kolor. Zależy jeszcze jaki to jest element ubioru, ale np. nie przepadam za gładkimi, klasycznymi sukienkami, które nie mają absolutnie niczego. Mówi się, że klasyka jest ponadczasowa, ale dla mnie pewne rzeczy są po prostu zbyt "puste" i lubię, gdy się wyróżniają np. falbankami, rękawami, wzorem, krojem itp. Lubię eleganckie bluzki, kocham koronki (również w sukienkach), więc często takie zakładam. Sukienki lubię każde - plisowane, wąskie, rozkloszowane -tych przed kolano, po midi, do maxi - najlepiej w kwiatowe wzory, ale uwielbiam również groszki i wszelką elegancję, mimo wszystko nie przepadam za taką typową prostotą. Lubię podkreślać swoją kobiecość przez sukienki. Poza tym lubię duże bluzy, mogą być z napisami. Nie lubię typowych kurtek, wolę płaszcze, skórzane ramoneski (mam białą i czarne). Podoba mi się ubiór "metaluwy" czy taki a la żołnierski, mundurowy, ale czarny. Uwielbiam dżinsy, byle nie w kolorze szarym. Najbardziej niebieskie. Lubię rurki, ale też spodnie mom fit i powoli zaczynają podobać mi się dzwony. Bardzo lubię też czarne lateksowe obcisłe spodnie. Jeśli chodzi o buty, to w zależności od pory roku - lubię sandały z odkrytymi palcami, buty na niewielkim koturnie, klasyczne trampki, sneakersy na grubej podeszwie, czarne wiązane półbuty (ale nie mokasyny, bo takich typowych mokasynów nie lubię), kozaki, botki płaskie i na obcasie. Buty to chyba jedyny wyjątek, w których toleruję kolor brązowy (poza kamizelką). Nie mam też obsesji na punkcie torebek i nie mam ich wcale dużo. Na co dzień częściej noszę skórzany czarny plecaczek, bo jest najwygodniejszy, a ja nie lubię niczego trzymać w ręce. Jeśli chodzi o mój makijaż - nie jest wcale taki delikatny, ale nie jest też zbyt mocny. Jestem tapeciarą, więc nakładam podkład, trochę różu lub bronzera (rzadziej rozświetlacz), puder do brwi, kredkę do oczu/eyeliner i pomadki do ust - nude, ciemne róże, odcienie czerwieni, nie lubię jasnego różu. Zawsze też zakładam jakieś kolczyki, uwielbiam kolczyki, zwłaszcza te długie, wiszące. No i złoty zegarek, pasuje do złotych kolczyków. Z naszyjnikami niekoniecznie, nie szaleję tak. Zakładam na wyjątkowe okazje. Głównie lubię elegancję, ale nie w aż tak prostym wydaniu, no i lubię żywą kolorystykę, nie lubię smutnych, przygnębiających kolorów, nie pasują do mojej osobowości.
Zazwyczaj wracam późno. Zmywam makijaż, oczyszczam skórę, szczotkuje zęby, ściągam kolczyki, biorę szybki prysznic i kładę się spać, parę minut później śpię. Nie mam problemów ze snem, kiedyś miałam, więc zarywałam nocki ale to przeszłość.
Właśnie nie xd Dalej nie ma mi kto założyć łańcuszka z łapką xD Może dzisiaj się uda kogoś poprosić XD no, a tak to zegarek noszę tylko i kolczyki sporadycznie, jak nie zapomnę założyć 🤔🤔 Ogólnie to ja szybko się przyzwyczajam do biżuterii i gubię wszystko co możliwe 😅 No i sobie leży xD *Zdjęcie z zeszłego roku* Z moją love 😍😍😍😍
Kilka lat temu dostałam na urodziny bransoletkę, którą noszę do dzisiaj i w ogóle jej nie ściągam. Chodzę też często w zegarku, ale nie codziennie. Pierścionków praktycznie w ogóle żadnych nie noszę. Naszyjniki tylko na jakieś okazje i to nie zawsze. Natomiast kolczyki jeszcze kilka lat temu nosiłam prawie, że codziennie. Teraz zakładam raz na jakiś czas, czasami potrafię z pół roku ich nie nosić. Na ogół nie lubię mieć na sobie zbyt dużo biżuterii. Bransoletka i zegarek mi w zupełności wystarczają
Sobie kupiłam żel pod prysznic - mimo ze mam ich z 5 bo co nie pojde tam to biorę jakiś nowy zapach. Poza tym kolczyki a Kubusiowi kaszkę w jogurcie i zwykła kasze. 🌼😇
srebrnaaa, swoją drogą kupiłam sobie takie ładne kolczyki, ultra tanie, ale po szlifie i wyglądzie kamyków widać, że jubiler, który je tworzył, kocha swoją robotękamyczki nie są syntetyczne, ale nie umiem stwierdzić, czy to kwarc, czy korund, czy ki czort; ogółem są przeźroczyste, ale przez liczne pęcherzyki powietrza/inkluzje ich wnętrza pod odpowiednimi kątami mienią się na różne kolory, a z oddali całość ma mleczno-szarawy odcień. w jednym z kolczyków kamyk w centrum ma "chmurkę" szafirowego koloru; kamyczki mają szlif markizy co dodatkowo potęguje refleksysrsly, 10/10
Kilka lat temu dostałam na urodziny bransoletkę, którą od tamtego momentu w ogóle jej nie ściągam. Lubię też bardzo często nosić zegarek. Naszyjniki zakładam tylko na jakieś specjalne wyjścia/okazje. Na co dzień ich nie zakładam. Natomiast kiedyś lubiłam nosić kolczyki, czasami w ogóle ich nie ściągałam, ale później przestałam je zakładać
Facet bez poczucia humoru, facet który się wywyższa, jest zbyt dumny, oceniający z góry, wymagający chooj wie czego xd O, no i maminsynek, wydzwanianie w każdej sytuacji do mamy, mówienie: a wiesz bo moja mama mówiła...ugh, to jest dramat... Nie miałby szans facet, który chodzi po klubach co tydzień, to mnie odstrasza, bo wiem co tam się dzieje, patola. Facet, któremu nie spieszno do pracy, jak ja to mówię - goły i wesoły. Nie po to pracuję od tylu lat, by zostać sponsorką 😅 Nie podobają mi się kolczyki na twarzy i tatuaże na szyi i głowie, z automatu byłby skreślony. No i pomalowane paznokcie nie przejdą. FUJKA xd
Między innymi piękny wisiorek z wężem - uwielbiam te zwierzęta (zdjęcie jaki wisiorek dodaję do odpowiedzi). Poza tym kolczyki, paznokcie, etui dla męża i taty, ochroniacze na kable. Przeglądam sobie dalej i myślę, że jeszcze coś sobie zamówię. ✌🏻🍍🐍🐍
30 to dużo, choć adekwatnie do licznika 😁 1) Mam na imię Marzena 2) Mam dwójkę rodzeństwa, siostrę i brata 3) Moje rodzeństwo jest ponad 10 lat starsze ode mnie 4) Całe zycie mieszkam w jednym mieście i chce to w końcu zmienić 5) Ukończyłam studia o kierunku psychokryminalistyka,jestem też technikiem BHP 6) Dwa razy byłam zaręczona 7) Nienawidze chodzić w butach na obcasach 8) Jestem królową promocji 😁😁😁 wynajduje super oferty i oszczędzam dużo bilonu🤣 9) Ważę prawie 10 kg mniej niż przed ciążą 10)Nienawidze chodzić po sklepach,wolę kupować przez internet 11)Jestem introwertyczką lubię spędzać czas w swoim towarzystwie 12) Miałam kiedyś propozycje pracy jako tancerka erotyczna, oczywiście nie przyjęłam 🤣 13) Uwielbiam czytać książki, obecnie moim top są Marcel Moss i Alicja Sinicka 14) Miałam kiedyś kolczyki w nosie, pępku i pod językiem 15) W liceum moimi ulubionymi przedmiotami były przysposobienie obronne i biologia 16) W ciąży miałam obsesję na punkcie zarazków, ciągle myłam ręce i czyściłam wszystko w swoim otoczeniu 17) Pracowałam przy produkcji części do Toyoty i Hyundai 18) Nienawidze zapachu wanilii, boli mnie od niego głowa i jest mi niedobrze 19) Panicznie boję się lekarzy,o wiele bardziej niż większość ludzi;p 20) Mam grupę krwi AB+ 21) Nienawidzę dzwonić, gdy musze coś załatwiać, zawsze maksymalnie to odkładam 22) Moim pierwszym samochodem był Volkswagen Lupo 23) Nienawidzę zmywać naczyń i prasować 24) Mam lęk wysokości 25) Zdecydowanie bardziej lubię zimę niż lato 26) Wolę Wielkanoc niż Boże Narodzenie 27) Nie mam w ogóle pamięci do twarzy, muszę się z kimś spotkać kilka razy,żeby zapamiętać jak wygląda 28) Nadużywam wyrażeń: i tak dalej i nie ? 🤣 29) Bardzo często miewam sny świadome 30) Nigdy nic sobie do tej pory nie złamałam ani nie skręciłam
Najwyraźniej nic nie ukryje się przed sokolim wzrokiem askowiczów. Zauważcie, że autorka nie ma żadnych wątpliwości co do tego druzgocącego odkrycia, czego dowodzi brak pytajnika w pierwszym zdaniu. Osobiście użyłbym liczby pojedynczej, ale tylko prymitywny człowiek z gminu pomstowałby na brak znaku diakrytycznego w tak doniosłej chwili. Więc skoro już obnażamy moje osobiste zwyczaje, zapewniam Cię, że jako prawdziwy mężczyzna nie noszę żadnego gówna z pepco. Przyozdabiam swoje ciało wyłącznie w klejnoty koronne.Więcej o poszczególnych składnikach tutaj (łaskawej uwadze askowiczów polecam zwłaszcza krótki film): https://www.hrp.org.uk/tower-of-london/whats-on/the-crown-jewels/#gs.0rh7g6
Ile ja bym dała by móc obwieścić się tą chińska biżuterią 🙄Niektóre świecidełka są takie śliczne 🤩 Niestety z powodu alergii na nikiel nie mogę sobie na to pozwolić. Na codzien noszę stal chirurgiczna i srebro.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ najlepszy prezent dla kobiety zależy od wielu czynników, takich jak jej zainteresowania, upodobania ale według mnie można postawić na: 1. Biżuterię - dobrze dobrane kolczyki, naszyjnik lub bransoletka zawsze są dobrym wyborem. 2. Kwiaty - bukiet kwiatów z ulubionych kwiatów jest pięknym prezentem, który na pewno spodoba się każdej kobiecie. 3. Perfumy - jeśli wiesz, jaki zapach preferuje, to możesz zdecydować się na zakup jej ulubionego zapachu lub na coś nowego i interesującego. 4. Książki - jeśli lubi czytać, to warto podarować jej książkę autorstwa jej ulubionego pisarza lub na temat, który ją interesuje. 5. Kosmetyki - dobrym wyborem mogą być kosmetyki naturalne lub organiczne, którymi kobiety coraz częściej się interesują. 6. Uczestnictwo w wydarzeniu - bilety na koncert, spektakl lub wyjazd na weekend to dobry pomysł dla kobiet, które lubią spędzać czas aktywnie. Najważniejsze jest to, aby prezent był dopasowany do gustu i zainteresowań obdarowywanej osoby🎁😉
▪️Ogólnie jeśli chodzi o prezenty to jest mi to bez różnicy, bo cieszę się z każdej biżuterii. Natomiast jeśli sama kupuję sobie jakieś kolczyki, bransoletkę czy łańcuszek to wybieram srebro. 💍