#hur

JEZU TAK!!
XD
Według mnie - istna komedia xD
Już tak sięgnę do korzeni, żeby to logicznie ugryźć, ale trochę skrócić.
Aby dostrzec bezsens tego co się odjaniepawla należy zaczerpnąć wiedzy o cyklu obrotowym naszej planety wokół Słońca i astrologii (czyli nauką o ciałach niebieskich, ich ruchach i wpływie na inne ciała niebieskie, włączając widoczność w różnych sferach, takie tam blablabla, tego jest dużo, więc tutaj skracamy, bo jasnym jest, że na północnej półkuli panuje inna sfera czasowa i inny kawałek kosmosu dostrzegamy niż na półkuli południowo zachodniej, prawda? Ostatniego zaćmienia w Polsce nie było widać, a Ameryka miała na live)
No i teraz ta historyczna część - kiedyś, zanim jeszcze te pory roku zostały podzielone na miesiące to z obliczeń wynikało, że aby było po równo, to każdy miesiąc dzieliłby się na 28 dni i wyszłoby że byłoby ich 13 (!) to byłby najbardziej sprawiedliwy podział. Później doszła magiczna liczba 12, która w wielu religiach, mitologiach ma również znaczenie symboliczne, a także podział na pory roku (choć nie wszędzie, bo w niektórych częściach nadal jest pora sucha i pora deszczowa, ale mniejsza) - mamy podział pór roku, i teraz - łatwiej podzielić 12 niż 13, ponad to znaczących konstelacji w tym systemie było również 12, bo ten 13 wypadł gdzieś po drodze z widoku, i teraz gdzieś tam znów się pojawia na niebie - stąd cały ten hur dur.
Niech on już sobie będzie, mi tam nie przeszkadza, w końcu to gwiazdy, ale tu się zaczynają jajca:
Niby NASA, bo to teraz NASA się tym zajmuje - chcą wcisnąć z powrotem 13 znak, ale podziału kalendarzowego starego nie zrobią, bo z tym to już za dużo roboty xD
Pory roku i tak się przesuwają co można zauważyć, ale no - zmienić mentalność ludzi do nowego (starego) układu? Ciężka sprawa, z 12 znowu zrobić 13, i jak zakwalifikować miesiące do nowych pór, lub jak nazwać nowy miesiąc? Bo tych miesięcy musiałoby być 13, aby każdy dostał sprawiedliwie po 28 dni. I tutaj dochodzimy do najmniej ważnego w sumie aspektu czyli naszych zodiaków - staro-nowy znak obecnie chce się wcisnąć tylko nie bardzo ma gdzie, bo z nowego podziału wynika, że Skorpion panuje tylko 6 dni (xD), a bodajże Rak i Bliźniak się na siebie nakładają i trwają w tym samym momencie, choć chyba nie na wszystkich rozkładówkach tak jest napisane, ale też się spotkałam XD
A dla większych zapaleńców jeszcze dochodzą ascendenty i te wszystkie wpływy, więc tu już w ogóle robi się ciekawie.
Dlatego uważam to za nonsens kompletny.
Nowy znak zodiaku powinien mieć i swój miesiąc, a nowego miesiąca ani widu ani słychu. No a koniec końców na nasze życie to i tak nie wpłynie, bo Ziemia i tak będzie się obracać wokół Słońca w tym samym obrębie czasowym, a to jak sobie (my ludzie) podzielimy to już nasza sprawa niby. Z tego co widziałam, to osoby zainteresowane tematem się buntują, bo niemal każdy jest przywiązany do swojego znaku xD
Ja również, jestem wdzięczną kózką <3

View more

Zažila, zažívám, přítel taky. Chápu, že obvykle když na moje tělo někdo má negativní poznámky, pouze má o mě starost, ale to nic nemění na tom, že je mi to bytostně nepříjemné, vzbuzuje to ve mně úzkost, cítím se ohledně svého vzhledu hůř a jsem nejistá, když si obléknu něco, co víc odhaluje moji postavu (což je pro mě těžké, protože ačkoli já sama jsem se svou postavou KONEČNĚ celkem spokojená, nemůžu moc nosit, co chci, protože hrozí nevyžádané poznámky).
Zajímavé je, že i přítel si tyhle poznámky někdy nemůže odpustit (posledně mi říkal, že moje lopatky jsou vidět víc, než u lidí normálně vidět jsou, a že mu to, jak mi jsou vidět kosti, někdy dělá starosti) a to samé já u něj. Oba se to snažíme omezovat, protože víme, že je to tomu druhému nepříjemné slyšet, ale zároveň nejde nepoukázat na něco, co nám dělá starosti.
Souhlasím, že bodyshamování hubených lidí je normalizovanější než těch tlustých, zároveň mi ale přijde, že ty poznámky, které přistávají na triko tlustým lidem, jsou mnohem hnusnější než ty, co slýchávám já (i když jsem v minulosti byla dost podvýživená, to nejhorší, co jsem kdy slyšela, bylo něco ve smyslu, že je nechutné, jak mi jsou vidět kosti; tlustí lidé mohou slyšet, že jsou nechutní (celí) nebo ještě něco horšího, takže v porovnání s nimi je tohle ještě nic), a že hubeným lidem spíš ostatní nevěnují pozornost (což dává smysl, když jsme médii učeni, že hubený = krásný a hoden lásky).

View more

Poza tymi podstawowymi i spotykanymi u większości to u nas kultywuje się np. to, że w dniu Wigilii kobiety nie wychodzą załatwiać spraw, nieważne czy to będzie pójście po szklankę mąki do sąsiada bo zabrakło, czy wizyta w sklepie, czy cokolwiek innego. Nie wiem czy ten zwyczaj wziął się z jakiejś konkretnej tradycji, czy też po prostu kobiety przygotowywały dania i nie miały na to czasu, stąd wysyłały mężów / synów. Kiedyś chodziło się z życzeniami i opłatkiem do sąsiadów, ale to takie zamierzchłe czasy, kiedy sąsiedzi jeszcze się znali xD
Jest też zwyczaj, że w dniu Wigilii i na Nowy rok pierwszy przez próg przechodzi mężczyzna, a dopiero za nim reszta rodziny i pozdrawia domowników, do których przybył w gości słowami "Na szczęście na zdrowie na tę świętą Wigilię / na ten Nowy Rok". - i choć podejrzewam, ze to mogłoby wywołać u zagorzałych feministek wiekie hur dur, to jest jeszcze ta druga strona medalu, ze kiedyś mężczyzna pełnił rolę przewodnika rodziny i opiekuna, i były to jedyne dni kiedy przechodził przez próg pierwszy, w każde inne dni maniery nakazywały przepuszczać kobiety.
Na rozpoczęcie wieczerzy wigilijnej zawsze najpierw odmawia się pacierz, czyta Ewangelię i śpiewa adwentową pieśń, gdzie adwentowa pieśń jest śpiewana przy zgaszonych światłach i dopiero po niej, kiedy zapali się świecę, dopiero na odczytanie Ewangelii światła wracają.
A, no i moja babcia od kilku ładnych lat sprowadza światło, które zostało rozpalone w Betlejem i przywędrowało przez pośredników (czyli świece).

View more

Zalezi na tom,jestli na nem oba dva pracuji, pak muze byt navzdy a naporad. Lide dnesni doby by si meli uvedomit par veci:
- vztah je zalozeny na duvere a komunikaci
- oba dva davaji do vztahu 50/50, ale kdyz ten jeden z nich nemuze dat 50, tak ten prvni musi dat 70, 80 nebo klidne 100, protoze nekdy se muze stat, ze lrijde nejaka narocna zivotni situace a jeden z nich to zvlada hur
- malickosti jsou dulezite, cim dele jsou spolu, tim je to podstatnejsi ta kvetina, co ma rada, to jidlo ktere od ni miluje
a mohla bych tu pokracovat hodiny, ale ono je to take tim, ze jsem ve stastnem, zdravem vztahu 3 roky a 7 mesicu, na kterem ale i tak neustale pracujeme, a kdyz prisel problem, nesli jsme nikdy proti sobe, ale proti tomu problemu.

---

Jenze v dnesni dobe je tezke tohle najit, protoze vetsinou prijde ,,prvni ledovec'' a uz se rozchazeji.

View more

Bársonyos, tiszta és hideg,
Az égbolt felettünk remeg,
Sok bámész csillag minket néz,
Az ember alig érti meg.
Kábán, vakon, részegen,
Futunk át az életen,
A félelem hajt, mint a szélvész.

---

Ákos és Janicsák Veca

---

A vágyak sorban állnak,
Vége lesz hamar a bálnak,
Oh bárcsak érinthetnél!
Ne kérd, hogy: lassan a testtel!
Ne súgd, hogy: most ne siesd el!
Oh, bárcsak érinthetném!

---

Ákos

---

Bár minden egész eltörött,
Együtt:Létezik IGAZ és ÖRÖK!
Ákos:
De jól vigyázz, ha gondolsz rá,
Az ördög rögtön felröhög.

---

Együtt

---

A virághabos fák alatt,
Ölelkezik két pillanat,
Elillanunk, elomlunk porrá.

---

Együtt

---

A vágyak sorban állnak,
Vége lesz hamar a bálnak,
Oh, bárcsak érinthetnél!
Ne kérd, hogy: lassan a testtel!
Ne súgd, hogy: most ne siesd el!
Oh, bárcsak érinthetném!

---

Ákos

---

Akad, aki érti mit jelent,
Hogy a húr csak megfeszülve zeng,
Ákos és Veca:
Akad, aki érti mit jelent,
Hogy az a húr csak megfeszülve zeng!

---

EGYÜTT

---

A vágyak sorban állnak,
Vége lesz hamar a bálnak,
Oh, bárcsak érinthetnél!
Ne kérd, hogy: lassan a testtel!
Ne súgd, hogy: most ne siesd el!
Oh, bárcsak érinthetnééééééééém!

---

/Nagyon sok szerelmes zenét kerestem neked. Nem hiszem, hogy pont most ez fog segíteni. De ki tudja? Hátha erőt ad, segít feldolgozni, és később új párt keresni. Újra boldognak, és szerelmesnek lenni. /

View more

Myślę, że są rzadsze.
Po drugie faceci często wstydzą się przyznać, bo "nie tego się od nich wymaga" . Co jest bardzo krzywdzące, bo przechodzą przez to sami, bez jakiegokolwiek wsparcia. Nawet nie mogą pogadać o tym z najbliższymi, bo się zwyczajnie boją, że będą wyśmiani, niezrozumieni.
W obecnych czasach - co już pisałam - widzę, że ruch feminazistyczny się rozsiada wygodnie w fotelach, a umniejsza mężczyznom.
Jakkolwiek jestem za równością płci, tak nie uznam wyższości jednej nad drugą, bo moim zdaniem mają się one dopełniać, a nie ze sobą walczyć i rywalizować.
W takim społeczeństwie, gdzie wzrok jest zwrócony tylko na kobiety, na panoszenie się krzykliwych liderek - cierpią ci słabsi, którzy nie mają aż takiej siły przebicia.
Zastanówmy się co by było jakby po ulicach przechodziły marsze mówiące, że to mężczyźni są przyszłością świata i to im się należy oddawanie czci, że mają prawo do wszystkiego, że kobieta ma być im poddana, że oni mają rządzić i decydować o tym ile żona im urodzi dzieci etc..
To by dopiero było HUR DUR.
Jednak tak się nie dzieje, a mężczyźni nad którymi znęcają się kobiety są w bardzo ciężkiej sytuacji. Tym bardziej seksualnie. Bo jeszcze, że żyją w toksycznym związku, kobieta jest władcza i bezkompromisowa - w to ludzie uwierzą, zresztą takie rzeczy widać, ale który facet się przyzna do rodziny, przyjaciół lub na komisariacie, że "kobieta" się nad nim pastwi w łóżku 🤷🏻‍♀️

View more

Obávám se, že na tohle neexistuje stereotyp. Mýtus dokonalé oběti je opravdu jen mýtus, oběti domácího i jiného násilí nejsou už od začátku nějaká speciální skupina lidí, stejně tak na násilí ani zdaleka nereagují všichni stejně.
Představa, že oběť bude reagovat "ukázkově", že její trauma se bude projevovat pouze "klasickým" způsobem, tedy že bude strašlivě nešťastná, bázlivá, a mluvit o tom, že takovýhle ublížení už nikdo nesmí zažít, je podle mě dost zcestná, a v konečným důsledku samotným obětem ubližuje.
Jednou z velkou reakcí na traumata je vztek. Násilnost. Snaha se bránit, útočit dřív, než může být znovu ublíženo. Ale z toho se dojemná reportáž na Nově tříská dost hůř. To se těžko protlouká do lebek lidí, co se na soudy dívají jako na reality show vykreslených archetypových postaviček.
Není žádný zákon a žádné pravidlo na to, co by oběť takřka čehokoliv nikdy neřekla. Jsou to lidé.

View more