#ryb

Słonie słyną z inteligencji!
https://www.instagram.com/reel/C_S1zdHsQSD/?igsh=c2NmYWtxeDN2bjF0
Gdyby nie Eurokołchozowy reżim i dyktatura w Polsce jak nie Pis-u to uśmiechniętych, i gdyby w Polsce rządziła Konfederacja, byłbym szczęśliwym człowiekiem realizującym swoje marzenia! Jednym z nich jest podróż do Delty Mekongu, drugiej co do wielkości w Azji! W mętnych wodach żyje tam ponad 1200 gatunków ryb i krokodyle, a na mokradłach czają się setki jadowitych węży, pająków i skorpionów! Miejscowi urządzają polowania na krokodyle tradycyjnymi metodami, to dla mnie największa gratka, upolowanie krokodyla nie używając broni palnej! Szczęki tego gada wywierają nacisk ponad 1,5 tony na centymetr kwadratowy, a sam krokodyl atakując w wodzie robi to z prędkością torpedy! Sami rozumiecie jak może się skończyć wylądowanie w wodzie pełnej krokodyli, dlatego to takie podniecające!

View more

Hehehehehehe ... Szambo wybiło, ciśnienia powstrzymać się nie da więc trzeba obecnie przerzucać się tym zgniłym i gorącym kartoflem! W świat poszedł paskudny przekaz, mianowicie kraje Unii Europejskiej, tyle traktującej o ratowaniu ziemi, ochronie klimatu, które na dodatek twierdzą że ziemia płonie, e biały dzień, do spółki z Amerykanami, wysadzają gazociągi na dodatek na środku Morza Bałtyckiego, ryzykując katastrofę ekologiczną i likwidację wielu gatunków ryb! To pachnie moi drodzy terroryzem, atakaowanie infrastruktury energetycznej, na dodatek na środku morza to istny obłęd a odpowiedzialni za tego typu akty terroryzmu, winni zostać osądzeni i skazani. Nie przeceniałbym jednak roli w tym wszystkim p. Dudy, eksperta w dziedzinie groźnych min i udawania Benito Mussoliniego, rola Polski w tym przedsięwzięciu wiązała się co najwyżej transportem płetwonurków, na miejsce! Niemcy rzecz jasna będą próbowali się wybielić, rozumiejąc jak międzynarodowo śmierdzi ta zdechła ryba i zwalić winę na p. Dudę, który jest na tyle ograniczony intelektualnie i infantylny, że jeszcze będzie zapewne dumny z pełnienia tej ,,honorowej", roli kozła ofiarnego! Mózgami i wykonawcami całek tej operacji, byli rzecz jasna amerykanie i to CIA, podejmowało wszystkie, kluczowe decyzje jak i wybierało miejsca i daty tej karygodnej operacji.

View more

♣️W tętniącej życiem Florencji, gdzie wąskie uliczki malowały włoskim światłem scenerię godną płócien, Sophija - mistrzyni fałszerstw i kradzieży, znalazła swoje miejsce zabawy.
Pewnego ciepłego wieczoru, w eleganckiej galerii sztuki, Dama Trefl stała w cieniu, obserwując zebranych gości. Wytworne towarzystwo, luksusowe kreacje i fałszywa niewinność bogatych kolekcjonerów. Właśnie tego wieczoru zaplanowała zamienić autentyczny obraz Botticellego na swoją perfekcyjną kopię. Z gracją wtopiła się w tłum, flirtując z bogatymi mężczyznami, może jej słodki uśmiech pozwoli jej zabrać dodatkowe fanty od tych grubych ryb, przekonanych o swej nieomylnej nadcudowności. Próżniacy,których ego jest równie wielkie jak ich stan konta.
Jej urok działał bezbłędnie, a uwaga organizatorów skupiła się na niej. Zbliżając się do kustosza wystawy, uwiodła go delikatnym szeptem i uwodzicielskim spojrzeniem, sprawiając, że zapomniał o swoich obowiązkach. W międzyczasie, jej zaufany współpracownik, mistrz złodziejstwa, dyskretnie wymieniał obrazy.
Później, tego samego wieczoru, w luksusowym apartamencie w hotelu, Sophija spotkała się z międzynarodowym handlarzem biżuterii, który przyniósł najnowszą zdobycz – naszyjnik z diamentami wartymi fortunę. Kusząc bezwstydnie perspektywą ars armandi, niepostrzeżenie zamieniła naszyjnik na perfekcyjną replikę, którą sama stworzyła.
Każda chwila była grą, w której Sophija balansowała na krawędzi, czując adrenalinę i satysfakcję. Zawsze o krok przed organami ścigania, wiedziała, że jej zmysł sprytu i uroku to najpotężniejsze narzędzia.
Gdy noc zamieniała się w świt, a Florencja budziła się do życia, Sophija, z nowymi łupami schowanymi w sejfie, delektowała się winem na tarasie swojego apartamentu. Świat sztuki i luksusu leżał u jej stóp, a każda kradzież, każde uwiedzenie było dla niej potwierdzeniem, że była nieuchwytna, niezrównana i niepowstrzymana. Bezkarnie, bezczelnie urocza. ♣️

View more

A wiesz, że homoseksualizm występuje u wielu gatunków nie tylko u ludzi? Zachowania homoseksualne zaobserwowano wśród coś około 1500 gatunków zwierząt, u ssaków, ptaków, ryb, owadów itd. Zachowania seksualne wobec osobników (nie mówię tu tylko o ludziach stąd taka forma) tej samej płci były od początków istnienia świata, zanim jeszcze rozwinęły się dziedziny nauki, które umożliwiły prowadzenie badań na tem temat u zwierząt. Pierwsze obserwacje były (już lub dopiero) w XIX wieku. Z biegiem czasu, jak nauka rozwinęła się na tyle, można było przeprowadzać te badania i naukowcy dostrzegli, że takie zachowania nie są rzadkością. Etologiem nie jestem, ale z tego co mi wiadomo miało to różne funkcje w grupie obserwowanych zwierząt. Na pewno są jakieś informacje i badania na ten temat dostepne, można sobie poczytać zamiast wypisywać takie głupoty na asku 😉

View more

Tak, lubię jeść tuńczyka! 🐟 To jedna z moich ulubionych ryb, zarówno ze względu na jej wszechstronność w kuchni, jak i wartości odżywcze. Tuńczyk jest nie tylko smaczny, ale także bogaty w białko, kwasy tłuszczowe omega-3, witaminy z grupy B, a także minerały takie jak selen, magnez i potas. Te składniki odżywcze mają pozytywny wpływ na serce, mózg i ogólny stan zdrowia🧠❤️🥗
Lubię tuńczyka za jego różnorodność w przygotowaniu. Można go jeść na zimno w sałatkach, jako dodatek do kanapek, czy też na ciepło, grillowanego lub jako część bardziej skomplikowanych dań. Grillowany tuńczyk ze świeżymi ziołami i cytryną to coś, co naprawdę potrafię docenić. Jego mięsista tekstura i bogaty smak świetnie komponują się z wieloma dodatkami, tworząc dania pełne smaku i aromatu 🍽️🍋
Jednak przy wyborze tuńczyka jestem świadomy także kwestii środowiskowych i zdrowotnych. Nadmierne połowy i metody łowienia niektórych gatunków tuńczyka mogą być szkodliwe dla ekosystemów morskich, dlatego staram się wybierać tuńczyka z odpowiedzialnych źródeł, które stosują praktyki zrównoważonego rybołówstwa 🌍♻️
Ponadto, jestem świadomy, że tuńczyk, szczególnie większe jego gatunki, mogą akumulować rtęć w swoich tkankach, co może być problemem przy częstym spożywaniu. Dlatego stosuję zasadę umiaru, balansując konsumpcję tuńczyka z innymi źródłami białka, by czerpać korzyści zdrowotne bez niepotrzebnego ryzyka 🔍🥦
Podsumowując, tuńczyk jest dla mnie cenionym elementem diety, nie tylko ze względu na walory smakowe, ale także odżywcze. Jego wszechstronność w kuchni inspiruje mnie do eksperymentowania z nowymi przepisami, jednocześnie będąc uważnym na jego pochodzenie i wpływ na zdrowie oraz środowisko.

View more

Jako deklarowany żarłok od razu wybiorę jakiś lokal z żarciem.

---

O ile tak mogę nazwać jakąś randomową smażalnię ryb w Łebie. A byłem tam ze znajomymi i bratem z 8 lat temu.

---

Pamiętam, że któregoś dnia właśnie padł pomysł, by coś zjeść w jakiejś knajpce. Dość długo szukaliśmy, bo ciągle aby natrafialiśmy na jakieś burgerownie, lokale z zapiekankami itp.

---

Aż po godzinie takiego szukania rzuciła nam się w oczy smażalnia ryb. A że na rybę każdy miał ochotę, to tam właśnie żeśmy wparowali. Pamiętam, że wziąłem smażonego dorsza z frytkami i zestawem surówek. Myślałem, że pewno będą śpiewać cholera jedna wie jak dużo, a porcja będzie do kitu. Ale się miło zaskoczyłem - ryba była dość spora, frytek wręcz kopiec, a na miseczce dwa rodzaje surówek. Było to wszystko bardzo dobre, a doliczając do tego kufel piwa to płaciłem za to może z cztery dychy. Gdzie podejrzewam, że teraz cena takiego zestawu pewnie by była z 2x większa. Nawet nie wiem, czy ta smażalnia tam jeszcze funkcjonuje. Chociaż podejrzewam, że nie. Bo pewnie pandemia i inflacja zrobiły swoje.

View more

Wyobraź sobie spokojną wodę jeziora, która odbija niebo niczym lustrzane szkło, otoczona przez zielone lasy, gdzie każdy oddech wypełniony jest świeżością i spokojem. Tak, jezioro to dla mnie miejsce, gdzie natura pokazuje swoje najbardziej urokliwe oblicze 🌲🏞️
Gdybym miał wybrać między jeziorkiem a morzem i plażą, zdecydowanie wybrałbym jezioro. Dlaczego? Jezioro jest jak tajemniczy świat, który oferuje ciszę i spokój, zapewniając idealne miejsce do refleksji i wyciszenia. Morze i plaża, choć piękne i ekscytujące, często są pełne gwaru i ruchu, natomiast jezioro jest jak oaza spokoju, która pozwala mi na ponowne połączenie się z samym sobą i naturą 🧘‍♂️💦
Naukowo rzecz biorąc, spędzanie czasu w pobliżu wody może mieć liczne korzyści dla zdrowia psychicznego. Teorie, takie jak "niebieska przestrzeń", sugerują, że woda ma uspokajające właściwości, które mogą przyczyniać się do zmniejszenia poziomu stresu i poprawy nastroju. Badania pokazują, że nawet prosty widok wody może obniżyć poziom kortyzolu, hormonu stresu, i zwiększyć uczucie szczęścia i spokoju 🌊
Jezioro to także miejsce, które sprzyja aktywnościom na łonie natury, takim jak wędkowanie, kajakarstwo czy pływanie, które są nie tylko formami rekreacji, ale również sposobami na poprawę kondycji fizycznej i psychicznej. Cieszę się z możliwości zanurzenia wódki w wodzie i obserwowania, jak krople wody odbijają promienie słońca, tworząc tysiące małych tęcz 🛶🎣
Dodatkowo, wokół jezior często znajdują się ścieżki do spacerów i rowerów, które zachęcają do odkrywania okolicznej przyrody, co jest doskonałą okazją do nauki i doceniania lokalnej fauny i flory. Jeziora często są domem dla wielu gatunków ptaków, ryb i innych dzikich zwierząt, które można obserwować w ich naturalnym środowisku 🐦🐟
Podsumowując, choć morze i plaża mają swoje uroki, to jezioro jest dla mnie tym miejscem, gdzie naprawdę mogę odetchnąć od zgiełku codziennego życia. To tam odnajduję spokój, który pozwala mi naładować baterie i wrócić do codzienności z nową energią i poczuciem harmonii z naturą 🌳💚

View more

Jeśli miałbym na szybko wybrać - celował bym w góry. Lubię bowiem spacerować po górskich szlakach i podziwiać tutejszą przyrodę.
Polskie morze z kolei jest dla mnie nudne i przejedzone. Głównie z racji tego, że bardzo często jeździłem tam na kolonie. Oraz bywałem tam na wypadach z bratem i znajomymi.
W tej drugiej sytuacji zacząłem zauważać rzeczy, które na dobre zniechęciły mnie do polskiego morza:

---

- Nasrane straganów z pierdołami typu jakieś plastikowe zabawki, pamiątki, gofry itp. Wiecznie stragan koło straganu.

---

- Coś, co wynika z pierwszego myślnika - a mianowicie drące mordę dzieciaki, by ich rodzice im coś kupili. Oraz ich ryk, kiedy ci rodzice im tego odmówią. Nie dziwię się, bo ceny z kosmosu są powalające.

---

- Jeśli o Mielno chodzi to w godzinach wieczornych i porannych tłumy pijanej wiary i "cichodajek".

---

- Brudna woda na Bałtyku, gdzie nierzadko ludzie srają i sikają jak zwierzęta, jakby szkoda było dać te parę złotych za kibel. Ceny za kibel także są absurdem.

---

- Smażalnie ryb. Gdzie właściciele twierdzą, że ryba prosto z morza, a jednak z zamrażalnika. W cenie produktów na kilka obiadów.

---

Także za polskie morze serdecznie podziękuję.

View more

W moim tygodniowym menu piątki zazwyczaj są dniem, kiedy decyduję się na rybę🐟🍽️ Dla mnie, tydzień bez zjedzenia ryby po prostu nie istnieje! Ryba nie tylko wspaniale smakuje, ale jest też bogatym źródłem składników odżywczych, które są kluczowe dla zdrowego odżywiania.
Ryby, zwłaszcza te tłuste jak łosoś, makrela czy sardynki, są doskonałym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3. Te zdrowe tłuszcze są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania naszego mózgu i serca 🧠❤️ Naukowe badania pokazują, że regularne spożywanie ryb może zmniejszać ryzyko chorób serca, wspierać zdrowie mózgu, a nawet poprawiać nastrój.
Co więcej, ryby są świetnym źródłem białka, które jest ważne dla budowy i regeneracji mięśni. Białko rybne jest łatwiej przyswajalne niż białko pochodzące z niektórych innych źródeł, co czyni je doskonałym wyborem dla osób dbających o zdrową dietę🐠💪
Do tego, gotowanie ryb daje wiele możliwości kulinarnych. Można je grillować, piec, gotować na parze, a także przyrządzać w postaci sushi czy ceviche. Lubię eksperymentować z różnymi przyprawami i dodatkami, tworząc różnorodne i smakowite potrawy🍳🌿
Podsumowując, ryba jest stałym punktem w moim piątkowym menu. To nie tylko smaczny wybór, ale również zdrowy i odżywczy. Dzięki rybie czuję się lepiej, mam więcej energii i wiem, że dbam o swoje zdrowie, nie rezygnując przy tym z przyjemności jedzenia🌊🍴

View more

Nazwa: "Skylar"

---

Opis:
Skylar to zwierzę przypominające połączenie lwa, foki, węża i ptaka. Jego ciało jest smukłe i długie, pokryte błyszczącymi łuskami w odcieniach błękitu, szmaragdowej zieleni i purpury. Ma długie, gładkie pióra na głowie, które przypominają grzywę.
Głowa Skylara jest mała i smukła, z wyraźnymi, dużymi oczami o inteligentnym wyrazie. Posiada krótki, zakrzywiony dziób, który służy do łapania ryb w wodzie. Jego skrzydła są rozpięte na imponującej długości i pokryte piórami w odcieniach niebieskiego i zielonego, co pozwala mu na gładkie i szybkie loty nad wodą.
Skylar ma także długie, zakrzywione płetwy, które przypominają te u foki. Te płetwy pozwalają mu na płynne poruszanie się w wodzie i nurkowanie w poszukiwaniu pożywienia.
To wyjątkowe zwierzę jest symbolem harmonii między lądem a wodą, łącząc w sobie cechy lwa, foki, gada i ptaka, co czyni je zarówno imponującym drapieżnikiem jak i pięknym stworzeniem.

View more

Zależy. Jeśli robią harmider tam, gdzie nie powinny (jak to dzieci, które mają prawo nie umieć jeszcze się zachować w danej sytuacji), to można tak do nich powiedzieć. Nie wiem dlaczego ludzie dziś czepiają się tego powiedzenia. Ja, będąc dzieckiem, w życiu nie odbierałem go jako braku pozwolenia na wygłaszanie swojego zdania, czy na mówienie o swoich potrzebach itp. Zawsze chodziło o sytuacje, gdzie GRUPA dzieciaków miała się nie drzeć i czegoś słuchać. Albo nie przeszkadzać i się zachowywać jak ludzie. Tak dla lepszego wychowania, po prostu.

---

To powiedzenie było wręcz śmieszne, bo dzieciaki naprawdę są w stanie dostrzec absurd w porównywaniu ich do ryb (które rzeczywiście nie mają głosu, czyli w sensie - nie wydają żadnych dźwięków). Absurd, który jest dla nich zabawny. Mają na tyle inteligencji, żeby to ogarnąć, spokojnie. Dziecko raczej będzie miało większy problem ze skojarzeniem sobie "głosu" z "prawem do wypowiedzi" - to prędzej, i dobrze.

---

No chyba, że któryś rodzic mówi tak do swojego dziecka bezpośrednio (gdy nie jest ono częścią grupy, do której się to mówi w danej chwili) i w każdej możliwej sytuacji. Wtedy pewnie tak, może to przynieść toksyczne skutki. Ale to jest już kwestia złego zrozumienia i pojedynczych przypadków, a nie reguła.

View more