mam na skórze ślady zaschłe, od wszystkich zdobytych randziurawe serce skrzepami krwawi, policzki zalane gorzkimi łzamimózg z sensem myśli trawi, tłumacząc że nie da się tego naprawićsiebie i innych przestańmy ranićjak bohaterka lektury me małe jest życiemam je#baną skłonność do autodestrukcjichyba nie umiem oddawać ciepła, serce ze szkła porani cię mocno.
wydajesz się być kimś, z kim mogłabym się kłócić i tańczyć całą noc
może polubisz mnie taką jaka jestemwszystko się zatrzymało, gdy cię zobaczyłamwydajesz się być kimś, z kim mogłabym być sobą, bez obrony kochanie, jestem zakochanapowiedziałam trochę za dużo, jestem trochę pijana możesz być wszystkim czego mi brakowałowychodzę ze swojej skorupy, a ja nigdy tego nie robię jak ty to zrobiłeś?
czasem chcę inaczej żyć, znów prowadzę dialog znowu muszę w siebie wlać, żeby mi się zlało wolałabym cię nie spotkać, niż pozostawiać blizny
nie chcę kontaktu bliskich - psycholog mi powiedział, że czuję żal do wszystkichczasami trafia ch#jj mnie, że nikt mnie niе rozumie milion pustych słów z moich ust - chcę się zmienićcóż, zmieniam tylko klub
u mnie znowu w górę, w dół - sinusoida moich uczuć, wdycham tlen do płuc
czemu na widok twych oczu mnie znów przeszywa chłód?
i was fine before you walked right through that doorand now i'm something more than i ever imagined in your arms - i'm safe, you turn my world right upside downtogether we are chaos and it's perfecti didn't know what love could be until you loved my everythingi didn't know you were something i could need until you loved my everything.
the same ones that i ride with, be the same ones that i die withwe the fam and loyalty never change upbeen down since day one, look at where we came fromnever turn our backs see these people i ride with - this moment, we own it.
gdybym mogła cofnąć czas oszczędziłabym paru ran tym osobom, które kocham nawet jakbym cierpiała samapewnie bym nie zaufała i nie wpuściła przez prógtych co mówili mi siostra, a zachowali się jak wrógczasem oczy zamykam, żeby móc zobaczyć więcej niż terazto było przed tym jak pękło sercestałeś się wylewny po tej kokainiepowiedziałeś coś, czego brat mówić nie powiniennie przepraszaj mnie, chociaż jesteś mi to winienmi nie minie.
jeśli dzisiaj za kimś tęsknię to za sobą sprzed latczy widząc mnie nową zrozumiałabyś skądskąd jest we mnie taki bagaż waddobrze widzieć ciebie w lustrzenie być tylko sumą tego co świat ode mnie chceczy poszłabyś jak w dym, czy byłoby ci wstydchoć teraz głośniej się śmieję - takiej siebie mi brakdziewczyny, która nie pytałaktóra może przegrywała, potrafiła zawsze być obokwiem, że jesteś gdzieś we mnie.
czasem jest mi tak łatwiej, kiedy biorę dzień w dzieńte tabletki na sen, powoli mam dośćkilka razy na dobę te tryby samolotoweżyję na złość, nie wiem, tobie, czy sobiebyłeś tym chłopakiem, za którym tak biegłam w ogieńźle przeżywam rozmowy u psychologapogadanki o nałogach, co przeżyłam, czego szkodawiesz, że byłeś jedną z osób, na które wciąż mogłam liczyćdzisiaj nawet nie odwróciłabym już głowy na ulicychcesz wiedzieć co u mnie - ja nie chcę wiedzieć co u ciebienie chcę patrzeć już za siebie.
"this romeo is bleeding, but you can't see his bloodyou see, i've always been a fighter - but without you, i give upif you told me to cry for you, i couldif you told me to die for you, i wouldtake a look at my face - there's no price i won't payand i'll be there forever and a day, alwaysi'll be there 'til the stars don't shinei know when i die, you'll be on my mindand i'll love you, always."
wierzę w miłość i nienawiść, i że miłość jest tylko razi że każdy potrafi zabić, bo człowiek to zwierzę, bo człowiek to ja
wierzę w depresję, wierzę, że pieniądze potrafią dzielićwierzę w kompleksy i swoje pięści, i w swoje serce, ja to krew i biała róża, ja to sól i rozciętе usta
moja mama powiedziała, że jestem zbyt romantyczna powiedziała: „tańczysz w filmach”myślę, że to sposób w jaki opieram się na twym ramieniuwciąż odbierasz mi oddech, ogień w ogniu - normalnie by nas zabiłale razem jesteśmy zwycięzcami - mówią, że jesteśmy poza kontroląa niektórzy mówią, że jesteśmy grzesznikami, ale nie pozwól imzrujnować naszych pięknych rytmów, bo mówisz mi, że mnie kochasz i patrzysz mi w oczy - jesteś perfekcjąmoim jedynym kierunkiem, to ogień w ogniu.
na bladej cerze śmiech, rozczula nas do łeza błędy zawsze służą radomwarto było tak biec i trudzić się co siłwięc zamykam znów drzwi i pisze to jak list
a oczy mi same płaczą
dotknęłam piekła, by dostać nieba na starcieprzynajmniej nie pękam, gdy grunt pod stopami tracę.