Oczy prawdy.
nie boję się, gdy ciało odmawia posłuszeństwa
planuję spalić mało, lecz nie wiem, kiedy przestać
wprowadzam cię na salon, by po tobie deptać
aż mi się przypomniało, że mi nie straszne nic
tylko boję się o ciebie, że cię kiedyś stracę
nie chcę nic tu zmieniać, nie chcę nic inaczej
planuję spalić mało, lecz nie wiem, kiedy przestać
wprowadzam cię na salon, by po tobie deptać
aż mi się przypomniało, że mi nie straszne nic
tylko boję się o ciebie, że cię kiedyś stracę
nie chcę nic tu zmieniać, nie chcę nic inaczej