@LoveMeDontWorryHateMe

WybranaNaznaczonaZdradzona

Ask @LoveMeDontWorryHateMe

Sort by:

LatestTop

Previous

https://justpaste.it/1194v

Tori
Stałem w kościele jak jakiś idiota, miałem ochotę zamordować mojego brata, za to wszystko co mi zgotował. Nienawidziłem go, zresztą tak samo, jak wszystkich w tym momencie. Gdy zobaczył ją po raz kolejny w tej pięknej, białej sukni, chciałem ją ukraść. Ona była moja, tylko i wyłącznie moja, to wszystko co nas łączyło, nie mogła tak po prostu zniknąć, nie mogło tak po prostu wyparować. Chciałem by to wszystko wróciło chciałem by jej brat tak naprawdę nigdy jej nie odnalazł gdyby od początku wiedział jak to wszystko ma się potoczyć to nie wiem czy w ogóle bym to zaczynał teraz cierpiałem tylko i wyłącznie cierpiałem. Przez to wszystko, przez moje głupie decyzje, nigdy nie wiedziałem że się zakocham, nie wiedziałem również że zakocham się aż tak bardzo, że będę miał ochotę zamordować własnego brata przez miłość.

View more

Liked by: Cakume «RP» Tori

https://justpaste.it/1194p

PYRA RP°
- Ja wcale nie jestem dziwna to ty jesteś dziwny.
Zrobiłam jakby naburmuszona minę, jednak, trzeba było mi przyznać, że mimo wszystko, wyglądam słodko.
Czekałam na niego, aż wróci. Prawda była taka, że niezbyt chciałam oddawać swoje kanapki, w końcu zawsze mógł zrobić sobie sam, a nie wiadomo, kiedy znowu ja dostanę jedzenie. Pewnie mimo wszystko jeśli zrobi mi później kanapki, to i tak będzie chciał żebym otworzyła drzwi, a ja nie miałam zamiaru tego zrobić, wkońcu to było jedyne miejsce w którym czułam się na tyle bezpiecznie. Nie pamiętałam nic, nie znałam nikogo, a oni się dziwili, że nie zamierzam nikomu z nich otworzyć drzwi?
Gdy tylko zobaczyłam jak chłopak wraca z kocem, uśmiechnęłam się, wyciągnęłam rączki przez kraty, jak małe uradowane dziecko, czekając aż podała mi kocyk.
- masz
mruknęłam niezadowolona podając mu dwie kanapki

View more

Liked by: PYRA RP°

Ja poprosze tylko mohito*powiedzialam zdziwiona i poszlam tanczyc. Czyli co dzisiaj co chwila bede go spotykac? Zajebiscie....gdy sie zmeczylam poszlam pod barek aby odebrac allohol. Ten kelner nie wiadomo czemu mnie przyciaga*//czyt.Twoje odp.Po przebudzeniu, wiec pisze dziwnie nawet nw czy wyslalo

Cakume «RP»
Cieszyło mnie, że dziewczyna nie jest zła. Nie chciałbym w taki sposób zaczynać znajomości, z żadną dziewczyną. To nie byłby dobry początek znajomości, gdybym od razu jej podpadł.
- skąd takie pytanie?
Zmarszczył brwi, spoglądając prosto w oczy. Nie wiedziałem czy powinienem mówić jej prawdę, jednak szybko wyczułem jej zapach, zdałem sobie sprawę, że ona również nie jest zwykłym człowiekiem, to sprawiło że odważyłem powiedzieć jej prawdę.
-Jestem wyslannikiem śmierci jak również i Inkubem...a ty? Kim jesteś?
Liked by: Cakume «RP»

Related users

https://justpaste.it/118li

Tori
Miałem już tego dość nikt nie pozwolił mi się spotykać z dziewczyną którą tak naprawdę kochałem. Wszyscy mówili mi że dziewczyna nie może teraz przyjmować gości jednak ja znałem prawdę dobrze wiedziałem że mój brat cały czas do niej chodzi. Więc dlaczego ja po prostu się na nim nie zakradłem? Bo dobrze wiedziałem że nie mam szans i mogę sprawić jej tylko większe problemy przez to.
Śmiać mi się chciało gdy mój brat zaproponował mi żebym był jego wróżbą na ślubie z dziewczyną którą kochałem Ja no ale co zgodziłem się. Dlatego że chciałem ją zobaczyć chciałem ją zobaczyć chociaż ten ostatni raz gdy miałem na to szansę bo później nie wiadomo co może się z nią stać gdzie on może ją zabrać to wszystko było takie nielogiczne i jednocześnie tak bardzo okrutne. Byłem już przygotowany na ten ślub, byłem ubrany miałem wszystko przygotowane dojechałem na miejsce Jednak gdy tylko zobaczyłem ją w tej sukni ślubnej w tej białej sukni w której Chciałbym jąmieć nie wytrzymałem od razu musiałem iść zapalić.

View more

Liked by: Tori

https://justpaste.it/11944

PYRA RP°
Przekrzywilam główkę w bok jak jakaś kocica, chciałam się śmiać,jednak,to przecież jest takie niegrzeczne.
-Nie, nic sobie nie przypominam, po prostu śnie cały czas o tym samym, nic w tym nowego.
Wstałam z ziemi, przetarłam swoją szatę, jakby z nie widocznego kurzu.
- Wydajesz mi się być naprawdę dziwny.
Wzięłam talerz do rąk, jednak nie zamierzałam mu go oddać, wręcz przeciwnie, zaniosłam go na łóżko twierdząc, że przecież mam jeszcze połowę talerza kanapek.
- Skoro chcesz tak bardzo mi pomóc.
Zaczęłam odwrócona do niego tyłem, jednak spojrzałam na niego przez ramię, żeby dokończyć.
- Mógłbyś przynieść mi jakiś koc? Noce bywają tu zimne..
Podeszłam do krat w miejscu w którym on stał dotknęłam ich jednak prąd wcale nie zrobił mi żadnej krzywdy
- To jak będzie z tym kocem?
Liked by: PYRA RP°

https://justpaste.it/118pg Nie no dobra, w tym momencie idę poważnie, bo zaraz zejdę.

PYRA RP°
Myślałam, że po prostu sobie poszedł, więc skuliłam się na ziemi w kulkę by móc sobie w spokoju odpocząć. Już przysypiałam, gdy usłyszałam jego głos, który mnie rozbudził. Miałam ochotę się zaśmiać widząc jak wpada z narzędziami by otworzyć te drzwi, jakby oni wszyscy już tego nie próbowali, no ale cóż, te drzwi zostały tak stworzone, że bez klucza się ich nie otworzy. Ale po co miałam go uprzedzać np o zabezpieczeniach? Przekona się o tym sam. Zaśmiałam się słysząc dźwięk prądu, spojrzałam na niego, tak jak myślałam, przez jego ciało przepłynął prąd, który był jednym z zabezpieczeń. Jak długi padł na ziemię, zaciekawiona podeszłam do drzwi, otworzyłam je, zabrałam mu kanapki, herbatę jak również i skrzynkę po czym wróciłam do celi zamykając drzwi za sobą bardzo dokładnie i chowając klucz na swoje miejsce. Skrzynkę postawiłam przed sobą traktując ją jak stolik a talerz położyłam na niej zaczynając jeść i patrząc na niego, akurat popijałam gorącą herbatę gdy się ocknął, przestraszył mnie, przez co wylałam trochę wrzątku na swoją dłoń.
-Auuuuu, to boli, to boli
Piszczałam masując swoją rękę, spojrzałam na niego mrużąc oczy i robiąc usta w dzióbek.
-Mógłbyś się budzić trochę spokojniej? Przez Ciebie się poparzyłam, a to naprawdę boli.
Pokazałam mu swoją rękę, jednak trochę za bardzo, widoczne były na niej również fioletowe sińce i kilka blizn.
-Ale mimo wszystko dziękuję, już dawno tyle nie jadłam.
Zadowolona położyłam się na podłodze spoglądając na niego.
-Dziwny jesteś, wiesz o tym?
Zapytałam biorąc kolejny łyk gorącego napoju, trzymałam szklankę w dwóch dłoniach, patrząc się w jej wnętrze zagryzłam wargę.
-Posłuchaj... chciałam się Ciebie zapytać.. po co ty tu właściwie jesteś? I dlaczego się mnie nie boisz? Czemu nie przyszedłeś z bronią tak jak każdy? Dlaczego ze mną rozmawiasz zamiast strzelać we mnie, tak jak każdy robił to do tej pory?
Wydawałam się być naprawdę niegroźna, zupełnie jakbym nie była tą dziewczyną, którą byłam wcześniej.
-Ostatnio gnębią mnie dziwne sny...
Odstawiłam na chwilę kubek, zaczęłam gnieść rękawy mojej szaty.
-Śni mi się jakiś karton i płacz dziecka, jakiś mężczyzna z rogami... Cały czas widzę to samo, chociaż czasami przeplata się to z wizerunkiem jakiegoś młodego mężczyzny, chociaż nigdy nie jestem w stanie zobaczyć jego twarzy...

View more

Liked by: PYRA RP°

https://justpaste.it/118p3

PYRA RP°
Położyłam się przed kratami na brzuchu, zaczęłam wymachiwać nogami, z uśmiechem spoglądałam na niego jak je kanapki.
-Przestań już gadać o mnie tak jakbyś mnie bardzo dobrze znał, czuję się przez to niekomfortowo.
Westchnęłam opierając głowę na dłoniach.
-Zimno mi bez tego ogona.
Kończąc zdanie wróciłam do swojej wcześniejszej postaci, czyli do lisicy, otuliłam się swoim ogromnym ciepłym ogonem.
-A jak zamierzasz do mnie przyjść? -przekrzywiłam główkę na bok- Te kraty mnie przed wami chronią i nie mam zamiaru pozwolić komukolwiek tu wejść, nie chce więcej cierpieć...
Te ostatnie słowa wyszeptałam lekko odsuwając się od krat, jakbym bała się, że zaraz mnie dotknie.
Liked by: PYRA RP°

https://justpaste.it/118ox będzie tam siedziećo usranej śmierci, jak nie otworzy xd

PYRA RP°
Przekrzywiłam głowę spoglądając na jego poczynania, schowałam rękę spowrotem do wnętrza swojej celi, po czym uśmiechnęłam się uroczo. Wokół mnie pojawiły się czarne drobinki, które nachodziły na mnie tworząc jakby powłokę, po chwili wszystkie zniknęły, a ja patrzałam na niego zupełnie innymi oczami, jednak tak samo pustymi jak poprzednie.
-No patrz, już nie jesteśmy tej samej rasy.
Mówiłam również powoli, jak do dziecka, tak samo jak zrobił to on przed chwilą, korzystając z okazji chwyciłam go za ogon i pociągnęłam przez co stracił na chwilę czujność zajmując się bólem, a ja ukradłam mu z talerza jedną kanapkę, odsunęłam się lekko od krat nadal siedząc po turecku i zaczęłam jeść.
-Dlaczego twierdzisz, że kłamię?
Zapytałam przysuwając się do krat po zjedzeniu kanapki i próbując ukraść mu kolejną.

View more

Liked by: PYRA RP°

https://justpaste.it/118os

PYRA RP°
Leżałam na ziemi wtulona w swój własny ciepły ogon, dalej nie byłam pewna czy ta postać jest prawdziwą mną, jednak jej ogon był ciepły, więc przynajmniej narazie zamierzałam zostać pod tą postacią. Słysząc znany mi już chodź trochę głos nastawiłam uszu, usłyszałam propozycję, prychnęłam, odwróciłam się plecami do drzwi, znów wtuliłam się w swój ogon.
-Jak mam Ci otworzyć idioto, skoro nie mam klucza?
Nie miałam pojęcia, że wie prawdę, dlatego po prostu kłamałam tak jak robiłam to przez cały czas. Usłyszałam burczenie w własnym brzuchu, gdy poczułam zapach jedzenia, wstałam podchodząc do krat, usiadłam przy nich po turecku, chciałam sięgnąć jedzenie jednak było za daleko.
-Daj
Wyciągnęłam rączkę, była bardzo chuda, więc bez problemu wyciągnęłam ją przez kraty.
-Daj!
Powtórzyłam po raz kolejny gdy nie zrobił tego o czym mówiłam.

View more

Liked by: PYRA RP°

https://justpaste.it/118oh Nooo, muszę przyznać, że mi się strasznie podoba, jest taka woooow *.* i nawet mi się jej szkoda zrobiło teraz

PYRA RP°
Dziewczyna zaśmiała się słysząc słowa tego mężczyzny, który jeszcze niedawno mówił tak strasznie o tej dziewczynie, a teraz jej nawet współczuję.
-Ona nie dostaje jedzenia, bo każdy boi się do niej zbliżyć, wcale nie jest łagodna jak baranek, instynktownie zabija każdego kto za bardzo się do niej zbliży i tak, osunęliśmy jej pamięć, bo wiedzieliśmy, że wtedy nawet ty jej nie uspokoisz. Nie wierzę, że taki mężczyzna jak ty, dał się jej tak łatwo podejść.
Zabrała jego rękę z swojego gardła przy małej trudności, ale w końcu jej się to udało.
-Lekarza nie dostaniesz, bo żaden się do niej nie zbliży, a jedzenie masz w swoim domu, wystarczy, że chociaż trochę poszukasz, a co do ubrań, nikt nie zna jej wymiarów, nikt nie zamierza poznać i nie mamy tu wolnych ciuchów. W tym ją znaleźliśmy i w tym dalej tu jest, w dodatku w domach jest ciepło, więc nie marudź tak bardzo. A i co do kluczy...nie mam możliwości Ci ich dać... to ona zabrała je strażnikowi i powiedziała, że nie ma zamiaru ich otworzyć, więc to z nią rozmawiaj o kluczach, a teraz wybacz, muszę zająć się nowymi którzy właśnie przylecieli.
Warknęła odsuwając się od chłopaka i odchodząc w stronę samolotu.

View more

Liked by: PYRA RP°

https://justpaste.it/118o7 Jezu, dobra powoli odpadam do spania :v

PYRA RP°
//Podoba się Kyu jako lis? :D Nie idź jeszcze spać :(//
-Czemu miałabym Cię pamiętać?
Zapytałam spoglądając na niego przez swoje ramię, widząc, że wyciąga rękę znów odwróciłam wzrok w przeciwną stronę, nie chciałam na nikogo patrzeć.
-,,Chce dla Ciebie jak najlepiej" ,,Chcę Cię chronić" ,,Chce Ci pomóc" ,,Chcę Cię uratować'' tak naprawdę, wy wszyscy chcecie mnie tylko zabić, a ja nawet nie wiem dlaczego..
Szepnęłam siadając po turecku na ziemi, wzrok zwrócony miałam na ścianę.
-Dostanę coś w końcu do jedzenia?
Zupełnie olała jego słowa ,,kocham Cię" dla niej, takie słowa nie istaniły, nie miały znaczenia, nie były prawdziwe.
-Jestem głodna, chce jeść, proszę...
Wstała z podłogi, odwróciła się w jego stronę, jej szata lekko się rozłożyła przez co można było zobaczyć jak bardzo jest wychudzona.
-Jeśli nie przyniosłeś mi nic do jedzenia, to nie masz co tu dalej stać.

View more

Liked by: PYRA RP°

https://justpaste.it/118ns Ej no, podsyłając jeszcze takie zdjęcia, to coraz barfziej za tym jestem xDDD No to w co zmienia się Kyu?

PYRA RP°
//W wszystko xD//
Usłyszałam jakiś męski głos, wygięłam się lekko by trochę się rozciągnąć, ziewnęłam przeciągle, jednak nie zamierzałam wyjść z mojego ,,schronienia". Jednak,nie mogłam tam dalej wytrzymać słysząc słowa ,,Pomogę Ci", wychyliłam lekko głowę spod kołdry, spojrzałam niepewnie na mężczyznę, który stał przed kratami.
-Pomogę Ci, chcesz mi pomóc umrzeć, czy może pomóc mi cierpieć?
Mój głos nie wyrażał żadnych uczuć, zupełnie jakbym od środka była martwa, moje oczy świeciły się jak brylanty. Rozciągnęłam się jeszcze raz przez co mój ogon wychylił się spod długiej szaty. Postawiłam bose stopy na podłodze, zrobiłam kilka kroków w stronę krat, szybko zauważyłam, że mężczyzna zaczyna się wahać, ponieważ zrobił krok w tył, zatrzymałam się, obróciłam się do niego tyłem.
-Po co tu przyszedłeś? Kim jesteś i czego chcesz?

View more

Liked by: PYRA RP°

https://justpaste.it/118mv No wiesz, wielkie spotkanie xDD Jeszcze ta lisia dziołszka. Stwierdzam, ze pan lis musi ją przelecieć, aby był szczęśliwy xDD

PYRA RP°
//O ty zdrajco! No ja nw jak ta Kyu może go jeszcze kochać no -,-//
Oczywiście dziewczyna nie zamierzała mu nic więcej tłumaczyć, wiedziała również, że pewnie po tej informacji nie będzie chciał rozmyślać na trzeźwo dlatego od razu wręcz wyszła z baru po podaniu mu informacji.
Przyleciała samolotem jeszcze przed chłopakiem, dlatego postanowiła przygotować mu jego miejsce do spania i zostawić trochę jedzenia, by za szybko nie zdechł z głodu.
Kilka godzin później słysząc o jego przyjeździe postanowiła go przywitać, weszła do namiotu w którym aktualnie się znajdował witając go miłym uśmiechem.
-Dla Ciebie jest specjalny ,,dom" więc zapraszam za mną.
Otuliła się bardziej swoim ubraniem wychodząc znów z namiotu na to zimno.
-Jeśli mam być szczera, to udało nam się ją złapać, jednak przy tym zginęło kilku naszych, zamknęliśmy ją w pięknej celi, która znajduje się właśnie w domu, w którym zamieszkasz, twoim zadaniem jest...uspokojenie jej, tak chyba tak mogę właśnie to nazwać. Od razu mówię, że pewnie nie będzie wyglądać tak jak zwykle, odkryliśmy jej prawdziwą zdolność...potrafi kopiować.. wygląd, umiejętności, a nawet moce nadnaturalnych, dlatego radzę Ci z nią uważać.
Stanęli dopiero pod jego ,,domem".
-Co jeszcze miałam Ci powiedzieć...hmmm twoja sypialnia jest na lewo, jej więzienie natomiast znajduje się na prawo.
//Tu masz wygląd lisicy jak coś xD//

View more

Liked by: PYRA RP°

https://justpaste.it/118kl

Wyszedłem na dwór z psem mojej ,,siostry", jak zwykle w pewnym momencie musiał mi się wyrwać, bo inaczej przecież nie byłby sobą, goniąc za nim zauważyłem kota, już miałem złe przeczucie. Wszystko się spełniło, pies przegonił kota, który siedział na kolanach jakiejś dziewczyny, westchnąłem ciężko podchodząc do niej.
-Bardzo Cię przepraszam za tego psa, on zawsze mi się urwie.

https://justpaste.it/118k8

Tori
-Nie zrobisz tego dla mnie? Koteczku, ja Cię naprawdę proszę, zjedź coś, bo inaczej jeszcze zachorujesz
Westchnąłem ciężko, jednak w końcu udało mi sie ją namówić do jedzenia.
-I co było tak strasznie?
Zapytałem już po wszystkim
Liked by: Tori

https://justpaste.it/118jb

Tori
-Nakarmić Cię ty niejadku.
Odpowiedziałem wręcz od razu, wziąłem ją na ręce, zakręciłem się z nią kilkakrotnie po pokoju po czym opadłem na łóżko biorąc jedzenie.
-Leci samolocik koteczku.-Zrobiłem smutną minkę, gdy nie chciała otworzyć ust.- Nie rób mi tego, koteczku, otwórz buzię, jeśli to zrobisz to Cię wynagrodzę.
Musnąłem jej usteczka, w tym momencie usłyszałem jakiś dźwięk a w drzwiach zobaczyłem tą dziewczynę, która była tu chwilę wcześniej.
Liked by: Tori

https://justpaste.it/117os

Odwiozłem ją od razu do jej brata, oczywiście po drodze nie obyło się bez jej namów na polowanie, jednak nie zamierzałem pozwolić jej wygrać i się na to zgodzić.
Jeszcze kilka razy czułem czyjąś obecność, czyjś wzrok na mnie, czasami nawet dotyk, chodź cały ten czas byłem sam.
Leżałem wieczorem w łóżku, nadal czując czyjąś obecność, której zaczynałem się powoli obawiać, na zegarze wybiła właśnie 00;00 gdy usłyszałem jak ktoś porusza się na moim łóżku, obróciłem głowę, a wtedy zobaczyłem młodą dziewczynę, która leżała przy mnie patrząc się na moją twarz, wystraszony spadłem z łóżka, jednak gdy wstałem nie wiedziałem co mam powiedzieć, ani co zrobić
-Kim ty jesteś?!

https://justpaste.it/117d0

Tori
Podszedłem do dziewczyny bez słowa po tym jak zobaczyłem jej siniaki, poczekałem na moment, gdy kobieta opuści sypialnie, wręcz od razu pozbyłem się sweterka dziewczyny. Wyciągnąłem ją spod kołdry, bez słowa wbiłem w nią swoje usta, mój ogień zaczął podążać po jej ciele, w środku również, nie sprawiał jej jednak żadnego bólu, gdy znalazł się przy stopach wyparował zabierając razem ze sobą wszystkie jej siniaki i ból.
Liked by: Tori

https://justpaste.it/117d4 no to się zaczyna robić zabawniej xD

PYRA RP°
//czemu? xD//
-Aaaa czyli już wszystko Ci wytłumaczyli, to wspaniale.
Schowała zdjęcie na swoje miejsce, jednak gdy wróciła wzrokiem do mężczyzny i zobaczyła jego zdziwiony wyraz twarz to zaczęła się śmiać.
-Czekaj, chcesz mi powiedzieć, że nie znasz prawdy dlaczego masz się znaleźć na Syberii? -zaśmiała się uroczo- Posłuchaj lisku, właśnie tam ukrywa się Kyu a ty masz nią zawładnąć jako mężczyzna, rozumiesz? Nie wiadomo czemu ale nasza mała wysłanniczka śmierci czuje do Ciebie coś więcej, więc jesteś najlepszy do tej roli. No cóż
Wstała biorąc na ramię swoją torebkę, poprawiła kitę tak by nie było jej widać, skuliła uszy.
-Widzimy się na Syberii.
Puściła mu oczko kierując się w stronę wyjścia z baru.
Liked by: PYRA RP°

https://justpaste.it/116y5

Cholera jasna, gdzie może się podziewać ta durna baba? Czy ona zawsze musi się tak zachowywać, jak dziecko? Moje myśli tłukły mi się w głowie, jednak gdy ewidentnie poczułem, jak coś albo raczej ktoś, kogo nie widzę chwyta mnie za ramię i ciągnie w jakąś stronę wręcz automatycznie przestałem myśleć. Włączyłem się dopiero, gdy zobaczyłem dziewczynę jak również mój rękaw został puszczony chciałem złapać tego kogoś za rękę, jednak dałem radę tylko przejechać jakby po dłoni tej osoby. Wiedziałem, że ten ktoś już raczej nie powtórzy swojego gestu więc skierowałem się w stronę nastolatki.
-Twój brat Cię szuka.
-Ale ja chce polować.
-Nigdy nie powinienem się do Ciebie zbliżać, ty przeze mnie zwariowałaś.
Szaleńczy uśmiech pojawił się na jej ustach, oblizała delikatnie wargę
-Chce zabijać.
-Koniec, wracamy do domu do cholery jasnej, twój brat po mnie dzwonił.
Przerzuciłem ją sobie przez ramię kierując się w stronę wyjścia z cmentarza.

View more

https://justpaste.it/1164k //jak widać///

Tori
Tak jak obiecałem jej ostatnio zjawiłem się u niej dużo szybciej niż poprzednio, wykradłem się z domu tak cicho jak to tylko było możliwe, by żadna moja siostra nie zatrzymała mnie po drodze. Odetchnąłem z ulgą dopiero pod jej domem, gdy w moim samochodzie nie usłyszałem niczyjego chichotu. Od razu poszedłem do jej sypialni.

https://justpaste.it/116vq No cóż to jest liso-menda co zresztą widać XDD

PYRA RP°
//No a jakże inaczej xDD//
Dziewczyna rozciągnęła się lekko czekając, aż chłopak zada jej pytanie, pociągnęła łyk trunku po czym odchrząknęła spokojnie.
-Chcesz wiedzieć ilu nas jest? W takim razie powiedz mi ilu jest wampirów, czarodziei, czy nawet ludzi, nikt nie jest w stanie określić konkretnej liczby.
Sięgnęła po coś do swojej torebki przy okazji wypuszczając swój puchaty ogon jak u kota na wolność, był śnieżnobiały. Położyła na stół jakieś zdjęcie po czym kładąc na nim dwa palce podsunęła je w stronę chłopaka i odwróciła w jego stronę.
-Chyba nie muszę Ci przedstawiać dziewczyny na zdjęciu, prawda? -spoglądała na alkohol w szklance delikatnie nią ruszając- Sprawa wygląda prosto: Ty pomagasz mi ją odnaleźć, a ja jestem Ci wdzięczna. -uśmiechnęła się dość uroczo- Przecież żartuje, mów co chcesz w zamian, a i oczywiście wspominam, że nie ma odmowy, twój ,,szef" jest również moim szefem, kazał mi przekazać Ci tą wiadomość, mówiąc, że jeśli się zgodzisz to nie musisz przyjeżdżać, bo to ona będzie twoim zadaniem, jednak tak naprawdę to nie masz wyboru. -postawiła szklankę na blat- Podczas ostatniej utraty przez nią kontroli nad sobą to tylko i wyłącznie ty potrafiłeś nią zawładnąć i nie bałeś się jej, dlatego nasz ,,szef" do tej roboty wybrał właśnie Ciebie.

View more

Liked by: PYRA RP°

*Gdy doszłam pod placówkę odrazu pognałam do sypialni. Dzisiaj jako, że jest piątek, idę z koleżanką na piwo. Przebrałam się i wyszłam, gdy byłam już przed umówionym miejscem, wzięłam głęboki wdech i weszłam do środka. Jakie było moje zdziwienie gdy za barem zobaczyłam TAMTEGO chłopaka*

Cakume «RP»
Niby nic nowego nie działo sie w ten wieczór, jednak, dziewczyna która weszła do clubu lekko mnie zaskoczyła. Mimo wszystko uśmiechnąłrm sie w jej stronę łobuzersko.
-Witam moją ulubioną już klientke. Co podać?
Wredny uśmiech powiększał mi sie nieskoczenie.
Liked by: Cakume «RP»

https://justpaste.it/1165c c: On tak zawsze, przecie wiesz.

PYRA RP°
//aż zbyt dobrze xD//
Dziewczyna od razu zamówiła sobie whisky siadając gdzieś w rogu pomieszczenia, by móc w spokoju wypić, z uwagi na to, że siedziała sama, wyjęła telefon zaczynając przeglądać różne portale społecznościowe. Zaskoczył ją fakt, gdy chłopak nagle usiadł naprzeciw niej, jej telefon prawie wypadł z dłoni. Miała przez chwilę zaskoczoną minę, jednak szybko zmieniła ją na słodki uśmiech.
-Ale co masz na myśli mówiąc, że nie wiesz od czego zacząć?
Przekrzywiła główkę na bok, z uwagi na to, że nikt nie mógł ich zauważyć pozwoliła sobie na postawienie swoich uszów.
-Zaraz, czyli, jeśli byłabym zwykłą dziewczyną to nie zwróciłbyś na mnie uwagi? -zaśmiała się- Mam rozumieć, że chcesz znać jakieś odpowiedzi na swoje pytanie, ale odpowiem pod warunkiem: Chce zobaczyć twoją kitę i nie przejmuj się, to jest bar dla nadnaturalnych, zwykli ludzie nie mają tu wstępu, inny gatunek może się jedynie zdziwić, ponieważ nie ma nas wielu, ale nie masz się czego bać.

View more

Liked by: PYRA RP°

Next

Language: English